Skocz do zawartości
Nerwica.com

wyczerpanie..


ewaryst7

Rekomendowane odpowiedzi

biore. po jednej o preawda powinnam brac po pół ale... nie moja mama nie wie i sie nigdy nie dowie. nie potrafie sie mscic n ludziach. jakos dziwnie moj mozg preacuje, zacinam sie troszke, przepraszam teraz wielam 2 tabetki... i znowu o zrobilam... jestem zalosna! wiem przepraszm a.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chcałam się pożegnać z wami wszytskimi. moze sie jeszcze spotkamy na tym forum moze nie(mam taka nadzije, że bede już gdzie indziej) dziekuje wam wszytskim za wsparcie i za to ze byliscie, nie krytykowalsie mnie. jesem wam wszytskim bardzo za o wdzieczna. mam nadzieje, ze wszyscy bedziedzie wiedli akie zycie na jakie zasluzyliscie czyli pelne szczescia milosci i czego wszyscy pragniecie. dzikeuje i przepraszam za wszytsko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewaryst7 tacy są rodzice ,nie zauważają i nie chcą zauważać że 'pociechom' coś się dzieje ,w stanie psychicznym .Mogą nie wiedzieć przez wiele lat a gdy dochodzi do tragedii/prawie tragedii budzą się i zadają pytania: Dlaczego ona? Przecież to była taka spokojna osoba..

Nie można na nich polegać a dzieci im nie ufają ,o

Panna_nikt nie rób tego więcej :* Wylecz to ,walcz ,próbuj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panna nikt trzymam za Ciebie kciuki,abyś więcej nie robiła żadnych głupot.....

 

A co do tematu ostatnio czuje sie na maxa wyczerpany nie mam ochoty ani siły nawet aby podnieść się z fotela.Może to po lekach ale biore je juz ponad 5 miesięcy i wcześniej tego nie było-przeraża mnie to bo nie mogę sobie pozwolić na zmęczenie -mam rodzinę, 2 dzieci,do tego praca i jaszcze nauka(zaocznie).Nie wiem co mam robić ,bo jak to sie mówi nie chce mi sie nawet podrapać po dup..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dwa lata temu nie miałam na nic siły.

Wszystko sprawiało mi trudność, nawet głupie pomalowanie rzęs.

Mama tylko narzekała, że nic jej nie pomogę i cały mam zwieszoną minę.

Szkoda że nie zapytała co jest tego przyczyną.

A powód był, pierwsze rozstanie, z pierwszym facetem.

Wyczerpanie, sen, szkoła, zero nauki, brak siły na wszystko, wysłuchiwanie że jestem beznadziejna, leniwa, nic mi sie nie chce.

Dobrze, że wiem już jak to wygląda i co może być tego przyczyną.

Może dzięki temu kiedyś będę potrafiła pomóc komuś innemu.

Teraz jest lepiej, ale nadal nie tak jak powinno być.

Jestem cierpliwa, jeszcze jakiś czas i wszystko wróci do normy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mariogangsta, witaj. czy mógłbyś mi napisać , na czym polega Twoje wyczerpanie??? jak się objawia ?Piszesz , że od 5 miesięcy jesteś na lekach. Może nie działają , lub bierzesz za malą dawkę?

 

---- EDIT ----

 

panna_nikt, PROSZĘ cieę pisz codziennie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poprostu czuję sie zmęczony fizycznie jak po 12 godzinach pracy w kopalni(co najmniej).Biore sulpiryd 300mg/dziennie,amitryptyline 50mg/dziennie,sedam-doraźnie na lęki,estazolam na sen.

Cóż to chyba wszystko.Jak wypiję mocną kawe aby sie pobudzić ,to wtedy znów chce mi sie wymiotować i tak kólko sie zamyka....

Lekarz podniósł mi dawkę sulpirydu (z 200mg na 300 mg) i to ma podobno pomóc ale to dopiero kilka dni temu więc narazie czekam!!!

 

Dzieki za zainteresowanie,pozdr

 

Wcześniej brałem jeszcze takie leki jak asentre,mirtazapine,fluoksetyne.

Ale dobrze czułem sie jedynie po fluoksetynie(4 lata brania więc ją odstawiłem bo już nie działała).A asentra i mirtastad to był dla mnie koszmar ale w drugim kierunku(byłem tak pobudzony jak po jakiejś amfetaminie-wymiotowałem po nich itp.)Więc wtedy przeszedłem na te leki co wymieniłem wyżej(amitryptylina,sulpiryd) i po nich jakoś odżyłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mariogangsta, Będzie dobrze...Wyczerpanie trzyma mnie już od lutego.Jakoś z tym cholerstwem funkcjonuję...Ale wiesz co ??? Trochę zwonij i staraj się wypoczywać , bo taka jazda na " rezerwie " może się żle skończyć. Zadbaj o to . Szczerze Ci radzę . I pisz jak się czujesz . pa

 

---- EDIT ----

 

panna_nikt, Gdzie jesteś ???? odezwij się!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez mam takie wyczerpanie jak bym pracowała po 12 godzin po prostu jak juz wstaje to nic mi sie nie chce nie moge sobie na to pozwolić bo mam dwoje dzieci musze być aktywna aż płakać mi się chce biore już lek z 8-9 miesiąc a to zmęczenie pojawiło się niedawno,byłam u lekarza a ona na to żę to może pogoda ale codziennie jakas jest,że powinnam mieżyć ciśnienie.niewiem sama czym by se dodać energii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×