Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Kimek bardzo mi Ciebie szkoda naprawdę, jak czytam Twoje posty to tak myślę, ze jestes milym facetem, zycze Ci powrotu do normalności. Ta wenla to chyba faktycznie u Ciebie nie trafiona jest. Na każdego dziala inaczej tak jak inne leki. Ja tez mialam dziwne stany, odrealnienie itd ale moja lekarz nie czekala na cud i zmieniala mi leki. Trzymaj sie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk29, Ostatnio z dnia na dzień coraz lepiej, brak objawów depresji (fizycznych i psychicznych), napięcia i jakichś większych uboków (no może jedynie brak senności ale na to sprawdza się kwetiapina). Na SSRI niby było lepiej, ale zawsze coś nie tak.

PS Tylko ta poprawa jest po naprawdę długim czasie brania - ponad dwa miesiące już.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 go sierpnia pisalam,na str 768 ze poczulam znów TO COS. Cos co zawsze zwiastowalo na źle u mnie...nie mam sie komu wygadać wiec jestem na forum. Jest coraz gorzej ale jeszcze nie aż tak źle. Chyba te 75 wenli przestalo dzialac...az sie boje co będzie dalej. A tak sie cieszylam, wychwalalam wenle. Wizyte mam dopiero 23 wrzesień. Ja Pier...jesli tak mam żyć do końca życia tj.wroci czy nie wroci ??? To nie jest zależne ode mnie. Po prostu wraca jak bumerang. Ktoś kto tego nie przezyl nigdy nie zrozumie...trzymajcie sie Wszyscy :):):)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk29, Ostatnio z dnia na dzień coraz lepiej, brak objawów depresji (fizycznych i psychicznych), napięcia i jakichś większych uboków (no może jedynie brak senności ale na to sprawdza się kwetiapina). Na SSRI niby było lepiej, ale zawsze coś nie tak.

PS Tylko ta poprawa jest po naprawdę długim czasie brania - ponad dwa miesiące już.

Na jakiej dawce lecisz??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki crazyalexxx za te słowa.Fajnie,ze tak sądzisz.Ja już naprawde nie wiem czego się mam chwycić.Wczoraj wieczorem byłem mocno przytłumiony, a po benzo na noc kiedy wstałem niedawno czuje się jeszcze bardziej zobojętniały.Niby jestem świadomy bo tu wchodze pisze itd alewewnatrz mam taka pustke w głowie, ze po prostu czuje sie jakbym nie wiedzial kim jestem.Crazyalexxx mam zwiekszona dawke od 4 dni.Nie wiem czy to wina lekow czy poglebienia nerwicy i depresji ze tak sie czuje.Moze wszystkiego po trochu.Kilka dni temu jakies 2-3 dni widzialem jas drobna popraee nie bylem tak zamulony rano wstawalem wykknywalem obowiazki normalnie a od 3 dni jest po prostu co raz gorzej.Przez telefon rozmawiam to jkos sie mobilizuje, normalnie zartuje opowiadam a tak to jestem gdzies daleko myslami, nieobecny.I jak tu czlowiek ma sie nie bac zwariowania mimo przekonywania terapeutki i lekarki ze nie jestem chory psychicznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 go sierpnia pisalam,na str 768 ze poczulam znów TO COS. Cos co zawsze zwiastowalo na źle u mnie...nie mam sie komu wygadać wiec jestem na forum. Jest coraz gorzej ale jeszcze nie aż tak źle. Chyba te 75 wenli przestalo dzialac...az sie boje co będzie dalej. A tak sie cieszylam, wychwalalam wenle. Wizyte mam dopiero 23 wrzesień. Ja Pier...jesli tak mam żyć do końca życia tj.wroci czy nie wroci ??? To nie jest zależne ode mnie. Po prostu wraca jak bumerang. Ktoś kto tego nie przezyl nigdy nie zrozumie...trzymajcie sie Wszyscy :):):)

 

moim zdaniem te 75 mg to stosunkowo nieduża dawka. zobacz jak zaleca się dawkowanie w ulotce leku.

