Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam jeszcze, ostatnio mi się pogorszyło i boję się wsiąść w auto i jeździć po dużym mieście, no ale muszę się zebrać w sobie.

 

-- 13 lip 2014, 01:35 --

 

w zachodniopomorskim mieszkam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No mnie ostatnio też się tak porobiło. Co z tym robisz? Dajesz się lękom ponosić?

 

-- 13 lip 2014, 01:45 --

 

Zmieni, na gorsze. Jaki człowiek jest głupi, doskonale wie co ma robić a i tak się pogrążą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja byłam już na psychoterapii, a teraz już muszę sama sobie radzić. Sądzę, że ze względu na wiek nie było sensu tego ciągnąć, zresztą, są chyba jakieś grance w udzielaniu pomocy psychoterapeutycznej, na NFZ oczywiście, a na prywatne wizyty nie stać mnie-jestem rencistką.

Psychoterapia wskazała mi kierunki zmian, a ja nadal walczę, nie poddaję się. Wspomagam się sporadycznie Hydroxyziną i relaksacjami z netu, które stosują również psychoterapeuci. Im człowiek starszy, tym trudniej zmieniać schematy myślowe, utrwalone przez lata...

 

-- 13 lip 2014, 00:53 --

 

Piszemy w niewłaściwym wątku :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na szczescie kazdy zasluguje,tylko trzeba o nie powalczyc warto bo zycie sie ma tylko jedno,a czasu szkoda mimo ze jest ciezko to my panujemy nad slabosciami ,nie pozwolmy im sie zdominowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, dlaczego? nie przysługuje ci już terapia? Ja nie do końca jestem przekonany do terapii tzn. mam wrażenie że ci najlepsi są po za moim zasięgiem, w moich wyobrażeniach ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

advanced, wiele zależy od psychoterapauty, na pewno. Trzeba znaleźć kogoś, kto ma dobrą opinię-to pewne. Jednak trzeba też otworzyć się przed nim, jeśli chcemy autentycznej pomocy. Ja nie miałam z tym problemu.

Może z tym wiekiem przesadziłam, choć do końca nie jestem pewna. Ale co do mojej psychoterapii, to Pani stwierdziła, że teorię mam w jednym palcu, więc już sama muszę wprowadzić ją w zycie, a to trudna, długa praca, nad sobą, ze sobą, Ja nie poddaję sie, mimo wszystko...

 

-- 13 lip 2014, 01:12 --

 

Gdyby teraz wojna wybuchła szybko bym wyzdrowiał, człowiek się rozczula nad sobą za bardzo.

Ja, gdyby wybuchła wojna, popadłbym chyba w dużo większe zaburzenia.

 

Ja też, albo zmarłabym na zawał ;) Ale nie ze strachu o siebie, a moich Bliskich...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×