Skocz do zawartości
Nerwica.com

AGOMELATYNA (Agolek, Agomelatine Adamed/ G.L.Pharma/+pharma, Agomelatyna Egis, Lamegom, Sedival, Symago)


lucjan01

Czy agomelatyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

46 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy agomelatyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      17
    • Nie
      22
    • Zaszkodziła
      12


Rekomendowane odpowiedzi

Czy komukolwiek z Was ten lek pomógł na lęki i depresję? Biorę ten lek już 2,5 miesiąca - spanie się unormowało, natomiast duże lęki takie same. Wcześniej próbowałam typowe antydepresanty - ale nie mogłam przebrnąć przez pierwszy miesiąc, nakręcały mnie strasznie negatywnie.

 

Doraźnie mam zażywać hydroksyzynę, schodzę z lorafenu...

 

Co robić? Zmienić lek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bierze to w ogóle ktoś?

brałem . Z racji ceny wszamałem tylko jedno opakowanie . Nie powiem ,że zły lek , ale rewelacji nie doświadczyłem ( może za małe dawki ( po poł tabletki na noc) . Sen o wiele lepszy , a czasami z rana leciuchne uspokojenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem że wielu z was, szuka w sieci opinii o lekach , czyta fora itd wygooglowałem to forum i

pragnę się podzielić doświadczeniem z dość nowym lekiem jakim jest Valdoxan

Od 10 lat biorę tabletki "na życie" najpierw był Effectin potem Rexetin doraźnie Xanax - rozpoznanie - depresja afektywna dwubiegunowa

Od 4 tygodni jestem na Valdoxanie i to co pokrótce mogę powiedzieć, że na moją głowę działa na razie wyśmienicie

a co najważniejsze nie mam problemów z orgazmem, co mnie zawsze bardzo deprymowało, choć żona już się przyzwyczaiła że po tych medykamentach jestem długodystansowcem, co zresztą jej nie przeszkadza.

 

Cena nie jest taka koszmarna jak tu piszecie, w Warszawie kupiłem za 99zł 28 tabletek 25mg (kiedyś wydywałem 3 razy wiecej na papierosy)

biorę jedną tabletkę przed snem

Zobaczymy co będzie dalej, ale na razie chce mi się żyć, nie jestem spięty, sen baaaaardzo głęboki, budze się dość ospale i wolno.

lęki wyciszyły się, nie boje się przebywać wśród ludzi, mogę się skupić i pracować nad tym co w danej chwili robię (nie mam gonitwy myśli)

Będę pisał dalej co się będzie działo i jak przebiega moja kuracja Valdoxanem.

 

pzdr wszystkich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ostatnio duzo czytam o tym leku, a trafilem na niego poniewaz, moje problemy z depresja i nerwica zawsze nastepowały po nieprzepanych nocach....nie wiem czy przywrocenie rytmu okolodobowego w organizmie nie bedzie tu kluczem do sukcesu.....z drugiej jednak strony nie mialem problemow z zasnieciem tylko z jakoscia snu, jest niespokojny, szybko sie wybudzam, wiec nie wiem czy samo dzialania na receptory melatoniny zadziala....mam tylko jedno pytanie, jak to mozliwe, ze na stronie doz.pl lek kosztuje 200 zl a wy piszecie, ze w Warszawie mozna go kupic za 50% ceny - chodzi o zamiennik, czy dana siec aptek moze miec az taka roznice w cenie? Nie ukrywam ze za 99 zl mozna sprobowac pobrac dwa miesiace. Tu pytanie do Miko, Dark Passengera - gdybyscie byli lekarzami, na jakie objawy byscie go zapisali? Bardziej uspokaja, czy nastraja? Bardziej na depresję i obniżony nastrój, czy nerwicę i lęk?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mio85 gadanie o przywróceniu rytmu to głównie zabieg marketingowy. Lek ma dwa mechanizmy działania - działa na receptory melatoniny, co może mieć pewne korzystne działanie na sen. Drugim mechanizmem jest antagonizm 5-HT2c - ich nadaktywność blokuje dopaminę i noradrenalinę i ma związek z depresją i lękiem, oraz snem i apetytem. Ich blokowanie ma korzystny wpływ w depresji, lęku z pobudzeniem i napięciem, zaburzeniach snu i słabym apetytem, oraz pewien korzystny wpływ na libido. Szkopuł jest taki, że agomelatyna jest słabym antagonistą 5-HT2c, np. mirtazapina czy mianseryna są dużo mocniejsze. Agomelatyna ma też krótki okres półtrwania, więc trzeba ją brać przez dłuższy czas by te efekty były widoczne (ciągły antagonizm 5-HT2c powoduje downregulację tych receptorów - staje się ich mniej i działają słabiej a przez to następuje poprawa).

