Samotność

Tak bardzo tęskni mi się za tym wszystkim

To zawsze jest trochę tęsknota za wyobrażeniem danej osoby. Po jakimś czasie mózg wypiera wszelkie kłótnie i to co było nie halo, zostawiając ślad dobroci związkowej.

O właśnie, a potem przypominam sobie co było złego i znowu boli...

Mnie po tym co złego raczej załącza się ulga, że jednak podjęłam w swoim życiu jakieś mega dobre decyzje

A mnie nie, boli mnie to jak mnie skrzywdził i dalej babrzę się w tym bagienku...

Makabra, po co to rozgrzebujesz i sobie przypominasz? Robisz sobie świadomie bo się babrasz w przeszłości.

Robię to jakby... odruchowo, nie kontroluję tego...

Makabra, to postaraj się o tym nie myśleć i zająć się czymś innym.

Problem w tym, że nie mam o czym myśleć...

Samotność .. Pomimo tego ze mam przyjaciółkę odczuwam ją

bardzo mocno.Nie potrafię zblizyć się do ludzi Jest to dla mnie wyzywanie nie do przeskoczenia. W szkole jestem odbierana jako odmieniec. Ktoś kto nie wpasowuje się w kanon młodzieży. Mam zupełnie inne podejście poglądy ,zachowanie dziecinne pojawia się u mnie czasami. Coraz bardziej odcinam się od rzeczywistości . A co tu mówić o miłości którą kiedyś "niby mam znaleźć"

Samotność - odsłona druga:

Samotne jedzenie...jak jeść w miejscu publicznym by nie wyglądało to tak, że jesteś ch*lernie samotnym człowiekiem, który nie ma do kogo się odezwać cały dzień gdzie rozmowa z kelnerką jest szokiem dla strun głosowych?

Wpatrywać się w smartfona jakby była tam odpowiedź na wszystkie zagadki ludzkości!

muszę sobie coś takiego kupić:

Samotność - odsłona trzecia - najgorsza:

czerpać radość z rozmów z dziwnymi staruszkami w autobusie... opowiadającymi o wnukach, wojnie i tym podobnym...

Samotne jedzenie...jak jeść w miejscu publicznym by nie wyglądało to tak, że jesteś ch*lernie samotnym człowiekiem, który nie ma do kogo się odezwać cały dzień gdzie rozmowa z kelnerką jest szokiem dla strun głosowych?

 

Wpatrywać się w smartfona jakby była tam odpowiedź na wszystkie zagadki ludzkości!

 

muszę sobie coś takiego kupić:

 

Obrazek

Gdzie oni mi zrobili fote gdy siedziałem w knajpie ?!

Problem w tym, że nie mam o czym myśleć...

problem w tym że masz za dużo czasu by ciągle pisać i rozpamiętywać .

Samotne jedzenie...jak jeść w miejscu publicznym by nie wyglądało to tak, że jesteś ch*lernie samotnym człowiekiem, który nie ma do kogo się odezwać cały dzień gdzie rozmowa z kelnerką jest szokiem dla strun głosowych?

Ostatnio, przechodząc ulicą, widziałam przez szybkę w drogiej sushi knajpie jakąś samotną dziewczynę jedzącą kolację sama ze sobą. Przyszło mi do głowy, że to pewnie jakaś pani informatyk, bo którą inną kobietę byłoby stać. I smutek zamieszkał w moim sercu.

sushi nie jest takie drogie

sushi nie ejst takei drogie jak sie je je samemu

Ja tymczasowo przegoniłam tego potworka zwanego samotnością. Ciekawe, na jak długo.

^up - lvl up?

gj.

z sympatią mówię: to sio z wątku, hehehe

Miałem dwie szanse ,żeby nie być sam i nieskorzystałem bo się siebie wstydziłem .

pracujesz jakoś nad tym?

spoko loko, to tylko taki tymczasowiec, nie wyganiajcie mnie

Mam wrażenie, że nie zasługuję na przyjaciół i faceta.

Makabra, moim zdaniem takei długie siedzenie tutaj może do tego prowadzić zamiast robić coś dla siebie, inwestować w wiele rzeczy. Albo po prostu rozwijać się.

Niete, gdybym miała coś do roboty, to bym tutaj nie siedziała To nie jest tak, że ja np. wolę forum od kontaktów z realsami, po prostu oni się ze mną nie kontaktują, więc z braku laku siedzę tu.