Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problemy ze snem ( senność, bezsenność, sny itd. itp...)


Kachur

Rekomendowane odpowiedzi

namiestnik

dziekuje za rady :)

imovane bralam kilka lat temu - rzeczywiscie dziala ale w momencie kiedy wychodzilam z szp. psychiatrycznego powiedzialam sobie nigdy wiecej nie wroce do lekow :( 2 lata byl spokoj ...

a zwierzaczka bardzo chcialabym tu miec ale wlascicel nie zgadza sie.. musialam mojego psa zostawiac w domu 200km stad :(

...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

słuchajcie, ostatnio mam coś takiego... co noc śnią mi się takie okropne sny, nie jakieś koszmary, ale zawsze w moich snach uciekam przed czymś, i wydaje mi się że strasznie mnie to meczy:P... czasami moge spac 10 godzin, a jestem wogóle nie wyspana... miał ktoś z was tak?? czy na takie cś pomagają jakieś leki nasenne, albo na uspokojenie?? dawno już nie miałam takiego spokojnego snu po którym bym się zbudziła wypocząta, wkurza mnie to ;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedyś miałam podobnie. wyobraźnia podsuwała niesamowite obrazy na każdy najmniejszy dźwięk. nawet nie napiszę co mam na myśli...

w każdym bądź razie postawiłam na wygłuszenie dźwięków i po jakimś czasie zaczęło działać. zakładałam słuchawki, włączałam pocichutku ulubioną muzykę, zamykałam oczy starałam się myśleć o czymś miłym lub kojarzącym się właśnie z tą muzyką. później wystarczało radio. sen sam przychodził.

 

najważniejsze jest przełączyć wyobraźnię na coś innego niż ciemność.

moim zdaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj znowu :( nie wiem czemu, zawsze najpierw leże chyba z dwie godziny i nijak nie mogę zasnąć, a jak już zasne to mam takie diwaczne sny, i co chwile się budze... to znaczy taka pół jawa pół sen :P wiem że się przewracam z boku na bok, ale sen dalej trwa, i tak cały czas...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj Wróbelek - ja tak miewam podobnie. To takie męczące. Budzę się wtedy tak totalnie wykończony....

 

A najgorsze, że wtedy potrafi mi się przydarzyć coś takiego, że niby nie śpię, słyszę, widzę, a nie mogę się poruszyć. To niesamowicie przeraża mnie.

 

A przez ostatnie 3 dni to ogólnie miałem problemy ze snem. Tzn. od tego, że do 6 rano nie mogłem zasnąć (a zaraz potem trzeba wstać), potem do jakiejś 3 rano. A dziś wreszcie miałem senność, ale obudziłem się kompletnie niewyspany. Za to dziś bez leków na sen mnie senność wreszcie wzięła. Ale taka właśnie jak piszesz - niby śpię, ale co chwile pobudka. Wczoraj i przedwczoraj wcale nie odczuwałem senności. Nawet po lekach na sen. Zrobiłem się rozluźniony, ale nie senny. A w dzień jak na złość to już po śniadaniu najchętniej bym poszedł spać z powrotem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi się czasem wydaje że ja jestem jakaś nie do pary :( w sumie to gdyby znalazła się jednak ta moja druga połówka to pewnie połowe problemów by znikło, ot tak :P

 

mi się całe życie wydawało że jestem nie do pary ... naprawdę..

znalazła się połówka i rzeczywiście problemy podzielone na 2 są lżejsze do uniesienia.. ale związek to też ciężka praca aby wytrwać razem pomimo np odmiennych charakterów..

Elemelku na każdego "przychodzi czas :) " ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Było już o znaczeniu snów, taki mini sennik, było o bezsenności.. ale nie było o tym, przynajmniej nie znalazłam.

 

Czy też tak macie?

U mnie od niedawna w sumie co mnie najbardziej dziwi śnią sie koszmary. Począwszy od duchów, upiorów a skończywszy - i to jest chyba najgorsze - o rzeczach realnych. Przed wczoraj na moich rekach umierała bliska dla mnie osoba a dzisiaj sniła mi sie moja przeszłość. Jedna scena która była dla mnie gwoździem do trumny i przez którą mam swoje zahamowania.

Zwykła scena a śniła mi sie całą noc..

Czasami sie przebudzam, potem z powrotem zapadam w sen ale śni mi sie to samo..

 

Czemu te sny pojawiły sie teraz? przecież od dawna czuje się źle więc czemu teraz?

