Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Kestrel, w karnych jak ktoś przechodzi to raczej już kwestia szczęścia. Ewentualnie umiejętności bramkarza. Wiedziałam, że ten gówniarz z Holandii w karnych będzie niepewny. Dobrze, że fatum nie przejścia "mojej" drużyny zostało złamane. Inaczej nie spałabym tak długo jak dałoby sie wytrzymać w obawie przed snami. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polscy piłkarze podobnie jak polscy politycy - wziąć kasę przy jak najmniejszym wysiłku. Podczas "Ojro" złamali mi serce, chamy jedne. :evil:

Mówiłam, że dostaniemy organizację E2012 - dostaliśmy. Mówiłam, że wygramy z Portugalią w 2006 roku w eliminacjach - wygraliśmy. Moje zasoby optymizmu wyczerpały się dawno, dawno temu. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kestrel, w jakiejś dziedzinie życia musiałam być optymistką. Było minęło... Pozostał mi tylko pesymizm. :evil:

Chada, no nie wchodzą, a tym bardziej o wychodzeniu nie może być mowy. ;)

Ja od jakiegoś czasu nie mam FB z konieczności, ale specjalnie nie rozpaczam. Jak ktoś czegoś potrzebuje to pisze na telefon. Teraz przynajmniej wiem, komu można zaufać.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi jak to jest że jak wchodzę na fb i patrze na tych ludzi ze zdjęciami z wakacji z uśmiechem na twarzy i nowymi laskami w związkach z przyjaciółmi to łzy mi stają w oczach i jedyne co chcę mi się to płakać jak dziecko... :cry: Kurwa jestem silnym facetem niby mam mocną psychikę tak twierdzą osoby które mnie znają.A siedzę jak ta pizda w pokoju i depresja marnuję mi życie jprd jeszcze nie dawno byłem takim samym człowiekiem jak każdy.Kiedy człowiek się jeszcze z jednego epizodu dobrze nie podniesie nie poukłada życia to przychodzi drugi i rozpierdala na nowo całe życie.K.urwa czuję się zbity żywcem pies którego nikt nie chcę co nie potrzebnie żyję, nawet sam nie wie i nie ma dla kogo :x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chada, krok pierwszy: usunąć FB; krok drugi: przestać płakać nad rozlanym mlekiem. Co było nie wróci.

Przynajmniej ja ciagle rozpamiętuję to, co się kiedyś wydarzyło. To wszystko przynosi za sobą tylko ból. Pamiętać jest trudno, a zapomnieć się nie da. Po prostu trzeba iść naprzód. Ale jak, to tego Ci nie powiem, bo sama nie wiem.

Dobrze mi jest samej, chociaż bywa trudno. Jakoś się daje radę. W ten lub inny sposób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chada, krok pierwszy: usunąć FB; krok drugi: przestać płakać nad rozlanym mlekiem. Co było nie wróci.

Przynajmniej ja ciagle rozpamiętuję to, co się kiedyś wydarzyło. To wszystko przynosi za sobą tylko ból. Pamiętać jest trudno, a zapomnieć się nie da. Po prostu trzeba iść naprzód. Ale jak, to tego Ci nie powiem, bo sama nie wiem.

Dobrze mi jest samej, chociaż bywa trudno. Jakoś się daje radę. W ten lub inny sposób.

 

Ile można palić za sobą wszystkie mosty na które się tyle pracowało miało tylko radości że jednak się z tego wychodzi a potem nagle wpada w to gówno,chwile ulotne jak ulotka,po co się starać coś osiągnąć coś zrobić skoro chwila moment nie wiadomo nawet skąd się wzięło i znów depresja endogenna zjebane życie wszystko stracone,wszystko zerwane i wegetacja która jeszcze bardziej dobija bo człowiek tak bardzo by chciał a nie może...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×