Skocz do zawartości
Nerwica.com

Związek ze starszą od siebie kobietą


Gość Nicholas1981

Rekomendowane odpowiedzi

Nicholas1981, napisz jaka była jej reakcja, zaciekawiłeś tematem na 15 stron i skąpisz teraz kilku zdań :?

No co mam powiedzieć? Że "związek" trwał równo 15 dni? Że jestem zaborczy, emocjonalny i do niczego? Nie, nie do niczego. Do seksu... Na miłość nie zasługuję. Taki live

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nicholas1981, jesli juz wiesz jaki jestes na dzien dzisiejszy mozesz poszukać kogos,kto wpasuje się w Twój schemat.

Zawsze tez powtarzam , by nie kierować się emocjami.

Nie zamierzam nikogo szukać. Na razie mam dość. Może się nie nadaję do związków, nie chcę nikogo krzywdzić a siebie tym bardziej. Nie potrafię bez emocji, bo taki już jestem. Ale wiem doskonale, że wszelkie emocje, zarówno dobre, jak i złe mnie rozwalają. Więc wniosek jest taki, że trzeba ich unikać. Proste jak budowa cepa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nicholas1981, jesli juz wiesz jaki jestes na dzien dzisiejszy mozesz poszukać kogos,kto wpasuje się w Twój schemat.

Zawsze tez powtarzam , by nie kierować się emocjami.

 

 

No trochę to sprzeczne...

jak wyborze partnera nie kierować się emocjami?

Przecież uczucia na tym się właśnie opierają...

nie na algorytmie dopasowania a właśnie na emocjach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14,

 

ale Ty nam teraz nie mów, żeś o emocje odłożyła zupełnie na półkę :? Bo i tak Ci nie uwierzę :lol:

 

-- 27 sie 2014, 23:23 --

 

No trochę to sprzeczne...

jak wyborze partnera nie kierować się emocjami?

Przecież uczucia na tym się właśnie opierają...

nie na algorytmie dopasowania a właśnie na emocjach...

Też mi się tak wydaje ...

 

Rozum - jasne - jest ważny. Ale gdybym nic do tej drugiej osoby nie czuła, to na związek bym się raczej nie zdecydowała :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech i znowu o związkach będzie i uczuciach... Nic z tego. Nie dam się. Będę hedonistą. Wyciągnę resztę kasy, pójdę do Cocomo, popatrzę na laski wyginające się na rurze, uwalę się do zapomnienia. Może jakąś wyrwę na chatę. Pierdolić miłość...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech i znowu o związkach będzie i uczuciach... Nic z tego. Nie dam się. Będę hedonistą. Wyciągnę resztę kasy, pójdę do Cocomo, popatrzę na laski wyginające się na rurze, uwalę się do zapomnienia. Może jakąś wyrwę na chatę. Pierdolić miłość...

No i na chwilkę to pomoże, tylko problem w tym, że na chwilkę, a co potem? a może terapia by się przydała, sam sobie z tym nie poradzisz, terapia+ leki+własna praca nad sobą? Nie uciekaj w samozagładę, szkoda cię :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech i znowu o związkach będzie i uczuciach... Nic z tego. Nie dam się. Będę hedonistą. Wyciągnę resztę kasy, pójdę do Cocomo, popatrzę na laski wyginające się na rurze, uwalę się do zapomnienia. Może jakąś wyrwę na chatę. Pierdolić miłość...

No i na chwilkę to pomoże, tylko problem w tym, że na chwilkę, a co potem? a może terapia by się przydała, sam sobie z tym nie poradzisz, terapia+ leki+własna praca nad sobą? Nie uciekaj w samozagładę, szkoda cię :(

Jasne, że nie zrobię tak jak napisałem. Tak sobie tylko świruję... Nie jestem taki. Chyba... Nad sobą pracuję. Na razie chyba jakoś się udaje. Terapia błe, leków nie będę brać - nic z tego. Dam sobie radę bez świństwa a jeśli to okaże się niemożliwe - nie chcę żyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×