Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pod Trzeźwym Aniołem


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

evil never dies, oby tak dalej. :great:

 

Dzięki. Oby tak dalej. Myślę ze dam radę, ale sprawa nie jest taka prosta. Przestać pić to najmniejszy problem, górka zaczyna się później. Znam takich co nie pili 10 lat i wrócili do nałogu. Ale to przeważnie jest wtedy kiedy człowiek na samej abstynencji poprzestaje, nie "naprawia siebie" tylko uważa że samo niepicie załatwia temat. Ciężka sprawa ale da się, jest wiele przykładów ludzi którzy wyszli z tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Abstynencja wymusza na nas trzeżwienie . Poza tym nie lubię nawet tych dwóch słów jakoś . W Niemczech Anonimowi Alkoholicy określaja siebie mianem suchych i nie ma tam u nich tak pieknych idealistycznych słow jak u nas . Być może jak to Niemcy sa bardziej przyziemni i realni . Jestem suchym alkoholikiem , abstynentem i trzeżwieję ,,, ale czegoś mi jeszzcze do pełnej radośći brakuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja znowu wpadlem w wir picia i nie zaluję.

to ile dziennie połykasz trunka ;) ?

Dzisiaj około 0,7. Pzez caly dzień.

 

-- 15 cze 2014, 20:18 --

 

I jeszcze bym ssie napił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piękny wynik ;) .

Masz spust , wątroba zapewne jeszcze zdrowa i wydolna .

Też jak miałem koło 22-25 lat mogłem łupać ilości takie jak Ty lub i większe , a i pijany tak mocno nie byłem .

Ostatni mój ciąg po 2 latach przerwy zacząłem od 5 piw i urwał mi się dosłownie film .

Tak więc nic co " piękne '' i mocne nie trwa wiecznie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To dla Ciebie Doberman :

 

,,,

"I znów dzień minął przeklęty

Za stołem siedzimy oboje

Znów przyszłaś by wziąć alimenty

Jak zawsze wychodzisz na swoje

 

Odchodzisz z gwarancją powrotu

Masz pieczę nad myślą i wolą

Bo prędzej popiję blekotu

Niż zdradzę Cię z Coca-Colą

 

Pozwól do domu iść wódko

Pozwól się z żoną przywitać

Mówiłaś, że wpadniesz na krótko

Popatrz - zaczyna już świtać ,,, ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To dla Ciebie Doberman :

 

,,,

"I znów dzień minął przeklęty

Za stołem siedzimy oboje

Znów przyszłaś by wziąć alimenty

Jak zawsze wychodzisz na swoje

 

Odchodzisz z gwarancją powrotu

Masz pieczę nad myślą i wolą

Bo prędzej popiję blekotu

Niż zdradzę Cię z Coca-Colą

 

Pozwól do domu iść wódko

Pozwól się z żoną przywitać

Mówiłaś, że wpadniesz na krótko

Popatrz - zaczyna już świtać ,,, ;)

Zacny poemat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem spotkałam się z kimś i ze smutkiem stwierdziłam, że bez alkoholu jestem taaaka nudna. A może po alko też jestem, ale przynajmniej nie jest tak smutno. W pubie siedzieliśmy przy soczku, ale w drodze do domu musiałam zahaczyć o sklep. Jedno piwo, niby nic, ale przy tym mam takie specyficzne uczucie, że bez tej jednej butelki to nie przeżyję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×