Co takie koszmary oznaczają? czy to jest tak że teraz kiedy czuję się słabsza to wszystko atakuje? Jak mogę temu zapobiec?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spadająca_Gwiazda, a nie zaczęłaś ostatnio terapi?

Hmm może ostatnio puściła jakas blokada i teraz w snach twoja podświadomość pomaga ci dotrzeć do tego co tak naprawdę jest przyczyną twoich strachów, lęków.......nie będę się bawić w psychologa.........ale może to to?

 

Mi osobiście koszmar śnił się może z 5 razy w życiu......raczej albo śni mi isę coś miłego albo nic (ostatnio po powrocie nerwicy raczej zupełnie nic mi się nie śni).

Z ato poczułam zmianę w jakości snu.

Śpię 7-8h dziennie nie więcej, mimo tego, ze chodzę na kilkukilometrowe spacery.....a kiedyś potrafiłam 12-13h spać........ale to nic, ważne, ze w ogóle mogę zasnąć i nie wybudzam się w nocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba coś w tym jest, zaczęłam chodzić do psychologa. Tylko że te wizyty nie robia na mnie jakiegoś specjalnego wrażenia, mówię jej o wszystkim ale nie przeżywam tego jakos strasznie tylko tak jakbym relacjonowała coś. Czasami zanosi mi się na płacz ale raczej z powodu żalu żę bylo tak a nie inaczej. Ale to wszystko..

Spać idę raczej spokojna, czasami długo sie przewracam na łóżku żeby zasnąć..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

my, ludzie z nerwica, nauczylismy sie blokowac swoje negatywne emocje i odsuwac problemy, udajac ze ich nie ma. natomiast one sa i moze wychodza podswiadomie we snie. mi sie wydaje ze nerwica wogole powstaje z blokowania problemow, udawania samemu przed soba ze wszystko jest ok, udawania przed innymi.mi np. wiele osob mowilo ze jestem silna bo niby nie przejmuje sie problemami, jak ktos mnie skrzywdzi to mowie - a co mnie on obchodzi, nie bede sobie glupkiem glowy zawracac itd. i sama przed soba udaje ze tak jest a natomiast wcale tak nie jest bo potem mnie nachodza mysli o tym zwlaszcza przed snem i mnie to tak na prawde meczy. lepiej by bylo jakbym umiala przyznac sie sama przed soba ze mnie ktos skerzywdzil, pozalic sie komus zamiast udawac twarda, moze by mi przeszlo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ewo ja tez tak miałam. Do pewnego momentu byłam twardą babką nie brałam sobie do serca przykrych rzeczy.. ale widzisz tak się nie da bo to narasta narasta.. to jak bomba z opóźnionym zapłonem. Teraz nie tyle co płacze co wyję, wyję jak małe zranione zwierzątko..

 

Misiu to też może być jakiś sygnał od organizmu. Mi sie śnią koszmary a tobie sen sie powtarza..

Tylko nasz podświadomość i dobry psycholog wiedzą o co w tym wszystkim chodzi..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O tak, mi się ten okres rozpoczął w późniejszym okresie, gdy terapia przybrała na sile a w niedalekiej przyszłości miałam iść do szpitala... Koszmary były okropne, nie przypominały żadnego filmu, który bym widziała kiedykolwiek więc ciężko było mi je jakkolwiek wyjaśnić... Pisałam w temacie ADHD Unite o wizualizacji lęków - te koszmary są po częścią wizualizacją Twoich przeżyć... Wyuczyłam się budzić ze snu w momencie, gdy obrót snu zaczął przybierać niemiły kierunek ale musiałam też dość długo zażywać pernazyne - ona całkowicie wyleczyła mnie z takich snów, co nie oznacza, że się mi już w ogóle nie śnią. Dopiero po szpitalu, gdy wiele zrozumiałam i bardzo się zmieniłam sny przestały mnie nękać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koszmary to nieodłączna atrakcja towarzysząca nam lękowcom. Mnie nie śnią się żadne upiory, duchy czy tego typu bakjowe pstacie. Koszmary są realne, czasem przerażające. Dziś budziłem się chyba z 7 razy w nocy, przerywając co inny koszmar senny. Żadnego nie pamiętam :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz zapamiętać treść snu - gdy się obudzisz staraj się nie otwierać oczu od razu i utrzymać stan ze snu trochę... ja tam wolę nie pamiętać - wtedy od razu np. wstaję i ot choćby sprawdzam godzinę... trzeba coś od razu zrobić - to się zapomni... szkoda, że odczucie pozostałe po takim śnie nie mija tak szybko jak pamięć o nim :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×