Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?

Aranjani, i reszta drogi Pań forumowych i zielonych modków tj, władzy!

Ogłaszam iż zakładam terapię dla nie ogarnietych sierotek naszych prawiczków. Właściwie to taki nasz blog forumowy.

Co nam dziewczyną jest tu potrzebne żeby Wam mniej lub więcej pomóc:

-Zdjęcie tego jak na co dzień (!!!) się ubieracie, ot ulubiony zestaw. (fotki bez głowy mogą być)

-Cz y kiedyś probowaliście poderwać dziewczynę i JAK? Jak przeżyliście kosza (smutek,złość na siebie ją)

-Czy macie rodzieństwo, ile w jakim wieku

- Czy faworyzywała Was matka czy odwrotnie.

- Z jaką kobiętą widziałbyś się w związku? Cechy, wygląd...

- Czy jesteś w czymś dobry?

Możecie to olać, możecie spróbować.

niech będzie że spróbuję

-zdjęcie poza forum, jeśli już.

-próbowałem chyba 2 razy na ulicy - reakcją na drugiego kosza były tabletki.

-siostra młodsza o 6 lat.

-matka mnie nie faworyzowała ani odwrotnie, ale bywała agresywna i napchała mi do głowy trochę schematów.

-przede wszystkim nieagresywna i niekontrolująca (wynik poprzednich doświadczeń), bez bordera (mam skłonność do takich osób), raczej ciepła, kochająca osoba. będąca wsparcie. O wyglądzie się mniej wypowiadam, bo w teorii mamy ideał ale często wychodzi inaczej.

-ale chodzi o co...zainteresowania, praca?

Nigdzie nie napisałem, że wszystkie.

rozumiem

inbvo,

Na priv masz ...wstęp ;]

pajonku szkoda paluszków Twych w tym temacie :)

pajonku szkoda paluszków Twych w tym temacie :)

Wiem, kurcze rozmawiałyśmy o tym, dzięki za przypomnienie wilkorze :)

Przysiegam od tego postu, że nic "poważnego i pożytecznego" dla prawiczkow NIE NAPISZĘ

pajonku szkoda paluszków Twych w tym temacie :)

Wiem, kurcze rozmawiałyśmy o tym, dzięki za przypomnienie wilkorze :)

 

 

Przysiegam od tego postu, że nic "poważnego i pożytecznego" dla prawiczkow NIE NAPISZĘ

 

amen

hmm, zauważyłem, że ten temat niektórych boli, o co tu chodzi?

Boli są jest im,przykro że W kogoś macie (mimo choroby) a,Oni nie.

detektywmonk, właściwie, chodziło mi o to, że istnienie tego tematu jako tematu na forum się nie podoba - chcą go zamykać itp.

detektywmonk, właściwie, chodziło mi o to, że istnienie tego tematu jako tematu na forum się nie podoba - chcą go zamykać itp.

Bo niektórych złote rady okazały się gówno warte, łatwiej zamieść temat pod dywan niż przyznać się do porażki

więc to tak

detektywmonk, właściwie, chodziło mi o to, że istnienie tego tematu jako tematu na forum się nie podoba - chcą go zamykać itp.

Niech ich ręka Boska broni,kto to wymyślił ? Temat jest super.

detektywmonk, dokładnie, elegancko gawędzimy sobie tutaj przecież :)

pajonku szkoda paluszków Twych w tym temacie :)

Ja tak nie twierdzę, bo jest w tym temacie przynajmniej jedna osoba, która naprawdę chce zmian i ceni sobie rady pająka.

Ja nie mam zamiaru być z dziewczyną, która nie jest dla mnie odpowiednia. Mi ma prawo nie odpowiadać, niewłaściwa dziewczyna, a "bycie singlem" w takim przypadku jest uzasadnione.

Powinno się tak coś robić, tak postępować, żeby było to dobre i wygodne dla samego siebie. Nic wbrew własnej woli...

Tematu bym nie zamykała bo wtedy wszystkie prawniczki zawalą inne tematy. Niech więc lepiej tu się kiszą :)

Szalom bracia!

Jak również czy związałybyście się z facetem który jest prawiczkiem i nigdy nie miał dziewczyny ?

Przeciez to zalezy co to za dziewczyna/chlopak. Prawiczek to moze byc jakis argument za lub przeciw ale nie decydujacy.

pajonku szkoda paluszków Twych w tym temacie :)

Ja tak nie twierdzę, bo jest w tym temacie przynajmniej jedna osoba, która naprawdę chce zmian i ceni sobie rady pająka.

wiem

A nawet jeśli ktoś jest tym prawiczkiem, to co z tego? To nie jest chyba nic złego?

Moderacja jest tak chętna do zamknięcia tego tematu, bo pewnie wszyscy z nich są w szczęśliwych związkach.

-- 01 sie 2014, 16:56 --

A nawet jeśli ktoś jest tym prawiczkiem, to co z tego? To nie jest chyba nic złego?

Ja się wstydziłem jak byłem prawiczkiem, teraz jestem dumny że już nim nie jestem.

Nigdy nie miałem, żadnego, szczęśliwego związku, ani żadnego. Ja prawiczkiem, niby już nie jestem, ale seksu, żadnego nie mam.

I wcale nie jest mi z tym źle, że nie mam seksu. Nie czuje się z tego powodu gorszy, więc nie jest to, jakaś tragedia. Czuję się gorszy z innych powodów, ale z tego powodu, akurat nie.

Nigdy nie miałem, żadnego, szczęśliwego związku, ani żadnego. Ja prawiczkiem, niby już nie jestem, ale seksu, żadnego nie mam.

I wcale nie jest mi z tym źle, że nie mam seksu. Nie czuje się z tego powodu gorszy, więc nie jest to, jakaś tragedia. Czuję się gorszy z innych powodów, ale z tego powodu, akurat nie.

Jak to niby już nie jesteś prawiczkiem? 0_o

Jednego dnia się jest, drugiego już nie

bo prawiczkiem przestaje sie byc dopiero po trzech kobietach

tak slyszalem

hahaa