Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Dziwne bo zawsze przed trudnym wydarzeniem,jak jutrzejszy ostatni termin egzaminu,mam jakiś atak poczucia osamotnienia.Nie mam pojęcia czemu.Tak jakbym chciał mieć przyjaciół albo dziewczynę żeby mnie wsparli choć w sumie wiem że nic by mi to nie dało.

 

Do tego ten pieprzony fejsbuk...człowiek ogląda swoich rówieśników w związkach i dostaje depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fajnie dowiedzieć się dopiero teraz, jak bardzo ludzie szydzili sobie ze mnie od podstawówki.

to przynajmniej trochę wyjaśnia, czemu ludzie zaczęli mnie unikać.

 

Ale z jakiego powodu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nad tym pracujesz?

 

Ha:D nie pracuje,właśnie dziś tak sobie uświadomiłem że mam obsesje bycia w związku.Czuję się niepełnowartościowy przez moją samotnośc,jak facet drugiej kategorii,mam mylne poczucie że ''dziewczyna'' zmieniła by moje życie,sprawiła by że należałbym do grona ''tych normalnych'',którzy są w związkach,zasługują na miłość etc...A tak szczerze to raczej nie...nie mam czasu ani miejsca w swoim życiu na kogoś jeszcze....Raczej byłaby źródłem dodatkowych ciężarów,czarną dziurą na kasę której nie mam,ciągle bym się zastanawiał czy jestem ok facetem,a moja tendencja do zamykania się w 4 ścianach i znikania z życia na pewno szybko spowodowałaby kłótnie których nie mógłbym znieść...więc tak na prawde to związki chyba nie są dla mnie i nie chcem ale muszem się z tym pogodzić...;/

 

Może jakoś skoncentruje się teraz na szczęśliwym życiu w pojedynkę,tylko boję się że przez to zamknę się na świat bo jestem typem człowieka który najlepiej czuję się w samotności.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie samospełniajace się życzenie...

im bardziej wątpisz tym bardziej będzie się to spełniało

 

-- 31 sie 2014, 22:43 --

 

Jak nad tym pracujesz?

Może jakoś skoncentruje się teraz na szczęśliwym życiu w pojedynkę,tylko boję się że przez to zamknę się na świat bo jestem typem człowieka który najlepiej czuję się w samotności.....

 

Napisz do mnie niezwłocznie jak to zrobić by cieszyć się samotnością

a nie użalać się nad sobą bo jest się niekochanym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( Dean )^2,

Jak sam widzisz jest wiele powodów które potwierdzają iż nakręcanie się na bycie z kimś w związku bywa destrukcyjne i może to nie rozwiązałoby Twoich problemów. Wydaje mi się, że niekiedy część osób oczekuje od związku że pozwoli on rozwiązać lub zapomnieć o swych problemach - co przeważnie okazuje się błędem.

 

Poza tym nie każdy związek jest dobry, nie każdy to miłość i nie każdy człowiek jest w związku, są single akceptujący taki stan. Co więcej bycie z kimś raczej nie jest najważniejsze w życiu człowieka. Jakby nad tym się zastanowić - czy chcesz uzależniać swoje życie i skupić się na tym że z kimś jesteś, dostosowując jednak przebieg własnego życia do niej czy niego(w przypadku kobiet)? Nie lepiej byłoby zawalczyć o swoje życie, zająć się czymś, poszukać jakiejś pasji, hobby, czy nawet pracy, czegokolwiek. Lepiej być samemu niż być z byle kim. Sorry.... ale zbyt wiele znam osób po rozwodach, wpadkach.... samotnych matek a nawet ojców... :shock:

 

Niestety taki jest ten świat :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dar, masz racje, ale nie zgodze sie z wpisem

 

Jakby nad tym się zastanowić - czy chcesz uzależniać swoje życie i skupić się na tym że z kimś jesteś, dostosowując jednak przebieg własnego życia do niej czy niego(w przypadku kobiet)?

 

W moim pojeciu zwiazku to dwie osoby maja wspolne plany, a jesli nie to nie rezygnuja ze swoich. Ja nie wyobrazam sobie rezygnowac ze swoich marzeń, pasji tylko dlatego, ze z kims jestem. Tak samo jak nie wyobrazam sobie spędzania z kims kazdej minuty swojego dnia, to mnie wrecz przeraża. Trzeba miec czas dla siebie i życ tez swoim zyciem. Zdrowy egoizm przede wszystkim.

