Brzydota

Jak wyżej. Nic się nie poprawiło jestem nawet brzydszy niż byłem.

brzydszy niż byłem.

 

jeszcze brzydszy ,,,ściemniasz .

To aż tak brzydki byłem wtedy, że według Twojego uznania nie da się być bardziej nieatrakcyjnym?

zawsze Ci mówiłem ,że zrobiłbyś karierę w kabarecie . A urodę masz lepszą niż Woody Alen .

Sam powiedziałeś ,że teraz jesteś brzydszy niz byłeś .Ja tego nie powiedzialem.

Allen to Allen fakt jestem podobny do niego. Przynajmniej niektóre osoby tak uważają. Jednak sam Allen twierdzi, że gdyby wyglądał tak jak on, ale nie byłby Woody Allenem to nie miałby żadnej kobiety.

-- 02 sie 2014, 22:01 --

Czemu miałbym grać w kabarecie może ty spróbuj swoich sił? Ja przez swoją brzydotę wiecznie jestem nie w typie.

Wygląd na początku niemal zawsze odgrywa dużą rolę i musi zostać zaakceptowany żeby było dalej.

Owsik, co dolega Twojej twarzy? Serio pytam... Masz jakąś wadę? Bo może wystarczyłby zabieg z zakresu medycyny estetycznej, wizyta u dentysty czy fryzjera? Spróbuj wypunktować w czym rzecz - wtedy łatwiej zrobić burzę mózgów

Bo może wystarczyłby zabieg z zakresu medycyny estetycznej

TYLKO

Taki zabieg to w tym kraju rzecz ciężka do realizacji finansowo, proza dnia codziennego nie daje możliwości odłożenia na taki zabieg, a o taki owsikowi biega. Niech sam sie zresztą wypowie

Ogólnie mam brzydką twarz i niski wzrost . Nie da się z tym za wiele zrobić byłem nawet na konsultacji u chirurga plastycznego. To co mogę zmienić, a raczej nie mogę ze względu na cenę i przeciwwskazania medyczne to, uszy i nos. Niestety teraz jeszcze borykam się z zwykłym trądzikiem i trądzikiem różowatym. Trądzik różowaty mam też na nosie, który troszkę od tego zaczyna puchnąć. Zacząłem leczyć te przypadłości, ale wiadomo to długa droga.

owsik, czemu miałeś przeciwskazania do operacji nosa?

Nie można mieć wyprysków i mam problemy ze wzrokiem.

Taki zabieg to w tym kraju rzecz ciężka do realizacji finansowo, proza dnia codzien

nego nie daje możliwości odłożenia na taki zabieg, a o taki owsikowi biega. Niech sam sie zresztą wypowie

Pisząc "zabieg z zakresu medycyny estetycznej" (= działający miejscowo niechirurgiczny zabieg medyczny), myślałam raczej o leczeniu trądziku (laseroterapia) czy głębokim oczyszczaniu skóry. A koszty to już indywidualna kwestia. Pewne jest tylko to, że łatwiej odłożyć kilkaset złotych, aniżeli kilka tysięcy (a ceny ww. oscylują w granicach kilkuset).

@Owsik, ze wzrostem nic nie zrobisz. Na szczęście jest wiele niskich kobiet. Jeśli zaś chodzi o pozostałe kwestie: trądzik jest do wyleczenia (metodą maści, tabletki można uporać się z nim w czasie od kilku tygodni do kilku miesięcy). Dlaczego masz przeciwwskazania do korekty uszu?

hupp, wiem że chcesz dla chlopaka dobrze, ale takie "zabiegi" to: minimum 6 tys. nos, 3 tys. uszy i trądzik to ze 2 tysiące żeby go wyleczyć jakoś porządnie, np laserowo plus wizyty u dermatologa i kosmetyki, leki... także koszty spore, nie na kieszeń przeciętnego Kowalskiego

Zacząłem chodzić na zabiegi kosmetyczne nie jest to laseroterapia i na razie byłem na pierwszej wizycie, także walka jest rozpoczęta.Używam kremów piję czystka. Jeżeli chodzi o uszy to nie wiem, czy jakieś przeciwwskazania były na pewno do nosa i to zapamiętałem. Mimo, że mam brzydkie uszy to jakoś na tym mi nie zależało by je sobie poprawiać jedynie tak wspominałem, że to też mógłbym. Poza tym nawet chirurgia plastyczna nie jest wstanie zmienić mojej brzydkiej twarzy w przystojną co najwyżej max w przeciętną. Niskie kobiety bardzo często umawiają się z bardzo wysokimi facetami takimi ponad 180cm, a odrzucają niskich jak, a mam 165cm, argumentując to, że lubią szpili itp.