 

Dla kogo bym go przepisał gdybym był lekarzem? Problem jest taki, że trudno przewidzieć efekty zablokowania 5-HT2c u danej osoby, bo u jednych antagonizm 5-HT2c będzie działał silnie przeciwdepresyjnie i przeciwlękowo, uspokajał, poprawiał sen i apetyt (gdy jest zaburzony) a u innych przez zwiększenie dopaminy i noradrenaliny będzie powodowało pobudzenie i napięcie oraz nasilało lęk (np. tak u niektórych działa fluoksetyna czyli antagonista 5-HT2c). Jedynym wyjściem jest go spróbować bo naprawdę trudno jest przewidzieć jaki będzie miało efekt. Na pewno zaleciłbym go osobie która źle zareagowała na SSRI - ich negatywne działanie, szczególnie nasilenie lęku i pobudzenia które jest na tych lekach początkowo odbywa się w większości właśnie przez pobudzanie receptora 5-HT2c - więc przypuszczalnie u tych osób zablokowanie tego receptora będzie miało korzystne działanie.

 

Plusem agomelatyny jest to, że blokuje receptory 5-HT2c bez blokowania receptorów 5-HT2a, a blokowanie tych drugich nie u każdego jest korzystne. Mirtazapina i mianseryna są dużo silniejszymi antagonistami 5-HT2c od agomelatyny ale dodatkowo blokują właśnie 5-HT2a oraz blokują receptory H1, co zamula i powoduje senność (agomelatyna nie ma tego działania).

 

Ja sam chętnie bym tego leku spróbował ale jest stanowczo za drogi (u mnie trudno go dostać za cenę jaką podają niektórzy, czyli 99 zł - oficjalna cena to ok 180 zł).

 

lunatic fluoksetyna to dodatkowo SSRI, więc trudno przewidzieć jej działanie, skoro z jednej strony antagonizuje 5-HT2c a z drugiej je agonizuje - serotonina to naturalny agonista wszystkich receptorów serotoniny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli z tego można wnioskować, że mianseryna ma podobny mechanizm dzialania, tylko szerszy stad moze wywolywac wiecej efektow ubocznych? wiem, ze to temat o agomelatynie, ale czy mianserynę można łączyć z seronilem, i czy mozna w razie pozytywnego efektu plynnie przejsc z jednego leku na drugi, czy trzeba odczekac jakis czas? i jeszcze jedno pytanie do miko - mimo wszystko czy nie warto w jednym miesiacu wydac 180 zl i zobaczyc jakie beda efekty? czytajac opinie juz po miesiacu czuc pozytywn dzialanie tego leku, czyli juz za 180 zl wiedzialbys czy warto poswiecic 200 zl miesiecznie, zeby normalnie zyc....jesli mi nie pomoga obecne leki, skusze sie na miesieczna terpaie i podziele sie wrazeniami....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mio85, mianseryna to inna bajka niż agomelatyna.

 

Agomelatyna jest tylko agonistą receptorów melatoninergicznych MT1/MT2 i słabym antagonistą rec. 5-HT2c (Ki=631nM).

 

Z kolei mianseryna jest inhibitorem wychwytu zwrotnego noradrenaliny, antagonistą/odwrotnym agonistą rec. histaminowego H1, rec. serotoninowych- 5-HT1d, 5-HT1f, 5-HT2a, 5-HT2b, 5-HT2c, 5-HT3, 5-HT6, 5-HT7(zdecydowanie najważniejszy antagonizm 5-HT2a/c), antagonistą rec. alfa2-adrenergicznych(auto- i hetero-receptorów), do pewnego stopnia też alfa1. Plus ma inne niezbadane właściwości-antagonizm rec. oktopaminowego, agonizm rec. kappa.

 

Mianserynę podobnie jak mirtazapinę można łączyć z SSRI, często się stosuje taką praktykę.

