MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)

Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że po mircie niestety zaczynam tyć. Dopóki się ruszałam, to nie było źle, ale ostatnio nie robię nic, a jem tak jak do tej pory i widzę, że kilka kilo mi przybyło. A już myślałam, że mirta mnie nie rusza

 

 

Czyli przytyłaś bo wzrósł Ci apetyt? Niektórzy skarżą się, .że tyją 'z powietrza'. W sensie, że nie jędzą więcej a tyją.

Nie da się jakoś poskromić apetytu?

Nie bralem mirty, ale bralem mianseryne i wedlug mnie nie da sie powstrzymac tego obzarstwa, a nawet

jezeli ci sie uda to i tak utyjesz, ja prawie nic nie jem a waze 117kg chyba, jak zaczynalem brac leki

to warzylem niecale 90kg, wkurwia mnie to strasznie kregoslup mnie boli, ciezko mi jest, kurwa

do dupy z taka robota.

Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że po mircie niestety zaczynam tyć. Dopóki się ruszałam, to nie było źle, ale ostatnio nie robię nic, a jem tak jak do tej pory i widzę, że kilka kilo mi przybyło. A już myślałam, że mirta mnie nie rusza

 

 

Czyli przytyłaś bo wzrósł Ci apetyt? Niektórzy skarżą się, .że tyją 'z powietrza'. W sensie, że nie jędzą więcej a tyją.

Nie da się jakoś poskromić apetytu?

Nie bralem mirty, ale bralem mianseryne i wedlug mnie nie da sie powstrzymac tego obzarstwa, a nawet

jezeli ci sie uda to i tak utyjesz, ja prawie nic nie jem a waze 117kg chyba, jak zaczynalem brac leki

to warzylem niecale 90kg, wkurwia mnie to strasznie kregoslup mnie boli, ciezko mi jest, /cenzura/

do dupy z taka robota.

Przesrane. Mam zaburzenia odżywiania więc nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji. Przed zastosowaniem mirty wiedziałam, że mogę przytyć i lekarka nawet pytała czy mimo tego chcę spróbować ale zgodziłam się bo nie widziałam już innej możliwość. Bezsenność i masowe przyjmowanie tony leków (kupowanych w internecie za bajońskie sumy) nie wchodziło w grę i wykańczało mnie psychicznie i fizycznie.

Gdybym tyła od mirty to pewnie zaczęłabym głodować (mam w tym takie doświadczenie, że chyba sobie wpisze do cv)

Anna P., nie, nie mam jakiegoś wilczego apetytu, nawet mam czasem wrażenie, że jem na prawdę niewiele, ale jakoś waga wzrosła. Może mam trochę większą ochotę na słodycze i potrafię ich zjeść na prawdę dużo jak się nie kontroluję. Obecnie tak się wystraszyłam, że od poniedziałku nie jem słodyczy i zobaczymy, czy waga choć trochę drgnie w kierunku dolnym. Nie jest dobrze, bo mam tylko 166 cm. wzrostu, a waga pokazuje 77 kg. To bardzo dużo. Jeszcze nigdy tyle nie ważyłam...

Meg1985, mam nadzieję, że ograniczenie słodyczy przyniesie efekty. Powodzenia. Wiem jak źle można się czuć z nadprogramowymi kilogramami

Kiedy brałem mirtazapinę ani trochę nie zwiększył mi się apetyt i nic nie przytyłem przez 2 miesiące brania. Dlatego myślałem że z mianseryną będzie tak samo, tymczasem miansa powoduje u mnie ogromny apetyt, mógłbym żreć bez końca, dwie tabliczki czekolady wrzucam w siebie jakby to był mały batonik. W dwa tygodnie przytyłem jakieś 4 kilo. Tyle że tak naprawdę to liczyłem na większy apetyt i nabranie wagi, bo w ostatnich miesiącach za bardzo schudłem. Mam tylko nadzieję że nie będę przybierał na wadze bez końca, jestem wysoki więc mogę ważyć te 90 parę kilo, ale do setki jak kiedyś nie chciałbym dobić. Zresztą już mi brzuch wylazł...

Ta od slodyczy to waga leci strasznie w góre, ja ogólnie nawet nie marze o tym ze schudne bo jest to poprostu na dzien dzisiejszy nie mozliwe,

byl okres ze sie duzo jadlo slodyczy szczególnie w nocy miewalem takie napady masakra, ale tam u ciebie meg1985 pewnie tez wody troche jest to nie sama tkanka tluszczowa

Anna P., dziękuję, mam nadzieję, że uda się zgubić chociaż trochę, dziś idę biegać Pozdrawiam!

Na mnie mirta już nie działa.

Patryk29, tkanka tłuszczowa również, może woda też, bo czasem widzę, że mam palce u rąk spuchnięte...

-- 17 wrz 2014, 16:18 --

czarnobiała mery, a ile czasu brałaś, że już nie działa?

