Brzydota

Ty wiesz lepiej kiedy mi nie raz prosto w twarz kobieta powiedziała, że chodzi jej tylko o mój wygląd, bo ją się nie podobam nie pociągam fizycznie to sorry wy wiecie lepiej.

-- 03 sie 2014, 19:39 --

Nikt mi nie zarzuca braku poczucia humoru czy czegoś takiego. Brakuje mi natomiast ewidentnie urody, bo jestem bardzo brzydki i to tak ciężko zrozumieć. Nawet kolega mi powiedział, że nie mogę kogoś znaleźć, bo chodzi o mój wygląd. Mi chodzi o to jak pogodzić się z faktem, że jestem brzydki i przez to mogę być sam. Kobiety bardziej patrzą na wygląd niż niejeden facet więc denerwuje mnie takie gadanie wygląd nie ma znaczenia itp.

Owsik, nie wiem, czy to już nie padło, bo nie czytałam całego wątku, ale czemu nie upatrzysz sobie brzydkiej dziewczyny? Będzie duża szansa na zrozumienie. Nie ironizuję.

A swoją droga jak to jest, że naprawdę brzydkie dziewczyny wyrywają najprzystojniejszych facetów na roku? Mam takie doświadczenia ze studiów.

A swoją droga jak to jest, że naprawdę brzydkie dziewczyny wyrywają najprzystojniejszych facetów na roku? Mam takie doświadczenia ze studiów.

Może są towarzyskie?

A swoją droga jak to jest, że naprawdę brzydkie dziewczyny wyrywają najprzystojniejszych facetów na roku? Mam takie doświadczenia ze studiów.

 

Może są towarzyskie?

Brzydkie dziewczyny jeśli są w miarę odważne to wyrywają wszystkich( sam byłem nie raz podrywany) ale wiele z nich jest tak zakompleksionych ze nie robią nic.

Tak, te które znałam były fajne, wyluzowane. Były lubiane zarówno przez kobiety jak i przez mężczyzn. Czyli jednak charakter.

Bo wielu facetów wbrew pozorom ma duże mniejsze wymagania co do urody niż kobiety. Ja jestem odrzucany za wygląd także u większości brzydkich kobiet przecież one też nie chcą brzydala.

Szkoda, że ja nie mam ani fajnego charakteru, ani wyglądu

Ty wiesz lepiej kiedy mi nie raz prosto w twarz kobieta powiedziała, że chodzi jej tylko o mój wygląd, bo ją się nie podobam nie pociągam fizycznie to sorry wy wiecie lepiej.

 

-- 03 sie 2014, 19:39 --

 

Nikt mi nie zarzuca braku poczucia humoru czy czegoś takiego. Brakuje mi natomiast ewidentnie urody, bo jestem bardzo brzydki i to tak ciężko zrozumieć. Nawet kolega mi powiedział, że nie mogę kogoś znaleźć, bo chodzi o mój wygląd. Mi chodzi o to jak pogodzić się z faktem, że jestem brzydki i przez to mogę być sam. Kobiety bardziej patrzą na wygląd niż niejeden facet więc denerwuje mnie takie gadanie wygląd nie ma znaczenia itp.

No to sucza jakaś jak Ci tak powiedziała...fajna laska nigdy by tak nie zrobiła więc za wiele to nie straciłeś......

No ja też mam swoje doświadczenia brzydkich facetów z fajnymi laskami więc ty swoje a ja swoje

A może spróbowałbyś coś poprawić?Siłownia?Fryz?Ciuchy lepsze?To duuuużo daje,nawet jak z pyszczka jesteś bardzo taki sobie...

Znam małżeństwo brzydali, ale o dziwo maja ładne dzieci.

Staram się dbać o siebie, ale nie wiele to daje jak raz przestałem dbać o siebie i się mocno zapuściłem to tez wielkiej różnicy nie było. Siłownia nie jest dla mnie i solarium też nie, oczy, jasna karnacja, poza tym nie lubię siłki no, a teraz i tak nie jestem już chuderlak więc mi to odpowiada. Poza tym siłka przy niskim wzroście nie daj takiego efektu jak przy wysokim.

Staram się dbać o siebie, ale nie wiele to daje jak raz przestałem dbać o siebie i się mocno zapuściłem to tez wielkiej różnicy nie było. Siłownia nie jest dla mnie i solarium też nie, oczy, jasna karnacja, poza tym nie lubię siłki no, a teraz i tak nie jestem już chuderlak więc mi to odpowiada. Poza tym siłka przy niskim wzroście nie daj takiego efektu jak przy wysokim.

