AMISULPRYD (Amipryd, Amisan, ApoSuprid, Solian, Symamis)

Fluanxol po tygodniu wywołał u mnie akatyzję i przez cały czas zawroty głowy.

po co brać sulpiryd jak jest amisulpiuryd, lekarz mi mowil ze jest od niego lepszy

-- 25 maja 2014, 22:08 --

niepotrzebnie chyba zwiększałem dawke, juz sie zaczynają jakies duszności jak przy atakach

po co brać sulpiryd jak jest amisulpiuryd, lekarz mi mowil ze jest od niego lepszy

 

-- 25 maja 2014, 22:08 --

 

niepotrzebnie chyba zwiększałem dawke, juz sie zaczynają jakies duszności jak przy atakach

a po to że sulpiryd jest prawie za darmo, a AMI kosztuje 60zł.

chyba ze masz schizofrenie, wtedy te obydwa leki kosztuja tyle samo.

Amisulpryd w niskich dawkach jest antagonistą autoreceptorów D2 i D3 co skutkuje wydzielaniem dopaminy,efekt ten nie trwa zbyt długo gdyż przy przewlekłym jego stosowaniu stosunkowo szybko (zwykle po ok. 4-8 tyg) następuje downregulacja tego receptora i zachamowanie procesu wydzielania DA.

Co innego gdyby lek był agonistą autoreceptorów dopaminowych-przez ok 3 tyg czulibyśmy się fatalnie(upregulacja tychże autoreceptorów) ale potem nastąpiłby długotrwały efekt przeciwdepresyjny,antyapatyczny itd.

Jest juz substancja w badaniach laboratoryjnych (nazywa się Roxindole) która jest agonistą autoreceptorów dopaminowych D2,D3, D4 oraz agonistą 5HT1a receptorów postsynaptycznych.To będzie przełom w leczeniu apatii,anhedonii,schizofrenii z objawami negatywnymi.

 

A jak to się ma do amfetminy, bo amfa też powoduje wyrzut dopaminy a działa długotrwale i wcale nie trzeba podwyzszac działek. No chyba, że nie umie się jej używać w celach leczniczych.

Ale wreszcie dzięki Tobie zrozumiałam jaka jest różnica między agonistą a antagonista, bo wcześniej mimo, że o tym czytałam nie mogłam tego pojąć.

Amfetamina to w ogóle ma skomplikowany mechanizm, ale bardzo upraszczając można ją zaklasyfikować jako NRA i DRA- norepinephrine releasing agent i dopamine releasing agent. Czyli w przeciwieństwie do reuptake inhibitors zamiast blokować wychwyt zwrotny to ona "zakrzywia" kierunek wychwytu zwrotnego(odwraca kierunek pracy transportera dopaminy- DAT i noradrenaliny-NET)= co skutkuje wzmożonym uwalnianiem DA i NE z błony neuronu presynaptycznego do szczeliny synaptycznej. Podobny mechanizm ma metamfetamina. Amfetamina działa silniej "noradrenalinowo" niż "dopaminowo" (porównując z metamfetaminą).

Co do agonisty i antagonisty najlepiej przyjąć definicję, że agonista posiada powinowactwo do receptora i aktywność wewnętrzną(pobudza receptor), a antagonista posiada powinowactwo do receptora, ale nie posiada aktywności wewnętrznej(blokuje receptor). Jeżeli agonista pobudzi postsynaptyczny rec. D2= pobudzi układ dopaminergiczny. Jeżeli agonista pobudzi presynaptyczny rec. D2(autoreceptor)= zablokuje dalsze uwalnianie dopaminy z neuronu presynaptycznego do szczeliny synaptycznej. Jeśli antagonista zablokuje postsynaptyczny rec. D2= obniży aktywność ukł. dopaminergicznego. Jeżeli antagonista zablokuje presynaptyczny rec. D2(autoreceptor)= nastąpi wzmożone uwalnianie dopaminy z neuronu presynaptycznego do szczeliny synaptycznej. Są jeszcze heteroreceptory, które regulują uwalnianie innego niż swój neuroprzekaźnika- np. noradrenalina via rec. alfa-adrenergiczne 2a,b,c może wpływać na uwalnianie acetylocholiny.

