Skocz do zawartości
Nerwica.com

Gdzie jest dawny użytkownik tego forum?


lula

Rekomendowane odpowiedzi

no dead musi przeczekać,a kto wie czy to wszystko na dobre nie wyjdzie jak sobie znajdzie inna robote u normalnego człowieka a nie jak teraz pracuje na firanki do mercedesa jakiegoś kryptonaziola:P

 

trzymaj się man,nie ma sensu kierować się emocjami i dać satysfakcje dziadowi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, dobrze, że idziesz na l4, niech buli:D

 

a odnośnie tego co zrobiłeś, to wiadomo, każdy sam o sobie decyduje, tylko, że nie przekonuje mnie Twoje uzasadnienie, żeby się unicestwiać bo w przyszłości będzie źle (brak środków do życia), to jest jednak uprzedzanie faktów, jak będzie źle to wtedy będziesz myślał co dalej, na 100% tego nie wiesz, stresująca robota odejdzie, może nawet będzie lepiej.

jednak taka reakcja choć moim zdaniem niesłuszna (oparta na przeświadczeniu, wyprzedzaniu faktów) to zrozumiała - występuje w naturalny sposób, kiedy człowiek długo utrzymuje się na powierzchni z permanentnymi zakusami w kierunku niebytu i w pewnym momencie doświadcza perturbacji życiowych stanowiących ten krytyczny impuls.

Jetodik brawo , trafiłes w sednio , lepiej bym tego nie ujął :brawo:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy, krótko i treściwie na razie, na wypadek gdyby ktoś się niepokoił: żyję i "mam się dobrze", zmian w tej kwestii w bliskiej przyszłości nie planuję, opiekę mam, na razie "terapeutycznie" na trochę znikam z forum, więc trzymajcie się i do przeczytania!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy, krótko i treściwie na razie, na wypadek gdyby ktoś się niepokoił: żyję i "mam się dobrze", zmian w tej kwestii w bliskiej przyszłości nie planuję, opiekę mam, na razie "terapeutycznie" na trochę znikam z forum, więc trzymajcie się i do przeczytania!

Mozesz sie pokazywac chociaz raz na tydzien? Spokojniejsza bym byla

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

praca zawsze się znajdzie - w innym mieście, kraju... ważny by zadbać o siebie
ano, szczególnie nie ma co rwac wlosów z głowy jak robota była do dupy. Raczej się cieszyc, ze teraz jest konieczność wprowadzenia zmian, w innym przypadku mozna spędzić w nielubianej pracy cale zycie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siema ludzie. Znów krótko i na temat będzie ;) Przede wszystkim: dzięki za masowy pozytywny odzew. Muchas gracias. Od 18-go zaczynam zapierdziel na oddziale dziennym, na szczęście w mieście obok, kilka minut jazdy autobusem. Na temat szczegółów nie będę się na razie wypowiadał bo z jednej strony pewne aspekty tego rozwiązania uważam za bezsensowne, ale z drugiej - ostatnimi dniami zrobiono mi takie "pranie mózgu" że sam już nie wiem czy myślę sensownie czy nie. Pożyjemy, zobaczymy. Z pracą na razie będę sępił L4, na jakiekolwiek wojowanie z bucem nie mam siły aktualnie. To zawsze można zrobić później.

 

Jakby co, hooain, ja też mówię zawsze to co myślę nawet jak to może być niemiłe, więc w żadnym stopniu urażony czy "dokopany" się nie czuję; nie umniejszając w żaden sposób odpowiedzi od reszty z was - "kop w dupę" zawsze w cenie więc - bez ironii - dzięki za niego :D

 

Tośka, na forum na pewno będę zaglądał bo trudno całkiem z tym zerwać, ale pisać chyba nie będę zbyt często bo - jak wspomniałem - mam takie tornado we łbie że straciłem nawet pewność odnośnie tego czy mam rację w jakichkolwiek sprawach. No a jak nie mam racji, to się staram nie wypowiadać :P Jakby co w profilu zawsze można sprawdzić datę ostatnich odwiedzin. Konta nie zawieszam ani nie kasuję, cisza z mojej strony nie będzie oznaką że coś się złego dzieje. Z jedną osobą stąd jestem w kontakcie "pozaforumowym" i dość regularnym, więc jakby coś faktycznie się stało to na pewno się dowiecie. Ale nie przewiduję żeby do tego doszło. Na ewentualne PW nie obrażajcie się ani nie "lękajcie" jeśli nie będę odpowiadał natychmiastowo, gdyż - znów: będę bywał tu rzadziej niż dotąd, do momentu kiedy nie poczuję że "znów mogę" :)

