Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

No ale wracając do rzeczy przyjemniejszych, miałam dzisiaj przeczucie, że jak pójdę na zakupy to znajdę to, co mi się podoba.

 

Tak że wparowałam do AGD/RTV po przecenione książki.

Do sklepu z importowanymi przyprawami po Yerbę.

I do sklepu z odzieżą dziecięcą po puchowy bezrękawnik :lol: Jak się zorientowałam, że to dział dziecięcy to starałam się zachować powagę. Zmierzyłam najpierw największy na 11-12 lat, ale wydawał mi się za obszerny. 10-11 pasował mi bardziej (również do stanu umysłu). Nie dość, że przecenione o połowę, to dział dziecięcy był po prostu tańszy. Posypały się plusy posiadania drobnej klaty :lol: Będę miała w czym obchodzić 30-lecie premiery "Powrotu do przyszłości". :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Voy75, długa historia. Kiedyś każdy dział o zaburzeniach miał swój jeden temat to luźnych rozmów, bo ludzie szybciej łapali kontakt z osobami zaglądającymi do tego samego działu. I całkiem niedawno ktoś to wziął i przeniósł wszystkie do offtopicu :roll: Spamowa wyspa pochodzi z działu nerwica lękowa. Po prostu pytamy się na wzajem jak się czujemy i co robimy.

 

No głównie chodzi o to, że ludzie, którzy mają bardzo absorbującą pracę zawodową muszą w lecie gdzieś wjechać na dłużej, żeby się oderwać. I nie mogą pojąć, że ktoś ma bardzo nieregularne zlecenia i chce być zawsze pod telefonem, ktoś się boi wyjeżdżać, bo ma lęki i co nie tylko, a jeszcze ktoś w ogóle w wakacje nie zarabia, więc nie będzie wydawać pieniędzy na wycieczki zagraniczne :roll: Czyli tak mniej więcej moje najbliższe otoczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że też się dopytują czemu nie dostałam teraz pracy (jakbym to miała co najmniej zagwarantowane) i być może też się pytają o inne rzeczy, nie dowiem się, bo zaraz matka powie, że ją "podsłuchuję".

 

No ja tak ogólnie mogę powiedzieć, że branża szkoleniowa. Podnoszę ludziom kwalifikacje, no i czasem też korepetycje dla dzieci (zwykle takie z piątki na szóstkę). W wakacje nikt nie wykupił kursów, to siedzę jak to cielę i zbieram grzyby na fejsbuku :roll: Zaraz robię kawusię i będę lepić list motywacyjny do jakiejś bardziej wymiarowej pracy :zzz:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ferdynand k, cyklopka, acherontia-styx, :**************

 

Wrocilam wlasnie i zyje :shock:

Chociaz bylo bardzo ciezko , na rozmowie myslalam ze kipne takie mnie slabosci zlapaly z nerwow ze az mi rece , nogi i usta zdretwialy a w glowie karuzela. :evil: ale opowiedzialam mimo tego caly swoj przebieg kariery zawodowej, odegralam dwie scenki jakies ktore mi zadano na rozmowie i bylam komunikatywna nader bo uslyszalam od tej pani co rozmwoe przeprowadzala ze jestem bardzo komunikatywna i rzeczowa.

 

i wszytsko to mimo lękow i wrazenia ze spadne z krzesla za chwile :shock::shock::shock:

Jestem z siebie zadowolona, ten etap przeszlam , mam kolejny w piatek za tydzien.

Nie wiem czy sie wyloze na nim czy nie ale warto probowac!

W koncu to pierwsza rozmowa od czasu choroby.

 

 

Uffff teraz mnie tylko glowa boli i mi niedobrze z nerwow ale dalam rade i to mnie ucieszylo. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×