Skocz do zawartości
Nerwica.com

skurcze dodatkowe serca


Magda

Rekomendowane odpowiedzi

kajmanka, więcej optymistycznego myślenia, może akurat coś w tym jest, w koncu są chyba na tym forum dwa takie tematy, gdzie ludzie pisali zę rzeczywiście to im pomogło... wiadomo nie każdemu pomaga, ale zrobic sobie taką miesieczną kurację nic nie zaszkodzi:) ja przynajmniej mam taką nadzieje ze dojdę do takiego stanu że będę mogła chodzić normalnie sama do jakiegoś lekarza, bez zadnej paniki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wróbelku Elemelku, nie chodzi o optymizm, tylko o to, że prawdziwe zaburzenia lękowe nie wynikaja z braku magnezu w organizmie... a tomakin własnie takie za przeproszeniem pierdoly szerzy.

pewnie, jezeli komus brakuje mikroelementow, to moze miec wlasnie zaburzenia bicia serca i inne i to moze być przyczyna wiekszych nerwów, ale nie przyczyną zaburzeń lękowych! proponuje najpierw zaznajomić sie z psychologią, a pozniej radzic w temacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm, no może i masz racje, ale z tego co pamiętam, to on napisał że większośc zaburzeń lękowych i depresji może być tym spowodowana. oczywiście zostaje zawsze jakiś procent osób, które mają to w psychice, ale coś w tym jest, ze wcześniej nie było tylu przypadków nerwic i depresji, dopiero kilkadziesiąt lat temu zrobił się na to taki bum, wcześniej jakoś tego nie było. zresztą ja też się na tym nie znam, ale nie moge tak siedzieć i patrzeć jak mnie zżera od środka:( spróbuje chociaż tego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to najwyrazniej u mnie na studiach profesorowie gadali głupoty :P heh

zaburzenia lękowe i depresja, to choroba duszy i nie wynika z braku magnezu.. Natomiast utrzymująca sie sytuacja stresowa powoduje wypłukanie wielku pierwiastkow z organizmu i pogłebia pewne objawy, dlatego warto uzupełniać te pierwiastki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomakin, mysle ze powinienes jednak troche przystopowac, ze swoimi dobrymi radami, bo jednak wiekszosc osob ma nerwice wynikajacą "z psychiki" i jak bedziesz im wciskal kit, ze wystarczy uzupelnic mikroelementy i bedzie po wszystkim, to mozesz tym mocno komus zaszkodzic..

 

Gdzie te osoby mające nerwicę "z głowy"? Jeszcze ani jednej takiej nie spotkałem. Wszystkie, ale to wszystkie osoby które zastosowały terapię i skontaktowały się ze mną (żeby np wykluczyć inne choroby) w ciągu paru dosłownie tygodni poczuły bardzo mocną poprawę, w zasadzie całkowicie nerwica im znikła. Wszystkie miały przez lekarzy zdiagnozowaną "nerwicę z głowy" i we wszystkich tych wypadkach lekarze się pomylili.

 

Jak kiedyś spotkam kogoś, u kogo nerwica po "mojej" terapii nie ustąpi, dam znać. Na razie takie przypadki to dla mnie jak yeti - każdy słyszał, nikt nie widział.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wróbelku Elemelku, nie chodzi o optymizm, tylko o to, że prawdziwe zaburzenia lękowe nie wynikaja z braku magnezu w organizmie... a tomakin własnie takie za przeproszeniem /cenzura/ szerzy.

pewnie, jezeli komus brakuje mikroelementow, to moze miec wlasnie zaburzenia bicia serca i inne i to moze być przyczyna wiekszych nerwów, ale nie przyczyną zaburzeń lękowych! proponuje najpierw zaznajomić sie z psychologią, a pozniej radzic w temacie.

