Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

ja ostatnio próbuje przewartosciowac swoje myslenie i wydaje mi sie ze jest to mozliwe, i to nawet w szybkim tempie, chociaz im szybsze tempo tym wiekszy ból, ale człowiek ciagle sie uczy. od bólu nie uciekniemy mozna jedynie nauczyc sie pływac w tej wodzie. czy to jest ból duchowy czy emocjonalny można sie uodprnic na jego działanie, tylko najpierw trzeba sie wystawić na ten ból, wyciągnąc z każdego lekcję, badać teren. to jest możliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anel92, mi jakieś zaburzenia schizotypowe zdiagnozowali, ale potem zmienili... Ciągle boję się oceny ludzi, tak jakby nie mieli nic innego do roboty, jak tylko na mnie się gapić... Do tego dochodzą myśli natrętne, eh... Czasem wydaje mi się, że jestem jakimś nieuleczalnym przypadkiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam za chwile bede lecial troche pozyc, pojade na stacje benzynowa pozniej do sklepu, pozniej na wycieczke samchodem za miasto. planuje o 21:30 byc spowrotem na forum. Czuje taki dyskomfort z powodu opuszeczenia mieszkania, ale przeciez nie moge przesiedziec tutaj calego dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anel92, przynajmniej masz jakieś znajome osoby, a ja nikogo. Ja się czuję wyalienowany, bo moje problemy wydają mi się bardzo nietypowe. Nawet lekarz powiedział, że mam rzadko występujące natręctwa... :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anel92, dobre i to. Ja wliczam 3 osoby ze mną mieszkające i terapeutkę czyli 4 mi wychodzi. Nawet mi się z gg kontakty pourywały, bo miałem okres, że mało na komputer wchodziłem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anel92, ja z tymi osobami, co się kolegawałem w szkole i na studiach to teraz nie mam za wiele wspólnego... Zresztą z poprzednią terapeutką toczyłem batalię, o to że nie potrzeba mi ludzi... Od października chcę iść na terapię grupową, może to coś zmieni...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anel92, ja też nie wiem, jak tam będzie, ale ciekawy jestem. Mnie terapeutka bardzo zachęca, mówi, że to by mi dużo dało. Najlepiej jakbym na oddział dzienny poszedł, ale dla mnie to by było za często.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×