Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś mam dzień z cyklu: nie dam rady, nie uda mi się, nigdy nie będę zdrowa :( Od rana biegałam po domu, sprzątałam, prałam itd... Potem, jak już wszystko co było możliwe zrobiłam, usiadłam do śniadania i..rozpłakałam się. Czemu? NIe wiem. Z bezradności chyba. Że TO się nigdy nie skończy. Że już zawsze będę tak się czuła, czyli źle. Że moje życie już nigdy nie będzie takie jak kiedyś. Miało być lepsze, a jest - gorsze. I nie jestem taką mamą dla mojej córci, jaką chciałabym być :(:(:( Patrzę w okno, na wprost mam plac zabaw. To mnie jeszcze bardziej dołuje. Widzę te szczęśliwe mamy z dziećmi (tak bardzo chciałam mieć dziecko...), huśtają się na huśtawkach, mamy uśmiechnięte, radosne, ZDROWE, a przynajmniej na takie wyglądają... A ja co? Boję się już nawet jeść, żeby mnie w gardle nie ściskało. Niedługo przestanę jeść w ogóle....Nie wiem już czy jest dla mnie jakis ratunek...Ale jesli nie ma to ja nie chcę tak życ....

Tak właśnie czuję się dzisiaj. Przepraszam za te smutki....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alice nie jestes sama!!!!!uwierz jesli to cie pocieszy:)

ja takich dnia jak ty dzis od 10mcy mam maseeee,,,,jesienia bylo tak zle...ze ryczlam bo nie mialam sil swojego synka ubrac,,,

i tez mialam i mam wyrzuty ze nie daje z siebie z 100% jako matka...ze nie umiem sie cieszyc z tego co mnie otacza tylko ciagle lek...niepewnosc...jestem chora cos mi sie stanie..kto go wychowa itd((((:

tj strasznie rozumiem cie w 100%..od jakiegosc czasu jest w miare ok....ale nie jest tak jakbym chciala.....((:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Wszystkim, czytam Wasze posty i tak sobie myślę czy nie zastanawiacie się na ile nasze dolegliwości to sprawka nerwicy, a na ile po prostu czasem zwyczajne niedyspozycje które łapią każdego. Natomiast widać, że przy nerwicy istotą jest lęk. Ja też tak mam jak pomyslę ze cos mi jest wtedy oblewa mnie zimny pot i serce wali jak młot.

 

p.s. ja tez mam dziś cięzki dzień/ciężką głowę i zawroty głowy/boje sie ze sie wywrócę, a mimo to jakos dotelepałam sie na zakupy i nawet ubezpieczyłam samochód bez sensacji. POZDRAWIAM

 

-- 07 lip 2014, 14:50 --

 

Alice-kochana jesteś dobrą mamą, masz prawo do słabości. Ja też mam małą córcię i wiesz co, żeby nie ona nie wstawałabym po pracy wogóle z łózka. Mam okresy gorsze i lepsze teraz mam okropny tydzień pełen wszelkich dolegliwosci, a mimo to bawię sie z małą, poczytam jej coś, polepię i pokleję razem z nią, ale robiąc to z tyłu głowy mam lęk i niepokój. Głowe jak z waty i wiem jak wtedy jest ciezko byc"normalną".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mnie stopa nadal boli, nie mam pojecia co to moze byc, jak dotykam raczkami, skacze chodze, nic nie boli, ale jak poloze jedna noge na druga noge i ucisne to "bolace" miejsce to masakra ;( jakbym nie oparla stopy o stopę nawet bym nie wiedziala ze co tma boli ;( a moze mam to cale zycie...? ale nnie, zaraz rak w glowie nawet nie cieszy mnie to ze wczoraj obronilam MGR na 5 ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marta, Neea - dziekuje za slowa otuchy. Jest mi bardzo ciezko teraz, coraz ciezej...Poki co corcia jest malenka ale niedlugo rozpozna lzy w oczach mamy...Ja tez nieraz nie mam wlasnie sily jej przewinac czy nakarmic i jestem zla na sama siebie... Wczoraj bylam u psycholog i zapytala mnie czego mi najbardziej brakuje. W domu sie zastanowilam i wiem: brak mi macierzynstwa , albo raczej tej jej przyjemnej strony, gdy sie smieje, nie placze i czuje sie dobrze. Gdyby chociaz bylo kilka takich chwil...A ich ostatnio nie ma. Dusi mnie 24h :( Mimo to jeszcze raz dziekuje za wsparcie, troche mnie podbudowalo..

