Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Trudno zeby po mirtazapinie nie utyc :mrgreen:

 

Czytałem komentarze w sieci i postanowiłem że zaryzukuję jeszcze Elicea Q tab (podobno jest lepiej przyswajalna). Biorę jeszcze do tego Alventa 150 mg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odstawiam Reboksetyne mam dość kłucia serca i podwyższonego tętna.Zostaję na Escitalopramie 10mg do wizyty u lekarza za tydzień.Zostawiam Rebo jeśli Esci nie zadziała to w porozumieniu z lekarzem najwyżej go dodam.

 

-- 29 sie 2014, 17:57 --

 

Czy u was metabolizm po tym leku wrócił do normy bo u mnie dokładnie od tygodnia tyle co go biorę On zaniknął jej jem a nic nie wydalam :shock::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chada,

Ja tez mam z tym problemy...Nawet nie staje na wadze....sporo przytylam.

Po paro moja waga nic sie nie zmueniala,nie mialam problemow z dodatkowymi kg.

Kiedys czytalam wontek o esci i ludzie,tez pisali,ze tyją po tym leku.Niektorzy wlasnie przez tycie,odstawiali lek lub zmieniali na inny...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chada,

Ja tez mam z tym problemy...Nawet nie staje na wadze....sporo przytylam.

Po paro moja waga nic sie nie zmueniala,nie mialam problemow z dodatkowymi kg.

Kiedys czytalam wontek o esci i ludzie,tez pisali,ze tyją po tym leku.Niektorzy wlasnie przez tycie,odstawiali lek lub zmieniali na inny...

 

 

Serio Po paro nie rozpier. ci metabolizmu i nie zatrzymywało wody w organiźmie :shock: bo u mnie niestety to drugie przy paro było :x Za to po esci piszą że się nie tyję a mi przemiana materii całkowicie zniknęła nie wiedziałem że przez tyle czasu można się nie wypróżniać :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chada,

A brzuch Cię nie boli?

To nie jest zdrowe takie"zakorkowanie".

Jest syrop taki,który powinien Ci w tym pomoc LACTULOSUM Hasco,no o czopkach nie wspomne...:)

 

Naprawdę na paro nie przytylam.Bylam tez wciaglym ruchu,bo paro,pomimo,ze ludzie piszą,ze ich wręcz przymula,na mnie dzialalo,no nie moge napisać aktywujaco ale....no,chcialo mi sie chciec(nie tak jak na esci...).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chada,

Ja tez mam z tym problemy...Nawet nie staje na wadze....sporo przytylam.

Po paro moja waga nic sie nie zmueniala,nie mialam problemow z dodatkowymi kg.

Kiedys czytalam wontek o esci i ludzie,tez pisali,ze tyją po tym leku.Niektorzy wlasnie przez tycie,odstawiali lek lub zmieniali na inny...

 

Ja osobiście nie tyję, ale też biorę Alventę razem a ona odchudza. do spodni ostatnio na wesele musiałem pasek wziąć, tak więc...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę już 3ci tydzień albo i czwarty. Nie mam myśli ciężkich. Tylko 2 razy miałem myśli samobójcze podczas brania leku. Niby spoko, ale mam po nim niesamowicie wyjebane. Już totalnie na wszystko. Nigdy mi się tak nie zdarzyło, żeby nie pójść na egzamin (no, chyba, że mnie nie dopuścili), a po esci nie dość, że nie poszedłem na egzamin to jeszcze na egzamin, od którego zależało to czy zostanę na roku czy nie... Totalna wyjebunda! Super sprawa! :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Biorę Mozarin od maja i chciałbym sie podzielic moimi wrażeniam z zażywania tego leku. Dostałem go od psychiatry na depresje i nerwicę lekową. Przez pierwsze 5 dni, w dawcw 5 mg, potem zwiekszenie do 10 mg. Przez pierwsze 3 dni miazga. Non stop pobudzenie, gonitwa mysli, brak snu, gadatliwość, biegunka. Potem się troche uspokoiło. Po zwiekszeniu dawki do 10 mg, znów to samo. Jednak po dokładnie 14 dniach wszystko sie uspokoiło, przestałem odczuwać jakieolwiek objawy uboczne. Przestałem bac się wychodzic z domu, miałem strasznie duzo energii. Po ok miesiącu przyszła poprawa nastroju ale niestety nie trwała ona długo. W sumie na mnie ten lek zadziałał głównie aktywizująco, w niewielkim stopniu wpłynął na nastrój. Eksperymentowałem ze zwiekszaniem dawki do 15 mg lub 20 mg, ale to nie dla mnie chyba. Teraz zaczynam odstawiac biorę 5 mg. Na pewno ten lek działą ale nie tak jak chciałbym. Problemy z libido - masakra:). ale nie przytyłem. Uważajcie tez na jazdę samochodem przez pierwsze dwa tygodnie, zarobiłem dwa mandaty za predkosc i mialem stłuczke. A i dostałem jeszcze od lekarza na początek Xanax 0,25 mg- móglbym go brac cały czas, dla mnie idealny lek, ale niestety z wiadomych przyczyn nie wkręcałem się w to.Jeszcze jedno, bardzo dobrze się po tym śpi gdy ustaną efekty uboczne, sen jest bardziej efektywny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja biorę Mozarin drugi miesiąc tzn kończę drugie opakowanie. Lek działa na mnie brdzo dziwnie. Pierwsze 10 dni masakra. Zwiększenie lęków, bardzo uciążliwe skutki uboczne czyli w większości przypadków standard. Po 10 dniach akurat się tak zdarzyło że wyjeżdżałem na wakację i tu cud. Dzień wyjazdu jeszcze dosyć ciężki ale od pierwszego dnia jak ręką odjął WSZYSTKO !!!. Zero nerwicy, full energii, apetyt itd. W skrócie normalne życie i tak pełne dwa tygodnie. W dzień powrotu leciutki nawrót poddenerwowania ale potem normalizacja i przez miesiąc normalne funkcjonowanie na 100 procent. Spotkania ze znajomymi, praca, rower, koszykówka itp. NORMALNOŚĆ i nawet nie zauważałem codziennego przyjmowania leku. Teraz od 3-4 dni nagle znowu nawrót nerwicy sprzed brania leku. Poranny mega ścisk żołądka i towarzyszące temu atrakcje jelitowe, spadek nastroju i apetytu. Czy ktoś spotkał się już z taką reakcją żeby po pełnej w miarę długiej normalizacji, przy ciągłym przyjmowaniu leku następował nawrót nerwicy ? Jeżeli tak to czy mieliście zmieniony lek czy zwiększenie dawki ?