Ja jednak mam odczucie, że coś zupełnie innego kobiety w tobie odrzuca. Wygląd masz po prostu przeciętny, a wiele osób nieustannie powtarza, ze wielu naprawde brzydkich (a nie przeciętnych) mężczyzn, kiepsko lub średnio sytuowanych ma kobiety, co widac dookoła, więc musi tu być coś innego, co razi kobiety i chyba na poszukiwaniu tego warto się skoncentrować (oczywiście, dbając również o siebie).

Tak wiele osób powtarza mity o tym jak to sporo brzydkich facetów nawet słabo sytuowanych jest z fajnymi dziewczynami. Szkoda, że to takie gadanie, bo w praktyce jak trzeba takiego mężczyznę pokazać, to okazuje się, że to jednak nie dokońca jest tak, że on jest brzydki,albo tylko ktoś coś słyszał. Bywam w mieście i jakoś nie widzę brzydkich facetów z fajnymi kobietami, ba nawet nie widzę za bardzo z brzydkimi.Na odwrót, że brzydka kobieta jest z przystojnym facetem nie za często, ale jednak widzę takie pary. Dlatego takie stwierdzenia, że jest sporo brzydali z ciekawymi kobietami można wrzucić do legend. Może to też taki rodzaj miejskiej legendy. Jeżeli już na starcie jesteś nie w typie, albo kobieta wcale ci nie odp. gdy zobaczyła Twoje zdjęcie to tylko o wygląd chodzi.

Tak wiele osób powtarza mity o tym jak to sporo brzydkich facetów nawet słabo sytuowanych jest z fajnymi dziewczynami. Szkoda, że to takie gadanie, bo w praktyce jak trzeba takiego mężczyznę pokazać, to okazuje się, że to jednak nie dokońca jest tak, że on jest brzydki,albo tylko ktoś coś słyszał

Mity? Ja takich widzę na co dzień. A najwięcej w niedzielę, bo mieszkam na "szlaku kościelnym" i setki ludzi mijają mnie w drodze na jakiekolwiek msze albo inne kościelne eventy. Mam oczy, to widzę. wybacz, ale nie podejdę do tych brzydali i nie poproszę ich, żeby im zrobić fotkę i wysłać Tobie. To akurat żadne mity. Ale jeśli dla Ciebie to legendy, to możesz tak zyć cały czas i wmawiać sobie, ze tylko o wygląd chodzi.

Jeżeli już na starcie jesteś nie w typie, albo kobieta wcale ci nie odp. gdy zobaczyła Twoje zdjęcie to tylko o wygląd chodzi.

Akurat ocenianie na podstawie zdjęcia na portalach randkowych to już zupełnie inna sprawa. Liczy sie ocena kogoś w realu. Ocena na podstawie zdjęć jest głupia, ale faktycznie istnieje, i z tym się zgodzę.

Tak to są mity, bo ci rzekomo brzydcy faceci w porwaniu do mnie są o tysiące lat świetlnych do przodu z wyglądem. W realu też chodzi o wygląd, wiem, że kobiety czarują, że nie oto chodzi, bo boją się przyznać do prawdy , a prawda jest taka, że jak ktoś nie podoba się fizycznie kobiecie to się z nim nie umawia na randkę nawet jak ma podobne zainteresowania itd. Jest w tedy nie w typie, tylko kolega, albo jakieś inne stwierdzenia. Bardzo dobrze wiem, o co chodzi w moim przypadku chodzi tylko o wygląd.

