Skocz do zawartości
Nerwica.com

TO PRZEZ NASZE SPOŁECZEŃSTWO LUDZIE CHORUJĄ


Gość ona1993

Rekomendowane odpowiedzi

Ona1993 Tylko że w biblii nie ma nic ani o spowiedzi ani o np.papiestwie To już sobie instytucja kościelna dopowiedziała.Kościół chciał wiedzieć jak najwięcej to też straszył diabłami i piekłem,a ludzie którzy nie wyznawali tajemnic podczas najwymyślniejszych tortur w czasie spowiedzi śpiewali jak skowronek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do refren:Cieszy mnie to że rozumiesz o czym jest temat,niektórym osobom brakuje logicznego myślenia,nierozumieja tekstu o czym jak piszę.a najbardziej żałosne jest to,że wypowiadają się w sposob taki jakby najwięcej wiedzieli,i doświadczyli,niczym lekarze.... :D

 

Zalosne i zagadkowe są dla mnie motywy Twojego posta. Chcialas pomóc cierpiącym ludziom, jak mniemam . A wiec ja uznałam za stosowne poinformować Cie, ze w moim przypadku Ci się to nie udało,wręcz przeciwnie. Jeśli zas chodzi o ostatnie zdanie twojego posta to żaden lekarz nie wie tyle o depresji co chorujący na nią ludzie.

Taka z Ciebie kochająca bliznich katoliczka a jak tylko ktoś nie zareagowal po Twojej myśli to nagle zmieniasz się z życzliwej, pomocnej osoby w kogos kto wytyka innym głupotę ( ten brak logicznego myslenia) oczywiście nic personalnie, przecież nie możesz wyjść z roli. Czemu jesteś taką hipokrytką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lucy1979, dla mnie bardzo zagadkowe są motywy Twojego posta, jesteś naładowana złością nie wiadomo z jakiego powodu.

 

Taka z Ciebie kochająca bliznich katoliczka a jak tylko ktoś nie zareagowal po Twojej myśli to nagle zmieniasz się z życzliwej, pomocnej osoby w kogos kto wytyka innym głupotę ( ten brak logicznego myslenia) oczywiście nic personalnie, przecież nie możesz wyjść z roli. Czemu jesteś taką hipokrytką.

 

Zarzucenie komuś braku logicznego myślenia to nie jest to samo, co wytknięcie głupoty (może coś jest na rzeczy z tym Twoim logicznym myśleniem).

 

Sama sobie wymyślasz, w jaką rolę chce wejść ona1993, by potem stwierdzić, że z niej wypadła i zarzucić hipokryzję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

..do tego odczuwałam przed tym strach.Nie wiem dlaczego.

 

Ja się domyślam. Boisz się księdza, no bo przecież on jest wyrocznią, osobą która wymierza karę za grzechy, przedstawicielem Twojego Boga na ziemi. Tego co powie nie można podważyć, tylko trzeba się temu bezwzględnie podporządkować. W taki oto sposób tracisz to co wyznajesz na rzecz tego co wyznaje kościół. Inaczej "zamieniasz się w kościół" :D

 

Zgadzam się z tym, że wiara może komuś pomóc, ale jedynie w warunkach, kiedy wiara jest prawdziwa ..pochodzi z wewnątrz.

 

Tak się zastanawiam po co w ogóle zakładasz taki temat na forum.. szukasz potwierdzenia swojej wiary i decyzji czy o co chodzi? Chcesz nam pomóc prowadząc nas do księdza? ..sprowadzając na nas grzech i poczucie winy? Czy nie dosyć się nacierpieliśmy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam ostatnio na mszy uzdrawiającej.Pojechałam sie pomodlić,i zobaczyć jak odbywa się msza,a dokładnie porównać czy jest tak samo jak w licheniu,czy Częstochowie.Do tej miejscowości co mieszkam,przyjeżdża 2 razy w miesiącu ksiądz uzdrowiciel,egzorcysta.Słyszałam nawet że wielu ludzi zostało uzdrowionych.Wchodząc do kościoła,widziałam że ksiądz siedzi w konfensjonale ,i sobie tak myslę....kurcze poszłabym do tej spowiedzi bo baaardzo dawno nie byłam,a poza tym nie jestem na nia jeszcze przygotowana,do tego odczuwałam przed tym strach.Nie wiem dlaczego.