 

Co do agomelatyny duże zamieszanie wokół rejestracji tego leku na rynku europejskim i amerykańskim, niejasne badanie potwierdzające skuteczność agomelatyny przewyższającą placebo każą mi podchodzić mocno sceptycznie do tego leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do mianseryny to coraz bardziej przekonuję się, że jej antagonizm alfa-1 jest dość wyraźny. Szczególnie przy wysokich dawkach odczuwalne są pewne spadki ciśnienia przy zmianie pozycji ciała czy długim staniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę Valdoxan bodajże od niecałych 12 miesięcy. Wcześniej zażywałem Mianserynę oraz Zolpidem. Zażywając Valdoxan schudłem, łażę wyspany i mój napęd psychiatra ocenia na zadowalający. Co do samych efektów po przyjeciu tabletek doustnie, zażycie 2 tabletek wywołuje "zamułkę", aczkolwiek rano jest zupełnie OK, a i w porównaniu z lekami typu Estazolam czy Nasen to działanie nasenne jest tu drugorzędne. Trudno też mówić o potencjale rekreacyjnym agomelatyny. Za to dopiero po dluższym zażywaniu zauważyłem, że śpię lepiej a w dzień więcej i szybciej kminię. Lek byłby wart polecenia, gdyby nie bulwersująca nieraz (210) cena. Z pewnością na dłuższą mętę zażywanie agomelatyny przy bezsenności na tle depresji jest raczej bezpieczniejszą alternatywą od w.w. Zolpiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, ago to bez dwóch zdań ciekawy lek, brałem go przez miesiąc albo dwa i dobrze wspominam, chociaż u mnie akurat problemu ze snem nie było i pojawił się dopiero po zaczęciu kuracji Valdoxanem. Gdyby nie to i ta cholerna cena, pewnie został bym na nim przynajmniej trochę dłużej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marwil, a kto Ci taką nędzną dawkę lamo dał? Przecież to nawet nie jest minimalna dawka terapeutyczna, która ponoć wynosi 75-100mg. Branie takiej dawki to jak pieniądze w błoto wyj*bać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam, dzis dostalam valdoxan. Biore duloksetyne i lorazepam od 2 lat. Ostatnio mam wielkiego dola a ogolnie to ciagle bym spala i zmuszam sie do snu albo samaalbo tabletkami (zeby uciec od swiata) No i teraz czytam tutaj, ze ten Valdoxan to raczej na bezsennosc przepisuja a ja mowilam lekarzowi, ze wlasnie spie po 20h i jak nie moge zasnac to tabletkami pomagam sobie bo nie chce mi sie wstawac nawet i zyc tego bezsensownego zycia. Wiec troche mnie dziwi, ze lekarz mi dal ten lek na "aktywacje"

 

I czy ktos w ogole schodzil z tego leku po dluzszym stosowaniu? Wraca wszystko na dno? ciezko zejsc?

Boje sie, ze jeszze wiecej bede spac po tym leku (o ile to mozliwe ;)

 

-- So cze 21, 2014 3:44 am --

 

Aha, dodam, ze lekarz powiedzial, ze na poczatku moge miec 2 skutki uboczne: albo chodzic senna i zamulona albo nerwowa, 2 sprzeczne dosyc zachowania ale tu w ktoryms z postow wlasnie czytalam o mechanizmie dzialania i ze wlasnie trudno powiedziec jak zadziala na kogo wiec wszystko pasuje (niestety to bylo 5 minut temu i juz zapomnialam co czytalam dokladnie ;) tak juz mam..........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miss Worldwide, Valdoxan to w żadnym wypadku nie jest lek nasenny. Przez swoje bliskie pokrewieństwo z melatoniną wywiera on pozytywny wpływ na sen u osób gdzie jest on zaburzony, czy to cierpiących na bezsenność czy, jak w Twoim wypadku, śpiących za dużo. Nie pamiętam dokładnej terminologii (cykl jakiś-tam:) ale w teorii ma on regulować i przywracać właściwy rytm snu, tak żeby był to głęboki, zdrowy i regenerujący sen. W ciągu dnia nie powoduje senności. W moim przypadku akurat nie był wskazany bo spałem dobrze i Valdoxan mi ten sen zaburzył, ale uważam że u osoby z takimi problemami jak Twoje, myślę że może być wyjątkowo pomocny. Tylko na pewno trzeba dać mu trochę czasu. Pamiętam że pierwszych kilka dni po wzięciu tabletki wieczorem odczuwałem lekkie rozdrażnienie i ogólnie dziwny stan, jakieś napięcie. Ale to szybko minęło.

 

-- 22 cze 2014, 05:28 --

 

PS Po ponad miesiącu brania zszedłem z niego zupełnie bezboleśnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×