Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nasze sny


eee

Rekomendowane odpowiedzi

Śniło mi się, że wycinałam mojej długowłosej kotce kołtuny z futerka na tylnych nogach i niechcący obcięłam jej cały ogon :cry:

Potem myślałam, że jej przykleję, ale wtedy i tak byłby martwy i nie mogłaby nim ruszać :(

 

Ucieszyłam się, kiedy wstałam i zobaczyłam ją całą :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fikcyjny krewny ze Stanów skontaktował mnie ze swoim synem, baronem narkotykowym. Razem po krewnemu postanowiliśmy robić biznesy. Rzecz działa się w Warszawie. Jechała do mnie ciężarówka z towarem, a ja mieszkałem w... Barze, mieście liczącym 100 tys. mieszkańców, sąsiadującym z Warszawą od północy. Towar niby jechał, ale policja wpadła na trop. Zabiłem z ~7 policjantów. Na wszelki wypadek zniszczyłem ciężarówkę z przesyłką, po czym razem z krewnym poszliśmy do baru świętować sukces (?!?!) akcji. Ja zamówiłem najlepszą wódkę (w końcu kupkałem forsą), on najlepsze coś innego, nie pamiętam co. Do tego poprosił barmankę o aspirynę, bo wg niego zapobiegała kacowi, ale barmanka dała mu 2 wielgachne oscypki w reklamówce...

 

-- 21 sie 2014, 08:50 --

 

Mój sen.

Spacerowałem z dziewczyną po mieście. Okazało się, że w mojej 60-tysięcznej dziurze zbudowano metro. Byliśmy w parku, gdzie porobiliśmy zdjęcia.

Śniło mi się moje poprzednie wcielenie. Był nim niezaradny życiowo Francuz, który tuż po I wojnie światowej (acz teraz chyba kwestionuję to i mogła to być II wojna światowa) uciekł do Polski. Znalazł chłopkę pod moim miastem, którą bardzo kochał i się z nią ożenił. Ona go nie kochała, szydziła z niego i zdradzała, co pokazuje scenka, kiedy Francuz pyta się jej, gdzie może się wysrać (na co chłopka odpowiada: "na polu"), a w momencie w którym Francuz odchodzi, przychodzi sąsiad i zaciąga chętną chłopkę do łóżka.

Chodził sobie po zniszczonym wojną mieście oraz otaczających go terenach. Stał się postacią z RuneScape i atakowały go jakieś mordercze pszczoły (150lvl). Był z jakimś kompanem o trochę kiepściejszym levelu. Prawie dał się zabić, bo zapomniał, jak się gra w RuneScape (straciłby większość swojego ekwipunku). Zabił parę pszczół, nie było ich wiele, bo już podczas wcześniejszych sesji w grze powybijał wiele z nich.

Widać potem syna Francuza, takiego samego nieudacznika. Widać rozgoryczenie na twarzy obojgu. Biedny Francuz wyrusza do miasta na wycieczkę rowerem. Mija radiowozy milicyjne i w końcu trafia na dworzec, z którego startują rowerami jakieś dzieciaki. Pan policjant usilnie instruuje jedno dziecko z wyraźnym deficytem intelektualnym, że ma trzymać ręce na kierownicy podczas jazdy rowerem. Dziecko trzyma jednak ręce w tyłku, policjant zauważa więc, że "On znowu stymuluje się analnie!".

Dalej wyświetliła mi się strona wikicytatów ze Stanisława Michałkiewicza, a później sam Michałkiewicz, który pokazywał, gdzie w moim miasteczku jest lewactwo. Na koniec rozmawiałem z kuzynką.

 

-- 21 sie 2014, 09:00 --

 

We śnie powyżej odbył się również konkurs piosenek Type o Negative ku pamięci Petera Steele'a.

 

-- 21 sie 2014, 09:08 --

 

...I pamiętam, że jeszcze pies mnie chciał ten tego... w sumie to ja chciałem... w sumie to nieważne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śniło mi się, że mi przyszło jakieś zawiadomienie, że tylko szkołę podstawową mogę mieć zaliczoną, a reszta etapów edukacji zostaje mi anulowana i mam iść od września do 1 klasy gimnazjum.

Następny sen miałem taki, że matka kazała mi skoczyć z 10 piętra jakiegoś budynku do oceanu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychoanalepsja_SS, przybij piąteczkę, też kiedyś grałam w Runescape'a :D I przypomnij mi jakie leki bierzesz :lol:

 

Generalnie przesądna nie jestem, ale podobno jak się śnią dzieci albo złe karły, to choroby i nieszczęście. A już kilku osobom z mojego otoczenia się śniło. Do tego ciocia przyniosła bukiet jesienny z takich różnych suszonych owoców i kwiatów i tam jest kawałek hortensji, a zawsze jak są hortensje w domu to ktoś umiera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychoanalepsja_SS, przybij piąteczkę, też kiedyś grałam w Runescape'a :D I przypomnij mi jakie leki bierzesz :lol:

O, ja grałem na serwerach 19 (f2p), a potem 28 (p2p). Wiadomo - duże skupienie Polaków, to jakoś tam siedziałem.