 

-- 17 sie 2014, 08:10 --

 

Dzięki crazyalexxx za te słowa.Fajnie,ze tak sądzisz.Ja już naprawde nie wiem czego się mam chwycić.Wczoraj wieczorem byłem mocno przytłumiony, a po benzo na noc kiedy wstałem niedawno czuje się jeszcze bardziej zobojętniały.Niby jestem świadomy bo tu wchodze pisze itd alewewnatrz mam taka pustke w głowie, ze po prostu czuje sie jakbym nie wiedzial kim jestem.Crazyalexxx mam zwiekszona dawke od 4 dni.Nie wiem czy to wina lekow czy poglebienia nerwicy i depresji ze tak sie czuje.Moze wszystkiego po trochu.Kilka dni temu jakies 2-3 dni widzialem jas drobna popraee nie bylem tak zamulony rano wstawalem wykknywalem obowiazki normalnie a od 3 dni jest po prostu co raz gorzej.Przez telefon rozmawiam to jkos sie mobilizuje, normalnie zartuje opowiadam a tak to jestem gdzies daleko myslami, nieobecny.I jak tu czlowiek ma sie nie bac zwariowania mimo przekonywania terapeutki i lekarki ze nie jestem chory psychicznie

 

Wydaje mi się, że takie objawy to efekt zwiększenia dawki. Może zaczekaj jeszcze z tydzień i zobacz jak będzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kimek,

Wszystko to przejdzie,zobaczysz.....tylko czy nie lepiej zmienic lek?po co sie rak męczyć?

Ja na esci czulam sie wręcz inentycznie....mnie tez tiwarzyszyly natrętne mysli,których wcześniej nie mialam...

balam sie,ze tracę kontrole nad swoim umyslem i ze niebawem wyląduje u "czubków"związana w kaftan bez świadomości i nie poznawania swoich bliskich....te myśli budzuly we mnie straszne przerażenie i lęk.....ja tez rozmawiając Np.przez Tel.jakos sie mobilizowalam....u psychiatry zartowalam z nią na różne tematy....a czulam sie totalnym debilem.....Trwalo to bardzo dlugo.Najgorzej bylo rano,do poludnia....a wieczorej...kurcze nigdy tego chyba nie zrozumiem,wieczorem to wręcz chcialo sie żyć!!!Czesto wiedzialam do2-3,bo nie chcialam sie klasc spac z obawy przed zlym samopoczuciem rano....

 

Jeśli chcesz wytrzymać to wytrzymaj,choc wiem,ze jest to cholernie trudne.Ale to wszystko przejdzie.Pozdrawiam.P.S.Trzymam kciuki,żeby stan normalności nastapil jak najszybciej :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elmopopl takie słowa z pewnościa budują nawet w takim stanie w jakim obecnie się znajduje, gdy po prostu opadaja ręce i jest sie w totalnej rozsypce tak fizycznej jak i psychicznej.Moja lekarka przyjmuje we wtorek byc może pójde do niej równiez teraz a nie za miesiąc jak mi proponowała.Zastanawiam się też czy nie odstawic tego benzodiazepinu Tranxene 5mg by nie byc tak zamulonym iodrealnionym bo z pewnością wpływ na psychike ten lek ma , nawet w skutkahc ubocznych pisze że może pogłebiac depresje itd.Lekarka mówiła mi dwa tygopdnie temu kiedy zgłosiłem się w bardzo złym stanie że tkai stan i objawy mina ale warto sie przemęczyc przez ten okreś docierania na wenlafaksynie jednak jesli dalej będę się źle czuł to mi zmieni lek i nie będzie mnie na siłe faszerować.Ja myslę wcioaż by dla świetego spokoju zrobic sobie tomograf głowy bowiem nie do końca dowierza, że taki stan odrealnienia i te ataki bliskie utraty świaodmości są wynikiem skutków ubocznych leków liub pogłebionej nerwicy czy depresji.A tak na marginesie moje problemy tj nerwica itd wyszły własnie z tego m.in że 13 lat temu zaczałem mieć problemy neurologiczne tj. silne bóle głowy, uciski w czole itd , których żaden neurolog nie potrafił zdiagnozować , może to po prostu były jakies nerwobóle, sam nie wiem, do tego mam uszkodzony kręgosłup lędźwiowy i tak to wszystko się miesza jedno z drugim.Za chwile jadę z koelga kilkadziesiąt km od mojeog miejsca zmaieszkania mimo, że czuje się fatalnie to chce i starm sie zyć normalnie i jakoś funkcjonować.Po powrocie odezwe się tu.Życze Wam wszystkim spokojnego dnia .Alez sie rozpisałem ;)