 

Neea, no ja czesto mysle o tym na ile to nerwica a na ile norma. Mysle tez o tym kiedy konczy sie walka z NFZ o nasze zdrowie a zaczyna hipochondria...hmmm... Czy nasze podejscie do lekarzy w naszym kraju, brak zaufania do nich, nie wplywa na hipochondrie??

 

Dzis w google wyszukuje sobie: achalazja (zwezenie) przelyku !!! :/

 

-- 08 lip 2014, 14:02 --

 

Marta, Neea - dziekuje za slowa otuchy. Jest mi bardzo ciezko teraz, coraz ciezej...Poki co corcia jest malenka ale niedlugo rozpozna lzy w oczach mamy...Ja tez nieraz nie mam wlasnie sily jej przewinac czy nakarmic i jestem zla na sama siebie... Wczoraj bylam u psycholog i zapytala mnie czego mi najbardziej brakuje. W domu sie zastanowilam i wiem: brak mi macierzynstwa , albo raczej tej jej przyjemnej strony, gdy sie smieje, nie placze i czuje sie dobrze. Gdyby chociaz bylo kilka takich chwil...A ich ostatnio nie ma. Dusi mnie 24h :( Mimo to jeszcze raz dziekuje za wsparcie, troche mnie podbudowalo..

 

Neea, no ja czesto mysle o tym na ile to nerwica a na ile norma. Mysle tez o tym kiedy konczy sie walka z NFZ o nasze zdrowie a zaczyna hipochondria...hmmm... Czy nasze podejscie do lekarzy w naszym kraju, brak zaufania do nich, nie wplywa na hipochondrie??

 

Dzis w google wyszukuje sobie: achalazja (zwezenie) przelyku !!! :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Księżniczko, moje gratulacje zdolniacha z Ciebie.

Alice- powiem Ci tak: jak urodziłam dziecko to miałam po urodzeniu też lęki, brak siły....ale pomału małymi kroczkami doszłam do siebie. Nieraz siedziałam i płakałam do wieczora. Ale może spróbowałabys jak jest super pogoda pochodzić na spacery? Może wez na pare godzin, jak ja robiłam, nianię- żeby sie chociaż troszkę wyspać?Poleżeć?

Co do lekarzy ja mam wspaniała pediatre i rodzinna zarazem to ona mnie zdiagnozowała, to ona mnie wspiera w mojej chorobie. Jest mi z tym dobrze że jej ufam.

 

Dziś byłam u pani Psycholog swojej i cytuje" [b]Proszę być dla siebie dobrą i wyrozumiałą, pozwolić sobie na złe samopoczucie" A czy jest Pani zła jak ma Pani grypę?Ja:nie. To dlaczego jest pani zła na siebie jak zle sie pani czuje przy nerwicy. "Jest Pani chora.Nerwica to też choroba"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neea, chodzę na spacery, czasem po 2-3 godziny, niekiedy łażę tak po kilka kilometrów :shock: ! Pocieszam się właśnie, że wychodzę z domu. Lubię wychodzić bo córcia jest wtedy spokojna, śpi grzecznie w łożeczku i możemy się obie relaksować. Myślałam, że regularny ruch i pobyt z dzieckiem powolutu mnie z tego wyciągnie. Niestety jest coraz gorzej. Ja tkwię na etapie wykluczania przyczyn organicznych i przez to mam taki kocioł w głowie...