Leki - obecnie żadne, ostatni raz zeżarłem trochę piracetamu, który mi został i niestety okazało się, że to nic nie pomaga, heh.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już nie pamiętam, bo to było jakieś pół życia temu. Ale dobrze mi robiło na apetyt, bo było dużo misji z przygotowywaniem jedzenia. Ostatnio gotowałam w GuildWarsie, no i w jakichś tam gierkach fejsbukowych, ale już nie było tego efektu :mrgreen:

 

A tak wracając do tematu, terapeutka mi powiedziała, że terapia psychodynamiczna wyrasta po części z psychoanalizy, więc sny są ważne :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ostatnio miewam koszmary. Wczoraj, że zepchnąłem ze schodów dziewczynę, która zbiegając celowo mnie szturchnęła. Jak widziałem ją spadającą pomyślałem, że już nie wstanie i będę miał problemy. Wstała i podbiegła do mnie, podciągając rękawy, żeby mi dokopać.

 

ostatniej nocy śnił mi się miniaturowy słonik. Odciąłem mu jedną nogę, bo myślałem że to kapusta. Odcięta kończyna wyglądała jak kapuściany głąb, a słonik przeraźliwie "zapłakał".

 

Czy lamotrygina w niewielkiej dawce mi to robi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się śniło, że zamiast do nowej szkoły poszłam do dawnego instytutu, który obecnie jest w rozbiórce. W moim śnie budynek otoczony był zielenią, w rzeczywistości jest otoczony budynkami. Większą część budynku zajmował mechanizm windy, ale powiedzieli, że teraz jest tam sarkofag Marii Konopnickiej. Podnieśli klapę, a tam żaden sarkofag, tylko przód od lokomotywy. I budynek zaczął jechać gdzieś w przestrzeń, dwa razy gwałtownie hamując, tak że musiałam się trzymać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem ostatnio sen zagnieżdżony w śnie. Śniło mi się, że śniło się, że byłem w jakimś miejscu i jakieś dwie osoby siedziały w jakiejś lepkiej substancji i nie mogły się uwolnić, ale miałem pewną moc, która dawała mi możliwość uratowania kogoś, poświęcając siebie i postanowiłem, że wejdę do tej lepkiej substancji i oni wtedy będą mogli wyjść, a ja tam zostanę uwięziony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem w Bristolu i Warszawie. Dopiero przyjechałem do Bristolu ze znajomymi, z którymi zarezerwowaliśmy wspólnie parę pokoi w domku. Jakiś dzieciak (ja z przeszłości?) zapytał, czy nie nauczę go angielskiego. Wyjasniłem mu znaczenie słów "yes", "no" i "pick up the phone". Tłumaczyłem dzieciakowi, że kiedyś telefony wyglądały inaczej i miały słuchawkę do podnoszenia, dlatego "pick up...". Nawet miałem przykładowy egzemplarz z drugiej połowy XX wieku.

 

W Warszawie brałem udział w pieszym rajdzie pod specjalnie usypaną górkę, na szczycie trzeba było zrobić fikołka na trzepaku albo przez niego przeskoczyć, podciągnąć się itp., a trzepak wyjątkowo miał trzy poprzeczki. Zrobiłem powoli fikołka, napinając przy tym mięśnie ramion :105:

 

Brat został potrącony przez samochód, że aż wyskoczył ze spodni. Na szczęście było to tylko muśnięcie, bez śladowych nawet obrażeń szybko założył spodnie, z których go wyrzuciło.

 

I takie tam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałam problemy ze snem,dzisiaj również,ale jak w końcu zasnęłam,to miałam nieprzyjemny sen. Bardzo się w nim bałam,a śniło mi się,że ktoś anonimowo przez SMS wyznał mi miłość. Potem niby-spałam ze swoim mężem w łóżku,ale w rogu stał młody,atrakcyjny mężczyzna i przez cały czas uważnie mnie obserwował. Nawet nie mrugnął okiem,caluteńki czas na mnie patrzył,a ja czułam przeszywający strach...próbowałam zapytać mojego męża,czy też widzi tego gościa,ale nawet nie mogłam nic powiedzieć ze strachu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dzisiejszym śnie,byłem śledczym/policjantem który za zadanie miał zdemaskować starszą panią-mutanta,która pożerała małe dzieci w całości,jej żołądek i zmodyfikowane zęby z jamą gębową w sumie pozwalały na to od razu bez gryzienia,starsza pani bawiła się z wnukami,które czasem wkładała w całości do swojej jamy gębowej,ale dzieci nie rozumiały i się nie bały i uważały to za zabawę,jednak "wiedziałem" że starsza pani prędzej czy później będzie chciała wyebać swoje wnuki,niestety nie wiem jak owa saga się skończyła,obudziłem się :< .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×