Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

adam_s, dzieki.. jak mnie zlapie na pielgrzymce to chyba naprawde tego nie przezyje, nie wiem co zrobie.. juz czuje ze mnie zaczyna bolec. zaraz sie poloze i umre w bolach i cierpieniu (TFU! TFU!) :roll:

 

P.S: zmieniam powyzsza moja wypowiedz; ja oczywiscie WIEM co mi jest.. to co zwykle tylko zoladka! :cry: ale tym razem naprawde!! :cry:

 

P.S2: podziwiam Cie ze mozesz mnie jeszcze zniesc :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kitty341, bredzisz to żaden rak, nic smiertelnego. ja żyję z podobnymi dolegliwościami już ponad pół roku ;) Najlepiej po prostu nie myslec o objawach. Na szczęście na pielgrzymce nie będziesz miała czasu i będziesz zbyt zmęczona na myślenie o domniemanym nowotworze ;)

P.S2: podziwiam Cie ze mozesz mnie jeszcze zniesc :mrgreen:

Cierpliwośc to ja mam sporą ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kitty, przeczytasz dopiero po wyjeździe, ale napiszę Ci co to moim zdaniem było- prawdopodobnie zgaga :)) ja też miewam takie bóle, właśnie promieniuje do splotu słonecznego i w okolice żeber. Trza, jak pisze Adam_s, napic się siemienia lnianego lub zażyć po prostu mleczko na zgagę (mnie tam piguly nie pomagają), Alugastrin lub Geltum Alumini Phosphorici (czy jakoś tak się to pisze). Znam ten ból, często nie pozwalał mi zasnąć w nocy jak byłam w ciąży( wtedy nie wolno brać tych leków). pozdrówki :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś okropnego...nawet niechce mowic nad czym dzis znowu sie zastanawialam...

Od paru dni miewam zawroty glowy, jakies dziwne uczucie zapominania slow a czasem to mam wrazenie ze nie rozumiem co ktos do mnie mowi....jakis czas temu mialam tez problemy z widzeniem centralnym...widok jak w kalejdoskopie....

znowu zaczynam sie martwic....chyba dzis to nie jest moj dzien:((((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nom jest coś takiego jak węzły w dole łokciowym no i niestey niechcący o tym przeczytałam :mrgreen: i teraz sie boję :x

Kitty a jesli chodzi o T :x woje bóle to bądź spokojna :lol: Ja czasami miewam takie bóle po żebrami takie straszne, ze nawet oddychac nie mogę poważnie. Ledwo co daję nawet radę sie połozyć i leże nieruchomo bo sie ruszać nie mogę , oddychać też nie, bóle jest poprostu straszny, ale jak sobie tak poleżę to po paru miutach ustępuje, na szczęście. Ale nie wiem co to jest i skąd się bierze :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czeeeesc :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

!!!

wlasnie weszlam do domu i perwsze co robie to oczywiscie wlaczylam komputer i zagladam co nowego slychac w naszym watku:)

dzieki za uspokojenie z tym bolem (splot sloneczny i okolice zeber) - jestem spokojna.

Wiecie co sie stalo? myslalam ze na pielgrzymce troche mi ustapi ta nerwica a tu wielka DUPA. zaczelam obserowac siebie, bac sie ze mam powiekszony ten wezel chlonny w lokciu (tak jak ktos napisal 2 tygodnie temu ze to sie wiaze z powazna choroba) - oczywiscie ja mialam powiekszony przez chyba 1 dzien(potem sie uspokoilam). wszystko sobie wkrecalam. ale wiecie co jest najgorsze?! ze wszyscy mi mowia ze chudne caly czas! ze jestem coraz chudsza!! WSZYSCY! powinnam sie cieszyc ze jestem szczupla, a ja sie boje ze to jakas grozna choroba! na wadze tego nie wykazuje, w ciagu ostatnich 3 lat schudlam tylko 1 kilogram!! ale wszyscy mi to mowia, mysle ze jestem na cos chora(patrz- RAK) i dlatego chudne i chudne-ja tego nie zauwazam ale inni tak.. jeju, co za porazka;(

 

a wczoraj rano(7.00) prawie zemdlalam przed namiotem, pilam sobie sok w pozycji kucajacej, wstalam i mi sie czarno przed oczami zrobilo.. :cry: to na pewno TO.. i teraz non stop mysle ze zaraz mi sie zakreci w glowie i zemdleje. :cry:

 

ale ogolnie malo bardzo mialam takich chwil ze myslalam o chorobach(srednio ok.20x na dzien). a pielgrzymka jest świetna, plecam wszystkim!

 

ADAsiu, co u ciebie slychac? :mrgreen: jak Twoj biedny zołądek? cieszysz sie ze jestem?? :mrgreen::twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej! Jak szczuplejesz a waga niewiele spada to znaczy, że mniej tłuszczyku a więcej mięśni. Będziesz miała lepszą figurę. Ciesz się z tego.

 

A z takimi zawrotami to tak czasami jest. Jak się szybko wstanie. Niektórzy tak mają cały czas do póóóóźnej starości :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kitty, cześć! :mrgreen::mrgreen: fajnie że jesteś, ja tu czekam nie wiadomo ile, nawet przestalem prawie na forum zaglądać bo w naszym temacie pustka straszna...

No ale widzę że pielgrzymkę przeżyłaś jakoś, chociaż z tego co mówisz bywało różnie :D . Co do tych zawrotów głowy i ciemności przed oczami przy wstawaniu to ja właśnie należę do ludzi którym to uczucie towarzyszy codziennie. Wystarczy za szybko wstać to od razu występuje to o czym mówisz. Ja z tym jakoś żyję bo mam to odkąd pamiętam ;).

A z tym że schudłaś to się cieszyć powinnaś a nie histeryzować.. :P

 

Haaa ale fajnie że już wróciłaś nawet przez to posta poprawnie napisać nie umiem :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

adam_s, hehehe :D tez sie ciesze!

ale z drugiej strony pielgrzymka sie skonczyla i plakac mi sie chce :( trzeba czekac znow caly rok! :cry:

wlasnie patrze na siebie i sie zastanawiam czy to dobrze ze mi widac wszystkie żyły na rekach :mrgreen:

a z tym chudnieciem to kazdy na moim miejscu by sie cieszyl tylko nie ja.. to jest dziwne, ale jak mi mowia ze schudlam na twarzy to mnie strasznie niepokoi i potem mysle o tym caly dzien! a dzisiaj mi mama powiedziala ze chyba na tylku tez schudlam, no po prostu porazka!! tzn. na wadze w ogole nie schudlam(1kg to jest nic..).. waze 51.5 kg(rok temu i 2 lata temu 52.5), wzrost: 164cm, myslicie ze dobra waga czy nie bardzo??

 

adam, nawet nie wiesz jak sie ciesze ze napisales :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kitty jesteś pierwszą kobietą która widzę, że się martwi jak jej ktoś mówi, że na tyłku schudła :) Znajome które już absolutnie nie mają z czego schudnąć zawsze raczej się martwią, że mają za dużo...

 

Twoja waga jest DOSKONAŁA! Nic nie zmieniaj! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×