No to dalej dbaj o siebie,to już dużo daje,elegancki gość ma na pewno znacznie większe szanse nawet jeśli z ryjka jest taki sobie.No ja też mam jasną karnacje nie wiem w czym problem...jakbyś miał ciemną to na chvj solarium??

No jak Ci siłka nie odpowiada no to może inny rodzaj ćwiczeń?Wspinaczka,pływanie to też wyrabia bardzo fajną sportową sylwetkę...Nie chodzi o to żeby nie być grubym tylko żeby mieć atrakcyjne ciało,to co innego.

Mi się na przykład marzą zapasy,ale nie mam na nie czasu,bo muszę gdzieś chodzić dziewczyny zacząć poznawać A tam to za wiele nie ma,ale może za rok uderzę do sekcji..planuje w przyszłe wakacje.Na razie pompeczki,brzuszki i siłkę zaczynam,będzie jak znalazł.

Poza tym siłka przy niskim wzroście nie daj takiego efektu jak przy wysokim.

Żartujesz prawda??Im niższy jesteś tym szybciej łapiesz masę i w ogóle efekty siłowni są bardziej widoczne...

Im niższy jesteś tym szybciej łapiesz masę i w ogóle efekty siłowni są bardziej widoczne...

no dokładnie, zajebiście wyglądają niscy wyrzeźbieni

No to dalej dbaj o siebie,to już dużo daje,elegancki gość ma na pewno znacznie większe szanse nawet jeśli z ryjka jest taki sobie.No ja też mam jasną karnacje nie wiem w czym problem...jakbyś miał ciemną to na chvj solarium??

 

No jak Ci siłka nie odpowiada no to może inny rodzaj ćwiczeń?Wspinaczka,pływanie to też wyrabia bardzo fajną sportową sylwetkę...Nie chodzi o to żeby nie być grubym tylko żeby mieć atrakcyjne ciało,to co innego.

 

Mi się na przykład marzą zapasy,ale nie mam na nie czasu,bo muszę gdzieś chodzić dziewczyny zacząć poznawać A tam to za wiele nie ma,ale może za rok uderzę do sekcji..planuje w przyszłe wakacje.Na razie pompeczki,brzuszki i siłkę zaczynam,będzie jak znalazł.

widzę u Ciebie dobre podejscie A owsikowi sie po prostu nie chce. Jakieś baby mu tak powiedziały i koniec. Po co się starać, jak on wie wszystko. Sam napisał, ze mu się niczego nie chce, wszystko odpada, a akurat sport i chodzenie na siłkę mogłyby przynajmniej uprzyjemnić mu życie, skoro twierdzi, że będzie sam na zawsze.

Tak szybciej łapie i co z tego? Najbardziej klatą i siłką jarają się kto faceci. Brzydki i niski facet nawet z fajną klatą jest niski i brzydki dla kobiet nie wiele to mu daje. Chuderlak niski, ale o przystojniej twarzy ma dużo większe szanse by znaleźć sobie dziewczynę. Nie wolno mi chodzić na solarium mam trądzik różowaty nie po to to leczę żeby sobie pogorszyć w imię buraczanej twarzy, bo ja się nie opalam na ciemno,a potem i tak mi skóra schodzi. Po drugie mam jasny fenotyp ryzyko raka jest o wiele większe. Przy trądziku różowatym muszę zakładać flirt na twarz. Jakbyś pracowała na trzy zmiany też by ci się nie chciało wielu rzeczy. Czasami robię pompki i to tyle. Chodzę do kina i do restauracji z koleżanką i to mnie bardziej bawi niż siłka.

-- 03 sie 2014, 21:21 --

Zmęczona_wszystkim to akurat ty tak solidnie zaprzeczasz, że wygląd nie ma znaczenia i odwracasz kota ogonem.

 

Zmęczona_wszystkim to akurat ty tak solidnie zaprzeczasz, że wygląd nie ma znaczenia i odwracasz kota ogonem.

Nie piszę, ze wygląd nie ma znaczenia, bo najczęściej ma, ale nie jest JEDYNYM czynnikiem, a Ty to tak postrzegasz i własnie z tym polemizuję.

