Skocz do zawartości
Nerwica.com

Derealizacja. Depersonalizacja.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Karolek tak się składa, że żyję z tą nerwicą juz od 11 lat i wiem już jak to dziala, kiedy się wkręcam a kiedy nie i znam mechanizm działania dd w moim przypadku. Generalnie jest tak, ze jak nie mam się czy martwić to szukam czegos na siłę niestety. A w takie zbiegi okoliczności nie bardzo wierzę, bo zbiegiem okoliczności musiałby również być moment gdy o dd przestałam myśleć, bo zaczęło martwić mnie coś innego i dd zniknęło. Coś za dużo tych zbiegów okolicznosci w moim przypadku.

p.s. no i widzisz, po twoim poscie zaczęłam sobie wkręcać paranoję :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Karolek tak się składa, że żyję z tą nerwicą juz od 11 lat i wiem już jak to dziala, kiedy się wkręcam a kiedy nie i znam mechanizm działania dd w moim przypadku. Generalnie jest tak, ze jak nie mam się czy martwić to szukam czegos na siłę niestety. A w takie zbiegi okoliczności nie bardzo wierzę, bo zbiegiem okoliczności musiałby również być moment gdy o dd przestałam myśleć, bo zaczęło martwić mnie coś innego i dd zniknęło. Coś za dużo tych zbiegów okolicznosci w moim przypadku.

p.s. no i widzisz, po twoim poscie zaczęłam sobie wkręcać paranoję :?

 

nie no, proszę Cię, nie chcę mieć nic na sumieniu ;-))), sama piszesz, że wiesz kiedy i dlaczego, to się pojawia, a kiedy i dlaczego znika. Masz zatem w zasadzie na to swój własny opracowany patent. Sama widzisz, to TY ustalasz "miejsce rzezi" (cyt. "Doberman"), jesteś w stanie to kontrolować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nikt nie chce sie tak czuć... czasami sobie tak mysle, ze fajnie jakby kazdy w zyciu to przezyl... nikomu tego oczywiscie nie zycze. ale przydalo by sie ludzią troche zrozumienia dla tego stanu.. to jest tak okropne. jestem ciekawy czemu mozg czlowieka jest tak skonstruwany ze plata takie figle... czemu nie moze byc dobrze... przeciez teoretycznie skoro chcemy zeby bylo normalnie to tak powinno byc... dlaczego mimo checi nie mozna pozbyc sie tego okropnego uczucia?? nie rozumiem tegoo;( to jest jakies chore....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! jestem nowy na forum. co moge o sobie powiedziec? jestem juz prawie doroslym czlowiekiem i od ok. 1,5 roku mam problemy z samym soba, a dokladnie: nie rozumiem siebie, nie wiem poniekad kim jestem, czuje sie chocby zatracil samego siebie, bywa ze czuje ogromne pustki w srodku, mozliwe ze mam problem z wlasnym 'ja'. przed 'tym czyms' bylem wesolym, radosnym, szczesliwym, przyjacielskim czlowiekiem teraz to jakby zaniklo ( nie zmienilem sie na zlego czlowieka, po prostu czuje jakby to wszystko zniknelo). Chodze aktualnie do szkoly i nic szczegolnie co jest zwiazane mnie nie interesuje, zreszta wszedzie tak jest - wczesniej zawsze cieszylem sie ze ide do szkoly, gdziekolwiek. Ostatnio przeprowadzilem kilka rozmow z osobami, ktore sie z 'tym czyms' zetknely. ta pierwsza nie jest krotka, bo byla to prawdziwa rozmowa:

to na poczatek mi powiedz czy dalej sie jeszcze z tego leczysz, czy juz wyzdrowiales?

dd

heh. powiedzmy, ze jest lepiej

dd

praktycznie nigdy sie nie leczylem

dd

probowalem brac leki bardzo krotko, po czym zrezygnowalem

dd

pomyslalem, ze mi nie pomoga

Ja

nie leczyles sie tzn.?

dd

po prostu sie nie leczylem, innymi mowiac nie bralem lekow ani nie chodzilem n a psychoterapie

Ja3

bo mysle ze takie cos jak depersonalizacja przeszkadza w zyciu

Ja3

podobnie jak ja

Ja3

ale zapewne dociekales problemu?

dd

no tak - dociekalem. im bardziej sie zaglebialem we wlasne problemy tym bylo gorzej

dd

z reszta to nie jest wazne, zrodlo - wedlug mnie - jest zawsze zupelnie gdzie indziej

Ja3

a potrafisz wskazac to zrodlo?

dd

heh... u siebie potrafie

Ja3

od czego sie do moglo zaczac na przyklad

dd

sporo by pisac ogolem, bo zlozylo sie na to sporo rzeczy, a poza tym cierpialem n ie tylko na depersonalizacje i derealizacje

dd

od dziecinstwa. na przyklad to, ze byles odrzucany przez znajomych, wysmiewany, cokolwiek

dd

to moze miec znaczenie

dd

strata kogos bliskiego. brak rodzenstwa. zle traktowanie

dd

takie tam

Ja3

praktycznie z tego co wymieniles, to bylo to bardzo rzadko

Ja3

wrecz przeciwnie

dd

kompleksy, poczucie innosci, zamykanie sie w sobie

dd (6-09-2008 21:16)

nietypowy tryb zycia

dd (6-09-2008 21:17)

kilka z tych przykladow jest powodem moich problemow ogolnie

Ja3 (6-09-2008 21:17)

jedynym momentem w ktorym mi sie wydaje ze to 'zlapalem' byla pewna wycieczka do warszawy...

dd (6-09-2008 21:17)

no?

dd (6-09-2008 21:17)

ac o tam sie wydarzylo?

Ja3 (6-09-2008 21:18)

otoz bylismy w teatrze na spektaklu, na poczatku wszystko bylo w porzadku. lecz po pewnym czasie naszly mnie mysli typu: co ja tu robie, co jest grane, kim ja jestem i jeszcze ta 'zgroza' w przedstawieniu...

Ja3 (6-09-2008 21:18)

mialem ochote jak najszybciej wyjsc stamtad...

dd (6-09-2008 21:18)

no to to jest poczatek nerwicy

dd (6-09-2008 21:18)

ale nie przyczyna.

Ja3 (6-09-2008 21:19)

jak wyszlismy z teatru to wszystko wokol wydawalo mi sie nienormalne, chore; nawet koledzy z klasy wydawali mi sie 'ze snu'

Ja3 (6-09-2008 21:19)

a ja - tak chocby mnie tam nie bylo

dd (6-09-2008 21:19)

a moze czujesz ze cos w twoim zyciu rozni cie od zwyczajnego, zdrowego psychicznie czlowieka? procz tego ze jestes chory oczywiscie

dd (6-09-2008 21:20)

czujesz sie zupelnie normalnym spolecznie czlowiekiem bez jakichkolwiek problemow, nie liczac yych psychicznych?

Ja3 (6-09-2008 21:20)

to znaczy musialbym widziec tego czlowieka zdrowego w srodku, by moc to stwierdzic

dd (6-09-2008 21:20)

no, ale z zewnatr

dd (6-09-2008 21:20)

z

dd (6-09-2008 21:20)

po tym jak mowia, zachowuja sie, mysla, zyja...

Ja3 (6-09-2008 21:21)

tak, ze oni po prostu sobie zyja, nie widzialem u nich 'dziwnych zachowan'

Ja3 (6-09-2008 21:21)

takie poczucia zagubienia

Ja3 (6-09-2008 21:21)

takiego*

dd (6-09-2008 21:21)

no wiem, ale to wlasciwie nie ma znaczenia co czules

dd (6-09-2008 21:22)

mogles czuc to, a mogles czuc ucisk w klatce i kazde uderzenie serca. to naprawde nie ma znazcenia w tym momencie

Ja3 (6-09-2008 21:22)

wiem, chodzi mi na podstawie mnie - ze ja sie tak 'trapie' , a oni sobie normalnie zyja

dd (6-09-2008 21:22)

jak chcesz sie ywleczyc, to musisz wiedziec co moze byc powodem choroby

dd (6-09-2008 21:22)

a nie skupiac sie na tym, co ci dolega i kiedy znow si epojawi

dd (6-09-2008 21:22)

bo to co sie pojawia, to tylko defekt zyciowy. tak jak wirus w kompie

Ja3 (6-09-2008 21:23)

aha, powinienem Ci powiedziec juz wczesniej, ze to juz trwa ponad rok; opanowalem juz duzo 'trudnych' jak na wczesniejszy czas spraw zwiazanych z ta "choroba"

dd (6-09-2008 21:23)

nie mam pojecia co moze byc u ciebie powodem twoich problemow, ale powiem ci, ze kiedys bylo duzo gorzej. nuie powiem ze nic mi nie jest, dalej czasem sie zle czuje i mam zle dni, ale czuje ze nie jestem psychicznie chorym czlowiekiem. w sumie to nigdy nie czulem, ale w glebii duszy mialem nerwice od stop do glow

dd (6-09-2008 21:24)

jedyne co miewasz, to ta derealizacja?

dd (6-09-2008 21:24)

tak sie zaczelo i tak caly czas trwa?

Ja3 (6-09-2008 21:24)

na poczatku mialem cos takiego, ze musialem kontrolowac swoje ruchy, emocje, wszystko co sie dzialo wokol

Ja3 (6-09-2008 21:24)

no, derealizacja i depersonalizacja tez poniekad

dd (6-09-2008 21:25)

zajmujesz sie czyms w ogole?

dd (6-09-2008 21:25)

masz jakies hobby czy cos?

Ja3 (6-09-2008 21:25)

jest juz znacznie lepiej niz na poczatku, bo wtedy bylem w totalnym szoku, myslalem ze swiat to film, a ludzie sa wymysleni

dd (6-09-2008 21:25)

tak z ciekawosci tez pytam

Ja3 (6-09-2008 21:25)

teraz juz jest znacznie lepiej, ale jeszcze czuje w sobie czasami lek i pustke

Ja3 (6-09-2008 21:25)

tak tak mam

Ja3 (6-09-2008 21:26)

sport, muzyka, pisanie na klawiaturze

dd (6-09-2008 21:26)

co robisz, jesli mozna wiedziec?

dd (6-09-2008 21:26)

heh

Ja3 (6-09-2008 21:26)

scrabble

dd (6-09-2008 21:26)

pytam, bo bywa tak, ze ludzie sie zamykaja w domach ze swoja pasja i z niego nie wychodza, nawet tego nie widzac

dd (6-09-2008 21:27)

albo boja sie/wstydza ludzi, ale boja sie do tego przyznac przez cale swoje zycie, po czym traktuja to jako rutyne i nie widza problemu

Ja3 (6-09-2008 21:27)

tak na poczatku mialem, ze balem sie wychodzic z domu - pozniej stwierdzilem ze kiedys wychodzilem do ludzi, i inni ludzie tez wychodzili do innych, tak wiec ja tez 'musze'

dd (6-09-2008 21:27)

a bales sie bo?

dd (6-09-2008 21:28)

bardziej, ze cos ci sie stanie, czy bardziej ze cos zlego zobaczysz, czy moze zupelnie w inna strone?

Ja3 (6-09-2008 21:28)

bo wtedy bylem w totalnym szoku, myslalem ze swiat to film, a ludzie sa wymysleni

Ja3 (6-09-2008 21:28)

i myslalem ze moge sie 'zagubic'

dd (6-09-2008 21:28)

aha

dd (6-09-2008 21:28)

jestes jedynakiem, co?

Ja3 (6-09-2008 21:29)

mam jeszcze brata i siostre

dd (6-09-2008 21:29)

aha

dd (6-09-2008 21:29)

a myslisz, ze moga miec takie problemy? albo twoi rodzice?

