Skocz do zawartości
Nerwica.com

Magnez ...


Gość KOREK

Rekomendowane odpowiedzi

Kolega Gawron, jak słusznie zauważył tomakin odstawił koszmarny bełkot, który może być tłumaczony jedynie zawansowaną chorobą(jakakolwiek by nie była). Co do lekarzy Gawron to oczywiście, że nie należy generalizować. Jednak przypomnij sobie sprawę z Łodzi :? Lekarze to nie aniołki, które tylko myślą jakby tu pomóc pacjentowi. Większosć ma w d..ie pacjentów i ich dolegliwości. Przede wszystkim zależy im na szmalu a nie na tobie. Chciałbym by wszyscy byli jak Kempiński ale rzeczywistość weryfikuje marzenia :? Aha, jeżeli piszesz to postaraj się by twój tekst był choć trochę zrozumiały bo to co napisałeś to żenada. Chyba, że masz 8 lat.

Ps. Też łykam magnez, liczę że trochę pomoże na leki i depresję. Pozdro!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To sie tyczy tego co napisales przedtem.

 

"( mowa o antybiotykach )Lekarze to przepisują, bo pacjent po antybiotyku częściej choruje, częściej do nich przychodzi i już można kasę wyciągać. A powinni wzmacniać odporność, żeby pacjent nie chorował. Tylko z czego by żyli, jakby pacjenci przestali chorować? "

 

Nie no człowieku opanuj sie !! Zeby pisac cos takiego, trzeba by miec przynajmniej WZGLEDNE pojecie o tym ! Masz racje ze nieraz sie lekarzom nie chce dokladnie czegos sprawdzc ( jak mojemu psychiatrze czy mam depresje czy nerwice- to byl jego ostatni dzien pracy, potem urlop ) No ale bez przesady ! Powiedzmy ze mam grype/angine - lekarz przepisuje mi 10 kg witamny C magnezu kwasow i inych /cenzura/. Moja odpornsc jest taka ze NIC sie nie przeslizgnie. SUPER. A za kilka dniu umieram bo mnie wykonczyla angina (przesadza, ale to przyklad ). Czemu ? No tak, nic nowego nie weszlo do org. Ale anigna tez nie wyszla. Wyglada na to ze nie wiesz, ale........antybiotyki to leki BAKTERIOBÓJCZE. Nie dokladnie, ale one wlasnie WZMACNIAJA ODPORNOSC podczas chorob bakteryjnych. Na jeden sposob wzmacniaja na drugi oslabiaja. Juz mowie. Oslabiaja - wyrzynają biale cialka . Pomagaja - wybijaja bakterie ( np anginy) i profilaktycznie zapobiegaja rowojowi bakteri ( grypa/angina sie nie roziwja )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mowa o mnie ? Bo jesli nie to nie mam pomyslu o kim. Bo ja ci w tym momencie rad nie daje, tylko próbuję uświadomic ze antybiotyk to nei jest " A fe trutka" Tylko preparat ppomagajcy ludziom. Oczywiscie nie powinno sie tego pic na katar bo to nie pomoze, tylko wtedy, kiedy lekarz przepisze. A co do mnie, to moze pomoze mnie ktos zdiagnozowac ? Lekarz stwierdzil depresje, ale ide do niego jescze raz, bo zezarlem opakowanie lekow i nie pomoglo. chociaz... w sumie...sluchajcie:

 