 

( Dean )^2, ciesze się, że NARESZCIE zrozumiales

Ha:D nie pracuje,właśnie dziś tak sobie uświadomiłem że mam obsesje bycia w związku.Czuję się niepełnowartościowy przez moją samotnośc,jak facet drugiej kategorii,mam mylne poczucie że ''dziewczyna'' zmieniła by moje życie,sprawiła by że należałbym do grona ''tych normalnych'',którzy są w związkach,zasługują na miłość etc...
:brawo::brawo:

 

ale z drugiej strony co do tego

więc tak na prawde to związki chyba nie są dla mnie i nie chcem ale muszem się z tym pogodzić...;/
to przesadziles. Nie nadawalbys sie do zwiazku jesli bylbys jednak uciazliwy dla drugiej osoby. To ze nie mozesz znaleźć kobiety, nie oznacza ze sie nie nadajesz, bez przesady. Mysle, ze teraz (po tym jak chyba pojąles ze zwiazek to nie lekarstwo) bedzie Ci latwiej kogos do siebie przyciagnac, bo nie bedziesz gloryfikować takich relacji, a z czasem spojrzysz na to powaznie, a nie tak jak wspominales okiem gimnazjalisty :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ucieczka w związek gdy jest się niestabilnym, z toną problemów,naiwna niestety idea,zgubna,zwykle "przytłaczając" 2 stronę problemami powodujemy ucieczkę 2 osoby,zaś nam po załamce zostaje tym większy burdel we łbie.

Nawet gdy już w desperacji wyrwiemy się na chwile z szponów samotności,to nasze "demony" i tak ruszą za nami,niczym milczący egzekutorzy by potem wyebać do tym większego bagna,niestety tego miłość nie przezwycięży ,bullshit.

Od siebie człowiek nigdy nie ucieknie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

masz racje, ale nie zgodze sie z wpisem

 

 

W moim pojeciu zwiazku to dwie osoby maja wspolne plany, a jesli nie to nie rezygnuja ze swoich. Ja nie wyobrazam sobie rezygnowac ze swoich marzeń, pasji tylko dlatego, ze z kims jestem. Tak samo jak nie wyobrazam sobie spędzania z kims kazdej minuty swojego dnia, to mnie wrecz przeraża. Trzeba miec czas dla siebie i życ tez swoim zyciem. Zdrowy egoizm przede wszystkim.

 

Jasne, że tak jest. To zdanie które zacytowałaś z mojej wypowiedzi nawiązywało do potrzeby znalezienia sobie kogoś aby nie być samotnym - często osoby piszą w tym temacie w taki sposób. Sama chęć bycia z kimś nie gwarantuje nam wspólnych, identycznych planów. Nierzadko ludzie rezygnują ze swoich planów na rzecz drugiej strony m.in. aby nie zaszkodzić związkowi, boją się przeciwności, utraty partnera. I o to właśnie mi chodziło... bo nie każdy związek to miłość, nie z każdym się dogadasz tak aby spędzić z nim np. całe życie i niestety nie każdy człowiek jest fair.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ucieczka w związek gdy jest się niestabilnym, z toną problemów,naiwna niestety idea,zgubna,zwykle "przytłaczając" 2 stronę problemami powodujemy ucieczkę 2 osoby,zaś nam po załamce zostaje tym większy burdel we łbie.

Nawet gdy już w desperacji wyrwiemy się na chwile z szponów samotności,to nasze "demony" i tak ruszą za nami,niczym milczący egzekutorzy by potem wyebać do tym większego bagna,niestety tego miłość nie przezwycięży ,bullshit.

Od siebie człowiek nigdy nie ucieknie.

Amen . :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej byłaby źródłem dodatkowych ciężarów,czarną dziurą na kasę której nie mam

Twoje pieniądze - twój wybór - twoja dziewczyna. Nie musisz wydawać pieniędzy. Nie musisz wiązać się z kimś kto jest dla Ciebie ciężarem.

 

-- 01 wrz 2014, 15:29 --

 

follow_the_reaper, Ciekawe czy taka słodka jesteś też w realu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ucieczka w związek gdy jest się niestabilnym, z toną problemów,naiwna niestety idea,zgubna,zwykle "przytłaczając" 2 stronę problemami powodujemy ucieczkę 2 osoby,zaś nam po załamce zostaje tym większy burdel we łbie.

Nawet gdy już w desperacji wyrwiemy się na chwile z szponów samotności,to nasze "demony" i tak ruszą za nami,niczym milczący egzekutorzy by potem wyebać do tym większego bagna,niestety tego miłość nie przezwycięży ,bullshit.

Od siebie człowiek nigdy nie ucieknie.

 

 

amen

 

-- 01 wrz 2014, 17:01 --

 

follow_the_reaper, Ciekawe czy taka słodka jesteś też w realu :)

 

czyżby sarkazm? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×