Ja3 (6-09-2008 21:29)

nie wydaje mi sie, zeby takie mieli

dd (6-09-2008 21:29)

bo moja mama ma nerwice

dd (6-09-2008 21:29)

i to tez mialo znazcenie

Ja3 (6-09-2008 21:30)

nie umialem z nimi normalnie rozmawiac (nawet z rodzicami), bo wydawalo mi sie wlasnie ze to jakis film, ze ogladam ich przez jakas 'bariere'

dd (6-09-2008 21:30)

hmm

dd (6-09-2008 21:30)

n ie mialem tak raczej nigdy

dd (6-09-2008 21:30)

ale to nerwica bez watpienia

Ja3 (6-09-2008 21:31)

nerwice co glownie charakteryzuje, jesli wiesz?

dd (6-09-2008 21:31)

seria dziwacznych objawow ;)

dd (6-09-2008 21:32)

od wkrecanai sobie guza mozgu, po schizofrenie, konczac na myciu rak 30 razy dziennie

dd (6-09-2008 21:32)

ale bywaja przypadki takie, co ty masz

dd (6-09-2008 21:32)

opierajace sie na derealizacji

Ja3 (6-09-2008 21:32)

udalo mi sie juz wieksza czesc pokonac tych dziwacznych objawow

dd (6-09-2008 21:33)

jakoze zaczelo si tak nagle, podczas wyjazdu gdzies, to pewnie za sprawa napiecia jakiegos

dd (6-09-2008 21:33)

powinienes sie wybrac do psychologa, n ie psychiatry

dd (6-09-2008 21:33)

ja psychologiem nie jestem, ale jestem pewien, ze mozna ci pomoc rozmowa

dd (6-09-2008 21:33)

sam bys zrozumial

dd (6-09-2008 21:33)

ja kiedys nie chciaelm, ale teraz wiem, ze to pomoce

dd (6-09-2008 21:33)

pomocne

Ja3 (6-09-2008 21:33)

bylem u psychologa, lecz on mi nie pomogl rozwiazac problemu

Ja3 (6-09-2008 21:34)

tak, rozmowa jest wazna

dd (6-09-2008 21:34)

ale co mowil?

Ja3 (6-09-2008 21:34)

kazal mi rysowac, opowiedziec co mi dokladnie jest - lecz wtedy jeszcze nie umialem dokladnie tego opisac

dd (6-09-2008 21:34)

ale powiedziales?

Ja3 (6-09-2008 21:35)

powiedzialem ze tak jakby nie czuje sie soba, ze jestem napiety, czesto czuje sie zmeczony nie fizycznie lecz psychicznie

Ja3 (6-09-2008 21:37)

on mi kazal obserwowac te dolegliwosci, tzn. kiedy wystepuja

dd (6-09-2008 21:37)

cos jeszcze?

Ja3 (6-09-2008 21:37)

obserwowalem je, staralem sie analizowac kiedy je 'mam' i doszedlem ze moge miec derealizcje lub depersonalizcje

dd (6-09-2008 21:38)

od czasu kiedy to sie stalo, czujesz sie odmieniony zupelnie? o 180 stopni? jakby cos w twoim zyciu sie zaczelo, a inne skonczylo?

Ja3 (6-09-2008 21:38)

to znaczy chodzi Ci od samego poczatku?

dd (6-09-2008 21:39)

od czasu kiedy objawy sie pojawily

dd (6-09-2008 21:39)

czy poczules tak?

Ja3 (6-09-2008 21:39)

no, stalem sie bardziej wygadany (to zalezy od tego, czy czuje sie dobrze czy zle), wczesniej bylem troche mniej wygadany

Ja3 (6-09-2008 21:40)

ale to mozliwe ze wzgledu klasowych, bo mam taka w miare wygadana klase, no i trzeba sie dostosowac w maire

dd (6-09-2008 21:40)

ale dlaczego stales sie bardzeij wygadany?

dd (6-09-2008 21:40)

i wygadany, znaczy bardziej otwarty?

Ja3 (6-09-2008 21:40)

niekoniecznie bardziej otwarty, lecz znacznie wiecej mowie

dd (6-09-2008 21:40)

hm

dd (6-09-2008 21:40)

a wczesniej, byles z natury zamkniety i malomowny?

Ja3 (6-09-2008 21:41)

no np. wiecej opowiadam o wakacjach itp

Ja3 (6-09-2008 21:41)

nie, nie bylem, tylko ze teraz jestem bardziej odwazny - moze to tez zwiazane z wiekeim

dd (6-09-2008 21:41)

ale myslisz, ze to ma zwiazek z twoimi dolegliwosciami czy nie?

 

Ja3 (6-09-2008 21:41)

nie, to akurat nie

dd (6-09-2008 21:42)

a co uwazasz, ze ma

Ja3 (6-09-2008 21:42)

chcialbym sie Ciebie jeszcze o kilka dolegliwosci spytac

Ja3 (6-09-2008 21:43)

no wygadanie nie ma z tym zwiazku, nic praktycznie innego tez nie

dd (6-09-2008 21:43)

ok, co chcesz wiedziec

Ja3 (6-09-2008 21:44)

miales moze takie objawy ze nie jestes soba? nie chodzi mi ze np. byles malomowny, a pozniej wygadany, tylko chodzi mi tutaj o cialo i dusze

Ja3 (6-09-2008 21:44)

ze nie wiedziales jak to traktowac

Ja3 (6-09-2008 21:44)

ze jestes jakby poza cialem, oo

dd (6-09-2008 21:44)

nie wiem konkretnie co masz na mysli. miewalem zmiany nastrojow ostre i przeradzalem sie z wygadanego w cichutkiego - pod wplywem towarzystwa glownie

dd (6-09-2008 21:45)

ale nie, n ie czulem ze jestem poza cialem

Ja3 (6-09-2008 21:45)

nie wydawalo Ci sie nigdy ze to nie twoje cialo, ze to nie twoja reka?

dd (6-09-2008 21:45)

nigdy

dd (6-09-2008 21:45)

mimo tysiaca objawow, n igdy

Ja3 (6-09-2008 21:45)

a skad masz pewnosc ze to twoje cialo, i to twoja reka?

Ja3 (6-09-2008 21:46)

moze Ci sie w tym momencie wydac to dziwne, ale nasuwaly mi sie nieraz takie mysli

dd (6-09-2008 21:46)

po prostu to wiem. czemu mialoby byc niemoje? taki sie urodzilem, wiec to przekonanie dla kazdego powinno byc wystarczajaco silne, zeby sie nie zmienilo

Ja3 (6-09-2008 21:46)

Ty, czyli kto?

dd (6-09-2008 21:46)

skoro widze z tego ciala, czuje je, ruszam, to jak mogloby byc kogos innego

Ja3 (6-09-2008 21:47)

tak masz racje, ale jak wczesniej mialem problemy z dusza, to takie pytanie sie pojawialo

dd (6-09-2008 21:47)

co rozumiesz przez problemy z dusza?

Ja3 (6-09-2008 21:48)

nie rozumialem siebie, mialem bardzo niskie poczucie swojego jestestwa (teraz jeszcze tez), nie rozumialem swiata, ludzi

dd (6-09-2008 21:49)

twoje objawy ida w jednym, tym samym kierunku

dd (6-09-2008 21:49)

kierunku duszy, n ie psychiki

dd (6-09-2008 21:49)

bardziej to duchowe, niz psychiczne.

dd (6-09-2008 21:50)

nasuwa sie, czy wierzysz w duchy? dusze? czy bales sie tego zawsze, przerazalo cie, moze interesowalo albo intrygowalo??

dd (6-09-2008 21:50)

czy zobaczyles kiedys cos, co moglo ci dac do myslenia nad inna rzeczywistoscia np?

dd (6-09-2008 21:50)

i gleboko o tym rozwazales

Ja3 (6-09-2008 21:51)

nie, nic nie mialem do czynienia z duchami

Ja3 (6-09-2008 21:51)

ani nic w tym stylu

dd (6-09-2008 21:51)

okej

dd (6-09-2008 21:51)

ale nie interesowal cie ten temat, a ni nie przerazal, tak?

Ja3 (6-09-2008 21:51)

nie, w ogole

dd (6-09-2008 21:51)

ok

dd (6-09-2008 21:51)

jednak nie jestem pewien, czy to nerwica.

Ja3 (6-09-2008 21:52)

problemy z dusza - tzn. chodzilo mi, ze mam problemy z samym soba

dd (6-09-2008 21:52)

masz silne poczucie depersonalizacji i derealizacji, wlasciwie bez glebszych powodow i przyczyn

Ja3 (6-09-2008 21:52)

na podstawie czego to stwierdziles?

dd (6-09-2008 21:52)

bez traumatycznych przezyc, bez szczegolnych stresow.

dd (6-09-2008 21:52)

na podstawie tego, co mi napisales przez cala rozmowe

dd (6-09-2008 21:53)

jak sie uczysz? tak poza tematem troche

Ja3 (6-09-2008 21:53)

momencik, jeszcze odpowiem na to co mi napisales, bo nie chce sie pogubic

dd (6-09-2008 21:54)

ok

Ja3 (6-09-2008 21:55)

wracajac do warszawy, to wszystko tam bylo tam takie nowoczesne, swiecace itp. stwierdzilem podczas tego pierwszego spotkania ' z tym czyms' ze to nie dla mnie jest to wszystko, ze nie moge tego ogladac

Ja3 (6-09-2008 21:55)

nie wiem czemu tak sadzilem

Ja3 (6-09-2008 21:55)

moze po prostu ze zyje w mniejszym miasteczku i dlatego cos takiego sie wzielo

dd (6-09-2008 21:55)

nie. to nei bylo do konca naturalne odzcucie

dd (6-09-2008 21:55)

odczucie

Ja3 (6-09-2008 21:56)

lecz teraz przystosowalem sie do tego, i ciesze sie jak cos jest 'fajnego'

dd (6-09-2008 21:56)

ale tez nie wiem skad moglo sie wziac

Ja3 (6-09-2008 21:56)

postaram Ci opowiedziec o pewnych myslach ktore mi towarzyszyly jakis czas temu

Ja3 (6-09-2008 21:56)

to rowniez moze Ci sie wydac nieco dziwne

dd (6-09-2008 21:57)

spoko, pisz swobodnie

Ja3 (6-09-2008 21:58)

okres, w ktorym wtedy bylem czyli jakis 2 lata temu, nazwalem 'era cienia' .poniekad wszystko chcialem widziec w czarnych barwach - swiat, nawet chcialem zeby swiat stal sie mroczny, lubilem nawet patrzec na znajomych 'z byka'

dd (6-09-2008 21:58)

patrzec na znajomych z byka?

dd (6-09-2008 21:58)

co to znaczy

Ja3 (6-09-2008 21:59)

no ze wrogo na nich patrzec, byc niemilym

Ja3 (6-09-2008 21:59)

nie chcialem wtedy czuc radosci, tez nie wiem teraz czemu

dd (6-09-2008 21:59)

i czemu to nazwales era cienia? prowadzisz jakas kronike, czy masz tendencje do nazywania okresow w twoim zyciu?