Meg1985, brałam jakieś 2 lata 30 mg.

Przestała działać w momencie przypływu mojej mocy - lekarka uznała, ze to hipo. No i od tego czasu, jak mam tę moc, muszę pracować 20 godz. dziennie, żeby się dostatecznie zmęczyć, żeby w ogóle spać. A mirta już od tego czasu działa na mnie jak placebo.

Nagle przestała dzialać. Nie wiem, czy coś jest jeszcze lepszego oprócz mirty? - ale nie neuroleptyk, bo nie chcę kolejnego

czarnobiała mery, a nie próbowałaś zwiększyć dawkę?

Meg1985, do 45?

Meg1985, brałam jakieś 2 lata 30 mg.

Przestała działać w momencie przypływu mojej mocy - lekarka uznała, ze to hipo. No i od tego czasu, jak mam tę moc, muszę pracować 20 godz. dziennie, żeby się dostatecznie zmęczyć, żeby w ogóle spać. A mirta już od tego czasu działa na mnie jak placebo.

Nagle przestała dzialać. Nie wiem, czy coś jest jeszcze lepszego oprócz mirty? - ale nie neuroleptyk, bo nie chcę kolejnego

Przyplyw mocy powiadasz

a tak powaznie to przeciez jeszcze inne leki sa, mianseryna, trittico, hydroksyzyna, nic innego na ciebie nie dzial??

a tak powaznie to przeciez jeszcze inne leki sa, mianseryna, trittico, hydroksyzyna, nic innego na ciebie nie dzial??

Te wszystkie brałam przed mirtą i nie działały. Mianseryna na początku, ale z dawki 10 szybko doszłam do 90 mg, które nie działały. Trittico i hydroxyzyna - jak placebo.

czarnobiała mery, nawet mnie strasz, że może przestać działać. Tego się obawiam najbardziej. Ja dawki zwiększyć już nie mogę. Próbowałam dosłownie wszystkiego i tylko mirta zadziałała nasennie

Anna P., dokładnie miałam tak samo, próbowałam bardzo bardzo wielu leków na sen, i tak się cieszyłam, jak znalazłam mirtę, że wreszcie coś działa. Co prawda droga jest, ale działała. Ale widzę, że bierzesz bardzo dużą dawkę - 90? Mniejsze nie działały?

Anna P., dokładnie miałam tak samo, próbowałam bardzo bardzo wielu leków na sen, i tak się cieszyłam, jak znalazłam mirtę, że wreszcie coś działa. Co prawda droga jest, ale działała. Ale widzę, że bierzesz bardzo dużą dawkę - 90? Mniejsze nie działały?

Przy 45mg wybudzałam się w nocy u musiałam dokładać kolejną tabletkę. W najbliższym czasie i tak będę zmniejszała stopniowo dawkę żeby zejść do 45mg. Mam nadzieję, że się uda.

Powiem Ci, że mnie trochę podłamałaś bo nie wyobrażam sobie powtórki z rozrywki z bezsennością

Tylko że ja się obawiam, że moja bezsenność jest przez hipo - jeśli nie miałaś wcześniej takich jazd, to nie powinno być problemu.

Przy hipo antydepresanty jeszcze bardziej nakręcają i obawiam się, że ta mirta teraz zamiast mnie usypiać, to mnie nakręca.

Co to jest dokładnie hipo? Ma to coś wspólnego z chad?

hipomania - ludzie w chadzie też to mają. Ja nie mam pojęcia, jaką mam w tej chwili diagnozę.

Dziękuję. Jak u Ciebie się to objawia?

Mam mnóstwo energii, potrafię intensywnie pracować nawet ponad 20 godzin i nie czuję w ogóle zmęczenia, mój umysł jest ciągle na chodzie, ciągle mam ochotę coś tworzyć, pisać, i mam na to moc. No i nie mogę spać. Przez pierwsze tygodnie miałam też taką olbrzymią euforię, ale już minęła. I przez impuls wydałam kilkadziesiąt tysięcy na rzeczy, które w ogóle nie są mi potrzebne.

W sumie to nic mi w tym wszystkim tak nie przeszkadza, jak to, ze nie mogę spać.

Ja mam zupełnie odwrotnie i zrobienie czegokolwiek kosztuje mnie masę energii. Czasem mi się wydaje, że nawet posprzątanie mieszkanie mnie przerasta i proszę siostrę czy rodziców o pomoc. Przecież aż wstyd o tym pisać. Wydawanie kasy na niepotrzebne rzeczy też mam (przez ostatnie 5 m-cy wydałam ok 45tyś na szmaty i buty) no i przeklęta bezsenność

czarnobiała mery nie śpisz ani minuty?

Anna P.to musisz sporo zarabiać ,że tyle wydałaś

Pracuję na 2 etaty i mam hojnego męża ale wszystko ma swoje granice. Kopnie mnie kiedyś w dupę i tyle będę miała. Będzie płacz i czarna rozpacz.