Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kobiety które nigdy nie były w związku i dziewice. Szanse ?


Depresja To Ja

Rekomendowane odpowiedzi

Ja sądzę, że dziewczyny stają się coraz bardziej wygodne, które coraz rzadziej robią coś od siebie, angażują się w coś.

Jeśli ma się do czynienia z dziewczynami, czy kobietami, które lubią wygodę, wszystko, co najlepsze, zachowują się, jak jakieś Królowe..., to z takimi zawsze będą jakieś problemy.

Miałem do czynienia z kobietami, które od siebie nic nie wykazywały, żadnej chęci, a tylko by oczekiwały na coś. Dlaczego tylko ja miałbym się ciągle o coś starać, coś wykazywać od siebie, a kobieta to traktuje obojętnie? Mi się coraz mniej podobają takie kobiety, bo to jest nieprzyjemne i głupie.

Uważam, że duży problem istnieje po stronie takich kobiet, bo to one same tak się zachowują i utrudniają normalne relację. Ale nie uogólniając, faceci też nie są święci.

Tylko wiele kobiet teraz to ma wielkie wymagania, a ktoś nie będzie takim kobietom zawsze usługiwał i skakał koło nich. Tak to nie może być.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw chciałem napisać że kobiety mają gorzej od nas pod tym względem, jako że posiadają biologiczny "termin ważności",

Termin ważności? No może jeśli chodzi o urodzenie dziecka tak, chociaż dzisiaj coraz starsze babki zachodzą w ciążę. Poza tym raczej trudno tu mówić o terminie ważności. Przypominam, że to facet "nie zawsze może". Kobiet to nie dotyczy

Ale Ty pierdzielisz głupoty deader. As sa kobiety co nie chcą mieć dzieci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja się grzecznie pytam, gdzie jest moje 1,05 kobiety!!?? :evil:

No ja też właśnie...może im bliżej 30 tym jest lepiej,w sumie laski 19-25 są najbardziej soczyste :pirate: i mają największe branie więc o taką najtrudniej,a to mój target....

Że niby o nas mówisz :lol: No popatrz, marnujem się tu :? Ale pocieszę Cię, my nie mamy "terminu przydatności" jak kobiety, możemy poczekać jeszcze cierpliwie :lol:

 

No wiem....to moja jedyna nadzieja:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam te sformułowania o terminach przydatnosci kobiet jakby były przedatowanym towarem w biedronce :hide: zenua

A ja jak czytam takie pierdoły to się zastanawiam jakim niby cudem kobiety wymieniają jako jedną z najfajniejszych cech faceta "poczucie humoru" - po czym nie dostrzegają dowcipu nawet jak się go napisze Breil'em i wciśnie w tyłek :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( Dean )^2, Przecież pisałem że w dużych miastach jest więcej młodych kobiet jak facetów, a co do polibudy to przecież laski lecą na kolesi z politechnik u mnie połowa dziewczyn z roku z socjologii miała facetów a później często mężów z polibud, bo jednak lepiej rokują i nie chleją tak jak uniwerkach. ;) A ci z EtI to nawet grubi, bladzi, ekstremalnie chudzi i pryszczaci mają branie bo to współczesna wersja samca alfa którzy jeszcze przed 30-tką zarabiają ponad 10 koła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam te sformułowania o terminach przydatnosci kobiet jakby były przedatowanym towarem w biedronce :hide: zenua

A ja jak czytam takie pierdoły to się zastanawiam jakim niby cudem kobiety wymieniają jako jedną z najfajniejszych cech faceta "poczucie humoru" - po czym nie dostrzegają dowcipu nawet jak się go napisze Breil'em i wciśnie w tyłek :lol:

10/10

W ogóle tu na forum ewidentnie laski wyolbrzymiają wszystko co mogłoby mieć choćby najmniejsze znamiona seksizmu,żeby zaraz się im tłumaczyć i je przepraszać..lol

( Dean )^2, Przecież pisałem że w dużych miastach jest więcej młodych kobiet jak facetów, a co do polibudy to przecież laski lecą na kolesi z politechnik u mnie połowa dziewczyn z roku z socjologii miała facetów a później często mężów z polibud, bo jednak lepiej rokują i nie chleją tak jak uniwerkach.