Ja3 (6-09-2008 22:00)

to jest taka moja wlasna nazwa. kiedys lubilem nadawac roznym rzeczom, takie moje skojarzenia

Ja3 (6-09-2008 22:00)

nadawac nazwy

dd (6-09-2008 22:00)

heh

dd (6-09-2008 22:00)

zyjesz we wlasnym swiecie

dd (6-09-2008 22:00)

mocno

dd (6-09-2008 22:00)

i swojej wyobrazni

dd (6-09-2008 22:00)

to widac

Ja3 (6-09-2008 22:01)

mozliwe, jestes pierwsza osoba ktorej o takim czyms dziwnym powiedzialem

Ja3 (6-09-2008 22:01)

nikomu na zywo bym raczej tego nie powiedzial, bo mi samemu wydaje sie to dziwne ;)

dd (6-09-2008 22:01)

dlaczego? wstydzisz sie tego czy jak

dd (6-09-2008 22:01)

ja tez mialem dziwne sytuacje w moim zyciu

dd (6-09-2008 22:02)

i jak o nich mysle, to wole ta mysl zmienic

Ja3 (6-09-2008 22:02)

a czemu to Ci napisalem? tak jakos skojarzylo mi sie z tym teatrem

Ja3 (6-09-2008 22:02)

moze po prostu laczy te 2 rzeczy niefajne doswiadczenie

Ja3 (6-09-2008 22:03)

czy cos to moze miec zwiazek z depersonalizacja/derealizacja? jak myslisz?

dd (6-09-2008 22:03)

po prostu boje sie tego. uciekam od tego. dlateo gtez powinienem ze soba walczyc w pewnym sensie i leczyc sie, ale tego nie robie. jak na razie, jestem ustatkowany

dd (6-09-2008 22:03)

moze, ale nie tylko. mysle, ze ma to tez jakies inne podloze, a derealizacja i depersonalizacja jest objawem

dd (6-09-2008 22:04)

i nie wiem czy to nerwica - watpie

Ja3 (6-09-2008 22:05)

mysle ze kazdy czlowiek ma rowniez wlasne mysli - w koncu to jego swiat

dd (6-09-2008 22:05)

roznisz sie bardzo od klasycznych przypadkow i ciezko ocenic na pierwszy rzut oka co ci jest

Ja3 (6-09-2008 22:05)

ja, z tego co wyczytalem na roznych forach, to mam objawy zblizone do depersonalizacji/derealizacji, sam to nawet czuje

Ja3 (6-09-2008 22:06)

czuje - bo nie umiem normalnie zyc i byc sboa

Ja3 (6-09-2008 22:06)

soba

dd (6-09-2008 22:07)

tak, ale depersonalizacja i derealizacja tak be zprzyczyny sie nie pojawia

Ja3 (6-09-2008 22:09)

wydaje mi sie, tak jakbym 'zatracil naturalny instynkt do zycia i bycia soba'

dd (6-09-2008 22:09)

zauwazylem

dd (6-09-2008 22:09)

identyczne wnioski mi sie nasunely juz jakies 20m temu

dd (6-09-2008 22:09)

jak z toba gadalem

dd (6-09-2008 22:09)

ale nie mam pojecia, skad to sie wzielo

Ja3 (6-09-2008 22:10)

hmm

Ja3 (6-09-2008 22:11)

mozliwe tez ze z nieumiejetnosci odpowiedzenia sobie na rozne pytania dotyczace mnie i swiata..

dd (6-09-2008 22:11)

zawsze sa pytanai bez odpowiedzi lub kontrowersyjne. nie powinienes reagowac w ten sposob na n ei

dd (6-09-2008 22:11)

nie*

Ja3 (6-09-2008 22:12)

wiem, ale przez ten czas, czyli ponad rok zadalem sobie niewyobrazalna ilosc pytan, na przerozne temayu

Ja3 (6-09-2008 22:12)

tematy

dd (6-09-2008 22:12)

na przyklad?

Ja3 (6-09-2008 22:13)

kim jestem, co ja tu robie, jak to jest ze ja to ja, a ty to ty; co znaczy ja, ce

Ja3 (6-09-2008 22:13)

czemu Ci rodzice, sa akurat moimi rodzicami

dd (6-09-2008 22:13)

jak juz mowilem, zyjesz mocno w swojej wyobrazni

dd (6-09-2008 22:13)

jakbys m ial autyzm bez defektow fizycznych

dd (6-09-2008 22:13)

jest takie cos

dd (6-09-2008 22:13)

ale nie pamietam jak sie nazywa

Ja3 (6-09-2008 22:14)

a jesli chodzi o teraz to mam poczucie pustki; uwazam sie za inteligentnego czlowieka, ale wydaje mi sie czasami jakbym byl otepialy

Ja3 (6-09-2008 22:14)

czytalem o autyzmie, ale nie pamietam dokaldnie co to jest

dd (6-09-2008 22:15)

m itez sie wydaje, ze jestes inteligentny ale miewasz chwile zagubienia w sytuacji

Ja3 (6-09-2008 22:15)

gubie sie wg mnie sam w sobie

Ja3 (6-09-2008 22:16)

wazne moga tu byc wlasnie te pytania egzystencjalny

dd (6-09-2008 22:16)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Aspergera#Czas_powstania_objaw.C3.B3w

dd (6-09-2008 22:16)

o to mi chodzilo

dd (6-09-2008 22:16)

ale nie masz tego

dd (6-09-2008 22:16)

ale mysle, ze to cos w ta desen

Ja3 (6-09-2008 22:17)

slyszalem cos o tym zespole juz

dd (6-09-2008 22:17)

wiesz co - proponuje ci wydrukowac ta rozmowe i pojsc ponownie do in nego psychologa, najlepiej prywatnie

dd (6-09-2008 22:17)

ciezko jest przedstawic swoje objawy tego typu

dd (6-09-2008 22:17)

opowiadajac o nich

dd (6-09-2008 22:18)

psycholog moze zle zrozumiec sens twoich objawow i pojsc w inna strone

Ja3 (6-09-2008 22:18)

umialbys okreslic kim Ty jestes?

dd (6-09-2008 22:18)

mysle, ze na podstawie tej rozmowy idealnie bylby w stanie ocenic z czym ma do czynienia

dd (6-09-2008 22:18)

nie rozumiem

Ja3 (6-09-2008 22:18)

kim Ty jestem dla samego siebie

Ja3 (6-09-2008 22:18)

ty( dla ciebie 'ja') to znaczy kto

dd (6-09-2008 22:19)

nie mysle o tym kim jestem dla samego siebie. moze cos w rodzaju jakiejs wyzszej sily kontrolujacej

Ja3 (6-09-2008 22:19)

to kim w takim razie jestes?

dd (6-09-2008 22:19)

dla siebie, czy dla innych

Ja3 (6-09-2008 22:20)

dla siebie

dd (6-09-2008 22:20)

ja, dla siebie, jestem osoba kontrolujaca moje cialo

Ja3 (6-09-2008 22:21)

ok, mozna by wyciagnac (dziwne) wnioski, ze Ty mozesz byc rowniez mna, bo ja tez moge byc tym samym dla siebie...

Ja3 (6-09-2008 22:22)

zdaje sobie sprawe, ze to jest bardzo trudne pytanie

dd (6-09-2008 22:22)

nie, nie mozemy. kazdy czlowiek mzoe kontrolowac TYLKO jedno, swoje, okreslone cialo nadane przy urodzeniu

Ja3 (6-09-2008 22:22)

tak wiem

Ja3 (6-09-2008 22:23)

ale czlowiek, ty - no nie wiem, kto?

dd (6-09-2008 22:23)

czlowiek. ty=czlowiek, z czegokolwiek tam sie skladasz. masz cialo, dusze i niewiadomo co tam jeszcze. wzsystko to miesci sie w czlowieku, ktorego widzimy jako postac fizyczna.

dd (6-09-2008 22:24)

czyli jak widzisz czlowieka, wiesz ze nie moze nim kontrolowac inny. nie moze przeskoczyc na niego inna dusza, lub cokolwiek innego.

dd (6-09-2008 22:24)

elementy w czlowieku sa stale

dd (6-09-2008 22:25)

i nie ulegaja zmianom, chyba ze istnieje przeszczep narzadu

Ja3 (6-09-2008 22:25)

wiem, teraz mowisz o drugim czlowieku, a o sobie?

dd (6-09-2008 22:25)

nie rozumiem do konca twoich intencji

Ja3 (6-09-2008 22:25)

mozna powiedziec ze cialo jest nam jakby dane; my jestesmy dusza(dobrze mysle?) - to pytanie predzej do ksiedza - skad nasza dusza?

Ja3 (6-09-2008 22:26)

bo samo cialo bez duszy by nie istnialo, dusza bez cialo tez nie, ale to dusza jest wazniejsza

dd (6-09-2008 22:27)

dusza jest wazniejsza? dlaczego tak myslisz? to kwestia indywidualna raczej. MY jestesmy dusza owiana w swiadomosc ludzka

dd (6-09-2008 22:28)

a dusza bez ciala by istniala byc moze, przynajmniej takie jest zalozenie

Ja3 (6-09-2008 22:29)

hmm... czy czlowiek moze nie posiadac duszy?

dd (6-09-2008 22:30)

nie

dd (6-09-2008 22:30)

chociaz nikt naukowo nie udowodnil, ze dusza istnieje.

Ja3 (6-09-2008 22:31)

nie, bo?

Ja3 (6-09-2008 22:31)

bo dusza jest niematerialna, moze dlatego nie udowodniono

dd (6-09-2008 22:31)

no to oczywiste

Ja3 (6-09-2008 22:32)

tak wiec co decyduje, ze ja to ja, a ty to ty? (jesli dobrze zadalem pytanie)

dd (6-09-2008 22:32)

ale to zalozenie, ze dusza istnieje. moze nie istniec, a moze jestesmy nanometrowym ziarnkiem na jakiejs gigantycznej bulce

dd (6-09-2008 22:32)

to tylko spekulacja egzystencjalne

Ja3 (6-09-2008 22:32)

tak

Ja3 (6-09-2008 22:33)

ale czlowiek czyms lub kims musi byc by zyc, bo robotem czlowiek nie jest?

dd (6-09-2008 22:33)

dlatego, czem u myslisz ze TY, to dusza, skoro cialo i inne elementy - w tym zlaozmy dusza, to cos stalego. Cos nierozlacznego. calosc.

Ja3 (6-09-2008 22:34)

nie nie, mowilem ze dusza jest jakby wazniejsza

dd (6-09-2008 22:34)

skad wiesz, skoro nawetn ie wiesz czy istnieje?

Ja3 (6-09-2008 22:35)

wyczytalem ze na dusze skladaja sie nasze sumienie, mysli itp. - duszy raczej nie mozna opluc, dusza nie zachoruje raczej na ospe, tylko cialo - i my bedziemy CALI na nia cierpiec tak jak mowisz

Ja3 (6-09-2008 22:36)

bo dusza, wydaje mi sie, to cos w srodku

dd (6-09-2008 22:37)

dusza, to cos co ci na religii wmawia pani katechetka. nie masz tak naprawde pojecia o tym, czy to istnieje

Ja3 (6-09-2008 22:38)

to akurat wyczytalem m.in. na wikipedii

Ja3 (6-09-2008 22:38)

tak, nie mam pewnosci, to juz zalezy od wiary i srodowiska

dd (6-09-2008 22:38)

wiec, gdzie lezy twoj problem w tej kwestii? duchowej? ktore pytanie cie nurtuje?

dd (6-09-2008 22:39)

wiesz, ze wszystko moze byc nieprawda. wszystkie twoje przypuszczenia. i nikt ci na nie nie odpowie tak naprawde

Ja3 (6-09-2008 22:40)

no glownie to kim jestem, jak traktowac samego siebie, skad sie wzialem (to nie jest najwazniejsze)

Ja3 (6-09-2008 22:40)

tak, wiem

dd (6-09-2008 22:41)

kim jestes? jestes czlowiekiem i skladasz sie z kilku elementow nierozlacznych, niektorych istnienia nie dowiedziesz w zaden sposob

Ja3 (6-09-2008 22:41)

tylko ze to jest jakby teoria z biologii, o drugim czlowieku

Ja3 (6-09-2008 22:44)

moze tez nie ma dokladnej odpowiedzi na pytanie: kim jestem?

