Depresja przez pojebanych rodziców.

Bez sensu ta dyskusja w ogóle.

I tak Dobermana nie przekonacie, bo to przesz okaz zdrowia i w ogóle.

Szkoda czasu i wysiłków. Wszyscy są bee i mu życzą źle, a on jest cacy tylko cały zuy świat przeciwko niemu

Cały świat to nie, głównie moi rodzice.

-- 17 wrz 2014, 19:18 --

acherontia-styx, masz rację, też do tego wniosku doszłam, bez sensu przekonywać kogoś, do kogo i tak nic nie dociera.

A co ma do mnie docierać? To ja znam prawdę i wiem jak jest, a nie Wy.

-- 17 wrz 2014, 19:19 --

To ja najlepiej znam swoją sytuację.

Nawet jak będę brał leki, to moi rodzice przed sądem stwierdzą że nie biorę i druga przesłanka będzie wypełniona.

Nawet jak będę brał leki, to moi rodzice przed sądem stwierdzą że nie biorę i druga przesłanka będzie wypełniona.

A to nie można zrobić badań krwi, żeby to zweryfikować? Nagrywaj video z datą jak bierzesz, jak w sądzie powiedzą, że nie bierzesz to pokażesz filma, i Twoi starzy jeszcze dupną za składanie fałszywych zeznań...

Oooo, podoba mi się ten pomysł.

Nawet jak będę brał leki, to moi rodzice przed sądem stwierdzą że nie biorę i druga przesłanka będzie wypełniona.

A to nie można zrobić badań krwi, żeby to zweryfikować? Nagrywaj video z datą jak bierzesz, jak w sądzie powiedzą, że nie bierzesz to pokażesz filma, i Twoi starzy jeszcze dupną za składanie fałszywych zeznań...

Oooo, podoba mi się ten pomysł.

Tylko że badania krwi wykażą, że on nie bierze leków, bo nie bierze.

Przecież to oczywiste, że można zrobić badania krwi.

Tylko że badania krwi wykażą, że on nie bierze leków, bo nie bierze.

Przecież to oczywiste, że można zrobić badania krwi.

A jak zacznę brać, to badania krwi wykażą że biorę i moi rodzice będą udupieni.

Doberman, no niestety, ale jest to chorobowa prawda.

Masz typowe urojenia prześladowcze.

Nikt nikogo bez przyczyny nie ubezwłasnowolni i do szpitala też nie wsadzi.

 

acherontia-styx, masz rację, też do tego wniosku doszłam, bez sensu przekonywać kogoś, do kogo i tak nic nie dociera.

A co ma do mnie docierać? To ja znam prawdę i wiem jak jest, a nie Wy..

No właśnie

Doberman, no niestety, ale jest to chorobowa prawda.

Masz typowe urojenia prześladowcze.

Nikt nikogo bez przyczyny nie ubezwłasnowolni i do szpitala też nie wsadzi.

No niestety, ja już trzy razy byłem w szpitalu bez powodu. I to nie są żadne urojenia, bo kiedy lądowałem w szpitalu, to brałem leki.

Doberman, no niestety, ale jest to chorobowa prawda.

Masz typowe urojenia prześladowcze.

Nikt nikogo bez przyczyny nie ubezwłasnowolni i do szpitala też nie wsadzi.

No niestety, ja już trzy razy byłem w szpitalu bez powodu. I to nie są żadne urojenia, bo kiedy lądowałem w szpitalu, to brałem leki.

Ale to wszystko, co tu piszesz w tym wątku, to są urojenia!

Myślę, że nikt tu nie bierze poważnie tego, co piszesz.

Doberman, no niestety, ale jest to chorobowa prawda.

Masz typowe urojenia prześladowcze.

Nikt nikogo bez przyczyny nie ubezwłasnowolni i do szpitala też nie wsadzi.

No niestety, ja już trzy razy byłem w szpitalu bez powodu. I to nie są żadne urojenia, bo kiedy lądowałem w szpitalu, to brałem leki.

Ale to wszystko, co tu piszesz w tym wątku, to są urojenia!

Myślę, że nikt tu nie bierze poważnie tego, co piszesz.

Na szczęście jest kilka osób, które nie są ignorantami zwalającymi wszystko na schizofrenię.

-- 17 wrz 2014, 19:27 --

I oczywiście też mi się wydaje że rodzice wyzywają mnie od chujów, kurw i skurwysynów?

Pewnie w realu zachowujesz się jeszcze gorzej niż na forum, więc rodzice już nie mają sił do cb.

Pewnie w realu zachowujesz się jeszcze gorzej niż na forum, więc rodzice już nie mają sił do cb.

W realu to się nawet nie odzywam do rodziców, bo nie chcę wywoływać awantury.

-- 17 wrz 2014, 19:29 --

I oczywiście też mi się wydaje że rodzice wyzywają mnie od chujów, kurw i skurwysynów?

Proszę o tym napisać.

A co by sie stalo gdybys przez jakis czas zazywal przepisane leki ?

A co by sie stalo gdybys przez jakis czas zazywal przepisane leki ?

Nic by się nie stało. Co się ma stać?

A co by sie stalo gdybys przez jakis czas zazywal przepisane leki ?

Nic by się nie stało. Co się ma stać?

Doberman twojej logiki chyba nikt nie rozumie.

no wlasnie- to moze zazywaj te leki

no wlasnie- to moze zazywaj te leki

Będę zażywał, tylko po to, żeby przy badaniu krwi wyszło że brałem.

Ale dajcie mu już spokój z tymi lekami, przecież do cholery powiedział, że będzie brał!

..a może i jeszcze przy okazji załatwi tych pierdolniętych starych, jak raz dupną za fałszywe zeznania, to drugi raz nawet nie będą mieli po co iść do sądu , bo nikt ich nie weźmie na poważnie...

No dobra, biorę to gówno (leki) już około 2,5 miesiąca, czyli powinny już zacząć działać. Z wypowiedzi niektórych osób wynikało że jak będę brał leki to będzie super, że wszystkie problemy z rodzicami się rozwiążą. Gówno a nie rozwiążą, było tak jak jest, cały czas wyzywanie od skurwysynów i innych takich, straszenie szpitalem i robienie na złość przy każdej okazji.