Co do złości na chorobę to z nerwicą jest troszkę inaczej niż z grypą - dłużej trwa. Ale w sumie jestem z nią pogodzona, natomiast nie mogę się pogodzić z tym, że mam chyba refluks, który jest niewyleczalny do końca i na samą myśl o leczeniu aż mnie rzuca. Szczerze mówiąc, po tych wszystkich badaniach będę się modlić aby to była TYLKO nerwica. Bo wiem, że mogę TO opanować. Natomiast co do refluksu i innych chorób czuję się bezsilna :(

 

No właśnie, mam pytanie, czy zanim zdiagnozowaliście nerwicę, wykluczaliście różne choroby? Choć w sumie..jest to dział hipochondrii, chyba nie ma takiej ilości badań, która by Nas zadowoliła :roll:

 

Oto moje podsumowanie:

 

Ja jak dotąd zrobiłam: krew (ogólne, OB, cholesterol, TSH, D-dimery), mocz, USG serca, USG brzucha, Holter, RTG odc piersiowego i lędźwiowego, RTG klatki piersiowej

 

Powinnam jeszcze zrobić: krew (powtórne + elektrolity, magnez, wapń), mocz (powtórne),RTG odc szyjnego, wymaz z gardła i nosa, gastroskopia

 

Objawy: ból w mostku, ból w przełyku, w szyji, napięte mięśnie szyji, czasem wrażenie wiotkich mięsni szyji, flegma w gardle i nosogardzieli, chrząkanie, czasem chrypka, czasem kaszel (w wiekszosci suchy ale czasem mokry), uczucie ciała obcego w przełyku, uczucie guli, kluski w gardle na 3 różnych poziomach, uczucie poruszania się tej kluski, uczucie suchego gardła i przełyku, uczucie zatykania przełyku, duszność, uczucie baniek w gardle, podchodzenie jedzenia do gardła przy pochylaniu, głośne puste odbijanie, mrowienie i drętwienie rąk, ból karku, bóle mięsni przykręgosłupowych.

Co mi jest według Was?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale się wystraszyłem, jak spojrzałem na wynik na wadzę. Ważyłem się 3 miesiące temu i moja waga wynosiła 57 kg, a teraz wynosi 53,9 kg. Przy wzroście 1,74 m, to spora niedowaga. Sprzawdzałem wskażnik BMI na internecie i wychodzi, że mam niedowagę ( wynik to 17,8 ) a do wychudzenia nie wiele brakuje, bo zaczyna się od 17,5 :roll: Jem normalnie 5 posiłków dziennie, pije wodę ( nie zawsze się uda wypić 2 litry, ale minimum litr wypijam) herbaty ziołowe, a waga spada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Wiola*, " TSH 1,280- 0,51-4,300" to z badania krwi i moczu. Wszystkie inne wyniki były ok. Może trzeba zrobić jeszcze jakieś inne testy na tarczyce ? czy ten wystarczy ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też chudziak ...170 waga 52 ;/;/ tylko chudziakiem była zawsze i zawsze miałam niedowagi 10 kg....

 

Nie miałam neta 4 dni i czułam się nawet dobrze!!! Zaczełam brać leki od neuro i kłucia zmniejszyły się bardzo ....zatykanie w gardle też...ale dziś znów poczytałam o czerniaku podpaznokciowym ....mam dwie szare kreski pod paznokciem które idą wzdłuż ....i znowu mnie zatyka ..boję się, że go mam ;/:( W sumie jestem o tym przekonana znamię plus powiększone węzły no cudów nie ma :( ręcę mi opadają totalnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Wiola*, " TSH 1,280- 0,51-4,300" to z badania krwi i moczu. Wszystkie inne wyniki były ok. Może trzeba zrobić jeszcze jakieś inne testy na tarczyce ? czy ten wystarczy ?