Ja3 (6-09-2008 22:44)

lecz przez zadawanie takich pytan czlowiek poznaje jeszcze bardziej siebe

dd (6-09-2008 22:45)

i dodaje kontrowersji co do intepretacji swiata i zycia

dd (6-09-2008 22:45)

to bez sensu przejmowac sie rzeczami na ktore nie mamy pwlywu ani jednoznacznej odpowiedzi

Ja3 (6-09-2008 22:46)

no, ale na pewno nie jestem jedyna osoba na swiecie ktora zadala sobie to pytanie, i nie potrafila dokladnie na nie odpowiedziec

dd (6-09-2008 22:46)

nie, ale ty zadajesz za duzo pytan i zyjesz w swiecie wyobrazni i przemyslen

Ja3 (6-09-2008 22:48)

po prostu lubie czasami porozmyslac nad roznymi waznymi i zwiazanymi ze mna sprawami, gorzej by bylo gdybym w ogole nad niczym nie myslal

Ja3 (6-09-2008 22:48)

a pomimo tego czuje w sobie pustke...

dd (6-09-2008 22:48)

czemu nie myslisz o codziennych rzeczach w ten sposob? nie analizujesz filmow, ktor eobejrzales

dd (6-09-2008 22:48)

tylko czujesz pustke, a nurtuja cie tego typu pytania?

Ja3 (6-09-2008 22:49)

na codzien nie mysle caly czas o tym, ale niekiedy nawet jak pomysle o blahych rzeczach, wlasnie jak np. film, to i tak czuje pustke

dd (6-09-2008 22:50)

wiem

Ja3 (6-09-2008 22:51)

ten problem chcialbym w szczegolnosci rozwiazac

Ja3 (6-09-2008 22:51)

bo kiedys takiej pustki nie czulem

dd (6-09-2008 22:52)

nie wiem jak ci pomoc

dd (6-09-2008 22:52)

pojdz do psychologa

dd (6-09-2008 22:52)

ale musisz wiedziec, co mu powiedziec aby przedstawic problem rzeczowo

dd (6-09-2008 22:52)

bo wiem ze to problem

dd (6-09-2008 22:52)

chcesz, to wydrukuj rozmowe i pojdz. pomoze ci

Ja3 (6-09-2008 22:52)

Ty nie czujesz takiej pustki?

dd (6-09-2008 22:52)

nie

Ja3 (6-09-2008 22:52)

nie wiesz, za sprawa czego nie czujesz takiej pustki?

dd (6-09-2008 22:53)

nie czuje pustki. pustke odczuwa sie, kiedy nie ma sie w zyciu celu, ktory cie motywuje do dzialania

dd (6-09-2008 22:54)

ja czuje bardziej pobudzenie

dd (6-09-2008 22:54)

jak juzs ie zle czuje

dd (6-09-2008 22:54)

taki nadmiar mysli, jakby m nie iwedzial co sie dzieje. jakby mialo sie cos strasznego wydarzyc

Ja3 (6-09-2008 22:54)

w czasie tej pustki czasami czuje jakbym byl nieobecny, jakby nie soba i ze jestem otepialy?

Ja3 (6-09-2008 22:57)

mozesz to jakos skomentowac?

dd (6-09-2008 22:57)

moge tylko wywnioskowac, ze brak ci w rzeczywistosci spraw, ktore by cie ciekawily i sprawialy ze jestes szczesliwy

dd (6-09-2008 22:57)

intryga jest w astralnych sprawach

dd (6-09-2008 22:58)

i w nie sie angazujesz

dd (6-09-2008 22:58)

dlatego w zyciu realnym jestes otepialy i nieobecny

dd (6-09-2008 22:58)

i cierpisz

Ja3 (6-09-2008 22:58)

no przyznam, ze wiekszosc rzeczy mnie kiedys bardziej ciekawila

Ja3 (6-09-2008 22:58)

"intryga jest w astralnych sprawach i w nie sie angazujesz", co masz na mysli?

Ja3 (6-09-2008 22:59)

nie rozumiem tego za bardzo

dd (6-09-2008 22:59)

no w sprawach poza zyciem realnym

Ja3 (6-09-2008 22:59)

tzn?

dd (6-09-2008 23:00)

czyli, w przem ysleniach o duszach, na przyklad

Ja3 (6-09-2008 23:02)

mysle o tym, bo nie umiem normalnie (co prawda jest juz lepiej) zyc i byc soba

dd (6-09-2008 23:03)

widze

dd (6-09-2008 23:03)

i to twoj rpoblem

dd (6-09-2008 23:03)

i dopiero po tej calej opowiesci, wiem gdzie lezy problem

Ja3 (6-09-2008 23:03)

tak?

Ja3 (6-09-2008 23:03)

chodzi o to co napisales przed chwila, czy jeszcze cos innego?

dd (6-09-2008 23:04)

od momentu kiedy zaczales mowic o swoich przemysleniach, o pytaniach bez odpowiedzi ktore cie nurtuja

Ja3 (6-09-2008 23:04)

one pojawily sie wskutek, jak juz napisalem, bo nie umiem normalni zyc i byc soba

dd (6-09-2008 23:05)

nie umiesz zyc i byc soba, bo interesuja cie sprawy ponad zyciowe, a nie zyciowe

Ja3 (6-09-2008 23:06)

niewykluczone

Ja3 (6-09-2008 23:06)

zastanowie sie nad tym jeszcze co mi napisales

-----------------------------------------------------------------------------------------

 

Bylbym wdziecznym, gdyby ktos mi doradzil jak walczyc z tym cholerstwem lub po prostu skomentowal to, bo jest to dla mnie bardzo wazne. nie chce juz wiecej cierpiec! chce zyc!!!!!!!!!!

 

---- EDIT ----

 

Witam! jestem nowy na forum. co moge o sobie powiedziec? jestem juz prawie doroslym czlowiekiem i od ok. 1,5 roku mam problemy z samym soba, a dokladnie: nie rozumiem siebie, nie wiem poniekad kim jestem, czuje sie chocby zatracil samego siebie, bywa ze czuje ogromne pustki w srodku, mozliwe ze mam problem z wlasnym 'ja'. przed 'tym czyms' bylem wesolym, radosnym, szczesliwym, przyjacielskim czlowiekiem teraz to jakby zaniklo ( nie zmienilem sie na zlego czlowieka, po prostu czuje jakby to wszystko zniknelo). Chodze aktualnie do szkoly i nic szczegolnie co jest zwiazane mnie nie interesuje, zreszta wszedzie tak jest - wczesniej zawsze cieszylem sie ze ide do szkoly, gdziekolwiek.

Dodam jeszcze, ze szukalem tego 'problemu' niejednokrotnie - przeczytalem z kilka tysiecy stronic na temat takich psychicznych zaburzen typu: depresja, nerwica, narcyzm, zaburzenia osobowosci itp. Ostatnio mialem przyjemnosc przeprowadzic kilka rozmow z osobami, ktore sie z 'tym czyms' zetknely. ta pierwsza nie jest krotka, bo byla to prawdziwa rozmowa. Wierze ze doczytacie do konca:

 

Ja3 :D

to na poczatek mi powiedz czy dalej sie jeszcze z tego leczysz, czy juz wyzdrowiales?

dd

heh. powiedzmy, ze jest lepiej

dd

praktycznie nigdy sie nie leczylem

dd

probowalem brac leki bardzo krotko, po czym zrezygnowalem

dd

pomyslalem, ze mi nie pomoga

Ja3 :D

nie leczyles sie tzn.?

dd

po prostu sie nie leczylem, innymi mowiac nie bralem lekow ani nie chodzilem n a psychoterapie

Ja3 :D

bo mysle ze takie cos jak depersonalizacja przeszkadza w zyciu

Ja3 :D

podobnie jak ja

Ja3:D

ale zapewne dociekales problemu?

dd

no tak - dociekalem. im bardziej sie zaglebialem we wlasne problemy tym bylo gorzej

dd

z reszta to nie jest wazne, zrodlo - wedlug mnie - jest zawsze zupelnie gdzie indziej

Ja3 :D

a potrafisz wskazac to zrodlo?

dd

heh... u siebie potrafie

Ja3 :D

od czego sie do moglo zaczac na przyklad

dd

sporo by pisac ogolem, bo zlozylo sie na to sporo rzeczy, a poza tym cierpialem n ie tylko na depersonalizacje i derealizacje

dd

od dziecinstwa. na przyklad to, ze byles odrzucany przez znajomych, wysmiewany, cokolwiek

dd

to moze miec znaczenie

dd

strata kogos bliskiego. brak rodzenstwa. zle traktowanie

dd

takie tam

Ja3 :D

praktycznie z tego co wymieniles, to bylo to bardzo rzadko

Ja3 :D

wrecz przeciwnie

dd

kompleksy, poczucie innosci, zamykanie sie w sobie

dd (6-09-2008 21:16)

nietypowy tryb zycia

dd (6-09-2008 21:17)

kilka z tych przykladow jest powodem moich problemow ogolnie

Ja3 (6-09-2008 21:17) :D

jedynym momentem w ktorym mi sie wydaje ze to 'zlapalem' byla pewna wycieczka do warszawy...

dd (6-09-2008 21:17)

no?

dd (6-09-2008 21:17)

ac o tam sie wydarzylo?

Ja3 (6-09-2008 21:18) :D

otoz bylismy w teatrze na spektaklu, na poczatku wszystko bylo w porzadku. lecz po pewnym czasie naszly mnie mysli typu: co ja tu robie, co jest grane, kim ja jestem i jeszcze ta 'zgroza' w przedstawieniu...

Ja3 (6-09-2008 21:18) :D

mialem ochote jak najszybciej wyjsc stamtad...

dd (6-09-2008 21:18)

no to to jest poczatek nerwicy

dd (6-09-2008 21:18)

ale nie przyczyna.

Ja3 (6-09-2008 21:19) :D

jak wyszlismy z teatru to wszystko wokol wydawalo mi sie nienormalne, chore; nawet koledzy z klasy wydawali mi sie 'ze snu'

Ja3 (6-09-2008 21:19) :D

a ja - tak chocby mnie tam nie bylo

dd (6-09-2008 21:19)

a moze czujesz ze cos w twoim zyciu rozni cie od zwyczajnego, zdrowego psychicznie czlowieka? procz tego ze jestes chory oczywiscie

dd (6-09-2008 21:20)

czujesz sie zupelnie normalnym spolecznie czlowiekiem bez jakichkolwiek problemow, nie liczac yych psychicznych?

Ja3 (6-09-2008 21:20) :D

to znaczy musialbym widziec tego czlowieka zdrowego w srodku, by moc to stwierdzic

dd (6-09-2008 21:20)

no, ale z zewnatr

dd (6-09-2008 21:20)

z

dd (6-09-2008 21:20)

po tym jak mowia, zachowuja sie, mysla, zyja...

Ja3 (6-09-2008 21:21) :D

tak, ze oni po prostu sobie zyja, nie widzialem u nich 'dziwnych zachowan'

Ja3 (6-09-2008 21:21) :D

takie poczucia zagubienia

Ja3 (6-09-2008 21:21) :D

takiego*

dd (6-09-2008 21:21)

no wiem, ale to wlasciwie nie ma znaczenia co czules

dd (6-09-2008 21:22)

mogles czuc to, a mogles czuc ucisk w klatce i kazde uderzenie serca. to naprawde nie ma znazcenia w tym momencie

Ja3 (6-09-2008 21:22) :D

wiem, chodzi mi na podstawie mnie - ze ja sie tak 'trapie' , a oni sobie normalnie zyja

dd (6-09-2008 21:22)

jak chcesz sie ywleczyc, to musisz wiedziec co moze byc powodem choroby

dd (6-09-2008 21:22)

a nie skupiac sie na tym, co ci dolega i kiedy znow si epojawi

dd (6-09-2008 21:22)

bo to co sie pojawia, to tylko defekt zyciowy. tak jak wirus w kompie

Ja3 (6-09-2008 21:23) :D

aha, powinienem Ci powiedziec juz wczesniej, ze to juz trwa ponad rok; opanowalem juz duzo 'trudnych' jak na wczesniejszy czas spraw zwiazanych z ta "choroba"

dd (6-09-2008 21:23)

nie mam pojecia co moze byc u ciebie powodem twoich problemow, ale powiem ci, ze kiedys bylo duzo gorzej. nuie powiem ze nic mi nie jest, dalej czasem sie zle czuje i mam zle dni, ale czuje ze nie jestem psychicznie chorym czlowiekiem. w sumie to nigdy nie czulem, ale w glebii duszy mialem nerwice od stop do glow

dd (6-09-2008 21:24)

jedyne co miewasz, to ta derealizacja?

dd (6-09-2008 21:24)

tak sie zaczelo i tak caly czas trwa?