No tak,tylko właśnie ja pytam gdzie są te dziewczyny bo gdzie nie pójde zawsze co najmniej 60% to faceci...nie mówie o uczelni ale nawet kurs tańca,kluby zdominowane są przez facetów.Laski to ok 40%,a do tego połowa zajęta,przychodzi się tylko lansować.

 

Jakoś nie widzę tego brania po polibudzie,a szczerze też kto by chciał żeby laska leciała na kase....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ogóle tu na forum ewidentnie laski wyolbrzymiają wszystko co mogłoby mieć choćby najmniejsze znamiona seksizmu,żeby zaraz się im tłumaczyć i je przepraszać..lol

 

bo wiele zalezy też od tego, kto pisze. np. deader ogólnie z większości rzeczy sobie żartuje, więc to co innego, ale czasami, jeśli ktoś zerknie na pojedyncze wpisy, a nie na całość, to też wszystko może inaczej wyglądać. A są też osoby, które piszą to dość poważnie i to jest wkurzające, a pada tutaj mnóstwo takich tekstów, zwłaszcza ze strony niektórych uzytkowników (np. wpisy o tym, jak to wszystkie kobiety są prostytutkami, a bynajmniej nie jest to pisane do smiechu).

A czasami kobiety sa po prostu zmęczone niektórymi dowcipami (nie mówię o tym, co tutaj było pisane), bo po pewnym czasie przestają one być już smieszne. A jeszcze patrząc się na rozmaite fora, gdzie kobiety są gnojone non stop, to naprawdę można mieć już dość, zwłaszcza jeśli wszędzie się czyta teksty o głupocie kobiet ze względu na ich płeć, czy o ich "pasztetowosci".

A z tym poczuciem humoru to ciekawa sprawa, bo kiedyś czytałam o badaniach, z których wynikało, że kobiety lubią facetów z poczuciem humoru, a panowie lubią kobiety, które cenią żarty, ale ICH żarty:) A zdecydowanie mniejsza część panów lubi kobiety, które sobie z nich żartują (bez złych intencji) :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

( Dean )^2, dziś w radiu słyszałem że polskie kobiety nie mogą znaleźć partnerów gdyż są oni za słabo wykształceni, na podstawie artykułu z bodajże "gazety prawnej" tak stwierdzili. Oczywiście przewaga w ilości wykształconych młodych kobiet nad facetami jest w Polsce spora ale wysnuwanie takich tez jest mocno naciągane.

 

Rozumiem że panna po UJ-cie, UW nie będzie chciała faceta z zawodowym czy średnim wykształceniem które się mocno zdewaluowało, ale przecież gro kobiet kończy jakieś pedagogiki, turystyki, marketingi na jakimś mało renomowanych uczelniach i czy one tez muszą mieć partnera z wyższym. Tym bardziej że np na wsiach i małych miasteczkach wykształcenie u facetów nie jest w ogóle skorelowane z zarobkami i taki kierowca, budowlaniec zarabia często więcej od nauczyciela, urzędnika abstrahując od tego że multum osób z wyższym pracuje fizycznie także nie idzie za tym zmiana statusu co jest ważne dla wielu kobiet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko wykształcenie jest ważne. Oczywiście jest ważne, że bez przesady. Ale, rzeczywiście, spora grupa kobiet ma wysokie wymagania co do facetów, i mało który facet potrafi spełnić takie wymagania.

I nie tylko chodzi tu o wykształcenie. Uważam to, trochę za głupotę, ponieważ to jest za duże wygodnictwo ze strony kobiet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo nie byłabym taka pewna, czy tu o zmianę statusu chodzi. Z pewnością jest odsetek osób, które mają fioła na punkcie tytułów, ale ja bałabym się czegoś innego. Chociażby zbyt tradycyjnego myślenia. Znam pewne osoby mające gospodarstwa, w których facet wychowywany jest do przesady tradycyjnie, a w rodzinie panuje mentalność "kobiety do garów i sprzątania i mają słuchać męża". I takie poglądy mają też potencjalne teściowe, więc rozumiem kobiety, którym nie marzy się takie życie. Mam w rodzinie starszą kobietę, która wysmiewa się i obraża wszystkie trochę bardziej wykształcone kobiety mówiąc im przy każdej okazji, ze na co im wykształcenie, na co im ksiązki, skoro i tak mają być tylko kucharkami, więc po co czas tracą.