Na poczatku przez 3 dni mialem smutki zaqczely sie nagle, gdy bylem w domku letniskowym z matka, ale bez ojca ktory byl w domu, i tesniklemza nim. w nocy.Z kazdym dniem malaly, ryczalem itd., nasilaly sie na noc jednak. Potem to przeszlo w duzo lzejsze smutki i denerowanie sie czyms ( przedtem tez bylo ale male, na przód wychodzil wtedy sumtek) I po 3 dniach juz tych smutkow nie mialem, tylko sie denerwowalem czyms, i z kazdym dniem denerwowanie malalo, wtedy poszedlem do lekarza, leakrz przepisal leki, i dalej z kazdym dniem denerwowanie malalo, i tak po tygodniu juz sie nie denerwowalem tak bardzo, smutkow nie bylo w ogole, przez tydzien codziennie czulem sie lepiej, i od tamtego czasu do teraz praktycznie nic sie nie zmielo . Jednak wydaje mi sie ze to nie lek im pomogl, poniewaz przez caly tydzien i p[rzed zazywaniem leku, denerwowanie i lęki malaly, i malay tak samo po tym jak zaczalem zazywac leki. A lek nie dziala od pierwszej pastylki. Wyglada wiec na to ze denerwowaneie samo zaczelo malec, poszedlem do lekarza, dal leki, ddnerwowanie malalo samo, a ja jadlem leki....na depresje ! Ktora u mnie stwierdzil. Ogólnie Denerwuje sie jakimis pierdo lami, a to że kabel jest nierowno pod biurkiem itd. I wydaje mi sie ze to dlatego, ze jakos bardzo mnie teraz obchodzi opinia innych, i tak sie boje jakby ze ktos przyjdzie i powie "ale masz ten kabel brzydko ". i sie denerwuje tym, leki takie mam, spiety jestem wtedy. Ale smutkow nie mam zadnych, moge pracowac robic, cieszyc sie, jesli tylko mi to wyleci z glowy, a wylkatuje gdy cos robie :P ale keidy sobie to przypomne to denerwuje sie tym. Ale nie ze sie smucę , tylko ze spiety jestem i podenerwoany tym. I denerwuje sie ostatnio tez, bo juz sam nie wiem czy to nerwica czy depresja? bo na depresje mi tak osobiscie to nie wyglada, bo ciesze sie nie raz mam, ochote do zycia, do roboty, tylko sie denerwuje pierdolami po prostu. Chcoiaz jednak maly smutek jest czasami, ale to raczej z tego zdenerowania. smuce sie ze sie denerwuje, a denerwuje sie ze sie smuce, nieraz, bledne kolo.Ale to rzadko,i jak mowilem smutki są rzaadko.

 

I nie chce zeby mi ktos mowil ze to magnez magnez, bo wiem , i tez profilaktyucznie jem, bo nieraz mi sie kreci w glowie, mam zaburzenia rownowagi, sksanie powiek, konczyn itd. Biore po 2 tabletki 3 razy dziennie. Dziennie 6 tabletek. I tak przez....przez ile tak zazywac ? i kiedy zmiejszyc dawke. Jem tak od 2 dni. Tzn wczoraj zaczalem rano.

 

A osobiscie:

 

While2 po 1 masz pewnie lekkie niedobory magnezu ale napewno masz tez nerwice. Moim zdaniem lękowa i w jej skutek natręctw, skoro masz mysli natretne. Gorszy wzrok, strach o opetanie itd... to nerwica. Slusznie magnez musisz brac i pij melise spij po 8 godzin minimum aleprzedewszystkim psycholog i psychoterapia. To co jest nie tak to objawy nerwicy ktore naprawde wraz ze stanem poprawy ustepuja :) Czasami niestety wracaja ale nerwica nie jest wyleczona jeszcze u mnie :) Takze najlepiej sie tym nie przejmowac tylko zajac choroba a i natretnymi myslami sie nie przejmuj chociaz wiem ze sa wulgarne... nigdy nikt nic takiego nie zrobil co w nich jest to bo przeciwienstwo naszej osobowosci :) pozdrawiam serdecznie:)

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:05 am ]

Takze najlepiej sie tym nie przejmowac tylko zajac choroba a i natretnymi myslami sie nie przejmuj chociaz wiem ze sa wulgarne...