Minęła msza,ksiądz zaczął odmawiać modlitwe o uzdrowienie.Mówił kogo Bóg teraz uzdrawia,z jakich chorób.No i słysze,że ksiądz mówi takie słowa:Do jest skierowane do kobiety:" Pójdz do spowiedzi,niczego się nie lękaj......" Wiedziałam że to było do mnie.I teraz własnie planuje się wyspowiadać z moich grzechów.

 

Moim skromnym zdaniem niewierzącego, sformułowanie "Pójdź do spowiedzi..." zostało użyte przez księdza prowadzącego mszę dlatego, że jako kapłan zdawał sobie sprawę że na sali jest masa ludzi którzy mają jakiś wewnętrzny opór przed spowiedzią. Takie bardzo ogólne słowa (mogące dotyczyć wielu osób) ty potraktowałaś jako skierowane akurat do ciebie. I zapewne nie tylko ty. Klasyka psychomanipulacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i co tam ciekawego jest napisane?ja kupiłam książke odkryj w sobie siłę,pokonaj lęk i obawy,autorem tej ksiązki jest Joseph Murphy,i tam też jest duzo napisane o potędze podświadomości.Napisze co nie co.

Jest tam napisane,że naszymi myślami tworzymy rzeczywistość,np jak ktoś ciągle narzeka że nie ma pieniędzy,boi się że zachoruje,to właśnie przyciąga do siebie choroby,biedę,i na odwrót jeśli myślimy o bogactwie,zdrowiu to to otrzymamy.Nie wiem co o tym mysleć,ale znam ludzi którzy byli optymistycznie nastawieni do zycia,szanowali ludzi,nie mysleli problemow z pieniędzmi,byli bardzo inteligentni,a spotykało ich takie nieszczęście,że się w głowie nie mieści,np śmierc córki w wypadku,czy choroba nowotworowa żony.to jest poprostu takie dziwne,że ja nie wiem sama co o tym mysleć,i czy to dalej czytać.

Ja potrafiłam np mysleć o pewnej sprawie bardzo długo,i chciałam żeby to się spełniło,więc tworzyłam obrazy w umysle,wyobrazałam sobie jak ma to wszystko wyglądać.To nie był dzień czy tydzień.To jest moje marzenia,o którym cały czas myśle,a jakoś się nic nie zmieniło.

 

Myśli nie tworzą rzeczywistości. Myśli to tylko myśli, a nie zewnętrzna rzeczywistość.

Owszem, nastawienie do życia jest ważne, wiara w siebie i w powodzenie swoich zamierzeń, ogólny optymizm na pewno zwiększa prawdopodobieństwo ich zrealizowania. Są postawy korzystne dla człowieka, na przykład wiara w swoją sprawczość (w to, że ma się wpływ na swój los/konentracja na tym, na co ma się wpływ).

Czytałam też, że lekko zawyżona samoocena sprzyja powodzeniu w życiu (w przeciwieństwie do nawet lekko zaniżonej).

Myślenie o czymś, na czym mi zależy, może kierunkować moją uwagę na ten cel, dzięki czemu dostrzegę szansę tam, gdzie bym ją może przegapiła bez tej koncentracji. Ale samo myślenie niczego nie powoduje w rzeczywistości zewnętrznej, wiara w to, że myśli mogą przyciągnąć jakieś zdarzenia, to magiczne myślenie i może być szkodliwe.

