Mateina (Yerba Mate herbaty)

Mateina –jest to w zasadzie inna nazwa kofeiny (podobnie jak teina), alkaloidu purynowego o działaniu stymulującym. Termin mateina odnosi się do ksantyny zawartej w liściach mate (Ilex paraguariensis), czyli ostrokrzewu paragwajskiego, z którego napar jest bardzo popularnym napojem w krajach Ameryki Południowej.

Mechanizm pobudzającego działania mateiny polega przede wszystkim na blokowaniu przez tą substancję receptorów adenozynowych w mózgu. Mateina wpływa także na wykorzystanie tlenu przez komórki i przyśpiesza akcję serca, ponadto zwiększa zdolności wysiłkowe takie jak wytrzymałość tlenowa i siłowa,

a wg niektórych źrodeł, przyczynia się do lepszej regeneracji powysiłkową

i zmniejszać obolałość mięśniową.

Jeżeli chodzi o moje doświadczenie to piłem kilka razy herbatkę z tego krzaka.Rewelacja!

Kawa to nie mój styl , bo mam po niej nieraz zjazd , ale po herbacie z Paragwaju wstępuje we mnie nowy duch. To jest coś jak amfetamina do kokainy.

Liście Yerba Mate zawierają bardzo dużą ilość Żelaza więc jest zdrowa. Trzeba ją dobrze zaparzyć, czeka się jakieś 15 min. Polecam !

No właśnie, czy oby na pewno jest taka zdrowa, może ktoś jeszcze się wypowie ? Mój kolega ze studiów przyswajał na tym wiedzę i był zadowolony, pije to też Cejrowski.

Like it! Jestem jej fanem.

Smakuje (co wnioskuję na podstawie zapachu) jak woda, w której całą noc moczono pety

Fakt, naprawdę zdrowa:

- wzmacnia naturalną odporność, pobudza aktywność białych ciałek krwi

- to, o czym pisał blitz - zwiększenie wydajności pracy umysłowej i energii

- poprawia nastrój (wit. B jako naturalny antydepresant)

- wspomaga prace układu krwionośnego (sole mineralne i ksantyna)

- działa leczniczo na pęcherz, wspomaga pracę nerek oraz oczyszcza z toksyn

- zwiększa odporność na zmęczenie

- witaminy A, B1, B2, C; fosfor, żelazo i wapno.

Tyle z ulotki mej propagandowej

A. Mate powinno się umieć parzyć

Dobry pomysł przerzucić się z kawy na yerba mate, ale wit A jest rozpuszczalna tylko w tłuszczach Atalia.

Jak tak czytam o Yerba mate to przypomina mi się od razu jak brałem ok. tygodnia codziennie rano Guaranę - 500mg

i nie mogłem spać nawet późnym wieczorem ,rzucałem się na łóżku z boku na bok jak opętany,miałem zamknięte cały czas oczy ale nie mogłem usnąć nawet na chwilę.

Pomyślałem już, że dopadła mnie bezsenność ale po odstawieniu nie miałem już problemów ze snem.Tak wysokie stężenie guarany powodowało u mnie aktywność na 24h nie

wiem jak mój organizm zachował by się po mate :) po Żeń-szeniu natomiast mogę spać spokojnie nawet jak wypiję przed snem wywar czy połknę tabletkę.

próbowałam się przekonać do Yerba Mate ale smak jest paskudny... podobno można się do niego przyzwyczaić więc za jakiś czas planuję zrobić podejście nr 2

też słyszałam same dobre rzeczy na ten temat

A ja od kilku miesięcy zacząłem pić i na początku mi nie smakowała a teraz piję dość często ok 4x w tyg.Najbardziej smakuje mi mate z miętą i cedronem, jest po prostu pyszna :)

Rafalo, a z czego pijesz tą Yerba Mate? Są jakieś pozytywne efekty picia Yerby, chociażby smakowe?

Rafalo, a z czego pijesz tą Yerba Mate? Są jakieś pozytywne efekty picia Yerby, chociażby smakowe?

w tykwie przez bombillę (można kupić w zestawach)- dla mnie jest niesmaczna i pomimo własciwości zdrowotnych już się nie skuszę

piłam , ale żadnego kopa nie czułam po niej

po yerbie nie ma kopa - ona stopniowo pobudza, bez wyraznego przejscia.

Odświeżam.

Są tu jacyś yerbnięci? Które lubicie najbardziej? co dodajecie?

W sumie, będę dzisiaj w centrum handlowym to obadam ile zestaw kosztuje. Bo taką niby-yerbę w saszetkach, to o kant dupy.

Wiem, że odstawienie kawy dobrze by mi zrobiło, więc może to jest jakiś kierunek. Mam przeważnie niskie ciśnienie i bardzo szybko mi zaczyna brakować powietrza przy wysiłku.

