Spamowa wyspa

platek rozy, moja droga, jakie masz przeczucie - dostaniesz tę pracę?

jasaw, w sumie to mam ze pewnie nie dostane ale wazne ze cos sie ruszylo w kwestii pracy i ze na rozmowe pojechalam bo balam sie okropnie

Myślę że nie jednego by wkur**ło gdyby ktoś psa na krótkim łańcuchu wiązał bez wody czy schronienia. Ten jeszcze się nie odezwał. Dwa razy go się pytałam. 5 min po tym słyszałam że z matką rozmawiał.

Infinity, moe on zrobil a wiesz jak jest , ciezko sie przyznac do winy

platek rozy, ona ma dwa połączone. Można kupić na metry. Nie wiem ile ma metrów, muszę się brata spytać, ale 4 na pewno.

platek rozy, tak Kamilko, rozpędziłam się, przypomniałam sobie, że już o tym pisałam /to już ten wiek, wybacz :roll:/, decyzja zapadła wczoraj, że wyjeżdżamy jutro rano...

platek rozy, prędzej mu mama kazała, sam by nawet nie zareagował.

Jeszcze mogła się poplątać tylko to zastanawiające bo ogniwko było pęknięte, dlatego pytałam.

acherontia-styx, ale mnie też to bawi, dlatego zawsze chętnie piszę parę zdań o książce, której inni mogą nie znać. W ogóle patrzę i już widzę, że mamy kilka wspólnych ulubionych książek.

No ja właśnie też przesypiam ten poranny stres, ale nie jestem z siebie dumna. Chciałabym rano pracować. Myślałam, że istnieją leki, które sprawią, że będę śpiąca wieczorem, a przytomna rano, ale czegoś takiego albo nie ma, albo nie jest mi dane. Po mirzie chodziłam wcześniej spać na początku, ale wstawałam jeszcze później, tak że to idiotyczne wszystko.

platek rozy, rozumiem, uważam, że zrobiłaś ostatnio, włącznie z dzisiaj, milowy krok, dajesz sobie radę, znakomicie, choć niewątpliwie musisz to "odchorować" :uklon:Podziwiam Cię

Nie macie wrażenia, że ogromny wpływ na nasze stany mają również hormony płciowe? Ja dawałam sobie radę, dopóki nie wzięłam hormonów, bo wysypało mnie jak nastolatkę, a dermatolog odesłał mnie do ginekologa. Moja koleżanka bierze hormony na torbiele i ma już taką depresję, że kwalifikuje się tylko do lekarza, nie umiemy jej pomóc. Multum przykładów mam z otoczenia. A co się dzieje przy menopauzie, a depresja poporodowa... Chyba faceci mają jednak biochemicznie lepiej.

Mam nadzieję,że nie powtarzam posta, ale coś mi komputer szaleje.

platek rozy, dla mnie znowu podniesienie się z łóżka przed 10 to jest najgorsza kara

ale jak już muszę to wstanę nawet i o 4 [a tak wstaję jak mam na rano do pracy], co nie zmienia faktu, że nie lubię

platek rozy, nie nastawiaj się, ze nie dostaniesz jakiejś pracy, bo to później widać na rozmowie [nie wiem jak, ale pracodawcy to chyba wyczuwaja]

ja jak szłam gdzieś na rozmowę i nie do końca chciałam w danym miejscu pracować to nigdy pracy tam nie dostałam, a miałam kilka takich sytuacji

jasaw, to mam nadzieje ze wypoczniesz . tego Ci zycze :*************

Infinity, njawazniejsze zeby nowy lancuch kupic a teraz pewnie sie zadne nie przyzna

ide na chwil kilka , sasiadka przyszla

-- 31 lip 2014, 18:23 --

acherontia-styx, nie j na rozmowie to sie nie nastawialam tylko teraz tak mysle w domu ze mozliwe ze nie dostane bo bylo wielu kandydatow a moze bylo widac po mnie ze mi slabo od nerwow? ja i tak jestem z siebie dumna jednak ze dalam rade:)

Infinity, sorry za brutalność ale ja bym coś obraźliwego zrobił i zapytał osoby czy dalej nie ma nic do powiedzenia

no cóż mój temperament

Ferdynand k, pewnie najlepiej, zamiast siedzieć, zastanawiać się czy coś nie tak powiedziałam, nie tym tonem itd.

-- 31 lip 2014, 18:39 --

Czuję się okropnie bo potem będzie że mam humory. Brat nie raz się skarżył. To że on mi nie raz przysolił to cisza. On biedny bo chory i zaniedbany, a ja? rozpieszczona bo wszystko mam tylko nikt nie patrzy że do wszystkiego dochodziłam własną pracą.

Ferdynand k, pewnie najlepiej, zamiast siedzieć, zastanawiać się czy coś nie tak powiedziałam, nie tym tonem itd.

Ty się jeszcze zastanawiasz czy ich za ostro nie.........?

serio ?

Ferdynand k, serio

ja tylko...a chciałam byc wazna dla niego

Infinity, czasem się zastanawiam czym Ty się zajmujesz na terapii....bo niby jesteś na lekach, uczęszczasz na terapie, ale ja odnoszę wrażenie, że mimo to, nic się nie zmienia....ba, wręcz powiedziałabym, że gorzej u Ciebie. Nie wiem czy masz po prostu aktualnie słabszy okres, czy rzeczywiście coś jest nie tak.

Nie odbierz tego jako atak na Ciebie, to są po prostu takie moje luźne przemyślenia, po obserwacji tego co piszesz

amelia83, nie wiem co się stało Karinko ;( Tyle tylko czytałam że się rozstałaś. Tulę. Wierzę że wróci jak przemysli, ochłonie :**

-- 31 lip 2014, 18:47 --

acherontia-styx, racja. Też czuję że ani leki ani terapia mi nie pomagają ba nawet wpędzają w coraz większe bagno.

Zwiększyłam przeciwpsychotyczne (Abilifi 30 mg) więc to nie to raczej. To pewnie brak przeciwdepresyjnych i wcześniej przytłumione emocje ze mnie wyłażą.

-- 31 lip 2014, 18:49 --

Z terapeutką mi się tez nie układa. Szkoda gadać jak wyglądała ostatnia sesja.

nie chcę zyc, nie umiem, ja nie rozumiem tego oczym pizecie, jestem tępa, ratunku dlaczego ktos taki jak ja sie urodzil,

dlaczego...

amelia83, co się stało?

amelia83, Karinko, nie wierzę, co się stało, dlaczego? Skąd tyle złych myśli, krzywdzących...

Infinity, to ja uciekłam, bo juz nie dałam rady, za słaba jestem na to wszystko co ie w nazym zwiazku dzialo przez te 7 lat, duzo moich przemyslen,

jestem chyba z tych co za mocno kochaja....

troche koloryzowałam kiedy było nie tak

amelia83, Karinko, muszę wtrącic, to raczej niska samoocena, brak wiary w siebie, wszystko oceniasz przez pryzmat choroby. A prawda jest inna, na pewno

wcale..nie napewno, nic nie jest dobrze, ja nie jestem fajna jak myslicie