 

Fuck, miało być krótko :P Narazki! :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, i to jest gadka z sensem, która nawet mnie jako totalnie obcą i niczym niezwiązaną z sytuacją osobę dość pozytywnie buduje i uwierz panie, że o wiele ładniej czyta się tekst nawet jakoś nieszczególnie mocno nasączony optymizmem, ale pozbawiony przynajmniej tego desperackiego klimatu, niż kolejne ni to groźby, ni to autoironiczne smęty, mogłeś nadal siedzieć w tym stanie i puszczać przed publiczke obiecanki w stylu: oka, dzieje się coś, co niesie promyczek światełka, ale i tak sie podpjerdolę dnia pewnego, nie robisz tego - punkt dla ciebie. nikt nie chce twojego końca i każdy liczy na odzew, masz tu w końcu wsparcie. wybacz mi te przykre pierdolcopodśmiech*jki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wybacz mi te przykre pierdolcopodśmiech*jki

Nie ma czego wybaczać, ja ich wcale nie odebrałem jako przykre :D

 

deader, dobrze ze nie straciles pewnosci czy zyjesz

Puls jest, oddech obecny... Zombie nie jestem (choć czasem tak się czuję) więc nie ma innej opcji - żyję na bank ;)

 

A co będziesz deader robił na tym dziennym oddziale, może Duke Nukem spotkasz 8)

Szczerze to nie wiem, bo jeszcze nie byłem - bylebym się w McMurphy'ego nie bawił ;) [wiem że na pewno będzie terapia grupowa więc obawa pół-żartem pół-serio uzasadniona...]

 

----------------

 

Poodpisywałem na zaległe PW, więc niniejszym - spadam i do przeczytania ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie jest kurfa Nihil ? :cry:

Wiem, wiem, wpadłbym na szybko tego ticketa na ruchanie wykorzystać, ale ostatnimi czasy bliżej mi do bełkoczącego warzywa niźli knura rozpłodowego :P

 

Ty, a ten ticket to imienny ? :D Bo jak nie to sprzedałbym hobbyturyście za ten jego caly hajs z automatów xD

 

Heh, no ale spoko - jak jeszcze kiedy przyjdzie mi sie bratać z "łódzką patolą" to może wtedy, tak przy okazji ;)

 

 

Btw. Reibena już zrejpowalaś ? :D Jeszcze nie ? :P Bo wiesz, musisz podejść do tego sposobem - przykładowo najsampierw puścisz się ze mną, Tomciem, Maćkiem, buką, Kestrelem ... itd. i jak już tak każden jeden z foruma (nawet hobbyturysta :D) Cię ruchnie, a tylko Reiben nie (my w międzyczasie będziemy go podpuszczać: "haha, wszyscy ruchali trumienkę, a Ty jeden nie, hahaha") to w końcu będzie mu glupio i puknie Cię choćby ot tak, dla zasady :D Ehh, dziewczyno, co Ty byś bez moich rad zrobiła ... ;)

 

Ostatecznie mogłabyś się jeszcze puścić z hooain - też powinno go ruszyć xD

 

P.S. Nihil na obecną chwilę nie posiada stałego dostępu do neta, no ale od czasu do czasu okiem rzuci ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[*] Relatywista [*], Dobrze , że żyjesz , szkoda , że Cie nie ma częściej .

Reiben dalej nie zrejpowany , nie chce mnie :( . Muszę z przykrością stwierdzić , że się nie puszcze z żadnym użytkownikiem , z Hooain pewnie też nie , ale kto wie , może ona mnie pokocha . Mam jeszcze czas , poczekam na Reibena , może kiedyś się złamie , trzymaj kciuki ... szkoda , że nasza wyprawa nad morze się nie dopełniła , no ale trudno .

 

 

Trzymaj się ciepło i wpadaj do nas częściej ;*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×