Ja3 (6-09-2008 21:24) :D

na poczatku mialem cos takiego, ze musialem kontrolowac swoje ruchy, emocje, wszystko co sie dzialo wokol

Ja3 (6-09-2008 21:24) :D

no, derealizacja i depersonalizacja tez poniekad

dd (6-09-2008 21:25)

zajmujesz sie czyms w ogole?

dd (6-09-2008 21:25)

masz jakies hobby czy cos?

Ja3 (6-09-2008 21:25) :D

jest juz znacznie lepiej niz na poczatku, bo wtedy bylem w totalnym szoku, myslalem ze swiat to film, a ludzie sa wymysleni

dd (6-09-2008 21:25)

tak z ciekawosci tez pytam

Ja3 (6-09-2008 21:25) :D

teraz juz jest znacznie lepiej, ale jeszcze czuje w sobie czasami lek i pustke

Ja3 (6-09-2008 21:25) :D

tak tak mam

Ja3 (6-09-2008 21:26) :D

sport, muzyka, spotkania ze znajomymi

dd (6-09-2008 21:26)

co robisz, jesli mozna wiedziec?

dd (6-09-2008 21:26)

heh

dd (6-09-2008 21:26)

pytam, bo bywa tak, ze ludzie sie zamykaja w domach ze swoja pasja i z niego nie wychodza, nawet tego nie widzac

dd (6-09-2008 21:27)

albo boja sie/wstydza ludzi, ale boja sie do tego przyznac przez cale swoje zycie, po czym traktuja to jako rutyne i nie widza problemu

Ja3 (6-09-2008 21:27) :D

tak na poczatku mialem, ze balem sie wychodzic z domu - pozniej stwierdzilem ze kiedys wychodzilem do ludzi, i inni ludzie tez wychodzili do innych, tak wiec ja tez 'musze'

dd (6-09-2008 21:27)

a bales sie bo?

dd (6-09-2008 21:28)

bardziej, ze cos ci sie stanie, czy bardziej ze cos zlego zobaczysz, czy moze zupelnie w inna strone?

Ja3 (6-09-2008 21:28) :D

bo wtedy bylem w totalnym szoku, myslalem ze swiat to film, a ludzie sa wymysleni

Ja3 (6-09-2008 21:28) :D

i myslalem ze moge sie 'zagubic'

dd (6-09-2008 21:28)

aha

dd (6-09-2008 21:28)

jestes jedynakiem, co?

Ja3 (6-09-2008 21:29) :D

mam jeszcze brata i siostre

dd (6-09-2008 21:29)

aha

dd (6-09-2008 21:29)

a myslisz, ze moga miec takie problemy? albo twoi rodzice?

Ja3 (6-09-2008 21:29) :D

nie wydaje mi sie, zeby takie mieli

dd (6-09-2008 21:29)

bo moja mama ma nerwice

dd (6-09-2008 21:29)

i to tez mialo znazcenie

Ja3 (6-09-2008 21:30) :D

nie umialem z nimi normalnie rozmawiac (nawet z rodzicami), bo wydawalo mi sie wlasnie ze to jakis film, ze ogladam ich przez jakas 'bariere'

dd (6-09-2008 21:30)

hmm

dd (6-09-2008 21:30)

n ie mialem tak raczej nigdy

dd (6-09-2008 21:30)

ale to nerwica bez watpienia

Ja3 (6-09-2008 21:31) :D

nerwice co glownie charakteryzuje, jesli wiesz?

dd (6-09-2008 21:31)

seria dziwacznych objawow ;)

dd (6-09-2008 21:32)

od wkrecanai sobie guza mozgu, po schizofrenie, konczac na myciu rak 30 razy dziennie

dd (6-09-2008 21:32)

ale bywaja przypadki takie, co ty masz

dd (6-09-2008 21:32)

opierajace sie na derealizacji

Ja3 (6-09-2008 21:32) :D

udalo mi sie juz wieksza czesc pokonac tych dziwacznych objawow

dd (6-09-2008 21:33)

jakoze zaczelo si tak nagle, podczas wyjazdu gdzies, to pewnie za sprawa napiecia jakiegos

dd (6-09-2008 21:33)

powinienes sie wybrac do psychologa, n ie psychiatry

dd (6-09-2008 21:33)

ja psychologiem nie jestem, ale jestem pewien, ze mozna ci pomoc rozmowa

dd (6-09-2008 21:33)

sam bys zrozumial

dd (6-09-2008 21:33)

ja kiedys nie chciaelm, ale teraz wiem, ze to pomoce

dd (6-09-2008 21:33)

pomocne

Ja3 (6-09-2008 21:33) :D

bylem u psychologa, lecz on mi nie pomogl rozwiazac problemu

Ja3 (6-09-2008 21:34) :D

tak, rozmowa jest wazna

dd (6-09-2008 21:34)

ale co mowil?

Ja3 (6-09-2008 21:34) :D

kazal mi rysowac, opowiedziec co mi dokladnie jest - lecz wtedy jeszcze nie umialem dokladnie tego opisac

dd (6-09-2008 21:34)

ale powiedziales?

Ja3 (6-09-2008 21:35) :D

powiedzialem ze tak jakby nie czuje sie soba, ze jestem napiety, czesto czuje sie zmeczony nie fizycznie lecz psychicznie

Ja3 (6-09-2008 21:37) :D

on mi kazal obserwowac te dolegliwosci, tzn. kiedy wystepuja

dd (6-09-2008 21:37)

cos jeszcze?

Ja3 (6-09-2008 21:37) :D

obserwowalem je, staralem sie analizowac kiedy je 'mam' i doszedlem ze moge miec derealizcje lub depersonalizcje

dd (6-09-2008 21:38)

od czasu kiedy to sie stalo, czujesz sie odmieniony zupelnie? o 180 stopni? jakby cos w twoim zyciu sie zaczelo, a inne skonczylo?

Ja3 (6-09-2008 21:38) :D

to znaczy chodzi Ci od samego poczatku?

dd (6-09-2008 21:39)

od czasu kiedy objawy sie pojawily

dd (6-09-2008 21:39)

czy poczules tak?

Ja3 (6-09-2008 21:39) :D

no, stalem sie bardziej wygadany (to zalezy od tego, czy czuje sie dobrze czy zle), wczesniej bylem troche mniej wygadany

Ja3 (6-09-2008 21:40) :D

ale to mozliwe ze wzgledu klasowych, bo mam taka w miare wygadana klase, no i trzeba sie dostosowac w maire

dd (6-09-2008 21:40)

ale dlaczego stales sie bardzeij wygadany?

dd (6-09-2008 21:40)

i wygadany, znaczy bardziej otwarty?

Ja3 (6-09-2008 21:40) :D

niekoniecznie bardziej otwarty, lecz znacznie wiecej mowie

dd (6-09-2008 21:40)

hm

dd (6-09-2008 21:40)

a wczesniej, byles z natury zamkniety i malomowny?

Ja3 (6-09-2008 21:41) :D

no np. wiecej opowiadam o wakacjach itp

Ja3 (6-09-2008 21:41) :D

nie, nie bylem, tylko ze teraz jestem bardziej odwazny - moze to tez zwiazane z wiekeim

dd (6-09-2008 21:41)

ale myslisz, ze to ma zwiazek z twoimi dolegliwosciami czy nie?

 

Ja3 (6-09-2008 21:41) :D

nie, to akurat nie

dd (6-09-2008 21:42)

a co uwazasz, ze ma

Ja3 (6-09-2008 21:42) :D

chcialbym sie Ciebie jeszcze o kilka dolegliwosci spytac

Ja3 (6-09-2008 21:43) :D

no wygadanie nie ma z tym zwiazku, nic praktycznie innego tez nie

dd (6-09-2008 21:43)

ok, co chcesz wiedziec

Ja3 (6-09-2008 21:44) :D

miales moze takie objawy ze nie jestes soba? nie chodzi mi ze np. byles malomowny, a pozniej wygadany, tylko chodzi mi tutaj o cialo i dusze

Ja3 (6-09-2008 21:44) :D

ze nie wiedziales jak to traktowac

Ja3 (6-09-2008 21:44) :D

ze jestes jakby poza cialem, oo

dd (6-09-2008 21:44)

nie wiem konkretnie co masz na mysli. miewalem zmiany nastrojow ostre i przeradzalem sie z wygadanego w cichutkiego - pod wplywem towarzystwa glownie

dd (6-09-2008 21:45)

ale nie, n ie czulem ze jestem poza cialem

Ja3 (6-09-2008 21:45) :D

nie wydawalo Ci sie nigdy ze to nie twoje cialo, ze to nie twoja reka?

dd (6-09-2008 21:45)

nigdy

dd (6-09-2008 21:45)

mimo tysiaca objawow, n igdy

Ja3 (6-09-2008 21:45) :D

a skad masz pewnosc ze to twoje cialo, i to twoja reka?

Ja3 (6-09-2008 21:46) :D

moze Ci sie w tym momencie wydac to dziwne, ale nasuwaly mi sie nieraz takie mysli

dd (6-09-2008 21:46)

po prostu to wiem. czemu mialoby byc niemoje? taki sie urodzilem, wiec to przekonanie dla kazdego powinno byc wystarczajaco silne, zeby sie nie zmienilo

Ja3 (6-09-2008 21:46) :D

Ty, czyli kto?

dd (6-09-2008 21:46)

skoro widze z tego ciala, czuje je, ruszam, to jak mogloby byc kogos innego

Ja3 (6-09-2008 21:47) :D

tak masz racje, ale jak wczesniej mialem problemy z dusza, to takie pytanie sie pojawialo

dd (6-09-2008 21:47)

co rozumiesz przez problemy z dusza?

Ja3 (6-09-2008 21:48) :D

nie rozumialem siebie, mialem bardzo niskie poczucie swojego jestestwa (teraz jeszcze tez), nie rozumialem swiata, ludzi

dd (6-09-2008 21:49)

twoje objawy ida w jednym, tym samym kierunku

dd (6-09-2008 21:49)

kierunku duszy, n ie psychiki

dd (6-09-2008 21:49)

bardziej to duchowe, niz psychiczne.

dd (6-09-2008 21:50)

nasuwa sie, czy wierzysz w duchy? dusze? czy bales sie tego zawsze, przerazalo cie, moze interesowalo albo intrygowalo??

dd (6-09-2008 21:50)

czy zobaczyles kiedys cos, co moglo ci dac do myslenia nad inna rzeczywistoscia np?

dd (6-09-2008 21:50)

i gleboko o tym rozwazales

Ja3 (6-09-2008 21:51) :D

nie, nic nie mialem do czynienia z duchami

Ja3 (6-09-2008 21:51) :D

ani nic w tym stylu

dd (6-09-2008 21:51)

okej

dd (6-09-2008 21:51)

ale nie interesowal cie ten temat, a ni nie przerazal, tak?

Ja3 (6-09-2008 21:51) :D

nie, w ogole

dd (6-09-2008 21:51)

ok

dd (6-09-2008 21:51)

jednak nie jestem pewien, czy to nerwica.

