Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

No wiadomo, że specjalnie chodzę na jakieś warsztaty muzyczne, albo zloty fanów.

 

Kiedyś pod koniec studiów poszłam na wódkę do znajomej, a tam byli jacyś jej znajomi skądś tam i wszyscy gadali o stażach/wymianach zagranicznych, myślałam, że skonam. Zjadłam im wszystkie pieczarki z grilla i poszłam.

 

O co mi chodzi, wiadomo, że fajnie jak się spotka fana tego samego filmu czy czegokolwiek, ale nie to jest najważniejsze. Ani to, żeby do pracy chodzić na pogaduchy. Tylko żeby złapać jakąś więź, przekazać jakąkolwiek treść, jakieś przekonania, jakieś emocje. Nie potrafię gadać o niczym, a słuchanie o niczym mnie strasznie męczy.

 

Albo jestem dziecinna, albo nie umiem już zawierać znajomości z "rówieśnikami".

 

Dorośli są zakochani w cyfrach. Jeżeli opowiadacie im o nowym przyjacielu, nigdy nie spytają o rzeczy najważniejsze. Nigdy nie usłyszycie:, „Jaki jest dźwięk jego głosu? W co lubi się bawić? Czy zbiera motyle?” Oni spytają was: „Ile ma lat? Ilu ma braci? Ile waży? Ile zarabia jego ojciec?” Wówczas dopiero sądzą, że coś wiedzą o waszym przyjacielu. Jeżeli mówicie dorosłym: „Widziałem piękny dom z czerwonej cegły, z geranium w oknach i gołębiami na dachu” – nie potrafią sobie wyobrazić tego domu. Trzeba im powiedzieć: „Widziałem dom za sto tysięcy złotych”. Wtedy krzykną: „Jaki to piękny dom!”

 

Mówię, lepiej mi się spędza czas z ludźmi w przeróżnym wieku (małolatami, przyjaciółkami matki), którzy mają mnóstwo problemów niż z takimi "młodymi, wykształconymi z wielkich ośrodków" do których pi razy oko należę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też byłem rozrywkowy, tu sie wyebało szybe w witrynie, tam komuś zeby wybiło, a teraz człowiek zmadrzał i nie wie co z soba zrobic, wszystko kalkuluje nie ma juz spontanu i zycia na fali, tylko chłodna kalkulacja. to jednak pułapka była :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czarnobiała mery, bierzesz leki? bo nie podoba mi się to co piszesz

kiedy masz wizytę u lekarza?

biorę leki, odstawiłam tylko antydepresant ostatnio, bo myślałam, że może od niego mam taką moc, ale to nic nie dało. A wizytę u lekarki mam w środę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×