Skocz do zawartości
Nerwica.com

Filmy i seriale


Magnolia

Rekomendowane odpowiedzi

"Big Lebowski" mimo z...jebanej pamięci ,znam na pamięć ..

"Wstręt" Polańskiego odświeżyłem po latach ... Piękna Catherine Deneuve

 

-- 08 lip 2014, 20:41 --

 

"Pociąg" Kwalerowicza (1959) Jak dla mnie ... Majstersztyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zacząłem oglądać serię horroru "Piątek trzynastego", ale nie od pierwszej części, tylko od czwartej, do siódmej. A podobno, powstało aż dwanaście części tego horroru.

No i również nowa wersja pierwszej części. Nie oglądałem wszystkich części horroru "Halloween", tylko kilka części. A to też świetny horror. Ciekawy też jest horror "Oszukać przeznaczenie". Powstało, chyba 6 części.

 

-- 14 lip 2014, 19:48 --

 

Obejrzałem też horror "Dzieci kukurydzy 7-objawienie", według opowiadania Stephena Kinga. Jest też "Dzieci kukurydzy 8-geneza", ale tej części, niestety nie oglądałem.

Słyszałem coś o tym, czy raczej czytałem, że ma albo już powstała "Piła 8". Czyli najnowsza część, świetnego horroru, w którym uczestnicy grają "o życie i śmierć".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bonus, zabawne, jeszcze chyba nie spotkałem się z kimś kto z własnej woli oglądałby te "dalsze" części w jakiejkolwiek serii. U mnie co prawda i "Hellowen" i "Piątek..." czekają jeszcze na oglądnięcie, ale swego czasu przeciorałem dwie dość długie serie horrorów: "Koszmar z ulicy Wiązów" i "Hellraiser", miały po jakies 6 czy 8 części i oglądanie każdej z numerkiem 4 i wyżej to była tortura :D

Te "Dzieci kukurydzy" to już w ogóle szaleństwo, pierwsza część powstała na podstawie króciutkiego opowiadania Kinga a rozwleczono to na tyle sequeli :D "Piła" - fajna pierwsza część, bo dość "świeża" jak na czasy w których wyszła, dalsze to już według mnie odcinanie kuponów; "Oszukać przeznaczenie" widziałem 2 części: pierwsza mi się podobała, a po drugiej stwierdziłem że nigdy nie dotknę się do żadnego z sequeli bo to jak oglądać "Śmieszny Film X" ale zrobiony na poważnie...

 

No, ale każdy ma swój gust, ważne żeby dawało rozrywkę! :D

 

Z takich dłuższych serii które trzymają mniej lub więcej jakiś poziom wymieniłbym "Texas Chainsaw Massacre" (o dziwo) i filmy George'a Romero o zombiakach - wszystkie nakręcone przez tego pana części są po prostu rzetelnie dobre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, ale to są najsłynniejsze, amerykańskie horrory, z lat 80-90-tych. W tamtych czasach panowała niesamowita moda na horrory.

Realizowali w Stanach, horror za horrorem. Teraz już nie ma takiej mody na ten gatunek filmowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bonus, racja, pisałem posta wyłażąc z roboty w pośpiechu, więc nie do końca dotarły do mnie szczegóły; nigdzie nie wspominałeś czy oglądałeś czy nie wcześniejszy "Dzieci kukurydzy", albo że o "Oszukać przeznaczenie" dopiero rozmyślasz - coś mi się ubzdurało że napisałeś że już oglądałeś, sorry :lol: Może dlatego że napisałeś że "Piątek 13ego" zacząłeś oglądać od części czwartej. I to mi jakoś namąciło że robisz tak z każdą serią :roll:

 