Ja3 (6-09-2008 21:52) :D

problemy z dusza - tzn. chodzilo mi, ze mam problemy z samym soba

dd (6-09-2008 21:52)

masz silne poczucie depersonalizacji i derealizacji, wlasciwie bez glebszych powodow i przyczyn

Ja3 (6-09-2008 21:52) :D

na podstawie czego to stwierdziles?

dd (6-09-2008 21:52)

bez traumatycznych przezyc, bez szczegolnych stresow.

dd (6-09-2008 21:52)

na podstawie tego, co mi napisales przez cala rozmowe

dd (6-09-2008 21:53)

jak sie uczysz? tak poza tematem troche

Ja3 (6-09-2008 21:53) :D

momencik, jeszcze odpowiem na to co mi napisales, bo nie chce sie pogubic

dd (6-09-2008 21:54)

ok

Ja3 (6-09-2008 21:55) :D

wracajac do warszawy, to wszystko tam bylo tam takie nowoczesne, swiecace itp. stwierdzilem podczas tego pierwszego spotkania ' z tym czyms' ze to nie dla mnie jest to wszystko, ze nie moge tego ogladac

Ja3 (6-09-2008 21:55) :D

nie wiem czemu tak sadzilem

Ja3 (6-09-2008 21:55) :D

moze po prostu ze zyje w mniejszym miasteczku i dlatego cos takiego sie wzielo

dd (6-09-2008 21:55)

nie. to nei bylo do konca naturalne odzcucie

dd (6-09-2008 21:55)

odczucie

Ja3 (6-09-2008 21:56) :D

lecz teraz przystosowalem sie do tego, i ciesze sie jak cos jest 'fajnego'

dd (6-09-2008 21:56)

ale tez nie wiem skad moglo sie wziac

Ja3 (6-09-2008 21:56) :D

postaram Ci opowiedziec o pewnych myslach ktore mi towarzyszyly jakis czas temu

Ja3 (6-09-2008 21:56):D

to rowniez moze Ci sie wydac nieco dziwne

dd (6-09-2008 21:57)

spoko, pisz swobodnie

Ja3 (6-09-2008 21:58) :D

okres, w ktorym wtedy bylem czyli jakis 2 lata temu, nazwalem 'era cienia' .poniekad wszystko chcialem widziec w czarnych barwach - swiat, nawet chcialem zeby swiat stal sie mroczny, lubilem nawet patrzec na znajomych 'z byka'

dd (6-09-2008 21:58)

patrzec na znajomych z byka?

dd (6-09-2008 21:58)

co to znaczy

Ja3 (6-09-2008 21:59) :D

no ze wrogo na nich patrzec, byc niemilym

Ja3 (6-09-2008 21:59) :D

nie chcialem wtedy czuc radosci, tez nie wiem teraz czemu

dd (6-09-2008 21:59)

i czemu to nazwales era cienia? prowadzisz jakas kronike, czy masz tendencje do nazywania okresow w twoim zyciu?

Ja3 (6-09-2008 22:00) :D

to jest taka moja wlasna nazwa. kiedys lubilem nadawac roznym rzeczom, takie moje skojarzenia

Ja3 (6-09-2008 22:00) :D

nadawac nazwy

dd (6-09-2008 22:00)

heh

dd (6-09-2008 22:00)

zyjesz we wlasnym swiecie

dd (6-09-2008 22:00)

mocno

dd (6-09-2008 22:00)

i swojej wyobrazni

dd (6-09-2008 22:00)

to widac

Ja3 (6-09-2008 22:01) :D

mozliwe, jestes pierwsza osoba ktorej o takim czyms dziwnym powiedzialem

Ja3 (6-09-2008 22:01):D

nikomu na zywo bym raczej tego nie powiedzial, bo mi samemu wydaje sie to dziwne ;)

dd (6-09-2008 22:01)

dlaczego? wstydzisz sie tego czy jak

dd (6-09-2008 22:01)

ja tez mialem dziwne sytuacje w moim zyciu

dd (6-09-2008 22:02)

i jak o nich mysle, to wole ta mysl zmienic

Ja3 (6-09-2008 22:02) :D

a czemu to Ci napisalem? tak jakos skojarzylo mi sie z tym teatrem

Ja3 (6-09-2008 22:02) :D

moze po prostu laczy te 2 rzeczy niefajne doswiadczenie

Ja3 (6-09-2008 22:03) :D

czy cos to moze miec zwiazek z depersonalizacja/derealizacja? jak myslisz?

dd (6-09-2008 22:03)

po prostu boje sie tego. uciekam od tego. dlateo gtez powinienem ze soba walczyc w pewnym sensie i leczyc sie, ale tego nie robie. jak na razie, jestem ustatkowany

dd (6-09-2008 22:03)

moze, ale nie tylko. mysle, ze ma to tez jakies inne podloze, a derealizacja i depersonalizacja jest objawem

dd (6-09-2008 22:04)

i nie wiem czy to nerwica - watpie

Ja3 (6-09-2008 22:05) :D

mysle ze kazdy czlowiek ma rowniez wlasne mysli - w koncu to jego swiat

dd (6-09-2008 22:05)

roznisz sie bardzo od klasycznych przypadkow i ciezko ocenic na pierwszy rzut oka co ci jest

Ja3 (6-09-2008 22:05) :D

ja, z tego co wyczytalem na roznych forach, to mam objawy zblizone do depersonalizacji/derealizacji, sam to nawet czuje

Ja3 (6-09-2008 22:06) :D

czuje - bo nie umiem normalnie zyc i byc sboa

Ja3 (6-09-2008 22:06) :D

soba

dd (6-09-2008 22:07)

tak, ale depersonalizacja i derealizacja tak be zprzyczyny sie nie pojawia

Ja3 (6-09-2008 22:09) :D

wydaje mi sie, tak jakbym 'zatracil naturalny instynkt do zycia i bycia soba'

dd (6-09-2008 22:09)

zauwazylem

dd (6-09-2008 22:09)

identyczne wnioski mi sie nasunely juz jakies 20m temu

dd (6-09-2008 22:09)

jak z toba gadalem

dd (6-09-2008 22:09)

ale nie mam pojecia, skad to sie wzielo

Ja3 (6-09-2008 22:10) :D

hmm

Ja3 (6-09-2008 22:11) :D

mozliwe tez ze z nieumiejetnosci odpowiedzenia sobie na rozne pytania dotyczace mnie i swiata..

dd (6-09-2008 22:11)

zawsze sa pytanai bez odpowiedzi lub kontrowersyjne. nie powinienes reagowac w ten sposob na n ei

dd (6-09-2008 22:11)

nie*

Ja3 (6-09-2008 22:12) :D

wiem, ale przez ten czas, czyli ponad rok zadalem sobie niewyobrazalna ilosc pytan, na przerozne temayu

Ja3 (6-09-2008 22:12) :D

tematy

dd (6-09-2008 22:12)

na przyklad?

Ja3 (6-09-2008 22:13) :D

kim jestem, co ja tu robie, jak to jest ze ja to ja, a ty to ty; co znaczy ja, ce

Ja3 (6-09-2008 22:13) :D

czemu Ci rodzice, sa akurat moimi rodzicami

dd (6-09-2008 22:13)

jak juz mowilem, zyjesz mocno w swojej wyobrazni

dd (6-09-2008 22:13)

jakbys m ial autyzm bez defektow fizycznych

dd (6-09-2008 22:13)

jest takie cos

dd (6-09-2008 22:13)

ale nie pamietam jak sie nazywa

Ja3 (6-09-2008 22:14) :D

a jesli chodzi o teraz to mam poczucie pustki; uwazam sie za inteligentnego czlowieka, ale wydaje mi sie czasami jakbym byl otepialy

Ja3 (6-09-2008 22:14) :D

czytalem o autyzmie, ale nie pamietam dokaldnie co to jest

dd (6-09-2008 22:15)

m itez sie wydaje, ze jestes inteligentny ale miewasz chwile zagubienia w sytuacji

Ja3 (6-09-2008 22:15) :D

gubie sie wg mnie sam w sobie

Ja3 (6-09-2008 22:16) :D

wazne moga tu byc wlasnie te pytania egzystencjalny

dd (6-09-2008 22:16)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_Aspergera#Czas_powstania_objaw.C3.B3w

dd (6-09-2008 22:16)

o to mi chodzilo

dd (6-09-2008 22:16)

ale nie masz tego

dd (6-09-2008 22:16)

ale mysle, ze to cos w ta desen

Ja3 (6-09-2008 22:17) :D

slyszalem cos o tym zespole juz

dd (6-09-2008 22:17)

wiesz co - proponuje ci wydrukowac ta rozmowe i pojsc ponownie do in nego psychologa, najlepiej prywatnie

dd (6-09-2008 22:17)

ciezko jest przedstawic swoje objawy tego typu

dd (6-09-2008 22:17)

opowiadajac o nich

dd (6-09-2008 22:18)

psycholog moze zle zrozumiec sens twoich objawow i pojsc w inna strone

Ja3 (6-09-2008 22:18) :D

umialbys okreslic kim Ty jestes?

dd (6-09-2008 22:18)

mysle, ze na podstawie tej rozmowy idealnie bylby w stanie ocenic z czym ma do czynienia

dd (6-09-2008 22:18)

nie rozumiem

Ja3 (6-09-2008 22:18) :D

kim Ty jestem dla samego siebie

Ja3 (6-09-2008 22:18) :D

ty( dla ciebie 'ja') to znaczy kto

dd (6-09-2008 22:19)

nie mysle o tym kim jestem dla samego siebie. moze cos w rodzaju jakiejs wyzszej sily kontrolujacej

Ja3 (6-09-2008 22:19) :D

to kim w takim razie jestes?

dd (6-09-2008 22:19)

dla siebie, czy dla innych

Ja3 (6-09-2008 22:20) :D

dla siebie

dd (6-09-2008 22:20)

ja, dla siebie, jestem osoba kontrolujaca moje cialo

Ja3 (6-09-2008 22:21) :D

ok, mozna by wyciagnac (dziwne) wnioski, ze Ty mozesz byc rowniez mna, bo ja tez moge byc tym samym dla siebie...

Ja3 (6-09-2008 22:22) :D

zdaje sobie sprawe, ze to jest bardzo trudne pytanie

dd (6-09-2008 22:22)

nie, nie mozemy. kazdy czlowiek mzoe kontrolowac TYLKO jedno, swoje, okreslone cialo nadane przy urodzeniu

Ja3 (6-09-2008 22:22) :D

tak wiem

Ja3 (6-09-2008 22:23) :D

ale czlowiek, ty - no nie wiem, kto?

dd (6-09-2008 22:23)

czlowiek. ty=czlowiek, z czegokolwiek tam sie skladasz. masz cialo, dusze i niewiadomo co tam jeszcze. wzsystko to miesci sie w czlowieku, ktorego widzimy jako postac fizyczna.

dd (6-09-2008 22:24)

czyli jak widzisz czlowieka, wiesz ze nie moze nim kontrolowac inny. nie moze przeskoczyc na niego inna dusza, lub cokolwiek innego.

dd (6-09-2008 22:24)

elementy w czlowieku sa stale

dd (6-09-2008 22:25)

i nie ulegaja zmianom, chyba ze istnieje przeszczep narzadu

Ja3 (6-09-2008 22:25) :D

wiem, teraz mowisz o drugim czlowieku, a o sobie?

dd (6-09-2008 22:25)

nie rozumiem do konca twoich intencji

Ja3 (6-09-2008 22:25) :D

mozna powiedziec ze cialo jest nam jakby dane; my jestesmy dusza(dobrze mysle?) - to pytanie predzej do ksiedza - skad nasza dusza?

Ja3 (6-09-2008 22:26) :D

bo samo cialo bez duszy by nie istnialo, dusza bez cialo tez nie, ale to dusza jest wazniejsza

dd (6-09-2008 22:27)

dusza jest wazniejsza? dlaczego tak myslisz? to kwestia indywidualna raczej. MY jestesmy dusza owiana w swiadomosc ludzka

dd (6-09-2008 22:28)

a dusza bez ciala by istniala byc moze, przynajmniej takie jest zalozenie

Ja3 (6-09-2008 22:29) :D

hmm... czy czlowiek moze nie posiadac duszy?

dd (6-09-2008 22:30)

nie

dd (6-09-2008 22:30)

chociaz nikt naukowo nie udowodnil, ze dusza istnieje.