Jeżeli jest się bardzo brzydkim to jest to czynnik, który zazwyczaj od razu dyskwalifikuje i jest nie do obejścia. Ja już próbowałem tysięcy rzeczy i wiem, że na nie wiele to się zdaje, bo nie poprawia poziomu atrakcyjności na tyle by móc przestać być bardzo brzydkim.

Jeżeli jest się bardzo brzydkim to jest to czynnik, który zazwyczaj od razu dyskwalifikuje i jest nie do obejścia. Ja już próbowałem tysięcy rzeczy i wiem, że na nie wiele to się zdaje, bo nie poprawia poziomu atrakcyjności na tyle by móc przestać być bardzo brzydkim.

Haha,a propo tego...

Właśnie sobie wchodzę na fejsa...a tam w proponowanych znajomych pojawiła się dziewczyna z którą chodziłem do gimnazjum..na prawdę kawał dobrej laski,poważnie 8,5/10 Ma męża....stary taki świniak że no kurwa gorszy od niego nie możesz być..także nic straconego.Powaga.Aż sam jestem w szoku.Chyba muszę zacząć dbać o coś innego bo widać że laski średnio patrzą na wygląd.

( Dean )^2, baby lubią świniaków, czują sie przy nich bezpieczne, baaaardzo często dobre sztuki bujają sie z upasionymi jak wieprze typami

Może i to prawda, ale nie jak są niscy nie przy wzroście 165cm.

Wiem co piszę, bo jestem naprawdę brzydkim facetem z problemami skórnymi. Dlatego zdaję sobie sprawę co tak naprawdę działa i brzydota skreśla takich jak ja zazwyczaj na samym starcie. I nie pomagają żądne dalsze gadki, osobowości, bo w oczach kobie już jest się nie w typie.

Aż mam ochotę wysłać fotki jak teraz wyglądam tak realnie. Byście zrozumieli, że ja naprawdę mam brzydką twarz i szukam odp. jak się pogodzić z tym, że jest się brzydkim, by przestać chcieć związku.

( Dean )^2, baby lubią świniaków, czują sie przy nich bezpieczne, baaaardzo często dobre sztuki bujają sie z upasionymi jak wieprze typami

Nie wiem..może..mimo to nie chce być gruby.

Może i to prawda, ale nie jak są niscy nie przy wzroście 165cm.

 

Wiem co piszę, bo jestem naprawdę brzydkim facetem z problemami skórnymi. Dlatego zdaję sobie sprawę co tak naprawdę działa i brzydota skreśla takich jak ja zazwyczaj na samym starcie. I nie pomagają żądne dalsze gadki, osobowości, bo w oczach kobie już jest się nie w typie.

 

Aż mam ochotę wysłać fotki jak teraz wyglądam tak realnie. Byście zrozumieli, że ja naprawdę mam brzydką twarz i szukam odp. jak się pogodzić z tym, że jest się brzydkim, by przestać chcieć związku.

No duży to nie jesteś,ale są niższe laski,bez spiny.To jeszcze nie tak mało,taki jeden koleś z siłki ma tyle i ma spoko dziouche:D

Wiem że trądzik ryje psyche,bo sam miałem za młodu dość spory.Ale też jest taka prawda że najbardziej to my sami zwracamy na niego uwagę,innym mniej przeszkadza.No pewnie się leczysz z tego więc może coś się zmieni w tym temacie akurat,bo im starszy człowiek jest tym mniejsze są te zmiany.No tu nic innego jak leczenie nie zostaje.W końcu się uda,na prawdę nie ma żadnego postępu w tym leczeniu?Może trzeba by jakiegoś innego dermatologa?

No jak jesteś brzydki to trzeba się rzeczywiście jakoś próbować z tym pogodzić,akceptować aż w końcu człowiek nauczy się z tego śmiać.Ja próbuje uczyć się akceptować to że jak na razie to jestem życiowym przegrywem,który większość czasu spędza w domu,0 znajomych,0 kasy no chlastać się tylko.

No nie wiem czy pogodzisz się z brakiem związku to chyba nienaturalne,psychika nie chce akceptowąc takich rzeczy.Ale jeśli nie będziesz o tym za wiele myślał + zauważysz jakie są wady związków i zalety samotności to bedzie Ci lżej.Ja próbuje tak robić.

Co do tematu, o sobie to nieco przesadziłem, nie przeszkadza mi to aż tak bym rozpaczał czy użalał się nad sobą, tak było w okresie dojrzewania, wiadomo, to trudny okres, teraz jest w miarę porządku, tzn. pozostała blizna po ranie w psychice, ale sądzę że za kolejne parę lat tak koło 30-ki będzie mi to obojętne.