 

przepraszam chodzilo o to ze nie przejmuj sie objawami nerwicy (mysli natretne, pustka w glowie, zawroty glowy, potliwosc itd... ) bo to obajwy a zajmij sie leczeniem nerwicy :) To tak jak przy grypie.. nie leczysz kaszlu(objaw) tylko grype ;)

 

Popieram. Ja rozumiem ze mozna wszystko zwalic na magnez, ale to nie jest takie proste. While2 na 98% ma nerwice. Popieram Mafju. tomakin, zrozum, ze - tak to racja -ludzie maja niedobory i tro duzo ludzi, tyu masz racje. ale sa taze ludzie ktorzy naprawde maja nerwice, i zamiast kazdemu mowic " zryj magnez" To najpierw pomysl, czy on naprawde ma nerwice czy tlyko magnez ? Co do tego co mowi while2 to jest n a 98 % nerwica ! Takie mysli. Niedobor agnezu maja ci ktorzy tez maja podbone mysli, ale duzo lzejsze, np. sie denerwuja wszyskim, ale takie jakie ma on, to jest nerwica. Wiec nastepnym razem pomysl czlowieku co komu radzisz, bo gosciu cie poslucha, bedzie wpie przal magnez, i sie dowali psychicznie i zwali sobie zycie. A tak to pojdzie do psychiatry, ten da mu leki i sie wyleczy. I od razu odpowaidam - Nie, nie jade po tobie ze zlosci, ale dlatego ze zamiast pomoagac tym ludziom,na forum, krzywdzisz ich ! Uznajesz ze wszyscy na forum maja niedobor magnezu ! Tak, mozliwe ze wieksozsc tak ma, ale nie wszyscy ! TRzeba kogos wypytac dokladnie xco mu jest i wtedy mozesz radzic ! Jak ktos ci mowi ze ma smutki, to ci nic nie mowi ! Moze miec chandre, ktora mu przejdzie zak ilka dni, mzoe imec nerwice i nideobor magnezu. Zeby sie dowiedziec trzeba sie zapyutac, od kiedy, o jakiej porze dnia sie nasila, jakie mysli, czy da sie oderwac itd. I lepiej tak robic, bo widzisz ze niekotrzy jedza magnez zamiast isc do psychiatry i im nie pomaga. boze ! i teraz cos, co niestety ci musze powiedziec, i mam nadzieje ze to do ciebie dotrze : W moim uznaniu jestes plytkim czlowiekiem, ktory naoglądał sie telewizji i nasluchal jacy to lekarze są źli, bo kilku w polsce imalo afery i zabijalo ludzi. No tak, masz racje. Jesli kiklu klekarzy jest zlych, to wszyscy sa. Przykro mi, ale niestety wychodzi na to ze jestes niesamowicie plytkim czlowiekiem ! Czy ty myslisz ze jesli kilku lekarzy jest zlych to wszyscy sa ?! Nie, zrozum ze lekarze to nie roboty programowane tak samo, tlyko ludzie majacy uczucia i osobowosci. I to ze jeden zabilal ludzi, nie znaczy ze drugi tez tak robi. Lekarze to nie jakas sekta polujaca na ludzi, zebuy ich nabic na kase i wybic. Lekarze ratują zycie i zdrowie. Tak, niektorzy sa zli, ale nie wszyscy. A teraz krotkie strzesczenie czmu jestes plytki, bo mi sie spieszy, i moje mysli moga byc niepoukladanie: Nasluchasz sie i naogladasz TV, zle mowia o kilku lekarzasz ktorzy byli zli, i juz sadzisz ze wszyscy tacy sa. Typowy ...mocher. Nic do nich nie mam , no ale.

 

Domyslam sie ze polowa forum po mnie pojedzie, jako ze jestes ich GURU , i zepsulem niekotrym marzenia o magicznym magnezie. Jesli tak bedzie, znaczy to e forum jest opanowane przez idiotow ktozy slepo wierza komus, kto moze byc zulem ktory wyzyctal w pudelku to i tamto, a jesli tak nie bedzie, to znaczy, ze to forum normalnych ludzi ktorzy maja nerwcie i proble,mmy i swoj rozum.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak można napisać tyle bzdur. Dla mnie jest to niewyobrażalne. Mógłbyś Gawron użyć argumentów za i przeciw i przy okazji oszczędzić trochę klawiaturę. Jeszcze jedno Gawron- tobie sam magnez z pewnością nie pomoże i nie wiem nawet czy należy zwalać winę za to na nerwicę/depresję.