Ja3 (6-09-2008 22:31) :D

nie, bo?

Ja3 (6-09-2008 22:31) :D

bo dusza jest niematerialna, moze dlatego nie udowodniono

dd (6-09-2008 22:31)

no to oczywiste

Ja3 (6-09-2008 22:32) :D

tak wiec co decyduje, ze ja to ja, a ty to ty? (jesli dobrze zadalem pytanie)

dd (6-09-2008 22:32)

ale to zalozenie, ze dusza istnieje. moze nie istniec, a moze jestesmy nanometrowym ziarnkiem na jakiejs gigantycznej bulce

dd (6-09-2008 22:32)

to tylko spekulacja egzystencjalne

Ja3 (6-09-2008 22:32) :D

tak

Ja3 (6-09-2008 22:33) :D

ale czlowiek czyms lub kims musi byc by zyc, bo robotem czlowiek nie jest?

dd (6-09-2008 22:33)

dlatego, czem u myslisz ze TY, to dusza, skoro cialo i inne elementy - w tym zlaozmy dusza, to cos stalego. Cos nierozlacznego. calosc.

Ja3 (6-09-2008 22:34) :D

nie nie, mowilem ze dusza jest jakby wazniejsza

dd (6-09-2008 22:34)

skad wiesz, skoro nawetn ie wiesz czy istnieje?

Ja3 (6-09-2008 22:35) :D

wyczytalem ze na dusze skladaja sie nasze sumienie, mysli itp. - duszy raczej nie mozna opluc, dusza nie zachoruje raczej na ospe, tylko cialo - i my bedziemy CALI na nia cierpiec tak jak mowisz

Ja3 (6-09-2008 22:36) :D

bo dusza, wydaje mi sie, to cos w srodku

dd (6-09-2008 22:37)

dusza, to cos co ci na religii wmawia pani katechetka. nie masz tak naprawde pojecia o tym, czy to istnieje

Ja3 (6-09-2008 22:38) :D

to akurat wyczytalem m.in. na wikipedii

Ja3 (6-09-2008 22:38) :D

tak, nie mam pewnosci, to juz zalezy od wiary i srodowiska

dd (6-09-2008 22:38)

wiec, gdzie lezy twoj problem w tej kwestii? duchowej? ktore pytanie cie nurtuje?

dd (6-09-2008 22:39)

wiesz, ze wszystko moze byc nieprawda. wszystkie twoje przypuszczenia. i nikt ci na nie nie odpowie tak naprawde

Ja3 (6-09-2008 22:40) :D

no glownie to kim jestem, jak traktowac samego siebie, skad sie wzialem (to nie jest najwazniejsze)

Ja3 (6-09-2008 22:40) :D

tak, wiem

dd (6-09-2008 22:41)

kim jestes? jestes czlowiekiem i skladasz sie z kilku elementow nierozlacznych, niektorych istnienia nie dowiedziesz w zaden sposob

Ja3 (6-09-2008 22:41) :D

tylko ze to jest jakby teoria z biologii, o drugim czlowieku

Ja3 (6-09-2008 22:44) :D

moze tez nie ma dokladnej odpowiedzi na pytanie: kim jestem?

Ja3 (6-09-2008 22:44) :D

lecz przez zadawanie takich pytan czlowiek poznaje jeszcze bardziej siebe

dd (6-09-2008 22:45)

i dodaje kontrowersji co do intepretacji swiata i zycia

dd (6-09-2008 22:45)

to bez sensu przejmowac sie rzeczami na ktore nie mamy pwlywu ani jednoznacznej odpowiedzi

Ja3 (6-09-2008 22:46) :D

no, ale na pewno nie jestem jedyna osoba na swiecie ktora zadala sobie to pytanie, i nie potrafila dokladnie na nie odpowiedziec

dd (6-09-2008 22:46)

nie, ale ty zadajesz za duzo pytan i zyjesz w swiecie wyobrazni i przemyslen

Ja3 (6-09-2008 22:48) :D

po prostu lubie czasami porozmyslac nad roznymi waznymi i zwiazanymi ze mna sprawami, gorzej by bylo gdybym w ogole nad niczym nie myslal

Ja3 (6-09-2008 22:48) :D

a pomimo tego czuje w sobie pustke...

dd (6-09-2008 22:48)

czemu nie myslisz o codziennych rzeczach w ten sposob? nie analizujesz filmow, ktor eobejrzales

dd (6-09-2008 22:48)

tylko czujesz pustke, a nurtuja cie tego typu pytania?

Ja3 (6-09-2008 22:49) :D

na codzien nie mysle caly czas o tym, ale niekiedy nawet jak pomysle o blahych rzeczach, wlasnie jak np. film, to i tak czuje pustke

dd (6-09-2008 22:50)

wiem

Ja3 (6-09-2008 22:51) :D

ten problem chcialbym w szczegolnosci rozwiazac

Ja3 (6-09-2008 22:51) :D

bo kiedys takiej pustki nie czulem

dd (6-09-2008 22:52)

nie wiem jak ci pomoc

dd (6-09-2008 22:52)

pojdz do psychologa

dd (6-09-2008 22:52)

ale musisz wiedziec, co mu powiedziec aby przedstawic problem rzeczowo

dd (6-09-2008 22:52)

bo wiem ze to problem

dd (6-09-2008 22:52)

chcesz, to wydrukuj rozmowe i pojdz. pomoze ci

Ja3 (6-09-2008 22:52) :D

Ty nie czujesz takiej pustki?

dd (6-09-2008 22:52)

nie

Ja3 (6-09-2008 22:52) :D

nie wiesz, za sprawa czego nie czujesz takiej pustki?

dd (6-09-2008 22:53)

nie czuje pustki. pustke odczuwa sie, kiedy nie ma sie w zyciu celu, ktory cie motywuje do dzialania

dd (6-09-2008 22:54)

ja czuje bardziej pobudzenie

dd (6-09-2008 22:54)

jak juzs ie zle czuje

dd (6-09-2008 22:54)

taki nadmiar mysli, jakby nie wiedzial co sie dzieje. jakby mialo sie cos strasznego wydarzyc

Ja3 (6-09-2008 22:54) :D

w czasie tej pustki czasami czuje jakbym byl nieobecny, jakby nie soba i ze jestem otepialy?

Ja3 (6-09-2008 22:57)

mozesz to jakos skomentowac?

dd (6-09-2008 22:57)

moge tylko wywnioskowac, ze brak ci w rzeczywistosci spraw, ktore by cie ciekawily i sprawialy ze jestes szczesliwy

dd (6-09-2008 22:57)

intryga jest w astralnych sprawach

dd (6-09-2008 22:58)

i w nie sie angazujesz

dd (6-09-2008 22:58)

dlatego w zyciu realnym jestes otepialy i nieobecny

dd (6-09-2008 22:58)

i cierpisz

Ja3 (6-09-2008 22:58) :D

no przyznam, ze wiekszosc rzeczy mnie kiedys bardziej ciekawila

Ja3 (6-09-2008 22:58) :D

"intryga jest w astralnych sprawach i w nie sie angazujesz", co masz na mysli?

Ja3 (6-09-2008 22:59) :D

nie rozumiem tego za bardzo

dd (6-09-2008 22:59)

no w sprawach poza zyciem realnym

Ja3 (6-09-2008 22:59) :D

tzn?

dd (6-09-2008 23:00)

czyli, w przem ysleniach o duszach, na przyklad

Ja3 (6-09-2008 23:02) :D

mysle o tym, bo nie umiem normalnie (co prawda jest juz lepiej) zyc i byc soba

dd (6-09-2008 23:03)

widze

dd (6-09-2008 23:03)

i to twoj rpoblem

dd (6-09-2008 23:03)

i dopiero po tej calej opowiesci, wiem gdzie lezy problem

Ja3 (6-09-2008 23:03) :D

tak?

Ja3 (6-09-2008 23:03) :D

chodzi o to co napisales przed chwila, czy jeszcze cos innego?

dd (6-09-2008 23:04)

od momentu kiedy zaczales mowic o swoich przemysleniach, o pytaniach bez odpowiedzi ktore cie nurtuja

Ja3 (6-09-2008 23:04) :D

one pojawily sie wskutek, jak juz napisalem, bo nie umiem normalni zyc i byc soba

dd (6-09-2008 23:05)

nie umiesz zyc i byc soba, bo interesuja cie sprawy ponad zyciowe, a nie zyciowe

Ja3 (6-09-2008 23:06) :D

niewykluczone

Ja3 (6-09-2008 23:06) :D

zastanowie sie nad tym jeszcze co mi napisales

-----------------------------------------------------------------------------------------

 

Bylbym wdziecznym, gdyby ktos mi doradzil jak walczyc z tym cholerstwem lub po prostu skomentowal to, bo jest to dla mnie bardzo wazne. nie chce juz wiecej cierpiec! chce zyc!!!!!!!!!!

 

---- EDIT ----

 

mialem drobne klopoty ze wrzuceniem tego tekstu. tak wiec niech czytaja Panstwo od ---- EDIT ---- gdyz ta druga wersja jest nieco gorsza. za problemy przepraszam

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie a czy może ktoś z was miewał w tym dd oprócz tego że np baliście się patrzeć w lustro i inne takie to czy podczas ataków mieliście wrażenie że straciliście osobowość, tak jakbyście nie wiedzieli kim jesteście??? ale dokładnie chodzi mi o tą utratę osobowości, takiego własnego ja które nami kieruje a podczas teh choroby jakby zanikło?? proszę o odpowiedź??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey ja mam pytanko do wszystkich, a mianowicie od pewnego czasu miewam takie dziwactwo, sam do końca nie wiem co to jest. Niech więc przybliżę : (zacznę od tego że na nerwice cierpię już kilka lat) Ostatnimi czasy mam problem tego typu że czasem patrząc się na coś zaczynam się zastanawiać "czy to tak powinno być","i takie różne odnośnie wzroku. Wiecie to naprawdę jest głupie gadam z kimś patrze na niego i nagle mam wrażenie takiej "dziwności" denerwuje się i jest naprawdę źle. Do tego jeszcze czasem przychodzi mi taka myśl że to wszystko co widzę mam w głowie i tylko się wydaje. To naprawdę mnie przytłacza!! Miał z was ktoś kiedyś podobne "jazdy"??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sephi to normalne ja mam identycznie jak ty. Tylko ja wiem że ja to ja - bo z twojej wypowiedzi wynika, ze czasami nie jesteś pewnien czy jesteś jeszcze sobą.

Ja np. Jak mam tą derealkę raz jest tragicznie a tak jak dzisiaj czuję się dobrze tak jakoś jabym był pijany lekko, i mam wszystko w dupie ale z tego co pisałęm wczesniej to nasz mechanizm obronny, więc ja myśle że skoro nasz organizm wytworzył sobie taką szybke to jest mu za nia dobrze - zresztą to też potwierdzają wypowiedzi psychiatrów i psychologów.Głowa do góry!:D

 

---- EDIT ----

 

A co do trzeciej osoby to tak nie mam ale każdy jest inny. Ja się czsami w tym czuje dobrze czasami źle;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 dni temu bylem prywatnie na trzeciej wizycie u lekarza.W sumie ta babka to bardzo dobry lekarz.Jest profesorem, ordynatorem szpitala, kierownikiem katedry psychiatrii uniw. med. itd. Powiedzialem jej po raz kolejny jakie mam objawy (takie jak kazdy tutaj wymienia) i jak uslyszalem co mi odpowiedziala, to myslalem ze to jakis zart... Mianowicie, zaproponowala mi pobyt w szpitalu, bo jak sama twierdzi sa to objawy depresyjno-lękowe, ale ona nie jest w stanie mi powiedziec czy to na tym sie zakonczy. Bo czasami bywa,ze takie sa poczatki czegos powazniejszego,schizofrenii. Dlatego uwaza, ze wskazany bylby pobyt w szpitalu,zeby zdiagnozowac co i jak....