A jeśli ktoś sądzi, że skazany jest na samotność, bo....coś tam to:

Nick Vujicic

Bez rąk i nóg od urodzenia ożenił się w wieku 30 lat z ładną, zgrabną kobietą. Po roku urodził im się syn.

Niezwykłe nie jest to, że jest on mocno niepełnosprawny, lecz że całe życie wierzył że zawsze będzie sam, bo był pewny że to niemożliwe żeby jakaś kobieta pokochała kalekę który nigdy ją nie obejmie, nigdy nie pójdzie z nią na spacer itd.

A jednak:

Kto z was mając nogi i ręce i inne gadżety, a nie mając Boga, powie że jest szczęśliwszy od niego, ma więcej radości, energii, charyzmy? Próbował popełnić samobójstwo, a teraz kim jest? Nie jakiś dżekson, tajson czy łobama to On jest wielki, i silny i mądry i wspaniały i SZCZĘŚLIWY.

Szkoda, że ja nie mam ani fajnego charakteru, ani wyglądu

ale calkiem sensownie piszesz a to duzo

wiec jestem w kolejce do Ciebie jak cos

( Dean )^2, baby lubią świniaków, czują sie przy nich bezpieczne, baaaardzo często dobre sztuki bujają sie z upasionymi jak wieprze typami

O lol, no to teraz jak mi znowu matka powie że przytyłem to mam gotową ripostę: "to wabik na lachony, mamo!"

Nick Vujicic

Bez rąk i nóg od urodzenia ożenił się w wieku 30 lat z ładną, zgrabną kobietą.

Tyle że gościu nie jest brzydki... Nie ma czterech kończyn, fakt, ale samą twarz to by spokojnie jakiś producent krawatów mógł umieścić na reklamie

Kto z was mając nogi i ręce i inne gadżety, a nie mając Boga, powie że jest szczęśliwszy od niego, ma więcej radości, energii, charyzmy?

Yyy... jakoś dziwnie skonstruowane to pytanie... A jakbym się zapytał: "kto z was, mając ręce i nogi i inne gadżety, do tego mając Boga, powie że jest mniej szczęśliwy od tego facia?"... O, proszę, 1/3 forum podnosi ręce

Nie wiem co o tym gościu sądzić, ale faktycznie twarz ma przystojną. Moja jest bardzo brzydka , a jak jest się bardzo brzydkim to trzeba liczyć się z samotnością i to nie są żadne farmazony tylko fakty. Nie wierzę w Boga i nie chodzi tu o obrazę czy coś takiego, taki mam światopogląd. Jeżeli chodzi pogodzenie się z faktem, że jestem bardzo brzydki,a przez to samemu to długo miałem nadzieje, że moje zainteresowania mi w tym pomogą. I nawet to działało, ale tylko przez okres liceum i to też w jakiś 70%. Teraz jednak nie umiem znaleźć żadnej alternatywy, bo co bym nie robił i tak zawsze bardzo boli mnie to, że jestem brzydki, a przez to wiecznie nie

w typie w oczach kobiet.

Słuchaj stary,wiem że cholernie ciężko jest się nie poddawać,ale jesteś ogarnięty i widać rozsądny,rozsądni ludzie nie rezygnuje ze szcżęscia.Nie wiem czy jesteś na prawdę taki brzydki jak mówisz,jak jesteś to popraw to co możesz,w wyglądzie wiele da się zmienić jeśli spróbujesz.Wystarczy żebyś wyglądał przyzwoicie,nie każda laska to modelka,nie musisz być modelem.

No i szukaj czegoś innego,co może zainteresować laski.Nie powiem Ci czego bo sam nie wiem,nie mam problemów z wyglądem a mimo to całe zycie sam,jeśli odkryje o co kaman w tym wszystkim to dam Ci znać.

Wiem jak to potrafi zdołować,gdy wczyscy wokół mają fajne dziewczyny a ty nie,całe życie tak mam,nie wiem czemu.No ale co zrobisz,trzeba iść dalej,koncentrować się na tym co w życiu przyjemne,na plusach samotności,a nie gadaj jest ich trochę,rozwijać zainteresowania,wychodzić do ludzi no i w końcu powinno się udać.Nie wiem co innego mam Ci powiedzieć,nie można tyle o tym myśleć...trzeba życ.Pozdro