Tak czy siak - ciekawa sprawa mimo wszystko, oglądanie znanej serii nie od pierwszej części. Albo nie od nowej wersji. Mam wrażenie że w tych horrorach - tak jak i we wszystkich filmach generalnie - najczęściej pierwsze trzy części są najlepsze, kolejne słabe, a kiedy seria rozrasta się do takich rozmiarów że zamiast numerków używają głupawych podtytułów to znaczy że mamy do czynienia z naprawdę słabym materiałem :P Lubię przykładowo filmy z serii "Koszmar z ulicy Wiązów", ale kiedy któraś tam część ma podtytuł "Freddie vs Jason" to... heh, to są filmy na specyficzne okazje ;)

 

Ale - dla każdego co innego. Ciekawi mnie takie podejście, nie przeszkadza ci że nie znasz poprzednich części? Ja w takiej sytuacji staram się zawsze obejrzeć najpierw chociaż pierwszą część cyklu, jeśli nie wszystkie poprzednie. Ewentualnie remake, choć poza nielicznymi wyjątkami wolę oryginały. Głównie dlatego że są stare i zajebiste :D

 

Ano właśnie. "Kiedyś to filmy robili, paaanie..." :D lata 80 to dla mnie najlepsze lata horroru, tyyyle klasyków! I nadal świetnie się je ogląda. Może jestem beton, ale wolę kiedy efekty w horrorze to wiadro keczupu i flaczków które ktoś wylewa przed kamerę, niż kiedy wszystko robi komputer... Jakoś bardziej w to wierzę. Jak lubisz takie klimaty a nie znasz, to polecam też właśnie serię Hellraiser (oczywiście najlepiej pierwsze części :D) i "Martwe zło", zajebiste są :D

 

Z tych nowych to mam wrażenie że wystarczy obejrzeć jedną część i można na niej poprzestać :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja jestem wielbicielem horrorów. To mój ulubiony gatunek. Oglądanie horrorów, coś mi daje, w jakiś sposób pomaga, psychicznie.

Zresztą, prawda jest taka, że, niektórzy muszą je oglądać, bo im to pomaga, psychicznie. Są osoby, które lubią się bać, czuć ten, dreszcz emocji na ciele...Dla mnie horrory, to jakaś fascynacja...Dawniej, horrory były bardzo kasowe w Stanach, a teraz jest wiele niskobudżetowych horrorów, które nie odnoszą dużych sukcesów.

Ale horror "Piła", to jest bardzo kasowy gatunek. A raczej seria horroru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też wielbię horrory, wszelkiej kategorii, od hitów do shitów :P Czytałem kiedyś o teorii na temat popularności horrorów wśród części populacji, miałby to być efekt pierwotnych instynktów które domagały się ujścia zakopane pod warstwami rozwoju człowieczeństwa. Nie wiem na ile w tym New Age'owego bablania, ale coś w tym jest, ciekawa koncepcja. Ponoć żyjemy dziś w świecie tak względnie bezpiecznym, ze "bestia w nas" domaga się krwi, metaforycznie ujmując.

 

Dużo horrorów oglądam dla.. śmiechu :D To specyficzny gatunek, gdzie twórcy mają często dystans do tego co robią a okazji do czarnego humoru jest w tych filmach co nie miara. W każdym dobrym horrorze przyda się choć jeden moment śmiechu ;) U mnie tego śmiechu jest na pewno więcej bo widziałem horrorów już tyle że ciężko mnie przestraszyć czy nawet wprawić w dreszczykową atmosferę; oglądam też dużo produkcji klasy B i niższej, gdzie humor występuje jeszcze częściej. Można by się w sumie spierać czy są to jeszcze w ogóle horrory, skoro często są to filmy nastawione na exploit, na granie na jednym patencie i zamierzenie czy nie stają się niekiedy parodią samych siebie. Ale to temat na potężną dyskusję :P Generalnie lubię i dobrą atmosferę jak i dobrze nakręconą krwawą łaźnię ;)

 