 

-- 17 sie 2014, 10:38 --

 

Elmopol79 jeśli możesz to wyślij mi maila na pw bo nie moge Ci wysłać jakos wiadomości pw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elmopopltak na marginesie moje problemy tj nerwica itd wyszły własnie z tego m.in że 13 lat temu zaczałem mieć problemy neurologiczne tj. silne bóle głowy, uciski w czole itd , których żaden neurolog nie potrafił zdiagnozować , może to po

 

-- 17 sie 2014, 10:38 --

 

Elmopol79 jeśli możesz to wyślij mi maila na pw bo nie moge Ci wysłać jakos wiadomości pw

 

Mi się zaczął taki ból głowy w wieku 16 przez cały dzień taki ucisk w jednym miejscu, większość przyczyn miałem wykluczonych wyszło że ten ból jest objawem depresji przeszło dopiero po antydepresantach ale namęczyłem się z tym ze 2 lata codziennie ból,taki dziwny ucisk.Ostatnio po 2 latach ostawienia antydepresantu 2 dni po ostawieniu znowu ten ból wrócił i chyba jestem skazany na leki do końca moich dni.Zdrów jak ryba a ucisk w skroniach był 24/h :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chada, tak z ciekawości, czy ten ból reagował na leki przeciwbólowe?

 

Nie.Na nic nie reagował tylko na antydepresanty tak po 3,4 tygodniach ból zanikał.Czasem jak się dłużej czym zająłem na czymś mocno skupiłem to tak go nie czułem.Ale zajmij się czymś kiedy ciągły ucisk w głowie na czole i jakby wyładowania tam jakieś, szczypanie,taki głęboki ból w czole.Po intensywnym wysiłku po siłowni przechodził na jakieś 30min jak odpocząłem to znów go czułem.Tylko w nocy go nie czułem jak spałem.Tak to od rana do wieczora.Do tego unikanie ludzi nie wychodzenie z domu.Potem ciężka deprecha...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do zestawu nerwobóli dodałbym jeszcze ostry ból skupiony w punkcie, coś jakby szpilkę człowiekowi wbili. Pojawiało się to w losowych częściach ciała, głównie na plecach. Pisząc losowych mam na myśli również te bardziej wrażliwe :? , aż człowieka skręca na samą myśl. Minęło gdzieś na początku przygody z antydepresantami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie to chyba po prostu był objaw depresji albo przyczyny były wspólne bo te nerwobóle pojawiały się kiedy nastrój był bardzo zły i nasilały się kiedy się pogarszał.

 

-- 17 sie 2014, 18:43 --

 

Wydaje mi się, że koncentracja mi się trochę poprawiła w ostatnich dniach :smile: Jakiś taki bardziej przytomny jestem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez już u kresu wytrzymalosci jestem, jak ta wenla nie pomoze to chyba zakoncze te męczarnie. Wiem, że to głupie, bo jeszcze tyle lekow nie wyprobowalam, ale ja już nie mam siły. Zycie już mnie nie męczy, zycie wyzwala we mnie prawdziwe obrzydzenie.