 

 

Tak , zrób Ft3 i Ft4, w Tsh nie zawsze muszą wyjśc odchylenia , a coś moze byc nie w porzadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim, hej w odp do Alice:

wczoraj sie napisałam odp Ci o nerwicy i nie mogłam wysłać wiad i wogle sie połaczyc z forum......tak, zanim stwierdono nerwicę miałam wszyyyyyystko:MRi głowy, szyjnego, zatok, usg serca, jamy brzusznej, hormony. wykluczałam borelioze,żółtaczkę, holtery itp.....wszystko było ok. A tak na marginesie to nic ze to dział o hipohondrii, u mnie z nerwicy sie wział ciągły lęk o swoje zdrowie. pozdrawiam ciepło.

 

-- 09 lip 2014, 08:03 --

 

TylkoSteki: nie wiem czy Cie pocieszę ale ja wczoraj i przedwczoraj miałam wirowanie w głowie....potem migrenkę......tez pogoda jeśli ktoś jest wrwżliwy to ma prawo mieć takie objawy. a jak zawroty głowy to sie czlowiek boi i lęk się nasila.

 

-- 09 lip 2014, 08:06 --

 

Kakunia od kiedy masz te kreski? Lekarz mi powiedział że czerniak wykluwa sie latami, a nie tak nagle. JEsli masz sie martic to leć do lekarza, a ja mam często węzły powiększone np z powodu zwykłej infekcji, taka ich rola. Nie wkręcaj się!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Księzniczko: moja siostra jak tak mówię odpowiada mi:rak srak...rak nie boli chyba ze w terminalnym stadium...a ty chyba od niedawna masz te bóle? pomysl ile juz razy sobie cos wymysliłas a ile z tych czarnych scenariuszy sie sprawdziło? pewnie(tak jak u mnie) a ni 1! I tak patrzę ze na mnie nerwica nie działa odchudzająco, u mnie ze stresu organizm trzyma wagę i nic go nie rusza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez mowie rak srak :D pare razy juz tu to napisalam :) no ...i nie ma tma guza, a stopke mam szczuplutka, i nic nie czuje pod paluchem tylko jakby kosc bolala :(. Ale rak kosci boli akurat :( CHLIP.!!!! UMRE :(!

 

-- 09 lip 2014, 09:22 --

 

a u teściowej w robocie szkarlatyna... :D:D pozdrawiam hahaha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neea kreski pojawiły się w maju nagle ! Jedna jest cienka szarawa druga na tym samym paznokciu grubsza ale mniej widoczna obie pionowe lecą przez cały paznokieć ....idę z tym w poniedziałek do lekarza ale oczywiście tu w Anglii już jestem ciekawa jakie mądrości życiowe mi powie;/ ble! 31 Lipca mam wizytę u dermatologa w PL nie wiem czy dobrze zrobiłam 2 sierpnia mam ślub i jak mnie lekarz dobije jakimiś przypuszczeniami to chyba się załamię . 28 lipca mam usg węzłów chłonnych co mnie też stresuje bo mam naprawdę dużo wyczuwalnych :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te upały mnie dobiły :( Ogolnie dobrze sie juz czuje na codzien, nawet oslabien nie mialam ani nic. A teraz jak przyszly te upaly to znow sie masakrycznie czuje, oslabienie straszne, otumanienie w glowie, jakies zawroty. No normalnie jestem bez sil :( A przeciez ludzie normalnie zyja w czasie upalów. Ehhh

A jak tak gorzej sie czuje, to i lęk sie czasem tez pojawia na dokładke. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kakunia 123, no to ja tak samo, patrze a tu starsi ludzie normalnie chodza sobie, upał na maksa, a oni o kulach i spoko, daja rade. A ja jeszcze w miare mloda a po prostu umieram :))))) Na szczescie teraz ulewa byla i troche ochlodzenie przyjdzie, ale kurde, potem znow przyjdzie upal i ja znow bede miala ten sam problem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie nurtuje mnie już jakiś czas jaki w dotyku jest zwapniały węzeł ??? Bo mam dwa rodzaje węzłów miękkie jak fasolki i 5 jakby twardych Kulek typu główka od szpilki ... i nie wiem czemu ? Czy rakowe tylko są twarde czy zwapniałe też? nie mam pomysłu ,,,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×