Wszystkie "prawa karmy" czy myślenie "wszechświat mi sprzyja" to w istocie nadawanie boskich cech jakiejś nieokreślonej rzeczywistości, przypisywanie inteligencji wszechświatowi, to po prostu panteizm. (Nie do pogodzenia według mnie z wiarą katolicką).

 

-- 13 wrz 2014, 12:50 --

 

Co do "potęgi podświadomości" to podoba mi się chyba to podejście:

 

Nie mamy „jednej” podświadomości. Nie możemy więc jej do niczego „przekonać”, czy „skłonić”, nie może ona niczego „zrobić” – bo jej po prostu nie ma. Zamiast tego mamy ogromną masę niezależnych procesów. Różnica może pozornie drobna, ale w praktyce wręcz kluczowa przy próbach jakiejkolwiek pracy z ludzką psychiką. Dla porównania – to jak przejście z próby wpłynięcia na jakieś bliżej niezdefiniowane „społeczeństwo” do wpływania na zachowanie poszczególnych obywateli, którzy się na to społeczeństwo składają. Możemy być nieskończenie bardziej precyzyjni i wydajni, a dzięki temu po prostu skuteczni.

 

http://blog.krolartur.com/argument-twoja-podswiadomosc/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chcę uświadomić,że nie jesteśmy sami na tym świecie.Bóg jest z nami...To szatan czeka na to żeby człowiek się załamał i się zabił.Oczywiście,korzystajcie z pomocy farmakologicznej,ja nikomu nie zabraniam.Pamietajcie,że Bóg nam pomaga przez ludzi.To nie jest tak że się wam pojawi i powie co dalej robić.Wiecie,że istnieje takie coś jak zła energia,która prowadzi ku złemu.Ilu ludzi jest nieświadomych tego że mysli samobojcze,natrętne mysli to sprawka diabła.On korzysta z tego bo ludzie w niego nie wierzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ona1993, mam pytanie do Ciebie. W jednym z pierwszych postów które na forum wspomniałaś, że uważasz się za "wartościową osobę". Nie odbierz tego co piszę jako próby zrównania z ziemią twojej samooceny, nie o to mi chodzi. Sam fakt, że piszesz jak piszesz sprawia, że odbieram cię jako osobę z jakimś wewnętrznym poczuciem misji, naprawiania złego świata wokół ciebie (chociażby to, że "chcesz uświadamiać" coś innym, przekazywać im jakąś prawdę). Czy z tego właśnie czerpiesz poczucie swojej wartości? Z tego, że nie jesteś tak zepsuta jak większość ludzi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do beldin,hmmm,dlaczego sądzisz że mnie diabeł omotał,proszę napisz mi o twoje argumenty,z chęcią przeczytam

 

-- 13 wrz 2014, 15:09 --

 

Do na leśnik: Ja nie twierdzę czy ktoś jest tu zepsuty czy nie.Ludziom brakuje poprostu silnej woli, i przede wszystkim wsparcia innych osób.Do tego zła energia,której nikt nie jest świadomy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ona1993, jako katoliczka nie powinnaś się wypowiadać o Bogu, bo katolicy nie mają z Bogiem nic wspólnego.

 

-- 13 wrz 2014, 15:59 --

 

Do beldin,hmmm,dlaczego sądzisz że mnie diabeł omotał,proszę napisz mi o twoje argumenty,z chęcią przeczytam

Nie jestem Beladin, ale napiszę Ci czemu Cię diabeł omotał. Otóż jesteś katoliczką, a katolicyzm jest sektą służącą szatanowi i innym demonom.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do na leśnik: Ja nie twierdzę czy ktoś jest tu zepsuty czy nie.Ludziom brakuje poprostu silnej woli, i przede wszystkim wsparcia innych osób.Do tego zła energia,której nikt nie jest świadomy

 

Być może źle to zrozumiałem. To jednak nie zmienia faktu, że w tym co piszesz jest jedna osoba która odkryła co jest nie tak i teraz próbuje ratować innych: Ty sama...

