Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

depas,

kilka diagnoz, najpierw zaburzenia osobowości i fobia, potem depresja, potem lęk napadowy, ostatnio neurastenia, bez lekow jestem dość rozchwiany emocjonalnie ale moze 5htp da rady to wyciszyc bo juz nie mam siły sie meczyc z ubokami, kiedyś lepiej tolerowalem leki, jakim aptekarzem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

białystorczyk, musisz sama zdecydować co robić, nie słuchaj tu nikogo, bo nikt nie wie, jak sie czujesz. Jak było cI dobrze na wenli, to zostań, jak czujesz, ze sama dasz radę, to rzuć w cholerę. Ja po wejściu na paro nie miałam żadnych ubokow, no jedynie pocenie, źrenice jak 5 zł, ale na poczatku i kastracja. Dla mnie to pikus.przy zwiększaniu dawki zero ubokow. Wchodzilam z 20 na 30 potem na 40. Wczoraj zapomniałam zjeść tabsy, nic sie nie działo. Ssri biore od grudnia, nie znieczulilo mnie na przeżywanie i emocje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od ponad godziny probuje zasnac nie moge, w dodatku mam wrazenie ze bol.skronie mi zaraz przeszyje :(

i znowu mysle i mysle co tu zrobic w zaistnialej sytuacj, nie chce chyba brac paro. na wenla mialam tamte objawy somatyczne co jakis czas, libido spadlo do zera. Juz 11 dzien jak nie biore wenla i szkoda mi tego czasu jaki poswiecilam meczac sie z ubokami odstawienia. Mam ochote nie brac juz nic, ale boje sie ze zle zrobie, ze tozowu wroci.

no ale jak wroci to i ja moge wrocic do lekow prawda?

najchetniej bym spytala o rade lekarki ale nie usmiecha mi sie wydawac stowy na . wizyte, wole nowe buty za to kupic ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

białystorczyk, Samo nie wróci. Weź swoje życie we własne ręce, poukładaj stopniowo swoje sprawy zaczynając od łatwiejszych rzeczy, rusz się troszkę, pobiegaj na luzie po okolicy albo nawet w miejscu, znajdź sobie jakieś choć trochę przyjemne zajęcie, ustal sobie pewną dyscyplinę - wstaję np. o 8, od razu myję się, jem śniadanie ..kładę się zawsze o 23.. a po pewnym czasie prochy nie będą Ci potrzebne. Inaczej zgnijesz w chacie z laptopem na kolanach, przytulona do paczuszki paroksetyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem nadal w totalnej kropce, nie wzięłam dziś Xetanoru, bo nie wiem co robić, głowa nadal boli..

 

A z tymi objawami odstawienia to gdy zdecyduję, że od dzisiaj już nic nie będę łykać, to czy samopoczucie jeszcze bardziej mi się pogorszy? 11 dni nie biorę wenla, to chyba organizm już się do tego trochę przyzwyczaił? Z tym, że byłam na Xanaxie...

 

A czy myślicie, że odstawienie z dnia na dzień leków, nie stopniowo całymi tygodniami zmniejszanie dawki, nie zwiększy ryzyka nawrotu depresji?

9 miesięcy brałam Prefaxine dawkę 150, psychicznie czuję się dobrze, może już czas pożegnać się z tym, albo chociaż spróbować..

 

Drugiej tak niezdecydowanej osoby jak ja, na forum nie macie!

 

-- 11 wrz 2014, 10:55 --

 

beladin, bardzo bym chciała mieć tyle siły i odwagi w sobie, żeby móc zmierzyć się z codziennością samodzielnie bez pomocy leków. Teraz wydaje mi się, że mogę ale w głowie kłębią się myśli czy sobie poradzę... Chcę się zmienić, chcę być inna, stać się bardziej otwarta, pewna siebie, mniej wrażliwa, po prostu silniejsza!

Chciałabym częściej bywać wśród ludzi, iść do pracy!

Cieszę się, że od października zaczynam ostatni rok mgr (zawsze to dwa dni dwa razy w tygodniu wśród ludzi), postanowiłam sobie zacząć biegać, może zapiszę się na zumbę, przecież ruch pobudza produkcję endorfin :)

 

Myślę też nad psychoterapią

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli wenli nie bierzesz już 11 dni to przy nagłym odstawieniu niestety jeszcze byś się trochę pomęczyła z dupiatym samopoczuciem, nawet parę tygodni gdybyś nie brała nic. Na szczęście Xanax potrafi nawet i o połowę zmniejszyć to cierpienie przy odstawce wenli. Ogólnie nie jest zalecane odstawianie leków nagle, jest to w jakimś stopniu szok dla organizmu który już na dobre przyzwyczaił się do tej substancji, i niestety znowu ale nagłe odstawienie może skończyć się pogorszeniem albo nawrotem objawów depresyjnych czy lękowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój organizm na dobre przyzwyczaił się do wenli?

To jak ludzie żyją bez leków?

Są w ogóle tacy co raz zachorowali, pobrali trochę, odstawili i to potem już nie wracało?