Tak to są mity, bo ci rzekomo brzydcy faceci w porwaniu do mnie są o tysiące lat świetlnych do przodu z wyglądem. W realu też chodzi o wygląd, wiem, że kobiety czarują, że nie oto chodzi, bo boją się przyznać do prawdy , a prawda jest taka, że jak ktoś nie podoba się fizycznie kobiecie to się z nim nie umawia na randkę nawet jak ma podobne zainteresowania itd. Jest w tedy nie w typie, tylko kolega, albo jakieś inne stwierdzenia. Bardzo dobrze wiem, o co chodzi w moim przypadku chodzi tylko o wygląd.

Jasne, czyli uważasz, ze masz wspaniały charakter i jesteś super ciekawy, a wszystko jest tylko winą wyglądu. to jest właśnie mit i możesz sobie w takim świecie iluzji tkwić do końca zycia, i to na własne życzenie. A jak już upierasz się, że wszyscy inni sa ładniejsi od ciebie, to ręce opadają, bo nie ma już jak ci udowodnić, że sa brzydale i mają związki. Widziałam Twoje zdjęcia, widziałam facetów w moim mieście i znalazłabym z kilkudziesięciu naprawde brzydkich (i jeszcze w dodatku niechlujnych), którzy mają rodziny. Ale tak się uparłeś przy swoim argumencie, że zapewne nic Cię nie przekona.

Nie napisałem, że mam wspaniały charakter nie wiem co za zdjęcia widziałaś. Wiem, jednak, że jestem brzydki i nie napisałem, że najbrzydszy, ale faceci o moim poziomie urody mają zazwyczaj duże problemy kogoś znaleźć. Właśnie tak się gnębi brzydkich kolesi wmawiając im, że chodzi o charakter.Za dużo razy zostałem odrzucony na starcie by udawać, że nie chodzi o wygląd i to także w realu, gdy jesteś nie w typie dla kobiety już na samym początku, albo i nieraz padają słowa, że za brzydki. To nie pie... o osobowości czy charakterze. Ile tych bardzo brzydkich ma związki jeden na tysiąc może nawet na dwa, gdy takich ludzi jest dużo?

Nie napisałem, że mam wspaniały charakter nie wiem co za zdjęcia widziałaś

Zdjęcia, które udostępniłeś w trakcie dyskusji kilkanaście miesięcy temu.

Właśnie tak się gnębi brzydkich kolesi wmawiając im, że chodzi o charakter.

Powiedziałabym, że często wady, które sobie wymyślamy (brak urody, brak pieniędzy) przykrywają wady, których nie dostrzegamy albo nie chcemy dostrzec.

Za dużo razy zostałem odrzucony na starcie by udawać, że nie chodzi o wygląd i to także w realu, gdy jesteś nie w typie dla kobiety już na samym początku, albo i nieraz padają słowa, że za brzydki.

wiele osób jest często odrzucanych z różnych powodów, często notorycznie.

Ile tych bardzo brzydkich ma związki jeden na tysiąc może nawet na dwa, gdy takich ludzi jest dużo?

jeden na tysiąc? Zejdź na ziemię, bo naprawdę przesadzasz. Rozumiem, z czego to wynika, ale wyolbrzymiasz sprawę.

To były najlepsze zdjęcia jakie mam robione przez dobrego fotografia mało oddają to jak realnie wyglądam, poza tym od tego czasu jeszcze z brzydłem. Rany ja tego nie pojmuję dlaczego wmawia się brzydkim mężczyznom, że ich przyczyna braku powadzenia u kobiet może wynikać niemal ze wszystkiego łącznie z plamami na słońcu tylko nie podaje się najważniejszej przyczyny to, że jest brzydki. Dlatego pisałem, że brzydki facet pod tym kątem ma gorzej od brzydkiej kobiety, bo nieatrakcyjnym Paniom chociaż takich bajek się nie wmawia, że chodzi o coś tam tylko nie urodę. Jeżeli kogoś się odrzuca bo jest nie w typie, albo za niski lub za brzydki to jest jasne, że chodzi o wygląd tu nie ma żadnej filozofii i nie ma co odwracać kota ogonem jak ty to robisz.

Właśnie tak się gnębi brzydkich kolesi wmawiając im, że chodzi o charakter.

