Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Ale mam spadek nastroju ;-(, ale wywołany konkretną sytuacją, jednak umieram ze smutku....buuuu

irracjonalne to wszystko, bo rozsądek nie widzi problemu, a emocje i tak swoje......

 

dopiero tydzień na zwiększonej paro i lemitrinie....mam nadzieje że wsio będzie ok, lęków brak, fobi też, doły straszne. :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej i stało się, wreszcie nadszedł dziś dzień wizyty u lekarza i co? pełna nadziei, że doktor mnie wysłucha i przepisze mój upragniony, utęskniony lek, który miał cudownie odmienić moje życie...dał mi co? TRITTICO SR. Nie mogłam go przekonać, że paroksetyna jest dla mnie. Powiedział, że skoro miałam objawy uboczne przy stosowaniu prozacu, to prawdopodobnie paroksetyny też mój organizm nie będzie tolerował. I co ja mam zrobić. Chyba to gdzieś na necie zakupię i wdrożę w życie. A brał ktoś Trittico?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Meg1985, też miałam skutki uboczne na fluoksetynie, a na paroksetynie - prawie wcale. Trittico miałam brać jako dodatek do paroksetyny ze względu na problemy ze snem, ale nie wzięłam, bo kiedy poszłam do pracy problemy ze snem minęły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Meg1985, też miałam skutki uboczne na fluoksetynie, a na paroksetynie - prawie wcale. Trittico miałam brać jako dodatek do paroksetyny ze względu na problemy ze snem, ale nie wzięłam, bo kiedy poszłam do pracy problemy ze snem minęły.

 

 

 

A powiedz, dużo miałaś tych objawów, bo u mnie po fluoksetynie wystąpił ogromny problem ze spaniem, spałam bardzo płytkim snem, przebudzałam się w nocy chyba z 1000razy, a rano byłam tą nocą po prostu wykończona. Dodatkowy objaw to, nie wiem jak to określić, podrażnienie jelita, w każdym razie problemy jelitowe. Ale brałam tylko 2 tyg. Dlatego z chęcią dałabym szansę paroksetynie, bo skoro są różne grupy, to chyba są jakieś różnice w działaniu, nie można wszystkich ssri wrzucać do jednego wora...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak też zrobię, zmienię lekarza albo sama zostanę swoim lekarzem, a ludzie z tego forum moimi konsultantami, bo innej drogi nie widzę, tylko skąd brać recepty:))))

nie no, teraz to nie żartuję

Ja chcę paroksetynę!!! Trittico nie doda mi odwagi, której tak bardzo potrzebuję, nie doda mi pewności siebie, ułatwi jedynie może zasypianie, ale działania aktywizującego to chyba raczej nie ma:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Meg1985, a nie prościej było dołożyć lekarzowi do fluoksetyny miasnerynę, albo tritico właśnie. W zasadzie podobne połączenia stosuje się z każdym SSRI. Może zacznij brać ten trazodon, a jak nie pomoże przez miesiąc niech ci dołoży jakiś lek na rano.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid właśnie ja niestety nie tolerowałam fluoksetyny, 2 tyg tylko wytrzymałam, byłam strasznie senna w dzień, a z kolei noce były koszmarne, miałam wrażenie, że śpię z otwartymi oczami, budziłam się chyba co minutę, a rano miałam wrażenie że nie zmrużyłam oka. I jeszcze dolegliwości jelitowe. Ale poczekam, pobiore to Trittico, oby działanie było tak ładne jak nazwa, to chyba włoski lek, przynajmniej tak brzmi nazwa:) Jeśli to antydepresant, to może chociaż samopoczucie poprawi. A kupowaliście kiedyś paroksetynę przez internet? Istnieje w ogóle taki handel? sory ale nie jestem w temacie:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid no to jak widać, trafiłam na niezwykle upartego lekarza albo po prostu uczciwego, może stwierdził, że nie ma potrzeby, żebym to brała, ale ja na prawdę mam przeczucie, że ten lek rozwiąże wszystkie moje problemy. Masz złe doświadczenia z paro??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Meg1985, nieszczególnie mi podpasował, mimo że robiłem kilka prób. ani szybkością ani jakością działania. uważam, że świetne działanie przeciwdepresyjne i aktywizujące ma fluoksetyna. a gdy depresji razem ze zmęczeniem towarzyszy lęk i napięcie wenlafaksyna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda, lek to rzecz indywidualna, dlatego każdy musi wypróbować na sobie, co dla niego jest dobre. Lekarza nawet polubiłam, więc dam mu jeszcze jedną szansę, może faktycznie trafił z Trittico:) a gdyby ktoś potrzebował fluoksetynę, to mam dwa opakowania, mogę oddać zupełnie za darmo, mnie nie będę potrzebne, a nie znam nikogo, kto by brał prozac, a ja niestety nie toleruję:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie brałam, ale przeczytane przeze mnie info o paroksetynie spowodowały, że zbudowałam w swojej wyobraźni wizję o super leku, który jest w stanie mi pomóc przezwyciężyć moje lęki......jakby to w skrócie opisać....parę tygodni temu miałam mieszkać i pracować w jednym z najbogatszych i najpiękniejszych państw europy, miałam pławić się w luksusie z moim nieprzyzwoicie przystojnym i również bogatym mężem i w ogóle zapowiadało się życie z bajki, ale moje lęki wszystko zniszczyły, moje skłonności do paniki zaprzepaściły szanse na wyjazd i wtedy poszłam do lekarza i tak się zaczęła moja przygoda z tą oto zacną dziedziną medycyny i wcale nie ironizuję:) I tak sobie pomyślałam, że skoro ten lek jest taki super, że masz wszystko gdzieś, że przestajesz przejmować się pierdołami, jesteś odważny, masz gdzieś to co inni o Tobie myślą, masz siły i niezliczone pokłady energii na wszystko, to że to po prostu lek cud dla takich zestresowańców jak ja....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie paro ciągle czymś zaskakiwała , biore ja od lipca zeszłego roku , bardzo dlugo bralam 5 mg , gdyz balam sie ubokow , od listopada bralam 20 mg , duzo razy chcialam zrezygnowac , gdyz wystepowala duza sennosc , pojawialy sie siniaki , nudnosci , brak apetytu , później zbyt duzy apetyt.Bardzo silnie drzaly mi miesnie , lecz ktos tutaj doradzil mi branie zelaza i to pomoglo. Moja nerwica lękowa byla bardzo silna , patrzac na moje zdrowie wtedy i teraz duzo sie poprawilo.Nadal biore paro 25 mg.

