Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?

A czyli seks znasz ?

A czyli seks znasz ?

Bo skoro pisz,jak mu było w łóżku to chyba wie

Ciężka sprawa, ja też nie nawiązuje złożonych relacji, coś się tam czasami dzieje, ale to wszystko takie powierzchowne i marne, bez złożonego uczucia. Trudno jest to zrozumieć, co taki człowiek odczuwa, tym bardziej, że on zdaje sobie sprawę co go omija. Takie relacje wydają się łatwe, gdy ma się porządek w uczuciach, jak ktoś ma w tej sferze chaos, to nic właściwie łatwe nie jest. Człowiek z czasem dziczeje, a dla postronnych staje się jak ktoś autystyczny, nietykalny. Rozwija w sobie różne usprawiedliwienia, substytuty lub całkowite wyparcie uczuć, zaprzeczenie, ale to jest gówno prawda, bo każdy chce z kimś być, a że nie umie/nie może tworzy usprawiedliwienia dla własnego umysłu: ja jestem romantykiem - czekam, ja nie muszę - bo nie muszę, niema nikogo dla mnie, ja nie chce - bo nie lubię... Tłumi, tłumi aż w końcu wybuchnie, wbudowując w sobie wewnętrznie bariery nie do przejścia. Zachowuje się jak ranne dzikie zwierze, jak chory na wściekliznę dzik, którego można zastrzelić, lub pozwolić aby biegał z pianą z pyska, biegał ale w głębi rzadko uczęszczanego lasu.

bo każdy chce z kimś być

Nie każdy

mark123, Niestety będąc na tym portalu łamiesz swoje założenie, bo mi chodzi o strefę emocjonalną, a nie o sam seks, który można sobie zorganizować bez problemu. Chodzi o zrozumienie, którego niejako tutaj doświadczasz i łakniesz, czyli chcesz z kimś być, bo byś tu inaczej nie zaglądał i samotnie go nie doświadczył, nie szukał i tak dalej.

mark123, Niestety będąc na tym portalu łamiesz swoje założenie, bo mi chodzi o strefę emocjonalną, a nie o sam seks, który można sobie zorganizować bez problemu. Chodzi o zrozumienie, którego niejako tutaj doświadczasz i łakniesz, czyli chcesz z kimś być, bo byś tu inaczej nie zaglądał i samotnie go nie doświadczył, nie szukał i tak dalej.

Nie odczuwam potrzeby, by z kimś być; odczuwam tylko potrzebę kontaktów na forum internetowym.

to ten sam mechanizm. Poza tym, pewnie się na coś leczysz, to też inaczej wtedy wygląda.

Kurde, bo jest problem. Pisałem że sram na miłość. Jednak nie sram. Uświadomiłem sobie że pragnę miłości.

Doberman, Marcin-to zdrowy objaw

mnie sie już seksu odechciało - chciałabym się zakochać w końcu ILEŻ MOŻNA

jazzowa, rozglądaj się dobrze, bo może miłośc jest gdzieś blisko, tylko jej nie dostrzegasz Można przegapić...znam z autopsji

A, że śliczna z Ciebie kobietka, to może ktoś niesmiały czai się...

chyba jestem wyjątkowo ślepa, albo raczej się nie czai

czasem może być ciężko znaleźć faceta na stałe jak się wcześniej znajdowało ich tylko do łóżka na szeroko zakrojoną skalę

Reiben bardzo pocieszające, na szczęście nie mam tego wypisane na twarzy - wystarczy tylko trochę się powstrzymywać

ten precedens już mi się znudził, czas na miłość

chyba jestem wyjątkowo ślepa, albo raczej się nie czai

A w ogóle podobają ci się nieśmiali mężczyźni?

chyba jestem wyjątkowo ślepa, albo raczej się nie czai

 

A w ogóle podobają ci się nieśmiali mężczyźni?

kupę dziewczyn tak mówi, a jak przychodzi co do czego to czekają na pierwszy ruch faceta a u nieśmiałego on może nigdy nie nastąpić.

chyba jestem wyjątkowo ślepa, albo raczej się nie czai

 

A w ogóle podobają ci się nieśmiali mężczyźni?

kupę dziewczyn tak mówi, a jak przychodzi co do czego to czekają na pierwszy ruch faceta a u nieśmiałego on może nigdy nie nastąpić.

No właśnie też to zauważyłem. Poza tym nawet jak nieśmiały się przełamie to co? Dalej jest przecież nieśmiały tylko raz się przełamał. Generalnie w życiu i tym osobistym i zawodowym premiowana jest przebojowość a nieśmiałość czy skromność.

czasem może być ciężko znaleźć faceta na stałe jak się wcześniej znajdowało ich tylko do łóżka na szeroko zakrojoną skalę

Myślę, że masz rację...

chciałabym znaleźć miłość ale ciężko nie seksualizować każdej relacji która pojawia się na horyznocie... (zaliczyć i zapomnieć)

ale bardzo nad tym pracuję by w końcu mnie to przestało dręczyć i niszczyć zycie...

Stracił ktoś z obecnych tu prawiczków w końcu cnotę ? (burdel odpada).

Stracił ktoś z obecnych tu prawiczków w końcu cnotę ? (burdel odpada).

Ha ha ha Nameless jak zawsze ująłeś to idealnie.

Stracił ktoś z obecnych tu prawiczków w końcu cnotę ? (burdel odpada).

Ja jeszcze nie.

Stracił ktoś z obecnych tu prawiczków w końcu cnotę ? (burdel odpada).

Dlaczego burdel odpada? Też się liczy.

Właśnie, czemu nie pojdziecie do agencji??? Nie rozumiem tego. Wstydzicie się ?

dziwki do pługa! :>