PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)

Nie wiem jak nazwać te lęki. Wiem, że jak se strzelę meliskę czy jakiś neopersen to czuję ulgę, nie jestem spięty, lżej mi się rozmawia z ludźmi, wychodzę z domu itp. To jest taka forma wewnętrznego napięcia. A jak jest z napędem po paro? Bo po sercie niby jest ale co z tego skoro niepokój zabija napęd.

Kat_, dokładnie, po ch.j taki napęd, skoro i tak zabija swobodę w relacjach z ludźmi depas, oj tak, na miansie poczujesz noradrenalinę. Ja jestem na 7,5mg i czuję jak diabli, a teraz możecie się ze mnie śmiać, uhahaha

Tańczący z lękami, nie czułem noradrenaliny biorąc dawki 20-30mg, dlatego mam zamiar namówić doktora na wskoczenie od razu na 60mg. Jeśli czujesz ją już na 7,5mg, to co by się z Tobą działo gdybyś dowalił takie 60 ?

depas, pierwszą moją dawką było 30mg, ale z powodu spania 14h szybko skorygowane do 10mg. Później testowałem 20mg przez 2 tyg, ale dostałem jakiegoś dziwnego stanu, że myślałem, że zaraz coś "mnie wyłączy". Wtedy miałem chyba pierwszy raz jakąś derealizację a może hipo. Do tego agresor wewnętrzny. Musiałem więc miansę odstawić, mimo, że lekarka namawiała, abym przetrwał. Po 60mg wywaliłoby mnie chyba na orbitę ...

No zobaczymy jak to u mnie podziała, jeśli oczywiście doktor na to pójdzie, ale jestem dobrej myśli. Naprawdę jestem ciekaw czy odczuję jakiekolwiek działanie stymulujące, mimo wszystko jestem sceptyczny, wydaje mi się że nie na wszystkich tak miansa/mirta działają. Brałem dość długo 30mg mirty i zupełnie nie odczuwałem tej noradrenaliny, w ogóle nie wydaje mi się żeby ten lek działał na mnie inaczej niż usypiająco przez te bodajże 2 albo 3 miesiące kiedy go brałem. Ale nic, trzeba samemu stestować.

powiedzcie mi czy kogos antydepresanty wyleczyly na dluzej? Ja biore paro poraz 3 i zastanawiam sie czy nie rzucic tego w cholere . Parogen biore w dawce 20mg od 1 lipca i mam mysli zeby to odstawic. Nie wiem co robic chcialabym byc w ciazy ta mysl nie daje mi spokoju a boje sie jak to zniose bez lekow. Mial ktos podobną sytuacje?

3 raz, czyli jak przypuszczam - po odstawieniu wszystko wróciło?

3 raz, czyli jak przypuszczam - po odstawieniu wszystko wróciło?

tak tylko ze zawsze przyczynil sie do ego stres

Jak się ureguluje swoje sprawy konfliktów wewnętrznych to większe szanse. Tzn. w mojej rodzinie jedna osoba nie miała nawrotu. Ta która dała sobie spokój ze związkami. Niestety na płaszczyźnie relacji mamy u nas duże problemy.

Jeśli myślisz o tym żeby to rzucić w cholerę, to myślę że to właśnie ten moment aby to zrobić. To nie witamina C, tylko leki które się bierze w celu leczenia choroby. W życiu bym nie zmienił decyzji o rozpoczęciu kuracji gdyż bez leków nie funkcjonowałem.

Jeśli myślisz o założeniu rodziny, to tak naprawdę widzę dużą szansę aby część stresu odizolować : praca...L4 od początku ciąży i tyle.

margor26, ja też biorę po raz trzeci,teraz biorę blisko 2 lata.próbowałam odstawić i nie wyszło.między 2,a 3 ciągiem paro urodziłam zdrowe dziecko,choć przez 3 najgorsze miesiące ciąży wróciłam na chwilę do paro,bo nie dawałam rady bez leków.i uprzejmie proszę,aby nikt mnie nie pouczał ,że w czasie ciąży....ble,ble,ble.tak postanowiłam z lekarzem.

Ja biorę paro od paru dni i czuje się coraz gorzej, zawroty głowy, nudności, uczucie naćpania, nie wiem kiedy to minie ale długo tak nie pociągnę.

Tyrr, a Ty odstawiłes juz?

margor26, ja m.in przez skłonności nerwicowe nie zdecydowałam sie na dziecko. Nie chce przekazywać takich wypaczonych genów, bo u mnie w rodzinie ciągnie sie to od przynajmniej 3 pokolenia. Paro bierzesz krótko. Jeżeli juz planujesz ciąże, skonsultuj z lekarzem przejście na inny ssri, który w ciąży jest dopuszczalny. A tak w ogóle burze hormonalne mogą nasilać objawy nerwicy

jest ktoś kto wali 60 mg ? :)

Tojaaa, odstawiam dalej, obecnie 10mg raz na 2-3 dni, i wczoraj miałem już spore wątpliwości co do tego...

Tyrr, a jak sie czujesz?

Ja biorę paro od paru dni i czuje się coraz gorzej, zawroty głowy, nudności, uczucie naćpania, nie wiem kiedy to minie ale długo tak nie pociągnę.

minie, na pewno minie. u mnie cały pierwszy tydzień był do niczego, a w drugim jeszcze się zdarzały chwile totalnego zamulenia

Tojaaa, generalnie dobrze poza jakimiś małymi wyjątkami - dniami, w których czuje się tak jakby wszystko miało wrócić

Ja np: na 10mg jestem totalnie zmulona. Na 20mg miałam lęki. Jakaś paranoja. Chyba przejdę na wenlę bo jak tak dalej pójdzie prześpię ostatnie chwile mojego życia. Jestem max wkurviona. Tylko spanie i żarcie i tak wkółko. To nie życie, to hańba

Tyrr, długo brałeś?

AddictGirl21, jeśli paro Ci nie służy rzeczywiście, wenla może być najlepszym rozwiązaniem. Przeciwlękowo działała na mnie zawsze tak samo dobrze albo i lepiej od paro, nie powodując żadnego zamulenia czy senności.

depas, potwierdzam, że wenla ma dobry profil działania przeciwlękowego (lepszy niż paroksetyna), praktycznie w całości wyciszyła tego typu dolegliwości. Mam nadzieję, że działanie utrzyma się na 75mg, bo w wyższej dawce, zbytnio aktywizowała, nakręcała negatywnie, pozbawiała możliwości spania.

Mi wenla bardzo pomogła na lęk już właśnie w dawce 75mg, także powinno być ok u Ciebie.

oby, oby

zmęczona_wszystkim, Ja chodzę na trapie dzienna i jak zabiorę rano to akuratna na terapii mnie ,,rozbiera'' uczucie chwilowo jak po mefedronie, ziewanie, senność, rozkojarzenie, prądy...musi to minąć bo nie da się wysiedzieć.