 

Ponawiam więc pytanie: czy w tym widzisz swoją wartość?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To szatan!!! jeśli dla człowieka liczy się tylko kasa,i robi wszystko dla kasy, to idzie w kierunku diabła.To że kobieta leci na faceta pieniądze,to że uprawia seks dla pieniędzy,że zaniedbuje rodzine,bo potrzebuje więcej siana.To jest żałosne...zobaczcie ilu ludzi odwróciło sie od boga wyjeżdżając np za granice,tam sie upokarzając,myslicie że tam chodzą do kościoła?nieee,bo kasa sie liczy.Tu w Polsce jest tak samo.

 

-- 13 wrz 2014, 09:24 --

 

A wiecie co jest najgorsze,że większość ludzi w istnienie szatana nie wierzy,i tym bardziej ma z tego korzyści.On jest inteligentny,i potrafi się ukrywać.

 

Wszystko wina szatana. Człowiek jest niewinny blink.gif a może mniej winny? Straszne są te sposoby widzenia niektórych katolików. Z tego co zdążyłem usłyszeć od paru katolików biedny jest człowiek który robi te wcześniej wspomniane "grzechy" bo to wszystko wina szatana..... :hide:

Nie to już niektórzy lub nawet wszyscy ludzie nie powinni tak się zastanawiać i np. żałować/mieć poczucie winy bo to przecież wina szatana. Niegrzeczny ten szatan tak biednym ludziom w głowach miota i bawi się nimi jak kukiełkami :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To szatan!!! jeśli dla człowieka liczy się tylko kasa,i robi wszystko dla kasy, to idzie w kierunku diabła.To że kobieta leci na faceta pieniądze,to że uprawia seks dla pieniędzy,że zaniedbuje rodzine,bo potrzebuje więcej siana.To jest żałosne...zobaczcie ilu ludzi odwróciło sie od boga wyjeżdżając np za granice,tam sie upokarzając,myslicie że tam chodzą do kościoła?nieee,bo kasa sie liczy.Tu w Polsce jest tak samo.

 

-- 13 wrz 2014, 09:24 --

 

A wiecie co jest najgorsze,że większość ludzi w istnienie szatana nie wierzy,i tym bardziej ma z tego korzyści.On jest inteligentny,i potrafi się ukrywać.

 

Wszystko wina szatana. Człowiek jest niewinny blink.gif a może mniej winny? Straszne są te sposoby widzenia niektórych katolików. Z tego co zdążyłem usłyszeć od paru katolików biedny jest człowiek który robi te wcześniej wspomniane "grzechy" bo to wszystko wina szatana..... :hide:

Nie to już niektórzy lub nawet wszyscy ludzie nie powinni tak się zastanawiać i np. żałować/mieć poczucie winy bo to przecież wina szatana. Niegrzeczny ten szatan tak biednym ludziom w głowach miota i bawi się nimi jak kukiełkami :lol:

[videoyoutube=mIU8l_qPzAQ][/videoyoutube] :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tiaaa i wszyscy są opętani i wgl nie zdolni do niczego... są choroby ale niektórzy nie wiedza o nich nic i stwierdzają że wiadomości zaczerpnięte z internetu albo z TV są super itd... ehh nie ważne ja tam gówno wiem i tak.

 

Plus chcąc kogoś wyciągnąć z tego w czym siedzi nie polega na miłych słówkach a na ciężkiej pracy z tą osobą... I najczęściej ludzie odpuszczają i z tego bierze się samotność która potęguje chorobe....

 

-- 14 wrz 2014, 00:28 --

 

ona1993, mogłabyś przestać straszyć ludzi? Zdajesz sobie sprawę jakie konsekwencje może przynieść takie pisanie?

 

 

Sadzę że nie wie... mnie to wpędziło w jeszcze większe gówno w którym siedziałem...

 

-- 14 wrz 2014, 00:43 --

 

na_leśnik, Arhol, Staph bo jeszcze stwierdzą że to jakaś sekta a nie forum dla deprów nerwicowców itd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×