Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

No ja piszę licencjat teraz po rosyjsku, więc ciężko by było bez cyrylicy ;)

Zainstalowałam sobie rosyjską klawiaturę w systemie, a poza tym mam naklejki z rosyjskimi literami na klawiaturze :D

 

Ruski jest fajny, zawsze mi się podobał. ;)

 

-- 28 sie 2014, 00:07 --

 

jasaw, o super, ja też uwielbiam rosyjski, ale w liceum nie miałam w ogóle.

A na studiach na filologii rosyjskiej miałam przedmiot - korespondencja handlowa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czarnobiała mery, ja tez, to wcale nie było łatwe. Kiedyś, w latach 70, 80, poziom w szkołach pomaturalnych był bardzo wysoki. Ja, mimo naprawdę niezłych wyników, z powodu niskiej samooceny, na studia nie zdecydowałam się...teraz to już nieważne :( - było, minęło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja planuję skończyć studia do 30. Teraz mam 24 lata.

Na pewno coś, żeby mieć inż. przed nazwiskiem. :P

 

Jakaś politechnika, trudno mi jednak zdecydować gdzie. Jak będzie tego się nie dowiem, bo wiele zależy od warunków losowych, jacy się trafią wykładowcy, itd. Elektrotechnika jest fajna oraz grafika inżynierska. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monk.2000, dobrze, że planujesz. Pamietam, że ja w ogóle nie dopuszczałam do siebie myśli o studiach-ja taka mało zdolna, do niczego, nie dam rady, itd...

Na pewno teraz żałuję, bo może moje losy by potoczyły się zupełnie naczej? A może nie? Gdybym chociaz przystąpiła do państwowego egzaminu, teraz, na rencie, mogłabym być np. tłumaczem...ale wówczas nie leczono nerwicy w sposób profesjonalny, więc nie dałabym rady...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, no nie było łatwe. Ja poszłam na studia, mimo że moi rodzice chcieli, żebym poszła po liceum do pracy. Prawdę mówiąc w tamtym momencie, gdy szłam na studia też byłam przekonana, że sobie nie poradzę, że jestem głupsza niż miejskie dzieci i w ogóle głupia, ale myślałam, że może na trójach jakoś przebrnę przez te studia. Zawsze czułam się gorsza przez to, że pochodziłam ze wsi i wydawało mi się, że ludzie z miasta są mądrzejsi, w końcu kończyli lepsze, porządne szkoły. U mnie w szkole na wsi nie było normalnych lekcji, nauczycielki zadawały nam przeczytać rozdział i wychodziły na całą godzinę do kuchni pić wódkę. To się zdarzało notorycznie. Nie prowadziły lekcji.

Czułam się strasznie głupia, kończąc tę szkołę.

 

Na studiach starałam się od początku ze wszystkich sił, wiedziałam, że muszę się jakoś utrzymać, na rodziców to średnio mogłam liczyć - i co się okazało, byłam najlepsza na roku na tych studiach, miałam same piątki, wszystkie stypendia. Teraz będę się bronić na czwartym kierunku studiów.

 

Praca tłumacza jest bardzo fajna, ja jestem tłumaczką ale nie w żadnej firmie, ale jako wolny strzelec sobie dorabiam. I mam sporo ofert.

 

-- 28 sie 2014, 00:34 --

 

monk.2000, trzymam kciuki, w studia naprawdę warto zainwestować swój czas i energię, to procentuje na przyszłość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czarnobiała mery, jesteś bardzo dzielną kobietą, niewątpliwie bardzo zdolna i ambitną :uklon:

Gratuluję Ci wytrwałości i życzę, by udało Ci się osiągnąć w życiu to, co uczyni Cię szczęśliiwą! Zasłużyłaś, zapracowałaś na to :!:

 

-- 28 sie 2014, 00:55 --

 

Ja pochodzę z małego miasta, niedaleko Warszawy, ale nie miałam z tego powodu kompleksów /innych mi nie brakowało/-na moje szczęście. Może dlatego, że to dla mnie nigdy nie miało znaczenia, skąd ktoś pochodzi, jak wygląda, co robi...zawsze widzę człowieka, po prostu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, dziękuję Ci za dobre słowa:* Mam nadzieję, że te życzenia Twoje się spełnią :smile:

 

 

Dla mnie też nigdy nie miało znaczenie to, skąd ktoś pochodzi czy co robi, ale sama czułam się przez to gorsza. Wręcz ludzie, którzy mieli w życiu jakoś trudniej, zawsze byli mi bliżsi, bo sama tak miałam.

W sumie u mnie to nawet nie był kompleks, ale ja realnie byłam na starcie w gorszej sytuacji od ludzi z miasta, moja wiedza była wstępnie dużo mniejsza. Po takich szkołach, które skończyłam nie miałam szans być na równi z nimi. Pewnie dlatego wkładałam we wszystko tak strasznie dużo pracy i się starałam, żeby jakoś im dorównać.

 

Dobranoc, uciekam spać :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, mam fakturę kupna i oby to wystarczyło. Prędzej wejdą nam na rentę. Wtedy koniec ze szkołą, z przyzwoitym życiem, mam poza tym szczepienia psiaków na początku września, muszę je odrobaczyć, jak by tak się stało to koniec, nawet nie będę miała pieniędzy by im dać jeść jak im daje nie mówiąc już o przysmakach do których są przyzwyczajone o szczeniaka.

 

-- 28 sie 2014, 09:26 --

 

Z paniki wysłałam cv o pracę jednak i tak nigdzie mnie nie przyjmą bo przecież tyle razy próbowałam i albo nie odpowiedzieli albo nie przeszłam rozmowy kwalifikacyjnej. :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERZY1962, :( To nie są małe problemy. Jest po 10, więc lada chwila przyjada.

 

Kuźwa. Jestem w szoku. Odpowiedzieli na mojego maila o pracę bo z zamotanie nie wysłałam cv tylko coś tam napisałam o sobie, więc poprosili o cv i list motywacyjny życząc dalszych sukcesów. Jestem ciekawa ilu jest chętnych na to stanowisko dziennikarza gazety pomorskiej u mnie w regionie. W ogóle że ktoś odpowiedział to cud.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×