 

-- 07 cze 2014, 08:22 --

 

Meg1985, To nie jest tak , ze stajesz sie mega odwazna itp. , paroksetyna bynajmniej u mnie nie pozwala na wydobycie sie lęku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ok. to faktycznie może ta paroksetyna za silna mogłaby być. Ja nie mam takich dużych lęków, ja się po prostu wszystkim bardzo, ale to bardzo stresuję. Nawet mogę podać głupi przykład. Jestem na weselu u przyjaciół. I jest ten okropny moment, którego nigdy nie lubiłam. Trzeba ustawić się w kolejce i złożyć państwu młodych życzenia. Każda normalna osoba podchodzi i na luzie składa te życzenia i odchodzi tak? A ja podchodzę z uczuciem, jakbym miała zaraz zejść na zawał, serce chce mi wyskoczyć, pot leci po ciele, wszyscy na mnie wtedy patrzą...boże nie cierpię tego....i czy to jest normalne

 

No nic, ja od wczoraj na Trittico, noc bardzo przyzwoita, dziś przymulenia żadnego nie odczuwam, myślę, że jak najbardziej przy tym leku zostanę+ terapia i będzie git:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i czy to jest normalne

to nie jest normalne . Paroksetyna w odpowiedniej dawce ( nie za dużo , ale i nie za mało ) pewnie by Ci pomogła . Sam biore ten lek długo .A terapia , ja nie wiem , na pewno nie zaszkodzi ,,, ale czy pomoże ?

 

 

 

ok. to jaka dawka dobra byłaby na początek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3 dzięki, z chęcią bym przetestowała, ale chyba nie dam rady zdobyć tego. Mój psychiatra nie chce słyszeć o paroksetynie, twierdzi, że trittico w zupełności wystarczy, mój rodzinny też mi tego nie da, za dobrze mnie zna i aż głupio by mi było do niego iść po receptę, to specyficzny człowiek. Innych lekarzy nie znam, tzn. znam, ale to ludzie, z którymi kiedyś pracowałam, więc tym bardziej nie poszłabym do nich po paro, na necie, jeśli można coś w ogóle kupić, to za jakieś horrendalne kwoty, ehh....życie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój psychiatra nie chce słyszeć o paroksetynie, twierdzi, że trittico w zupełności wystarczy,

Na moje oko temu psychiatrze samemu by się przydała paroksetyna ,,, leczenie samym Triticco to absurd,,, i przez 25 lat( leczenia ) żaden medyk mi nie zaproponował tego leku solo . Zresztą lek ten osobno( bez dodatków) żadnej depresji nie uleczył i nie uleczy raczej . Ja go bardziej biorę na sen jak już , a nie na jakieś poważniejsze sprawy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×