Niestety oprócz agonistów i antagonistów(jest kilka rodzajów) są jeszcze częściowi agoniści- którzy w pewnych okolicznościach mogą się zachowywać zarówno jako agoniści jak i antagoniści, odwrotni agoniści(którzy obniżają konstytucjonalną aktywność receptora i wykazują farmakologiczne efekty charakterystyczne dla antagonistów), pozytywne i negatywne modulatory allosteryczne itp.

a po to że sulpiryd jest prawie za darmo, a AMI kosztuje 60zł.

chyba ze masz schizofrenie, wtedy te obydwa leki kosztuja tyle samo.

60 tabl. amisanu 50 mg kosztuje na 100% 30 zł

a po to że sulpiryd jest prawie za darmo, a AMI kosztuje 60zł.

chyba ze masz schizofrenie, wtedy te obydwa leki kosztuja tyle samo.

60 tabl. amisanu 50 mg kosztuje na 100% 30 zł

To jakiś cud. Nigdy nie było takiej dawki. Widać pod kątem leczenia przeciwdepresyjnego lub pod kątem OCD taką dawkę wprowadzono.

Była od dawien dawna we Włoszech taka dawka(50mg) amiego zarejestrowana(Deniban) do leczenia dystyii/depresji przewlekłej.

A bierze ktos ten lek sam na dystymie depresje i radzi sobie w sensie ze stabilizuje nastroj, unicestwia melancholie,bo z tego co ja czytam to tak jak by to byl jakis dopalacz.

A bierze ktos ten lek sam na dystymie depresje i radzi sobie w sensie ze stabilizuje nastroj, unicestwia melancholie,bo z tego co ja czytam to tak jak by to byl jakis dopalacz.

doraźne branie Solianu działa właśnie tak (ale nie dłużej jak 5 dni pod rząd, bo potem efekt mija).

Niestety efekt faktycznie mija. A o stabilizacji przy tym leku nie ma mowy. Bo albo bierze się "doraźnie", albo codziennie i efekt działania będzie słabnąć. Więc na próżno tu szukać stabilizacji.

A bierze ktos ten lek sam na dystymie depresje i radzi sobie w sensie ze stabilizuje nastroj, unicestwia melancholie,bo z tego co ja czytam to tak jak by to byl jakis dopalacz.

ja biore, mialem zalecony pojedynczo w dawce 50 mg ale dołożyłem do tego tianeptyne bo sam nie radził sobie za dobrze ze stanami lękowymi, na tym mixie jest nawet dobrze

-- 08 cze 2014, 11:03 --

co ciekawe sama tianeptyna wywołuje silne rozdrażnienie a dodatek amisulpirydu to eliminuje

A jezeli ktos ma lek, bezsennosc, wogole takie uczucie w dzien zeczujesz sie jak szmata,skryta agresje wsrod ludzi i jest to spowodowane niedoborem dopaminy to ten jeden lek moze to wszysrkowyregulowac?

-- 08 cze 2014, 12:10 --

Ludzie sie smieja bo cos smiesznego powiem ja sie rowniez smieje a w piersiach mam bol

lek wykończył chyba swoje działanie co to ma byc, miesiąc działał dobrze a teraz nie mam na nic siły i w dodatku ataki paniki

Normalka :) Obecnie próbowałem brać go trzeci raz w życiu i działania już nie czuję.

to jest neuroleptyk, antypsychotyk, więc dłuższe branie go zawsze będzie kończyć się takim efektem.

dlatego moim zdaniem ten lek można stosować optymalnie 3x w tygodniu, najlepiej co drugi dzień.

mam już 5 lat doświadczenia z tym lekiem :)

lek wykończył chyba swoje działanie co to ma byc, miesiąc działał dobrze a teraz nie mam na nic siły i w dodatku ataki paniki

Tak szybko przestał działać? Zupełnie niedawno zacząłeś go brać i do tego chwaliłeś.

