"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!

Dzięki Makabra, bo ja też jestem potwornie samotna, a teraz jeszcze poznałam tu kogoś na forum i mam klops

 

A ja mam już dosyć tęsknoty za byłym

 

Dlatego nie wiem, czy jakiekolwiek związki z facetami mają w ogóle sens. Zwłaszcza jak człowiek nie do końca jest halo

Ja bałabym się pakować w jakikolwiek związek, bo pewnie znowu by mnie zranił...

A długo byliście razem ? To był Twój pierwszy facet ? Tak pytam, bo nie mam kompletnie pojęcia w jakim jesteś wieku ...

A długo byliście razem ? To był Twój pierwszy facet ? Tak pytam, bo nie mam kompletnie pojęcia w jakim jesteś wieku ...

Mam osiemnaście lat. Byliśmy razem około miesiąc, ale bardzo intensywny miesiąc... Pierwszy taki poważny.

Ja też nie miałem, nie mam i raczej nie będę miał dziewczyny a samotność to koszmar.

Mam osiemnaście lat. Byliśmy razem około miesiąc, ale bardzo intensywny miesiąc... Pierwszy taki poważny.

E ... Makabra to ty młoda dziołcha jesteś !

Mam osiemnaście lat. Byliśmy razem około miesiąc, ale bardzo intensywny miesiąc... Pierwszy taki poważny.

 

E ... Makabra to ty młoda dziołcha jesteś !

Chciałabym mieć już z 80 lat...

Makabra, O matko, ja nie. Broń Boże, żebym takiego wieku miała dożyć. Tylko nie to.

Makabra, uwierz mi, nie chciałabyś

Chciałabym, bo wtedy już blisko do śmierci...

Makabra, E stam, nigdy nie wiesz kiedy na kogo przyjdzie pora.

Jeden umiera mając 90 lat a inny mając 20, nie ma reguły. I nie wiemy kiedy na nas przyjdzie czas.

Makabra, E stam, nigdy nie wiesz kiedy na kogo przyjdzie pora.

Jeden umiera mając 90 lat a inny mając 20, nie ma reguły. I nie wiemy kiedy na nas przyjdzie czas.

Ale możemy wyznaczyć sobie ten czas

Depresja to choroba XX wieku, beznadziejna, nikt nie jest w stanie jej odgadnąć.

Sama po sobie widzę,że mam okresy depresji,a jak wychodzę do sklepu to zakładam maskę - super uśmiechnięta dziewczynka! Zaczyna mnie to męczyć...

Smutno mi, bo przeczytałam że R. Williams się zabił. Depresja go zabiła. KOSZMAR.

Stary zabrał mi clonazepam. Jadę więc na zwiększonym haloperidolu, więc wkurw zniknął. Jestem jedynie lekko senny

Po poniedziałku czuję się coraz gorzej. Kompletnie nie jestem w stanie wyobrazić sobie swojej przyszłości - ani za miesiąc, ani za pół roku, ani za dwa lata. Dziś po raz pierwszy w życiu idę do psychologa. Może to coś da? Chociaż i tak na nic się nie nastawiam. Ale pójdę, na pewno niczego przez to nie stracę.

mateusz_, daj znać jak było. Też mam zamiar się wybrać do psychologa ten pierwszy raz choć też nie sądze, że mi pomoże.

Chcę w końcu być normalna

Zazdroszczę ludziom,którzy nie mają internetu.

Jakoś łatwiej żyją, nie czytają wielu bzdur, nie czują się źle.

Ja muszę zrobić odwyk od głupich forów (nie od tego)

Depresja powraca. Mam na wszelki wypadek clonazepam. Wkrótce wesele siostry. Czasem mam ochotę zgłosic sie na Oddział Przyjęć psychiatryka. W podstawówce mnie poniżano, cała klasa brała w tym udział, w LO się zmieniło zostałem nawet przewodniczącym klasy. Ale ten zraniony chłopaczek we mnie nadal siedzi. I płacze. Bo inni żyja inaczej. POtrzebna by była głęboka psychoterapia, ale mnie na nią nie stać, a psychiatra móewi ze terapia niepotrzebna może dlatego że poprzednia roczna skończyła się podwójna próbą samobójczą. Ale do źródła lęków doszedłem. Tyle że ta wiedza to jak psu na budę

buszujący,

Clonazepam to raczej na depresję nie jest Raczej na silne ataki paniki, napady padaczkowe, pomaga też na sen. A tak w ogóle, to oddali Ci już to benzo ... ? Chłopie nie dawaj się na przyszłość, ukryj, schowaj do myszej dziury albo powiedz, żeś wszystko zeżarł i już nie masz

Zazdroszczę ludziom,którzy nie mają internetu.

Jakoś łatwiej żyją, nie czytają wielu bzdur, nie czują się źle.

Ja muszę zrobić odwyk od głupich forów (nie od tego)

Może wystarczy że nie będziesz wchodzić na te głupie fora, problem się rozwiąże i zaoszczędzisz czas.

Zazdroszczę ludziom,którzy nie mają internetu.

Jakoś łatwiej żyją, nie czytają wielu bzdur, nie czują się źle.

Ja muszę zrobić odwyk od głupich forów (nie od tego)

są + i - a skad wiesz jaka jest wypadkowa?

to chyba indywidualna sprawa

Właśnie to jest to cholerne dążenie do ideału. Każda z Pań napatrzy się na głupkowate seriale w tv i później myśli że ona też może tak żyć, być taka piękna i mieć tak samo pieknego faceta. Tylko nie pomyśli że ten piękny facet ma kilogram tapety na sobie bo bez tego wygląda jak jeden wielki pryszcz. Kolejnym krokiem takiej Pani jest nalanie lampki wina i włączenie komputera by napisać o głupich forach, bo przecież interenet jest taki be, inni żyją bez niego i są tacy szczęśliwi. Jak dla mnie taka paplanina to głupie myślenie, dziś każdy siedzi w necie, więc wychodzi na to że każdy jest idealny i szczęśliwy lub odwrotnie, zależy jak kto woli.

nie moge patrzec na swoj ryj, ludzie maja mnostwo swoich spraw, realizuja je, cos sie u nich zmienia, a ja...nawet zakupy sa dla mnie trudne i nie wyjde sama..tak bardzo wstydze sie siebie, ze nic nie potrafie, jestem bezuzyteczna i marnuje wode, prąd itp a ktos lepszy mógłby z tego skorzystać, nie zasługuję na jedzenie, mam wyrzuty jak jem, nie chce nic, chce zdechnac, bo ja juz nie umiem nie znam drugiej takiej miernoty jak ja, ja tylko żre, pale fajki, czytam ksiazki jak moge sie skupic, słucham muzyki, zdalam sobie sprawe ze w poprzzedniej pracy nie byłam potrzebna, nie byłm wydajna, nie ma wielkiej róznicy czy cos robie czy nic nie robie, bo tak mało wnoszę do życia, nie umiem byc dla kogos, bo sie boje, powinno sie mnie zutylizowac albo spalic na stosie i...wiecie jak mi wstyd tu pisac..przy Was jestem nikim. nic nie znaczę...ludzie sa przy mnie z litości, Ci ktorzy jeszcze Są

Ale mnie w pracy dzisiaj wkur****. Masakra