 

Ps. I nawet Gawron nie sugeruj, że forumowicze mogą być idiotami. Po tym co napisałeś nie masz do tego prawa. Dramat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@gabriel

 

Aha , zyli wg ciebie antybiotyk to jaka trutka, oraz ze magnez leczy nerwice. Super. To moze kazdemu czlowiekwi z nerwica i depresja dajmy magnez. Tak, to racja, jakis procent sie wyleczy. Ale nie wszyscy. Zalosne.... Polakom gratulujemy wykształcenia !

 

EDIT:

 

@up

 

Swoja droga nie wydaje mi sie zeby to przeczytal o.O

 

"Tyle bezdur" - wymien prosze

"Tobie nic nie pomoze "(kontekst) - a o wg. ciebie robie zle, ze zasluguje na miano czlowieka chorego psychicznie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomakin- nie, oczywiście "po łebkach" :mrgreen:

 

Gawron, ja wcale nie stwierdziłem, że antybiotyk to trutka(a tobie z pewnością nic już nie zaszkodzi), jest z pewnością konieczny w szczególnych przypadkach. Magnezem raczej nie wyleczymy ani nerwicy ani depresji, chociaż chciałbym żeby to było takie proste. Tutaj potrzebna jest przede wszystkim praca nad sobą(szczególnie tobie by się przydała ale nie wiem czy nie jest za późno). Twoich bzdur nie wymienię bo mi paluszki odpadną od trzskania po klawiszach. Zwyczajnie trudno coś sensownego wyłuskać z tych wypocin. Po za tym nie wiem na jakie miano zasługujesz. Wiem natomiast, że trudno cię zrozumieć, pewnie sam siebie nie rozumiesz. Jakie to miano? :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gawron, nie tak ostro, napisałes dośc chaotyczny tekst, trudny do przeczytania, w którym na dodatek najeżdżasz na niektórych i jeszcze oczekujesz że ludzie Cię będą popierać... najpierw jak coś chcesz napisać to się zastanów, to forum nie jest po to żeby się kłócić, i udowadniać kto ma rację, bo tego nikt nie udowodni... wyluzuj ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@gabriel

 

 

Jak to nie stwierdziles ze to trutka ? I jak to nie stwirdziles ze magnezem nie wyleczymy depresji ? Przeciez powiedziales, że moj tekst to stek bzdur. I jescze nie chcesz napisac....No, tak, nie przeczytales.

 

@wrobelek

 

Ja nie chce ponikim jechac, ale gdybys mial oczy, zauwazylbys ze ten gosciu ma cos do lekarzy i ich odrazdza tak jakby kzdy z nich byl zawodowym zabojca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

owszem zauważyłam zę ma cos do lekarzy, ale zauważyłam tez że dużo rzeczy z tego co mówi jest całkiem do rzeczy, i jesli mam wybór między lekarzami z NFZ do których czeka się min. miesiąc a i tak ci niewiele pomogą, to najpierw wolę być pewna że mam zdrowie w porządku... mi akurat tomakin pomógł, bo gdyby nie on, to w życiu bym nie wpadła na to ze mam coś z tarczycą... jeśli ci nie pasuje to co ktoś pisze, to po prostu nie bierz tego do siebie, każdy powinien umieć dobierać umiejętnie informacje te które są bardziej potrzebne i te które mniej, jeśli wiesz co mam na mysli ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co ci to przeszkadza że tak uważa?? Jesli twój przypadek to jest czysty niedobór magnezu to wylecz się magnezem, ja będę leczyć hormony, a później jeśli się okaże że to nic nie pomaga, to pójdę do lekarza... spróbowac nigdy nie zaszkodzi, a może duużo pomóc ;) a tak pozatym to nie róbmy offtopu ;) pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@gabriel

 

 

Jak to nie stwierdziles ze to trutka ? I jak to nie stwirdziles ze magnezem nie wyleczymy depresji ? Przeciez powiedziales, że moj tekst to stek bzdur. I jescze nie chcesz napisac....No, tak, nie przeczytales.