Co do "Piły" to pierwszą część uważam za rzeczywiście więcej niż świetną, to był taki "powiew świeżości" w gatunku; druga część była już w moich oczach typowym sequelem bez większego polotu, a potem seria "poszła" w exploit kompletnie. Nie bawią mnie o dziwo dlatego chyba że wiem że pierwszy film nie był exploitem, był relatywnie oryginalny (bo już ćwierć wieku wcześniej podobny zamysł antagonisty przedstawiono w "Odrażający Dr Phibes" chociażby) a kolejne części to spaprały :/ No ale jak ktoś nie ma tak debilnych kryteriów jak ja to czemu nie, mogą się podobać te filmy, zwłaszcza że z tego co kojarzę raczej nie pojawiają się w nich dennie animowane potwory, tylko wszystko opiera się na torturze/cierpieniu ludzi, bez mocy nadprzyrodzonych (też możnaby się sprzeczać czy to horror czy thriller :P), więc...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, Martwe zło niezłe jest ;)

 

Dodałabym klasyka Polańskiego - Dziecko Rosemary - muzyka majstersztyk .. Komeda zrobił świetną robotę.

 

Sierociniec był niezły, Labirynt Fauna - jak ktos lubi takie filmy.

 

Ostatnia miłość na ziemi, Zielona mila, Equilibrium i jeszcze pare innych ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, Martwe zło niezłe jest ;)

Co najmniej raz do roku oglądam, zawsze czekam na kosiarkę :twisted::twisted::twisted: Razem z "Evil Dead 2" ex aequo - najlepszy komediorror w historii kina!

 

deader, pokoj 1408 :!::!:

 

-- 15 lip 2014, 22:20 --

 

http://www.filmweb.pl/1408

Myślę że niedługo będzie oglądany bo przechodzę właśnie "fazę Kinga" - wczoraj poleciały "Misery" i "Graveyard Shift", dzisiaj "Night Flier". Zapowiada się prawdziwy maraton crapu bo ekranizacji Kinga jest jak mrówków, a co druga to gorsza :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie obejrzałem już 5 części horroru "Piła" w Internecie. Jeszcze tylko dwie ostatnie części i całą serię będę miał z głowy.

Tak się cieszę! Pełny sukces! Kocham ten horror.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader,

Myślę że niedługo będzie oglądany bo przechodzę właśnie "fazę Kinga" - wczoraj poleciały "Misery" i "Graveyard Shift", dzisiaj "Night Flier". Zapowiada się prawdziwy maraton crapu bo ekranizacji Kinga jest jak mrówków, a co druga to gorsza

"Faza Kinga" jest spoko, ALE niektóre jego ekranizacje to śmiech na sali, gówno w butach. "Desperacja" na ten przykład. Co do "Pokój 1408" to polecam jak najbardziej. Od siebie dorzucę jeszcze "Sekretne Okno", też na podstawie opowiadania Kinga (podobnie jak "Skazani na Shawshank", chociaż to do horrorów i klasycznych trzymaczy w napięciu nie należy). Jest jeszcze jedna ekranizacja Kinga, dość stara, ale z aktorką bardzo creepy, tak że sam film to nic przy jej spojrzeniu i idzie się lekko na miętowo obsrać, jak na Ciebie z ekranu takim okiem łypie ;) Jak sobie przypomnę to dam znać.

 

Inne horrory, no to generalnie dzielą się na te, gdzie pryska krew na wszystkie strony i te bardziej ugryzione od strony psychologicznej. No i ja te drugie preferuję, te pierwsze na mnie nie robią wrażenia, chociaż ostatnio jakoś for fun coś mnie wzięło i jako jeden z życiowych kamieni milowych wyznaczyłam sobie obejrzenie sławetnego filmu "Ludzka stonoga", chociaż to też bardziej creepy niż straszne. No ale.

 

Deader, zapraszam do mnie po pełną listę horrorów z gatunku psychologicznego, bez rzygania krwią. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie obejrzałem już 5 części horroru "Piła" w Internecie. Jeszcze tylko dwie ostatnie części i całą serię będę miał z głowy.

Tak się cieszę! Pełny sukces! Kocham ten horror.