 

sorki, ale - dosłownie - bredzisz. U każdego, ale to dosłownie u każdego, kto będzie miał wypłukany magnez, rozwinie się nerwica lękowa, która zniknie po uzupełnieniu. U każdego z niedoczynnością tarczycy rozwinie się nerwica lękowa, która zniknie po zaleczeniu. U każdego z wypłukanym cynkiem pojawi się nerwica lękowa. Również zniknie po uzupełnieniu. To samo dotyczy neuroinfekcji, schorzeń nowotworowych, schorzeń autoimmunologicznych, silnych alergii i dziesiątek innych przypadków.

 

Proponuję zaznajomić się z podstawami medycyny, uczą tego na 1 roku - albo nawet w dobrej szkole średniej, a potem dawać rady na publicznych forach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam bardzo, bardzo dokładną wiedzę na temat psychologii i psychiatrii.

 

Wiem na przykład, że gdy swego czasu na rynek w Anglii weszła melissa, dochody psychiatrów i psychologów spadły kilkakrotnie, większość z nich po prostu zbankrutowała. Do tej pory psycho~ nienawidzą melissy.

 

Wiem też, że gdyby rozeszło się, że ogromną większość nerwic można wyleczyć zwykłym zdrowym trybem życia, a połowa psychoz ma związek z neuroinfekcjami, profesorowie psychologii i psychiatrii wylecieli by z pracy na zbity pysk i musieliby zająć się zamiataniem chodników. Nic dziwnego, że na studiach uczą, iż magnez nie ma z nerwicą żadnego związku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem lekarzem, ani nie mam wyksztalcenia w tym kierunku. Lubie jesc ,gotowac i uwazam ze tomakin ma racje. Jesli nie wierzycie to poszukajcie informacji na ten temat.Niedobor witaminy A powoduje zapalenie zatok,uszu,gardla,stawow,itp.Nadmiar moze doprowadzic do zapalenia opon mozgowych i porazenia nerwow.Szukajac w bibliotece informacji o potasie,znalazlam inne wiadomosci.Ostatnio szukalam o ziolach w internecie i znalazlam tylko ksiegarnie wysylkowa A tu na naszym forum jest wiecej informacji o ziolach,witaminach i innych pomocnikach dla czlowieka jak nigdzie.W bibliotece tez jest wiecej.Chyba ze ja nie umiem szukac bo ucze sie komputera od podstaw,mam swoje lata i dziury w pamieci.Ludzie nie doceniaja zdrowej zywnosci kupuja soczki z butelki bo nie trzeba gotowac.Niemowleta sa odrzywiane ze sloiczkow,a potem mamy grubasy,alergikow bez zebow wiecznie choruja,wciaz na antybiotykach.Bo mamusie sa leniwe i nie robia same zupek ani sokow.Potem zdrowie siada.Nasze rowniez.Ludzie kiedys jedli duzo ryb,lecz dzisiaj one sa drozsze niz kielbasa lub kurczaki.A ryby maja najzdrowsze mikroelementy potrzebne dla czlowieka.Kazda zywnosc przetworzona w fabrykach, nawet mleko, pozbawione jest bakteri nie tylko zlych ale i tych dobrych.W zeszlym roku w telewizji byl film pt.Bylo sobie zycie.Mozna to juz kupic na dvd.Obejzyjcie to sobie i potem moze ktos powie ze ja nie mam racji.Za duzo chemi w naszym zywieniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu nie trzeba szukać po bibliotekach czy wymyślać dowody. Każdy, kto przestawił się na zdrowe odżywianie - ale naprawdę zdrowe, nie mam tu na myśli tych bredni o zdrowiu jakie można czasem od dietetyków usłyszeć - wyleczył się z nerwicy. Jak na razie jedyne wyjątki to byli ludzie z naprawdę ciężkimi chorobami, typu hashimoto czy toczeń układowy.