Też go chwaliłem Za każdym razem na początku chwalę, a potem kupa.

Tak szybko przestał działać? Zupełnie niedawno zacząłeś go brać i do tego chwaliłeś.

no bo dobrze dzialał dopoki nie zaczął powodować ataków lęku, u mnie napad lęku wygląda w ten sposób ze zanim do tego dojdzie czuje fizyczne wyczerpanie jakies juz 2-3 dni wczesniej i punkt kulminacyjny tego stanu to atak paniki

wezme xanax i nagle wyczerpanie mija i wraca energia, juz tak mam od dawna

-- 10 cze 2014, 17:29 --

to jest neuroleptyk, antypsychotyk, więc dłuższe branie go zawsze będzie kończyć się takim efektem.

brałem Wellbutrin, ktory nie jest neuroleptykiem ani antypsychotykiem i była identyczna sytuacja, po początkowej poprawie i działaniu pobudzającym męczyłem sie potem miesiącami z wyczerpaniem i atakami paniki bo lekarz zwalał wine na przesilenie wiosenne

-- 10 cze 2014, 17:31 --

widocznie mimo tego ze mam objawy w postaci obnizenia energii i motywacji to nie moge brac lekow aktywizujących a lekarz mi je ciagle daje mimo to ze widzi co sie po nich dzieje, 120 zł za wizyte a i tak musze sie sam leczyc

lunatic, to jaki teraz Twój lekarz ma plan? w sensie co Ci przepisze? Ostatnio na wizycie chyba dawał Ci coś do wyboru amisulpiryd albo coś tam.

nie wiem czy nie pojsc do jakiegos innego, dał jeszcze do wyboru amantadyne i selegiline, ale sam nie wiem czy tego probowac, wg niego te trzy mialy dzialac tak samo wiec jest ryzyko ze tak samo beda wywoływać napady lękowe

-- 10 cze 2014, 17:57 --

wspominał jeszcze o tianeptynie, a poniewaz ja mialem to dołozylem na własną reke do amisulpirydu bo nie udało mi sie skontaktowac z lekarzem i zmniejszyły się te stany lękowe, ale tez do czasu, moze brałem za mało bo 2 dziennie zamiast 3

lunatic, no to spróbuj tej tianeptyny w słusznej dawce. swoją drogą próbowałeś fluwoksaminy, wenlafaksyny, albo escitalopramu?

elfrid,

no wlasnie mowilem lekarzowi ze kiedys dobrze sie czulem na wenli ale stwierdzil ze amisulpiryd na objawy neurasteniczne bedzie lepszy

escitalopram? nie zartuj, słabe ma notowania na forum

a Wellbutrin i amisulpiryd są faktycznie dobre na lęk, ale na lęk społeczny a nie napadowy, mialem po nich większą pewność siebie

tianeptyne juz brałem 2 razy wczesniej, nie do wytrzymania drazliwosc i agresja po niej,ale lepsze to niz ataki paniki

lunatic, to, że lek ma słabe notowanie na forum, nie znaczy, że nie będzie działał w Twoim przypadku. Ja bym na Twoim miejscu spróbował wenlafaksyny albo fluwoksaminy. Tylko Ty masz ataki paniki, czy bardziej objawy neurastenii czyli szybka męczliwość, zmęczenie itp.

lekarz stwierdził neurastenie, ale jak wezme na to coś pobudzającego to mi powoduje ataki paniki, na paro znow było straszne zamulenie i zobojętnienie, przydałoby sie cos posrodku typu sertraliny ktorej nie moge brac, ale niestety nie ma drugiej sertraliny

nie kojarze zebym mial kiedys ataki paniki same z siebie, zawsze były po leku (moklobemidzie, wellbutrinie a teraz amisulpirydzie)

lunatic, wenlafaksyna też wydaje się taka pośrodku. Fluoksetyna też jest aktywizująca ale działa też przeciwlękowo, więc również mogłaby się sprawdzić.