Nieźle! :great: Rąbnij nam jakąś recenzyjkę całej serii jak skończysz, może któraś część oprócz pierwszej jest warta obejrzenia ;)

 

deader, ;)

Co do Kinga to wolę pozostac jednak przy książkach ... bo ekranizacje książek to niestety ale nie zawsze trafione są ;)

Nom, ekranizacje Kinga to chyba oddzielny gatunek filmowy :P Ale ja mam to szczęście że lubię takie klimaty, nie przeszkadza mi że na horrorze bardziej się śmieję niż boję ("Maglownica" :D). Kiedyś byłem bardziej krytyczny, bo np. "Mgła" mi się bardzo nie podobała, ale teraz pewnie byłoby inaczej :P

 

Z serii "horrory Kinga" obejrzałem sobie jeszcze "Creepshow" 1 i 2, straszny camp ale jak mówiłem, lubię to :D W dodatku oba we współpracy z George'm Romero, Tom'em Savini... Horrorowi bogowie :D No i sam King w najbardziej wieśniackiej roli w życiu :P

 

[videoyoutube=tN0ucCc8TfA][/videoyoutube]

 

"Faza Kinga" jest spoko, ALE niektóre jego ekranizacje to śmiech na sali, gówno w butach. "Desperacja" na ten przykład. Co do "Pokój 1408" to polecam jak najbardziej. Od siebie dorzucę jeszcze "Sekretne Okno", też na podstawie opowiadania Kinga (podobnie jak "Skazani na Shawshank", chociaż to do horrorów i klasycznych trzymaczy w napięciu nie należy). Jest jeszcze jedna ekranizacja Kinga, dość stara, ale z aktorką bardzo creepy, tak że sam film to nic przy jej spojrzeniu i idzie się lekko na miętowo obsrać, jak na Ciebie z ekranu takim okiem łypie ;) Jak sobie przypomnę to dam znać.

O, jakie zgranie w czasie :D

 

"Desperację" zacząłem oglądać, gliniarz fajnie wyglądał, tak jak sobie go wyobrażałem, ale wiem jaki crap jest dalej w samej książce, aż boję się pomyśleć co może być w filmie :P "Skazani..." to jeden z filmów które oglądam co najmniej raz w roku, i zawsze końcówka mnie rozkłada :mhm: Resztę będę obadywał w najbliższym czasie :P

 

Co do "starego Kinga z creepy babą" to mam podejrzenia że może chodzić ci o "Dolores Claiborne" ;)

 

Inne horrory, no to generalnie dzielą się na te, gdzie pryska krew na wszystkie strony i te bardziej ugryzione od strony psychologicznej. No i ja te drugie preferuję, te pierwsze na mnie nie robią wrażenia, chociaż ostatnio jakoś for fun coś mnie wzięło i jako jeden z życiowych kamieni milowych wyznaczyłam sobie obejrzenie sławetnego filmu "Ludzka stonoga", chociaż to też bardziej creepy niż straszne. No ale.

 

Deader, zapraszam do mnie po pełną listę horrorów z gatunku psychologicznego, bez rzygania krwią. :)

"Ludzka stonoga" jest zajo, świetny thriller :D O dziwo jest to jeden z lepszych filmów jakie widziałem :P Mówię tak dlatego że widz serio może się "wczuć" w tych nieszczęśników, i jest to... mocne.

 

To co polecasz bezkrwistego? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Desperację" zacząłem oglądać, gliniarz fajnie wyglądał, tak jak sobie go wyobrażałem, ale wiem jaki crap jest dalej w samej książce, aż boję się pomyśleć co może być w filmie

Książka do połowy była nudna jak flak z olejem. Od połowy zaczęła mnie wciągać i koniec końców jakoś się wczułam (a bardzo nie lubię porzucać książek, które zaczynam czytać, chyba że jest kompletne dno). Widziałam trailer "Desperacji" i aż mnie wykręciło na lewo. Jeśli ktoś oglądał najpierw film, to na bank później książki do ręki nie weźmie, takie to to, straszak :P

 

Co do "starego Kinga z creepy babą" to mam podejrzenia że może chodzić ci o "Dolores Claiborne"

Włożyłam wysiłek w wyklikanie na filmwebie (a ostatnio mam problem z pójściem po herbatę, więc jest progres!).