Powiedziałabym, że często wady, które sobie wymyślamy (brak urody, brak pieniędzy) przykrywają wady, których nie dostrzegamy albo nie chcemy dostrzec.

No zdaję mi się że koleżanka ma racje,przynajmniej jeśli chodzi o urodę,brak kasy już jest gorszy..

Jak pisałem dziewczyny dużo mniej patrzą na wygląd,z własnego otoczenia,znam paru wieprzków z na prawde super dziewczynami i krew mnie zalewa bo ciągle sobie myśle że skoro tacy goście mają dziewczyny to na prawde miazga jest ze mną....

A swoją drogą wygląd można poprawić i to w znacznym stopniu...siłownia,solarium,dermatolog,fryzjer i modny ciuch...

Aha a może czasem jest też tak że nie mamy żadnej szczególnej ''wady'' tylko brak nam szczęścia,za mało kontaktów z ludzmi,nie było się w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu...

za brzydki to k.... chodzi o wygląd tu nie ma żadnej filozofii i nie ma co odwracać kota ogonem jak ty to robisz.

Dobra kurwa wiem jak to fatalnie zabrzmi ale chce Ci pomóc koleś więc będę szczery...mam sporo kolegów którzy,ech ciężko mi to pisać bo wyjdę na narcyza albo dupka,ale jestem na 1000% przekonany wyglądają gorzej niż ja,grubi,brzydcy z twarzy,łysiejący o odwiedzaniu siłowniu czy kompletowaniu ciuchów z jamś wyczuciem nawet nie wspominam..a mają dziewczyny,niektórzy nawet bardzo fajne.

Czemu?Nie wiem...zgodność charakterów?Kasa?Zdrowa osobowość i pewność siebie?Nie wiem...ale na 1000000000% nie wygląd.Także no może wygląd Ci przeszkadza,może nie jest twoją mocną stroną ale jak masz inne to dasz radę...

to nie jest odwracanie kota do góry ogonem, a zwykłe stwierdzenie, ze liczy się całokształt: i wygląd, i charakter, i inne sprawy - zalezy, co kto lubi. Natomiast jestem uczulona na takie teksty, bo znam osobniki (w realu), które skarzyły się (i dalej skarżą) na brak powodzenia, a przyczyn upatrują w takich dziwnych sprawach, a pomijają inne, które sa widoczne na kilometr. Jedna dziewczyna wiecznie narzeka, ze nigdy nikogo nie znajdzie, bo ma krzywy i duzy nos i on jest przyczyną wszystkich jej niepowodzeń. Nie przyjmuje do wiadomości delikatnych sugestii, że jest taką nudziara, a przy okazji złosliwą osobą, że musiałby się nią zainteresować jakiś wyjątkowo niekumaty facet. Na spotkaniach z facetami zwykle jeden z pierwszych tematów to jej nos i temat, jacy to męzczyźni wredni, bo nie lubią jej z powodu tego nosa. Nie będzie zaskoczeniem, jeśli powiem, że nie narzeka na nadmiar znajomych

( Dean )^2, Ale owsik też kasy za bardzo nie ma, ani prestiżowego zawodu no i zdrowej osobowości tym bardziej.

Każdy patrzy przez swój pryzmat ja jak na takie zero związkowe mam niezły wygląd( choć nie taki żeby na sam tylko leciały, bardziej taki powszechnie akceptowalny) no ale psycha i status kiepściutki i tu widzę największy problem. No i mój wiek tez problemem bo żaden młodziak ze mnie.

 

Aha a może czasem jest też tak że nie mamy żadnej szczególnej ''wady'' tylko brak nam szczęścia,za mało kontaktów z ludzmi,nie było się w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu...

I tak też często bywa. los nie zawsze jest łaskawy. Jednym od razu podsunie kogoś fajnego, inni muszą czekac, a inni nigdy się nie doczekają.

-- 03 sie 2014, 20:28 --

.Także no może wygląd Ci przeszkadza,może nie jest twoją mocną stroną ale jak masz inne to dasz radę...

ale jemu wygląd tak wszystko przysłonił, że nie chciałoby mu się szukać mocnych stron, bo odpowiedź ma już z góry przygotowaną.