Skocz do zawartości
Nerwica.com

widzimy się znowu


Fizli

Rekomendowane odpowiedzi

Powiem tak do pewnej wypowiedzi... Kobiety nie uderze bo KOBIETY SIE SZANUJE, a jesli chodzi o butelke to mam nadzieje ze szybko postaram sie juz ponia nie siegac bo jednak wiem ze to nie jest rozwiazanie, plus pomoc innym podnosi mnie na duchu i daje mi sily chyba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz tak pisać to proszę abyś przestał bo jeszcze bardziej pogarszasz stan mojej psychiki, a Kobiety się szanuje bo jedna znich cię urodziła

Dokladnie. ja tez jestem kobieta i nie zycze sobie zeby wszystkie kobiety obrazac i wrzucac do jednego worka. to JA zolstalam w swoim zwiazku potraktowana jak smiec, przeszlam przez pieklo, a on sie dobrze bawi. wiec daj se spokoj gosciu z tymi zenujacymi tekstami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I na tym się jej rola skończyła :D

Człowieku, jakbyś ty przeżył to co ja, to byś wiedział o czym piszę! Naiwny jesteś, jeśli wierzysz w miłość! Naiwny jesteś, jeśli wierzysz w jakiekolwiek uczucia! Teraz liczy się tylko kasa i to czy jesteś mięśniakiem z siłowni, napakowanym sterydami i testosteronem! Nie jesteś? No to przykro mi ;) Zostaje tylko to co napisałem powyżej. Zabawić się, albo napierdalać! I nie mów mi, że jest inne rozwiązanie, bo go nie ma! Nie ma w życiu szczęścia i miłości, tylko jeszcze o tym nie wiesz ;)

Pozdro i kieliszek na męską zgodę! Siup!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fizli przykro mi

Cóż Ci mam powiedzieć

Ja też choruję, choć nie tak poważnie jak Ty

I niestety życie nauczyło mnie jednego, tacy jak Ty czy ja jesteśmy w oczach społeczeństwa śmieciami

Tak się nas traktuje. Tacy dla nich zawsze będziemy

Niestety, dlatego masz tylko jedno wyjście, brać życie za jaja i nienawidzić innych! Pomiatać ludźmi gorszymi od siebie. A z babami, to ci mówię, albo za ryj, albo pobawić się i wyrzucić.

Niestety, taka jest prawda, takie jest życie, tylko takiego ja doświadczyłem

Pij, ćpaj, nienawidź! Nic innego ci nie pozostało już w życiu!

Trzymaj się chłopie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wizyta-u-onkologa-dobijcie-mnie-bo-ja-ju-nie-mam-si-t51503.html

 

tak dla poczytania, na lepszy sen (ironia)

i wiesz co mi powiedział psycholog? że mam nie zawracać jej głowy, bo nie mam zdiagnozowanego raka, więc nie mam z czym przychodzić!! taka to była mądra odpowiedź!

i od paru miesięcy lekarze potrafią mi tylko wypisywać skierowania do kolejnego specjalisty, bo nie wiedzą co mi jest, więc lepiej zrzucić problem na kogoś innego!

w pracy głośno nic nie powiem, bo mnie wyrzucą na zbity pysk, bo chory pracownik na L4 to kłopot i nic więcej i zostanę bez środków do życia

wnioski? niestety, nie ma takich ludzi! Fizli, przykro mi, ale dla świata jesteśmy tylko ciężarem, kłopotem. nikt nigdy nie poda nam ręki, bo się boi, żeby się od nas nie zarazić. jak poczujesz, że to już twój czas, to idź w krzaki i palnij sobie w łeb! mówię ci, że nikt nawet dupy nie ruszy żeby posprzątać zwłoki!

czy mnie to boli? kiedyś tak, teraz już mnie to nie obchodzi! wiem po prostu że tak jest i się z tym pogodziłem

więc baw się dobrze, póki możesz i nie patrz na innych

inni to nic nie warte pizdy

 

@xsydney - nie chcesz, nie czytaj, szczerze mówiąc, chuj mnie to obchodzi! mam swój punkt widzenia i go nie zmienię, przykro mi

nie akceptujesz tego? trudno, nie musisz mnie lubić, zwisa mi to!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie potrafie się cieszyć z życia tylko dla siebie... owszem lubie sobie coś kupić... ale to tyle... jeśli moje życie jest pozbawione osoby drugiej to nie ma sensu.... ale też odsuwam się od niej jeśli mam problemy by sam sobie z nimi poradzić a najczęściej wtedy ich tracę... i nie potrafię nad tym zapanować

 

-- 18 sie 2014, 00:13 --

 

I też wtedy już jest za późno na jakąkolwiek zmianę... bo zostaje sam... ZAWSZE ZOSTAJE SAM!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem co ci poradzić

u mnie to przyszło z czasem

po prostu po kolejnym razie

obudziłem się i stwierdziłem

że nikogo nie potrzebuję

telefon praktycznie milczy

od tamtego czasu, a mnie

to jakoś nie przeszkadza ;)

musisz trwać w sile i postanowieniu

a z czasem zobaczysz, że

da się żyć samemu i zę to

jest fajniejsze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I mówisz że ja jestem gorzej chory... mam sparaliżowaną prawą strone ciała w pewnym stopniu ALE MAM TO ZDIAGNOZOWANE, TO JA POWINIENEM CI POMAGAĆ A NIE TY MI, i to Ja powinienem z toba teraz ciągle rozmawiać.... kur.... jestem beznadziejny kolejny raz zobaczyłem że moje problemy są 0 w porównaniu do innych... pier.. glupi śmieć... brzydzę się sobą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłopie

i tu jest Twój problem! Myśl o sobie!

Ja nie potrzebuję pomocy, ja sobie poradzę

lepiej zacznij myśleć w sposób taki

"nie jestem sam na tym świecie z takimi problemami, są też inni

i dają sobie radę

skoro oni dają sobie radę, to ja też sobie dam"

i zacznij żyć dla siebie!

a mną się nie martw, dam sobie radę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie po prostu nienawidzę jak ktoś się kłuci a plus do tego to ja założyłem ten post... też niedawno byłem kłótliwy... i nie nie lubie wgl. przemocy.... Ciężko jest zauważyć to że ludzie teraz zachowują się GORZEJ od zwierząt?? zwierze zaatakuje jak jest głodne człowiek nie bo nie musi a ciągle każdy każdego atakuje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ktoś się kłóci?

przyłazi taki kutasik jeden z drugim i nagle im się wydaje, że mogą wszystkich oceniać

a gówno w życiu widzieli, w dupie byli, chuja w życiu osiągnęli

mamusia pewnie do tej pory dupki im podciera jak sie w pampersiki zesrają

no ale cóż, wielcy panowie tego świata

a w rzeczywistości smutne pizdy ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×