Chodziło mi o Carrie, wersja z 1976 (? bodaj).

http://media.cinemasquid.com/blu-ray/titles/carrie/1043/screenshot-med-09.jpg

 

Czy te łoczy mogom kuamać?

 

 

"Ludzka stonoga" jest zajo, świetny thriller

Dammit, czyli wychodzi na to, że nie będę żadnym przegrańcem oglądając ten film o tak okropnych notach na prawie każdym serwisie filmowym :P Nie to, że się sugeruję, ale czasem jednak to jest jakaś podpowiedź przy wyszukiwaniu crapów stulecia (tak powinna się nazywać moja prywatna lista rankingowa największych porażek w kinematorgafii światowej).

 

To co polecasz bezkrwistego? :)

Pędzę lecę, podpieram się kontem na filmwebie.

 

"Dziewiąte wrota" - klasyk, na pewno widziałeś, ale lubię sobie czasem zaserwować w ramach odgrzewania starych kotletów. Nie, że horror ale jakos tak mnie w napięciu trzymał

 

"Panaceum" - nie horror, thriller bardziej, ale psychol psychola zrozumie, co nie :P

http://www.filmweb.pl/film/Panaceum-2013-635084

 

"Obecność" - no generalnie nie wiem, jak się do tego odnieść. Na pewno odgrzewany pomysł, ale wykonanie bardzo dobre (jak na 5 wodę po kisielu), fajnie popatrzeć, nie razi, nie wkurwia, co jest chyba największym plusem horrorów w tych czasach.

http://www.filmweb.pl/film/Obecność-2013-627100

 

"Nieproszeni goście" - mindfuck! Polecam gorąco, chociaż może się wydać film taki jakiś mdły z początku, to dla końcówki warto czaić.

http://www.filmweb.pl/film/Nieproszeni+goście-2009-206486

 

"Grave Encounters" - C-C-C-COMBO BREAKER! No dla mnie mistrzowski po prostu, oglądałam z 5 razy, w tym ze znajomymi kilka razy, mówili że łee słabe no co to, a widziałam kątem oka jak dygali na co lepszych akcjach. MUST SEE.

http://www.filmweb.pl/film/Grave+Encounters-2011-610178

 

"Sinister" - to mi tu ktoś na forumie polecił. Nie razi, nie wkurwia, więc jest git.

http://www.filmweb.pl/film/Sinister-2012-631143

 

"Połączenie" - nie, że horror, ale filmidło w miarę dobre do wieczornego chleba ze smalcem.

http://www.filmweb.pl/film/Połączenie-2013-636531

 

"Patologia" - to samo, co wyżej, chyba że flaczki przy jedzeniu jakoś doskwierają, ale takie tam, do podusi.

http://www.filmweb.pl/film/Patologia-2008-411099

 

To jakaś domena ogólnie horrorów dzisiejszych czasów, że nic nie straszy tak do końca, prędzej bawi albo denerwuje. Dlatego wszystkie z powyższych pozycji nie są arcydziełami i na kolana mnie nie rzuciły, poza Grave Encounters, ale z drugiej strony też nie są irytujące, co chyba najbardziej mnie urzekło w nich. To się rzadko zdarza, dlatego wrzucam propozycje na crapa wszechczasów, dla beki możesz obejrzeć:

 

"Dom na końcu ulicy" - RAGE QUIT, zanudził mnie

http://www.filmweb.pl/film/Dom+na+końcu+ulicy-2012-576014

 

"Mama" - no niektórym się podobało, mnie akurat nie do końca, takie jakieś dziwne i ŻADNE, ale nie wkurwia, chociaż za zjebanie tak pięknego konceptu twórcy zasługują na karnego siura.