Z moich doświadczeń, bardzo dawno temu, w okresie prób i błędów i w czasach słusznie minionych spotykałam się przez pewien czas z pewnym X, który dał mi kiedyś jasno do zrozumienia, że moje czytanie książek to jakaś fanaberia, ale on jest taki wspaniały, że mi łaskawie tego wytykać nie będzie 8) W jego rodzinie była mentalność tradycyjna, a nacisk kładło się na kasę i ciuchy. Pracowitość też była wazna, bo ludzie ci byli zapobiegliwi i nie lenili się, ale wszystko, co wychodziło poza oglądanie banalnych rozrywkowych programów i grille w ogrodzie było fanaberią i kaprysem.

 

-- 07 sie 2014, 20:08 --

 

Ale, rzeczywiście, spora grupa kobiet ma wysokie wymagania co do facetów, i mało który facet potrafi spełnić takie wymagania.

I nie tylko chodzi tu o wykształcenie. Uważam to, trochę za głupotę, ponieważ to jest za duże wygodnictwo ze strony kobiet.

 

A co, mają brać byle kogo i męczyć się z takim do końca zycia? Jak ktoś nie chce kobiet z większymi wymaganiami, to nie musi z nimi być. Zresztą większe wymagania nie oznaczają wygodnictwa. Być może mylisz te dwa pojęcia. Wygodnictwo to cecha, która nie jest zbyt ciekawa i u kobiet, i u mężczyzn, ale niewiele ma wspólnego z większymi wymaganiami, a raczej ze zwykłymi roszczeniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że panna po UJ-cie, UW nie będzie chciała faceta z zawodowym czy średnim wykształceniem które się mocno zdewaluowało, ale przecież gro kobiet kończy jakieś pedagogiki, turystyki, marketingi na jakimś mało renomowanych uczelniach i czy one tez muszą mieć partnera z wyższym. Tym bardziej że np na wsiach i małych miasteczkach wykształcenie u facetów nie jest w ogóle skorelowane z zarobkami i taki kierowca, budowlaniec zarabia często więcej od nauczyciela, urzędnika abstrahując od tego że multum osób z wyższym pracuje fizycznie także nie idzie za tym zmiana statusu co jest ważne dla wielu kobiet.

Ja tam nigdy nie patrze na czlowieka pod kątem wyksztalcenia, mi by nie przeszkadzal ktos po zawodówce, a wręcz przeciwnie, nie przypominałby mi wtedy mojego ojca tyrana, człowieka na stanowisku, ciągle w garniturze.

Ostatnio poznalam jednego chlopaka i on sie po krotkim czasie pyta, czy nie przeszkadza mi, ze on ma srednie wyksztalcenie, albo co mysle o tym, kiedy kobieta wiecej zarabia od mezczyny?... dla mnie to są pytania z kosmosu, no ale teraz baby tak patrzą a że on już po takich doswiadczeniach, to od razu woli sie zapytać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmęczona_wszystkim, Na pewno dla części tych kobiet ten mniej wykształcony facet ma za ciasne horyzonty, konserwatywne poglądy i nie jest godnym partnerem do dyskusji tak myślę ale przecież to w druga stronę też występuje i nie koniecznie ma stricte powiązania z wykształceniem. Znam dziewczyny ze średnim wykształceniem inteligentne, oczytane jak i takie co mają problem ze skleceniem poprawnie zdania które to w życiu żadnej książki nie przeczytały. Także takie stwierdzenie że Polki są same bo faceci są niewykształceni to spora przesada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego też myślę, że nie o wykształcenie chodzi, tylko o mentalność, a taka może być w każdej rodzinie, ale wieksza szansa na spotkanie się z takim podejściem w określonych grupach. Natomiast to, ze wykształcenie, a inteligencja i ciekawa osobowość to dwie zupełnie różne sprawy, to w to akurat nie wątpię :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ala1983, Ja bym wolał żeby kobieta zarabiała więcej niż ja, zresztą przy mojej pensji prawie każda więcej zarabia. No ale tez się z tym spotkałem że facetom nie podobało się że ich obecne bądź potencjalne kobiety zarabiają więcej od nich( albo takim że w ogóle pracują). Jeden to przynajmniej oficjalnie rozstał się z narzeczona bo zarabiał 5 razy mniej niż ona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Także takie stwierdzenie że Polki są same bo faceci są niewykształceni to spora przesada.