Szkoda, że koka nielegalna, Cejrowski też polecał. Koka, nie kokaina. Tylko listeczek

cyklopka,

po 30 min spada i jest mega dół bo kokaina na głębokie nawet obszary mózgu działa

przyswajalność i krótki okres działania powoduje że potem receptory są tak przyzwyczajone do mega dawek

neurotransmiterów których blokuje wychwyt zwrotny że mega doły czarna dziura depresja masakryczna

odradzam

cyklopka, ja kupiłam zestaw startowy na allegro, coś w tym stylu: http://allegro.pl/startowy-zestaw-yerba-mate-dla-singla-7-x-50g-i4436986890.html tyle, że poszerzony dla dwojga. Fajnie, że jest tam kilka rodzajów i można sobie wypróbować jakie smaki nam podchodzą.

Na razie pije z tykwy, ceramiczne nie mają takiego klimatu. Może kiedyś zainwestuje sobie w matero z palo santo, ale to jak nie będę miała innych wydatków.

Yerba mate to kolejna indiańska komercyjna ściema dla szukających taniej energii przytłumianych i zestresowanych europejskich buraków. Nic nie daje i nie da. Kupiłem kiedyś za namową( takiego jednego ) kilo tego suszu i ,,, gówno dało . Walę w to. Może to się pali ( tak sobie teraz pomysłaem )?

-- 30 lip 2014, 17:59 --

Najmocniejsza na rynku yerba mate, zbierana w pełni lata. 100% illex paraguariensis - zawierająca listki z patyczkami. Wyprodukowana w Argentynie. Taragui Energia zawiera dwa razy wiecej mateiny niż tradycyjna Taragui Con Palo. Ta yerba mate z pewnością dostarczy Ci energii na cały dzień! Nowośc największego producenta yerba mate, plantacji "Las Marias".

--- dostarczy Ci energii na caaaaaaly dzień i zapewne będziesz chodził jak ten żubr z reklamy .

a potem ogarnie Cie sen wojowniczego apacza Wschodząca ściema z doliny Eyrba z Watą

Kalebx3, wątpię by takiego wyjadacza jak ty odrobina kofeiny dała odczuwalny efekt

Ferdynannd w tym argrteńskim perzu właśnie chodzi o to ,że nie ma tam żadnej kofeiny , ale za to ( bo kiedyś czytalem ) moga być substancje rakotwórcze.

Ja piję z przerwami yerba-mate od 8 lat i uważam, że jest daje więcej energii niż kawa i lepiej niż kawa działa na zdrowie. Może niektórzy próbowali yerby con palo, która jest słabsza, albo yerby słabszych marek, np. Amanda. Moje ulubione to La Mulata, Canarias i Cruz de Malta (wszystkie sin palo).

Samo palenie tytoniu lub picie dużych ilości alkoholu wiąże się z większym ryzykiem nowotworu niż picie gorącej mate. Prawdopodobnie częste picie dużych ilości gorącego płynu uszkadza błonę śluzową przełyku i ułatwia wchłanianie czynników kancerogennych, np. zawartych w dymie tytoniowym, dlatego podobno nie pali się przy piciu gorących napoi. No ale ile osób zaczyna dzień od gorącej kawy i papieroska? na to samo wychodzi.

Mnie pobudza, ale może dlatego, że nigdy nie piłam kawy. Po za tym zmniejsza łaknienie. Nie będę tu przytaczać składu, bo każdy może sobie poszukać jeśli jest ciekawy. Dla mnie picie mate jest przyjemnością, lubię sobie zaparzyć do czytania książki itp.

Jestem ciekawa tych substancji rakotwórczych, bo ja wręcz przeciwnie czytałam, że ma właściwości antyoksydacyjne, antyoksydanty odgrywają ważną role w ochronie przed nowotworami.

-- 30 lip 2014, 17:44 --

Qrf, właśnie jutro jadę po zapasy, to wypróbuję te co polecasz i tak Cruz de Malta było w planach

MamSwojePoglady, dokładnie antyoksydanty

uszk DNA to głównie reakcje redoks

MamSwojePoglady, heh cieszę się, fajna jest La Mulata (opakowania niebieskie i zielone, nie wiem które są suave), bo taki bardzo zielonkawy napar daje Piłam rozmaite, ale te trzy to moje podium

Qrf, i Kaleb wg

rozpuszczalności węglowodorów to picie 3,4 krotnie naparu mate jest nieszkodliwe

co innego gdy się parzy ponad 10 razy tradycyjnie

pomyślcie węglowodory w wodzie raczej nie chcą być tu dipol a tu niepolarny wielopierścieniowy związek

Dobra, kupiłam dwie tykwy i ćwierć kilo suszu bez dodatków smakowych, taka okazja.

Na noc nie będę robić, niech poczeka do jutra

ktoś chce polemizować w sprawie yerby?

jest na sali jeszcze chemik?