 

Skoro przyzwyczajona jestem do wenla to tym bardziej bez sensu przerzucać się na paro i od kolejnego uzależniać..

 

Co byście zrobili na moim miejscu?

Mam 27 lat, dwójkę dzieci, kochanego męża, kończę studia. Ja mam po co i dla kogo żyć! Chcę wyjść z tego bagna!

Może im dłużej będe ciągła leczenie jakimikolwiek lekami tym bardziej niemożliwym stanie się życie bez nich? Może jeszcze nie jest za późno... a za jakiś czas już może być...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

białystorczyk, To wszystko po odstawieniu wenli powinno przejsc..nie denerwuj sie . mozesz miec bole glowy i inne sprawy moga sie dziac jeszcze przez pewien czas, byle to wytrzymac a ok bedzie.

 

-- 11 wrz 2014, 13:03 --

 

białystorczyk, Lekarz stwierdzil , ze leki sa Tobie potrzebne jeszcze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

białystorczyk, Zmiany zachodzą stopniowo i to tylko my możemy je zainicjować. Bez naszej inwencji nie dzieje się nic. Większość depresji powiązanych z nerwicą jest konsekwencją nieświadomego wycofania się z życia, odejścia od stresu na rzecz względnego bezpieczeństwa w czterech ścianach.

 

Nie śpiesz się.. nie chodzi przecież o to, żebyś utwierdziła się w fałszywym przekonaniu, że sobie nie poradzisz. Zacznij od małych zmian i w miarę jak poczujesz się lepiej wprowadzaj kolejne "wyzwania". No i najważniejsze ..dyskomfort, w naszym przypadku, wpisany jest w podejmowanie każdej, nowej aktywności. Walcz z tym uczuciem. Bądź cierpliwa, a za jakiś czas poczujesz się naprawdę dużo silniejsza.

 

Aa.. no i koniecznie zapisz się na terapię. Na Twój stan może wpływać wiele czynników, których jesteś w tej chwili nieświadoma.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest tak że przechodząc na paro będziesz uzależniona od drugiego leku, tylko organizm sam przestawi się z jednego na drugi. Ale owszem po paru miesiącach organizm przyzwyczai się na tyle mocno że odstawienie z dnia na dzień może być niemożliwe. Tylko po co tak odstawiać, po co wykonywać takie gwałtowne posunięcia? Moim zdaniem lek powinno brać się tak długo, aż odczuje się faktyczną, permanentną poprawę samopoczucia. Wtedy dopiero można zacząć mysleć o powolnym schodzeniu z leku, tak jest najrozsądniej i najbardziej bezboleśnie. Zresztą, te laki to nie heroina że bez niej uzależnieni żyć nie mogą. Organizm się przyzwyczai, a potem pod kontrolą lekarza się go powoli odzwyczai. Na Twoim miejscu po prostu stosowałbym się do zaleceń lekarza i nie martwił się na zapas niepotrzebnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój organizm na dobre przyzwyczaił się do wenli?

To jak ludzie żyją bez leków?

Są w ogóle tacy co raz zachorowali, pobrali trochę, odstawili i to potem już nie wracało?

 

Skoro przyzwyczajona jestem do wenla to tym bardziej bez sensu przerzucać się na paro i od kolejnego uzależniać..

 

Co byście zrobili na moim miejscu?

Mam 27 lat, dwójkę dzieci, kochanego męża, kończę studia. Ja mam po co i dla kogo żyć! Chcę wyjść z tego bagna!

Może im dłużej będe ciągła leczenie jakimikolwiek lekami tym bardziej niemożliwym stanie się życie bez nich? Może jeszcze nie jest za późno... a za jakiś czas już może być...

Tak sa tacy co brali leki i juz ich nie biora i od wielu lat ciesza sie zdrowiem i szczesciem, znam dziewczyne uzalezniona

od opiatów, miala dwa epizody depresyjne, od 10 lat nie ma depresji, zyje oczywiscie bez leków, wiec tak da sie,

ale nie kazdemu jest to pisane niestety :roll:

 

-- 11 wrz 2014, 14:17 --

 

białystorczyk, Teraz doczytalam , ze lekarz kazal Tobie brac paro przez 3 lata z przerwami tak?

A czemu az trzy lata i to z przerwami :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

białystorczyk, Zmiany zachodzą stopniowo i to tylko my możemy je zainicjować. Bez naszej inwencji nie dzieje się nic. Większość depresji powiązanych z nerwicą jest konsekwencją nieświadomego wycofania się z życia, odejścia od stresu na rzecz względnego bezpieczeństwa w czterech ścianach.

 

Beladin, Bardzo trafnie to ująłeś, dokładnie się z tym zgadzam i pod tym podpisuję, nieświadomie bojąc się stresu i lęku, jaki funduje nam dzisiejszy świat, uciekamy, wycofujemy się z życia, zamykając się w naszej kryjówce, bo tylko tam jest nam dobrze i bezpiecznie. I to tylko od nas zależy, czy i kiedy będziemy w stanie wyjść z mysiej nory i zmierzyć się ze światem. Ja chyba dzięki lekom, powoli zaczynam się wyłaniać na powierzchnię:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×