http://www.filmweb.pl/film/Mama-2013-630888

 

"Nienarodzony" - :D :D :D Ewidentny crap, nawet "z braku laku" powinni rozdawać mandaty. Ale dla śledzenia nieciągłości fabuły polecam.

http://www.filmweb.pl/film/Nienarodzony-2009-469365

 

"Czarnobyl reaktor strachu" - ziew, nie taki tragiczny jak poprzednik, ale myślę że spokojnie za odgrzanie kotleta zasługuje na jakieś 3 punkty na 10 dostępnych, przy czym nie wypala oczu, można do chleba ze smalcem obejrzeć.

http://www.filmweb.pl/film/Czarnobyl.+Reaktor+strachu-2012-648250

 

"Megan is missing" - nie wiem, kto kasę na takie rzeczy wykłada. DUNNO LOL. Film okrutny, nudny, denerwujący, miał być szokujący, wyszło tak, że po seansie byłam mocno zniesmaczona.

http://www.filmweb.pl/film/Megan+Is+Missing-2011-464231

 

"Zniknięcie na 7 ulicy" - Nope nope nope nope

http://www.filmweb.pl/film/Zniknięcie+na+7.+ulicy-2010-526365

 

A teraz uwaga... HIT, który każdy koneser klimatu musi obejrzeć. Będzie obśmiany do posiku. Miało być poważnie, wyszło nie bałdzo.

 

tinkerbell-in-pink-dress-with-her-magic-stick.gif

 

URBAN EXPLORER

http://www.filmweb.pl/film/Urban+Explorer-2011-584491

 

Motyw zejścia laski do bunkrów w... aa sami zobaczcie :P

 

****

 

Jak widać, więcej jest crapów (zdatnych do oglądania wprawdzie) niż pereł, no ale tak już jest. Oglądam dużo tego, co określa się mianem "horrorów" i okazuje się, że nic wspólnego z gatunkiem nie ma. ALE podkreślam, że to tylko moje zdanie i każdemu może się spodobać coś innego. No i może ktoś z tej bazy nowszych produkcji skorzysta i coś dla siebie wybierze. O gustach się nie dyskutuje, więc ENJOY :)))

 

[edit]

O takich oczywistościach jak "Siedem" nie wspominam, zakładam że to na bank większość, jak nie wszyscy, widzieli. Podobnie z innymi tego typu filmami, które są dość znane powszechnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam do obejrzenia, jeszcze ostatnią część "Piły", natomiast teraz oglądam, nową wersję "Halloween". Horror, w którym, psychopatyczny gość zabija nożem kuchennym.

Świetny horror!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Książka do połowy była nudna jak flak z olejem. Od połowy zaczęła mnie wciągać i koniec końców jakoś się wczułam (a bardzo nie lubię porzucać książek, które zaczynam czytać, chyba że jest kompletne dno). Widziałam trailer "Desperacji" i aż mnie wykręciło na lewo. Jeśli ktoś oglądał najpierw film, to na bank później książki do ręki nie weźmie, takie to to, straszak :P

LOL miałem na odwrót, pierwsza połowa zajebista, druga - kingowski popcorniak :P No nic, za jakąś godzinę się wypowiem, bo aż włączyłem z tego wszystkiego :D

 

Włożyłam wysiłek w wyklikanie na filmwebie (a ostatnio mam problem z pójściem po herbatę, więc jest progres!).

Chodziło mi o Carrie, wersja z 1976 (? bodaj).

http://media.cinemasquid.com/blu-ray/titles/carrie/1043/screenshot-med-09.jpg

 

Czy te łoczy mogom kuamać?