Będę wdzięczny za odpowiedź bo pierwszy raz mam taką reakcję. Wcześnie miewałem nawroty ale dopiero po jakimś czasie po odstawianiu leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak długo czekaliście na pełne działanie leku? Leczę się na nerwicę lękową. W zeszłym roku brałam paroksetyne, która pomogła mi w 100% zniknęły wszystkie objawy, włącznie z somatycznymi. Niestety, po odstawieniu leków część objawów wróciła. Ponieważ po paroksetynie bardzo przytyłam, to przepisano mi flluoksetynę. Zareagowałąm na nią fatalnie. Nasiliły się lęki, pojawiły się straszne uciski w klatce piersiowej i gardle. Musiałam iść na zwolnienie, bo nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. Lekarz przepisał mi escitalopram - mozarin, który przyjmuję od miesiąca. Najpierw w dawce 5mg, później 10, a od 10 dni 15 mg. Jest niewielka poprawa, ale mam wrażenie, że czuję się gorzej niż zanim zaczęłam przyjmować lek. Wciąż mam bóle brzucha, uciski w klatce piersiowej i lekkie niepokoje. Za tydzień jadę na urlop i marzy mi się spędzić go w dobrym nastroju.

 

-- 08 wrz 2014, 16:18 --

 

iceman73, ja miałam trochę odwrotną sytuację na paroksetynie. Jak wyjechałam na krótki urlop, to zaczęłam czuć się gorzej. Po powrocie do domu wszystko wróciło do normy. Czytałam jednak, że czasami tak jest, że lek przestaje działać i wtedy w pierwszej kolejności zwiększa się raczej dawkę. Może poczekaj jeszcze kilka dni i jeśli nic się nie zmieni to idź do lekarza. Póki co spróbuj się nie nakręcać i ignorować objawy. (wiem, że to trudne, sama tak próbuję :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt faktem, że jak budzę się rano zanim wezmę lek nie ma tragedii i dopiero jak łyknę tabletkę po 2 godzinach zaczynają się jazdy. Spróbuję małego eksperymentu tzn przez 1 dzień nie wezmę i zobaczę jak minie. Jeżeli będzie lepiej to będę miał niezłą zagwozdkę z moim lekarzem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej. ja właśnie zaczynam 3 opakowanie.

po 3 tygodniach początkowej masakry, trochę się poprawilo.

na dzień dzisiejszy ataki paniki calkiem minely, apetyt wrocil, somatyka prawie ustapila. czasem lapia mnie dolujace myśli i czasami odrealnienie. do minusow to mam jeszcze brak mocy, checi i zapalu. ale tak czy siak troszczę odpoczywam bo ostatni rok był pasmem udręki i cierpienia z nerwica lekowa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ciekawe, rzeczywiście jak napisałeś kiedyś mocno na Ciebie działa ten lek, nie pamiętam żebym czytał innych wrażenia z tianeptyny że ich pobudza, na ogół ludzie nie czują zdaje się nic, albo spotkałem się z opiniami że są po nim osoby wk*rwione cały czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×