Częste oddawanie moczu

mnie to łapie od czasu do czasu w nocy, albo przed jakimś bardzo stresującym wydarzeniem

mnie to łapie od czasu do czasu w nocy, albo przed jakimś bardzo stresującym wydarzeniem

czasem mam tak,jak w nocy się obudzę,

czasem mam tak,jak w nocy się obudzę,

Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Leżę z termoforem między nogami i błagam Boga o to,żebym przespała noc:(

Jestem tak zmęczona. Najpierw nie spałam przez lęki, później jak trochę ustąpiły to i tak załamywałam się nerwicą i że to spotkało właśnie mnie a teraz nie śpię, bo ciągle mam wrazenie,że chce mi sie siku;) Wczoraj faktycznie jeszcze sikałam,a teraz idę do wc i okazuje sie, że sikać mi sie nie chce,tylko to ogromne parcie na pęcherz.. jestem już tak zmęczona;(

Dzisiaj- już nie wiem ile razy byłam .

Ja od trzech lat sikam nieraz po dwadzieścia razy na dobe. Nie mam pojęcia co to może być. Wyniki mam bardzo dobre.

Już myslalam, że to moczówka albo cukrzyca, bo to są naprawdę duże ilości, nie jakieś wyduszane kropelki. Wręcz przeciwnie. W nocy nieraz pięć a nawet więcej razy wstaję.

Dość uciążliwa sprawa.

Mam ten problem od lat-męcząca sprawa. Jednak muszę się z tym pogodzić, bo to i wiek/zabrzenia hormonalne/, ale też cukrzyca ii nerwica dokładają swoje

Ja nie mam cukrzycy, robiłam badania;)

Teraz nie siusiam-mówiac wprost!-przed snem. Jak pisałam posta,to się położyć nie mogłam, bo była katastrofa. Minuta leżenia i bieg,nie opłacało się z łazienki wychodzić"( Moze trochę się nakręcałam, w dzień próbowałam o tym nie myśleć,choć bywało ciężko.

Teraz jest lepiej niż wtedy ale przed snem tez idę z 5 do 10 razy;o i budzę się w nocy oczywiście,mimo że nie piję wiele przed snem,masakra jakaś!!

ja do 18 pije a i tak latałam oddać kropelke moczu mimo iż wyniki są ok.Przez ten pęcherz nabawiłam sie bezsenności,po latach trafiłam w końcu na właściwego urloga...teraz biore leki na nadreaktywność pęcherza.Minusem jest mega wysoka cena-efekt zaczynam coraz rzadziej zaglądac do wc :)

Znowu latam ciągle do wc .

Trochę dziwne jest to że mam takie coś w domu, a np. na uczelni pójdę z dwa razy.

W domu potrafię co 0,5- 1h niekiedy chodzić.

I to nie jest tak, że mi się tylko wydaje że mi cię chce . Praktycznie jak tylko coś zjem/ napiję się to muszę iść.

vesicare 10mg + urovaxom jest najlepszy :-)

To ponoć na tle nerwowym wszytko. Ja się zastanawiam nad kupnem pieluchy/cewnika, bo to dość uciążliwe odbywać ten rytuał najrzadziej co pół godziny. Rozporek, pasek u spodni, wysuszanie skóry tak częstym myciem rąk po skorzystaniu z toalety, psia kość! Piszę tego posta i znowu czuję, że chce mi się sikać, a byłam nie dalej, jak kwadrans temu Wieczorem lepiej, żebym nie piła po 20, jak się kładę o północy załóżmy, bo będę chodzić kilka razy do rana i to żadne spanie, taka robota.

To ponoć na tle nerwowym wszytko. Ja się zastanawiam nad kupnem pieluchy/cewnika, bo to dość uciążliwe odbywać ten rytuał najrzadziej co pół godziny. Rozporek, pasek u spodni, wysuszanie skóry tak częstym myciem rąk po skorzystaniu z toalety, psia kość! Piszę tego posta i znowu czuję, że chce mi się sikać, a byłam nie dalej, jak kwadrans temu Wieczorem lepiej, żebym nie piła po 20, jak się kładę o północy załóżmy, bo będę chodzić kilka razy do rana i to żadne spanie, taka robota.

Mam nerwicę natręctw. No właśnie to mycie rąk najgorsze, ja mam coś na kształt bakteriofobiię, więc powinnam się starać jak najrzadziej myć ręce, tym bardziej że moja skóra niezbyt dobrze to znosi. Dobrze że kupiłam sobie wczoraj fajny krem, bo już mnie po prostu dłonie bolały.

A w nocy nie chodzę, chyba że bardzo dużo wypiję przed snem- chociaż tyle .

Bei, ja nawet jak się nie napiję późnym wieczorem, to idę ok 3 razy przed snem, a rano się budzę z pęcherzem, jakbym co najmniej przez sen wydoiła beczułę piwa. Gdzie tu jest jakaś logika. Może by zbadać ten pęcherz, czy ja wiem.

jolantka, zbadać nie zaszkodzi .

Ja też rano muszę szybko do łazienki lecieć .

Tylko skąd się biorą całe wodospady żółtej cieczy, skoro człowiek nie dostarcza aż tak dużo płynów? Dwa kubeczki jakiegoś ścieku kawopodobnego dziennie i łyczek wody w porywach, a sikania w całych hektolitrach. Może mózg się upłynnia i idzie w moczowód?

jolantka, no nie wiem, nie wiem .

Ja więcej piję to fakt, bo niby staram się teraz prowadzić "zdrowszy" styl życia.

No to widzisz, może to przez tę nadmierną ilość płynów i nic złego się tam nie dzieje tak naprawdę, hm? :)

Tylko skąd się biorą całe wodospady żółtej cieczy, skoro człowiek nie dostarcza aż tak dużo płynów? Dwa kubeczki jakiegoś ścieku kawopodobnego dziennie i łyczek wody w porywach, a sikania w całych hektolitrach. Może mózg się upłynnia i idzie w moczowód?

Nie wolno tak mało pić, to bardzo niedobrze dla nerek.

No niby wiem... Ale tak to bym serio musiała mieć jakiś cewnik w nogawce albo kibel przytwierdzony do dupy, bo bym sikała bez chwili wytchnienia ;/ A propos, właśnie idę

może macie nadreaktywny pęcherz?ja potrafiłam od 18 nie pić a chodziłam oddawać kropelkę przez całą noc .Oczywiście miałam juz po spaniu

jolantka, hm nie nadmierną, nie piję po 5l na dzień .

Człowiek powinien przyjmować 1,5-2l płynów dziennie, a w czasie upałów jeszcze więcej.

Także lucy1979 ma rację że to niezdrowo tak mało pić.

Ale faktycznie lepiej się przebadaj .

No niby wiem... Ale tak to bym serio musiała mieć jakiś cewnik w nogawce albo kibel przytwierdzony do dupy, bo bym sikała bez chwili wytchnienia ;/ A propos, właśnie idę

Powinnaś zrobić sobie takie badanie- bilans wypitych i wydalonych płynów- to można samemu zrobić. Zapisujesz dokładnie ile wypilas i ile wydaliłaś płynów. Mój nefrolog mówił, że to się równoważy.

A to może być od leków?

Bo w sumie zaczęłam więcej pic i brać leki mniej więcej w tym samym czasie.