Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

tosia_j, drzemka moja trwa 15-20 min :D

 

mirunia, ja jestem na rencie, muszę wychodzić tylko do lekarza, a pozostałe spawy załatwia Mąż, bo też chce być pomocny. Na szczęście domowe sprawy ogarniam bez problemu...

Ja cały czas próbuję, nie rezygnuję, ale czasem nastepuje jakieś załamanie w wyniku wydarzenia, które spotęguje lęki. Wiem, że to minie, ale sprawa jest świeża, od wczoraj, jeszcze jej nie "przerobiłam" ;)

 

-- 03 lip 2014, 18:44 --

 

Ramanujan, bardzo Ci dziekuję, to miłe :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez co dzień mam leki , raz mniejsze raz wieksze raz ogromne a ale musze dawac rade , co dzien staram sie wychodzic bo jak sie poddam i przestane przez kilka dni to bedzie mi pozniej ow iele trudniej.

 

 

Wyszla ode mnie koelzanka dopiero co ... dostalam sliczny lakier w kolorze oberzyny :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, amelia83, byłam kilka razy na spotkaniach z p. Ewą Woydyłło-niezwykle interesująca osoba, o ogromnej wiedzy, właściwie encyklopedia chodząca, jesli chodzi o sprawy ludzkie-cudowna. Dawno temu czytałam także którąś z Jej książek....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, strasznie długo mnie nie było. :mrgreen:

 

jasaw, ja czytałem kiedyś felietony pani Woydyłło, dosyć ciekawe były. Niestety nie dane mi było przeczytać żadnej z jej książek, ale wszystko przede mną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, aż za dobre nawet... :roll:

 

Jakieś książki chyba sobie kupię, w tamtym roku tak szalałem z zakupami książkowymi, że musiałem w tym przyhamować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ramanujan, ja mam lekki antydepresiak lękow mi nie koi wszytsko to praca nad soba ... Harowa gorsza jak na orce ;) ale jakies tam efekty mam , sama na miescie juz bywam , i nie przeraza mnie to az tak a jak lapie lęk to sobie czekam na boczku az minie i ruszam dalej albo spiewam sobie z mp3 ...

Lekarstwa nie bardzo sa dla mnie niestety .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, byłam szczęśliwa z tego powodu. Ja właściwie pojechałam na to spotkanie ze Znajomą, której mąż był alkoholikiem /zmarł zresztą/ i myslałam, że to Jej pomoże jakkolwiek, ale nie każdy potrafi korzystać z tego, co daje mu los-nie chce się uczyć od mądrych ludzi, nie ma zdolności do refleksji-ale przynajmniej ja skorzystałam-bo chciałam, ponieważ alkoholizm to uzależnienie podobne do innych i mechanizmy zachowań są bardzo podobne we wszystkich przypadkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, mi leki za bardzo na lęki też nie pomagają. Głównie chodzi mi o to, żeby trochę nastrój poprawiły i myśli natrętne zmniejszyły. Resztę muszę zrobić sam i na terapii. Może nie wychodzę tak często jak Ty, ale w porównaniu z zeszłym rokiem postęp jest ogromny. Tylko żeby się ten nastrój ustabilizował i powinno wszystko ruszyć zdecydowanie do przodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×