Czy ja mam sie juz naprawde zegnac ze swiatem?Ku rwa... schizofrenii bałem panicznie od poczatku tej derealizacji...balem sie,ale w gruncie rzeczy kazdy tu pisal,ze derealizacja to na pewno nie schiza itp. i przez to bylem spokojniejszy.A teraz caly sie trzese po tym co uslyszalem...Jak ja mam zyc?jakie cele sobie stawiac?skoro w kazdej chwili wg niej moge seryjnie zwariowac...To jakis koszmar.Na sama mysl o szpitalu psychiatrycznym i chorobie psychicznej naprawde robi mi sie slabo...Mam ochote skonczyc ze soba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam tez jak victorek "wrażenie że stracilem osobowość", ze stracilem wlasne ja.

jesli chodzi o 'wzrok' to tez mialem dziwne mysli, czy to rzeczywiscie jest prawda czy nie i czesto mi sie wydawalo ze to jest nieprawda, wymyslem. Ale jesli chodzi o to co widze, to mowie sobie "jest tak jak widze i nie moze byc inaczej!" - to pomaga. Lecz dobija mnie wlasnie te poczucia zatraty siebie i tej wewnetrznej pustki. Jakby ktos mogl napisac jak sobie z tym radzic, to bylbym wdzieczny ;)

 

---- EDIT ----

 

Toma - nie mozesz sie poddac! to jest twoje zycie i musisz o nie walczyc!!! na poczatku tez mialem ogromne problemy z samym soba, tez chcialem ze soba skonczyc, ale gdy zaczalem rozmyslac o swoich marzeniach, stwierdzilem ze nie poddam sie!!! u mnie jest lepiej niz na poczatku, ale nie wiem za bardzo jak pozegnac ta pustke w srodku i 'brak siebie'

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

toma,

 

szczeze powiem toma, ze tez mnie przestraszyles. a co powiedzieli wczesniej lekarze?? poczatek schizofrenii?? jezeli jest dobrym lekarzem to powinna po wywiadzie z Toba wywnioskowac na co chorujesz. napisz cos wiecej o swoich objawach. pzdr

 

---- EDIT ----

 

toma, poza tym widze ze dolczyles do forum 13 listopada zeszlego roku wiec chorujesz juz dosc dlugo. nie wiem ktory z objawow wskazywalby na poczatek schizofrenii. wydaje mi sie, ze skoro lekarz twiedzi zeby polozyc sie do szpitala moze i powinienes sprobowac. nie wiem co powiedziales, ze tak stwierdzila ale skoro chorujesz juz dosc dlugi czas nie wiem czy w cigau np 1 miesiecznego pobytu w szpitalu Twoje objawy uleglyby zmianie!? zapytam z ciekawosci rowniez w jakim jestes wieku i czego dotycza Twoje lęki bo o dd juz pisales.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie co , na prawde, nawet jezeli by psychiatra PODEJRZEWAL schizofrenie jak mozna pacjentowi o czyms takim mowic!!!!!!!!!!!!!!!!??? i to jeszcze pacjentowi lekowemu ktory zaraz sobie to wkreci! to jest brak profesjonalizmun albo brak wiedzy. kur^a sorry ale chyba 90 % jak nie 100 tego forum ma dd albo mialo. czyli co - wszyscy jestesmy schizofrenikami? szkoda tylko ze co 5 ty polak ma nerwice.. chyba czas zmienic statystyki.. :x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może ta kobieta mówiąc " coś poważniejszego" wcale nie miała na myśli odrazu schizofrenii? Przecież schi to nie jedyna choroba.....Może ona miała na myśli coś zupełnie innego np.jakieś zaburzenia osobowości albo chociażby dużą depresję.Bo ze stanów lękowo -depresyjnych może się rozwinąć np. ciężka depresja.

Może toma sobie coś tam dopowiedział co jest typowe dla ludzi zalęknionych i bojących się różnorodnych chorób.

 

Toma a ta kobieta to jest ordynatorem jakiego szpitala, ogólnopsychiatrycznego czy jakiegoś tylko oddziału np.nerwic? I w jakim mieście ?

Z tego co wiem to jest to typowe postępowanie dla ordynatorów którzy swoich "prywatnych" pacjentów na siłe wciskają do tych swoich oddziałów żeby ich potem obserwować bo tak oczywiście jest łatwiej.Słyszałam nieraz o takich przypadkach.To naprawdę typowe :D Myśle , że nie masz co panikować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem o którą doktor chodzi tomie, nie będe wymieniał nazwiska ale jest ona z Łodzi i jest dość szanowaną doktor psychiatrii, która moim zdaniem znała się na rzeczy i nawet miałem do niej iść, jednak teraz to nie wiem czy warto!!! z jednego powodu ja już raz poszedłem do lekarza który przepisał mi ciężkie leki mówiąc że boi się że ja naprawdę świruję!! słuchajcie przez dwa tygodnie nie mogłem wyjść z łóżka!!! jakoś po tym czasie się sam uspokoiłem i powiedziałem sobie że po prostu ten doktor jest niekompetentny, a zresztą sam mi później powiedział że się mylił, a co ja wycierpiałem to moje!!! tak więc do tej babki co tak powiedziała tomie to nie idę bo nie chcę znów tego przechodzić!!! tylko jednej rzeczy nie rozumiem jak w ogóle można coś takiego powiedzieć choremu na nerwice, który cały czas sobie coś wkręca i szuka pocieszenia wszędzie i zapewnienia że nie dostanie żadnej psychozy!!! Ja jestem chory rok, objawy mnie męczą, lęk że będe chory psychicznie też ale staram się czytac forum rozmawiać z wami, rozmawiać z lekarzami, psychologami w sumie non stop upewniać się czy nie dostane psychozy, ani jakiejś choroby psychicznej od tego co mnie męczy A tu nagle!!! jakaś doktor którą uważałem że nie może być w Łodzi lepszej mówi że ona nie jest pewna że na tym koniec!!!!?? co prawda nie mnie ale my tutaj objawy mamy podobne jak nie identyczne!!! i cała terapia poszła na marne bo ja wczoraj jak to przeczytałem to zdębiałem i zdrętwiałem zarazem i momentalnie odrealniło mnie na maxa!!! współczuję tomie całym sercem bo domyślam się co on przechodzi....

sam już nie wiem co o tym myśleć...

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja najpierw mialem przez kilka miesiecy napady paniki,a potem to minelo i pojawila sie ta jeb ana d/d( odrealnienie, mniejsze uczucia,poczucie obcosci, ciagle zmeczenie )Mam ja z dobry rok juz, z tym ze ostatnie miesiace troche lepiej bylo.Innie lekarze mowili,ze to na pewno nie choroba...ze to sprawa nerwicy, ciaglego myslenia, niepoukladanych stosunkow w domu..itp Jeszcze problem jest taki, ze bralem juz z jakies 8 lekow (ssri,neuroleptyki) i nie pomagaly.jedynie xanax mi bardzo pomaga

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I powiedzcie gdzie można tak naprawdę szukać pomocy, w sumie to idziesz do psychiatry z nadzieją że on ci pomoże, szczególnie kiedy ten psychiatra ma wyśmienite referencje. Ja również słyszałem i to już nieraz i to od psychiatry i od psychologa że od tego nie dostaje się choroby psychicznej, i to chyba słyszał każdy z nas. I można sie po prostu nieźle wqrwić (prędzej z bezsilności) kiedy poważna doktor, z której prac uczą się studenci medycyny mówi koledze tomie takie rzeczy. bo nie wiadomo już w co wierzyć... choć lepiej w tą pierwszą wersje:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam do was ogromną prośbę nie chodźcie już do niej...

Ja byłem u dwóch psychiatrów i idę do trzeciego który oprócz tego, że jest psychiatrą jest również psychoterapeutą więc myślę że nie będzie na mnie patrzył tylko przez pryzmat medycyny ale również psychologi i on zdecyduje czy mam brać jakieś tabletki i zapytam się go czy mogę mieć schizofrenię. Szczerze wam powiem czekam na tą wizytę jak na mało którą...

Szczerze wam radze też idźcie do kogoś takiego :D

Jak postawi diagnozę to tego trzeba się trzymać.

A tak poza tym opiszę coś co wam może pomóc mój kolega w wieku 28 lat zachorował na psychozę (cyklofrenię) i co nie leczył się bo uznał, że mu z tym dobrze...

Później po jakimś czasie było tylko gorzej wylądował na 3 miesiące w szpitalu w Stroniach

Wyszedł z tego pracuje poznał fajną dzieweczynę i żyje normalnie.

To w kwestii pocieszenia

Toma nie łam się może ta kobieta jest zadufana w sobie i chciała mieć kolejny przypadek. Najgorzej trafic na jakiegoś prof. który myśli że jest zaje fajny i tylko on ma racje - to porażka!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Misiek ma racje czy ktoś chory na raka wie że ma raka - nie :!: wie ze się źle czuje (i to czasami) a czy człowiek chory na nerwice wie ze ją ma - TAK, co więcej on jest pewien ze wymaga pomocy :!::D

Czy schizofrenik wie ze jest chory - to sobie dopowiedzcie.

Moja znajoma ma siostrę schizofreniczkę za cholerę unika słowa psychiatra, psycholog...

Nawet na siłe się nie da nigdzie zaciągnąc...ot co ku cze !!!

 

---- EDIT ----

 

Powiem więcej dopóki się boje i obawiam mogę słyszeć i widzieć różne rzeczy ale i tak wiem ze ja to ja. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej. To mój kolejny wpis na tym forum. Powiem szczerze, że mocno zdenerwował mnie post toma (twierdzenie tej pani professor :) ) Dopiero później uspokoiłem się przypominając sobie to, o czym wszyscy tu piszą: jeśli zastanawiasz sie, czy masz schizofrenie, to na pewno jej nie masz... chociaz powiem, ze mimo wszystko wybilo mnie to ze spokoju...

mam nadzieje, ze to d/d mi kiedys minie (wszystko zaczelo sie u mnie na poczatku wrzesnia - pisalem juz o swoim problemie w osobnym poscie); w sumie kiedy o tym nie mysle (np. w szkole), to tego d/d nie mam... ale kiedy przychodzi weekend i ma sie nieco za duzo wolnego czasu, no o wtedy czlowiek zaczyna sie zastanawiac...

denerwuje mnie ta "szybka", bo mam wrazenie, ze nie odbieram przez nia swiata tak, jak kiedys... wkurzam sie i wkrecam rozne rzeczy... na szczescie potrafie o tym zapomniec; czasem zastanawiam sie, czy d/d tez sobie nie wkrecilem? bo np. w chwili pisania tego tekstu wydaje mi sie, ze postrzegam otoczenie, tak jak jeszcze miesiac temu... nie biore zadnych lekow i sobie z tym radze, wiec raczej nie jest zle... tylko dla mnie to wszystko takie dziwne, bo to tak nagle sie zaczelo u mnie, jak poszedlem do szkoly (chociaz juz wczesniej zdarzaly mi sie kilkudniowe spadki nastroju); mama mowi, ze depresji, jako jednostki chorobowej, na pewno nie mam i chyba musze sie z nia zgodzic... teraz tylko dokuczaja mi te mysli, ze zachoruje na schizofrenie i niekiedy jes to bardzo meczace...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byc moze to pytanie nie jest latwe, jak wiekszosc na tym forum, ale moglby mi ktos doradzic, jak 'powrocic do siebie prawdziwego', bez tej pustki wewnetrznej??

 

---- EDIT ----

 

poza tym, chcialbym zaproponowac osobom, ktore sa chetne by pogadac na temat d/d rozmowe konferencyjna na gg z udzialem wiekszej ilosci osob przez weekend. jct prosze pisac na numer gg 162357

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×