 

A nie lepiej położyć się do jakiejś kliniki? Specjaliści może lepiej dobraliby Ci leki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomasz xyz masz racje :) a ja dopiero po Twoim poscie przeczytalam ulotkę także teraz wiem, ze 75 to malo. Kimek ja rozumiem Twoje stany, choć pewnie mialam je dużo lagodniejsze. Ja widzialam wszystko jak bym byla za szybą, ludzie jak szli obok to mi tak migali. Jak bylam w sklepie to sie czulam jakby mnie tam wcale nie bylo, jakbym tylko to ogladala obojetnie, wszystko takie obce a ja to nie ja. Jakbym duchem byla a swiat zyl sobie dalej. Ja sie balam tego stanu, odstawilam lek. Kimek a te benzo na noc to masz na lepsze spanie ?

 

-- 17 sie 2014, 22:15 --

 

Chada, Molibdenowy co do bólu to u mnie tez byly takie igielki, kregoslup bolal jak cholera, wszystko mnie bolało nawet miesnie i podejrzewalam juz różne choroby... Co do kregoslupa nawet rtg wyszedl dobry a mnie dalej bolało. Jak zaczelo sie lepsze samopoczucie to i bóle gdzieś sobie poszly.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich w nowym tygodniu.Crazyalexxx jeśli chodzi o benzo to lekarka mi przepisała, ponieważ jak byłem u niej dwa tygodnie temu to mówiłem jej, że w nocy się budzę, jestem w ciągłym lęku, płaczliwy.Wczorja wieczorem wziąłem bezno znów mimo, iż po wzięciu dzień wcześniej wczorja obudziłem się bardzo skołowany, w zasadzie poczułem się ciut lepiej po kilku godzinach.Teraz niedawno wstałem też przymulony.Benzo brałem ok północy, bowiem z teog co podpowiedziała mi koleżanka najlepiej go brac przed samym snem a nie na wieczór.Wiadomo, że on się powoli uwalnia więc i tkai skołowoaciały będę chodził.Ale zastanawiam się nad braniem go co drugi dzień lub nad całkowitym odstawieniem.Stan odrealnienia oczywiście mam nadal, jestem apatyczny, lęk we mnie siedzi.Do tego nakręcma się tym, że te objawy trwają już równo półtora miesiąca, a człowiek chciałby zacząć w miare normalnie funkcjonować w życiu.

 

Tomek_xyz proponowałeś komuś powyżej klinike.Szpitale to są jednak miejsca w których zghromadzeni są sami cierpiący ludzie i nie na każdego moga one wpłynąc pozytywnie.Co prawda łatwiej jest zrozumieć pewne rzeczy bowiem jesteśmy w kręgu osób z podobnymi problemmai, są pielęgniarki cąła dobe, ale mimo wszystko wpłyuwa to na psychike, bo są to jednak szpitale psychiatryczne bez względyu czy ejst to oddział zaburzeń osobowości czy oddział nerwic.

Ja dziś będę 5 dzień brał zwiększoną dawkę Efektinu 75 tj razem 150.I ciągle czekam..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siema, jade kolejny tydzień na tej zwiększonej do 150 mg wenli i powiem Wam ze takich jazd jak przez ostatnie dwa tygodnie to nigdy nie miałem w życiu. O mały włos się nie nażarłem benzo i nie popiłem alkoholem. Ja p. ja się tej wenli i zaczynam poważnie bać. Do wizyty u lekarze jeszcze 1,5 tygodnia. Mozę jakoś wytrzymam. Straszne. Cały czas doły masakryczne, mysli samobójcze (właściwie to już nie tylko myśli ale i przygotowania) a co 4,5 dni hooop w górę na jeden dzień i znowu na pysk. Lekarka dała mi zomiren, to jak ju nie mogę wytrzymać łykam 0,5 raz łyknąłem 2x0,5 i i ścięło mnie w diabły. Generalnie ograniczam to benzo ile mogę przez dwa tygodnie zjadłem ok. 5 szt. więc na luzie. Najgorsze że pomaga na chwilę. Powiem lekarce o tym i żeby mi więcej tego nie dawała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×