 

Stwierdzanie czegoś tak oczywistego jak to że magnez nie jest lekiem na wszystkie dolegliwości a antybiotyki są czasem potrzebne i umieszczenie tego stwierdzenia w kilku stronach bełkotu uważam również za stek bzdur i banałów. Rozumiesz? Nie miej żalu do mnie, że nie przeczytałem całej twojej wypowiedzi ale to na prawdę koszmarny bełkot i trudno przebrnąć do końca. Przeczytaj to co napisałeś jeszcze raz(zrobiłeś to w ogole) i postaw się na miejscu innych. I co nie zbiera na wymioty?

 

Aha, Gawron w jednym muszę ci przyznać rację: w tym, że tomakin też rzadko ma rację, heh. Jeżeli ktoś twierdzi, że lęki i depresja biorą się ze złego odżywiania to ręce mi opadają. Znam wielu ludzi, którzy robią z siebie żywieniowy śmietnik a pomimo to ich stan psychiki stoi na dobrym poziomie. Natomiast faktem jest, że sport i racjonalne odżywianie może wspomóc leczenie naszych dolegliwości(trochę przewrotnie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra, ale nie przeczytales jednak wiec nie mow ze caly tekst o antybiotykach xD Tak sie sklada ze o magnezie i anytibotykach akawlek, bo opisalem tam kawalek o sobie i jescze poparlem jednego goscia i w tym umiescilem o antybiotykach :P

 

A co do tego ze tomakin ma rzadko racje, wlasnie o to mi glownie chodziloo, zeby wam pokazac ze robi ludziom ( przynajmniej czesciowo ) wode z mózgu, ze zamiast isc do psychiatry i brac leki, to wystarczy brac magnez i jakis kwasy itd. No ok, moze to cos pomoze, ale to 50 zl za wizyte u psuychiatry to nie jest duzo, a jesli chcecie miec pewnosc ze nie natnie was na kase idzcie do dobrego, pewnego, ktorego ludie polecaja. No, amen !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh, no to może powiesz którego polecają :lol: Daj spokój człowieku, o psychiatrach również mam złe zdanie. Ode mnie wziął 80 zł za wypisanie recepty na leki, które nie zadziałały( i co za miesiąc kolejne podejście, kolejne 80zł za beznadziejną receptę). Jestem przekonany, że tu na forum wielu miało podobne przeżycia/sytuacje. Prawdą jest, że w Polsce większość psychiatrów to konowały, którzy nie potrafią lub nie chcą pomóc pacjentowi. Przykre to jest ale prawdziwe. Z tomakinem chyba trochę przesadziłem, mało jego postów przeczytałem i nie mogę z całą pewnością stwierdzić, że rzadko ma rację. Jednak na podstawie twoich gawron postów mogę spokojnie stwierdzić, że lubisz beznadziejnie lać wodę i nie tylko ja tak uważam.

 

Ps. Dla mnie 80 zł na konowała co miesiąc+leki to baaardzo dużo, szczególnie jak to kasa wyrzucona w błoto. No ale ty masz kapusty w brud więc jej nie liczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znam wielu ludzi, którzy nie uprawiają sportu i nie potrafią przebiec 100 metrów. Znam wielu ludzi, którzy są dokładnie tak samo leniwi jak ci z pierwszej grupy, ale spokojnie przebiegną kilka kilometrów. Kwestia genów. Dlatego twierdzenie "sąsiad odżywia się beznadziejnie i nie ma kłopotów z psyche" ma w sobie tyle sensu, co "moja matula pali od 60 lat i nie ma raka".

 

Gdyby ci ludzie uprawiali sport, KAŻDY z nich przebiegłby te kilka kilometrów. Każdy, bez wyjątku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja już nic nie rozumiem. Brałam przez 3 miesiące MgB6 - 300mg dziennie. Potem zmieniłam na Filomag B6, też 300 mg dziennie. W sumie 5 miesięcy ustawicznego brania 300 mg magnezu. I co? I to że cały ten czas czułam się gorzej. Byłam bardziej pobudliwa, drażliwa i nastrój mi się obniżył (niedużo ale zawsze). Moja odporoność na stres zmalała. Doprawdy nie robię Was w konia. Co o tym myślicie? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×