 

Bo Polki lubią ponarzekać,cecha narodowa.Tak samo nonstop czytam że faceci w Polsce są nie wysportowani,nie tak jak Włosi,Hiszpanie czy tam inni,a był ranking i okazało się że Polacy są trzecim narodem w Europie jeśli chodzi o ogólną sprawność fizyczną,częstotliwośc uprawiania sportu,otyłość itd.

Ogólnie tak coś odczuwam że Polki są strasznie niezadowolone z Polaków i niesamowicie idealizują mężczyzn z zagranicy.

 

No ale tez się z tym spotkałem że facetom nie podobało się że ich obecne bądź potencjalne kobiety zarabiają więcej od nich( albo takim że w ogóle pracują). Jeden to przynajmniej oficjalnie rozstał się z narzeczona bo zarabiał 5 razy mniej niż ona.

 

W sumie też bym nie chciał mieć żony co zarabia 5 razy więcej niż ja :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie tak coś odczuwam że Polki są strasznie niezadowolone z Polaków i niesamowicie idealizują mężczyzn z zagranicy.
Tu się zgodzę byle śniady, ciemnooki latynos i już maja mokro w majtkach :mrgreen: trochę przebywałem za granicą i tam Polki z tubylcami czy innymi obcokrajowcami to powszechność w druga stronę dużo rzadziej, no ale spora część tamtejszych Polaków to chlory i prymitywy, poza tym tubylcy więcej zarabiają, mają lepsza pozycję i ogólnie są tutejsi. :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale tez się z tym spotkałem że facetom nie podobało się że ich obecne bądź potencjalne kobiety zarabiają więcej od nich( albo takim że w ogóle pracują). Jeden to przynajmniej oficjalnie rozstał się z narzeczona bo zarabiał 5 razy mniej niż ona.

 

( Dean )^2 W sumie też bym nie chciał mieć żony co zarabia 5 razy więcej niż ja :bezradny:

 

Uhuhu to ja muszę się schować, moja kobieta zarabia ok 7razy więcej niż ja i jakoś mi to nie przeszkadza.Nie wiem czy kiedykolwiek zrozumiem człowieka, który reprezentuje taki zaścianek jak "ona zarabia więcej, bad very bad"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu się zgodzę byle śniady, ciemnooki latynos i już maja mokro w majtkach :mrgreen: trochę przebywałem za granicą i tam Polki z tubylcami czy innymi obcokrajowcami to powszechność w druga stronę dużo rzadziej, no ale spora część tamtejszych Polaków to chlory i prymitywy, poza tym tubylcy więcej zarabiają, mają lepsza pozycję i ogólnie są tutejsi. :twisted:

Dlatego myślę, że Polacy powinni się zastanowić nad sobą, bo coś tu jest nie tak, może powinni bardziej ewoluować w swym rozwoju, np. zacząć traktować kobiety jako partnerki, a nie jak niewolnice, gorsze, głupsze, słabsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zacząć traktować kobiety jako partnerki, a nie jak niewolnice, gorsze, głupsze, słabsze.

Taa......... :roll:

 

Bo latynosi i araby to traktują kobiet jak partnerki.....Jest całkiem odwrotnie,na pewno w Polsce szanuje się kobiety dużo bardziej niż w krajach typu Hiszpania,Portugalia,Włochy,o krajach arabskich to już nawet nie wspominam.Chodzi o typ urody,egzotyczność,coś nowego,kojarzącego się z luksusem a nie o szacunek...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×