Dawno temu, ale widział. Sądzę że poleci jakoś niedługo bo staram się oglądać w systemie "jeden dobry King, jeden marny King" :lol: Dziś się okaże, czy "Desperacja" to ten marny :P "Carrie" tak jak "Christine" staram się zostawić na deser :P

 

Dammit, czyli wychodzi na to, że nie będę żadnym przegrańcem oglądając ten film o tak okropnych notach na prawie każdym serwisie filmowym :P

A co to za goal dziwny? :P

 

"Dziewiąte wrota" - klasyk, na pewno widziałeś, ale lubię sobie czasem zaserwować w ramach odgrzewania starych kotletów. Nie, że horror ale jakos tak mnie w napięciu trzymał

 

Widziałem, ale poczeka na "fazę Polańskiego" :lol:

 

"Panaceum" - nie horror, thriller bardziej, ale psychol psychola zrozumie, co nie :P

http://www.filmweb.pl/film/Panaceum-2013-635084

 

Widziałem, nawet z twojej rekomendacji zresztą, dobry

 

"Obecność" - no generalnie nie wiem, jak się do tego odnieść. Na pewno odgrzewany pomysł, ale wykonanie bardzo dobre (jak na 5 wodę po kisielu), fajnie popatrzeć, nie razi, nie wkurwia, co jest chyba największym plusem horrorów w tych czasach.

http://www.filmweb.pl/film/Obecność-2013-627100

 

[v] do obejrzenia

 

"Nieproszeni goście" - mindfuck! Polecam gorąco, chociaż może się wydać film taki jakiś mdły z początku, to dla końcówki warto czaić.

http://www.filmweb.pl/film/Nieproszeni+goście-2009-206486

 

[v] do obejrzenia

 

"Grave Encounters" - C-C-C-COMBO BREAKER! No dla mnie mistrzowski po prostu, oglądałam z 5 razy, w tym ze znajomymi kilka razy, mówili że łee słabe no co to, a widziałam kątem oka jak dygali na co lepszych akcjach. MUST SEE.

http://www.filmweb.pl/film/Grave+Encounters-2011-610178

 

...coś mi dyga w pamięci z tym tytułem... albo mam na dysku albo gdzieś cztałem...

 

[v] do obejrzenia

 

"Sinister" - to mi tu ktoś na forumie polecił. Nie razi, nie wkurwia, więc jest git.

http://www.filmweb.pl/film/Sinister-2012-631143

 

"Połączenie" - nie, że horror, ale filmidło w miarę dobre do wieczornego chleba ze smalcem.

http://www.filmweb.pl/film/Połączenie-2013-636531

 

"Patologia" - to samo, co wyżej, chyba że flaczki przy jedzeniu jakoś doskwierają, ale takie tam, do podusi.

http://www.filmweb.pl/film/Patologia-2008-411099

 

^^^ wszystko ewentalnie [v] do obejrzenia

 

----------------------------

 

Niezła petarda, a jeszcze tona crapów na deser :P Pożyjemy, obejrzymy :P

 

A ja mam do obejrzenia, jeszcze ostatnią część "Piły", natomiast teraz oglądam, nową wersję "Halloween". Horror, w którym, psychopatyczny gość zabija nożem kuchennym.

Świetny horror!

To jest niesamowite :D Zawsze się zastanawiałem czy ktokolwiek ogląda te nowe inkarnacje staroci, i okazuje się ze owszem, tak.

 

Magia kina!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to jestem po kolejnym "hit + shit" Kinga.

 

Shit: "Desperacja"

 

Hit: "Carrie" (wersja Briana DePalmy)

 

"Desperacja" nie powiem żeby była jakoś szczególnie zła, książka była słaba to i film niewybitny; o dziwo chyba lepszy paradoksalnie od książki. Najśmieszniejsze jest to że "Desperacja" jest bardzo... pochlebna dla religii, tak "Carrie" - całkiem na odwrót. Jako że "Carrie" jest dużo starsza od "Desperacji", to wygląda to tak jakby King się nawrócił na starość. Taka tam obserwacja :D

 

Dzisiaj kolejne combo: "Christie" i "Maximum Overload" - odpowiednio shit i hit o nawiedzonych samochodach :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×