 

Jak dla mnie to wystarczy za dowód.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mowie do niedowiarkow,ktorzy mysla wlasnie o dietetykach albo bioenergetykach.Nie o to chodzi!Dawniej ludzie odzywiali sie lepiej,nadpsute jablko bylo okrojone i zjedzone a dzis nikt nie kupuje bo sie boi ze dostanie raka,bo podobno gdzies przeczytal a wlasciwie nie wie co.Zdrowa zywnosc jest droga,tylko dlatego ze przyszla moda.A o tym ze zdrowa zywnosc pomaga to nikt nie mowi.Nadal matki sa leniwe i nic same nie robia dla wlasnych dzieci,tylko kupuja gotowe produkty.Czasem nie slyszymy wlasnego organizmu i jemy to co pokazuja reklamy.Kazdy z nas je to co w danym momencie nasz organizm potrzebuje,czesto nie slyszymy tego glosu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kajmanka, masz nerwicę lękową, czy jakieś inne zaburzenie, np nerwicę natręctw? Jeśli to pierwsze, to podeślij na pm wyniki tej morfologii (już parę razy widziałem silną anemię rozpoznawaną przez lekarza jako normę), do tego żelazo, ferrytyna, tarczycę, bilirubinę, średnie ciśnienie krwi, średni puls spoczynkowy, średnią temperaturę... takie tam podstawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kajmanka po okresie zlego zywienia aby nasz organizm przyzwyczail sie do zdrowej zywnosci, musi sie przystosowac i zalezy od organizmu i zniszczen w srodku dokonanych przez sztuczne jedzenie.Czasem musi minac wiele miesiecy zanim nasz mozg zrozumie o co nam chodzi.To nie antybiotyk,to nie dziala w okamgnieniu,prawda jest taka ze trzeba czasu a my jestesmy niecierpliwi.Na te choroby nie zapadlismy z dnia na dzien,pracowalismy na to latami a zaczeli nasi rodzice,wiec nie oczekuj ze stanie sie cud i ze wystarczy lykac magnez i przejdzie jak po penicylinie.nie licz na to ,trzeba calkiem zmienic tryb zycia .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tomakin, to taka mała złośliwość z mojej strony była z tym pytaniem.. :P

moje wyniki sa bardzo dobre i na pewno nie maja wpływu na moje lęki.

mysle ze najwyzsza pora zakonczyc ten temat, bo ja mam inne zdanie na ten temat, ktore jest poparte miedzy innymi skonczonymi studiami, terapia i wieloma publikacjami... Twoje zdanie jest inne i niech tak zostanie.

jezeli jestes w stanie mi pomoc jak sobie poradzić z przypisywanie wszelkich tragicznych chorob, to bardzo prosze o rade.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kajmanka, ja nigdy rady nie daję jeśli wcześniej na własne oczy nie zobaczę wyników. Opinie osoby trzeciej, nawet po studiach, że wyniki są "ok" niezbyt mnie przekonują - jak pisałem, widziałem już lekarzy ze specjalizacjami, którzy nie widzieli w wynikach dość oczywistych rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po studiach, mialam na mysli siebie... to o czym pisalam, to jest wiedza z moich studiow.. heh

i juz mowilam, wyniki sa dobre.. i raczej bardziej wiarygodny jest dla mnie lekarz z duzym doswiadczeniem niz student pierwszego roku medycyny, bez urazy of cours :)

a ze lekarze czasami sie myla, coz tez sa tylko ludzmi.. ale nie bede z tego powodu poddawala pod watpliwosc kazdej opinii lekarza, bo popadne w paranoje.. jeszcze wieksza niz teraz :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż, nie będzie wyników, nie będzie podstaw do przekazania jakiejkolwiek rady.

 

Sorki, ale jeśli oczekujesz porady bez żadnych badań, idź do psychiatry - dostaniesz w cieno silnie uzależniający lek, w zasadzie legalny narkotyk. Bez żadnych badań, bez zastanawiania się, czy to na pewno nerwica. Istotne będzie, żebyś się uzależniła i przychodziła jeszcze raz, i jeszcze, jeszcze... czasem poczekalnie u psychiatrów przypominają przechowalnie zombie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam co jakiś czas te skurcze. Czasem mam je cały dzień czasem wogóle.

Już przez jakiś czas zażywam 3 tabletki magnezu, uprawiam maximum sportu i staram się zdrowiej odżywiać.

Tamakin pytanko - ile muszę jeść dziennie bananów żeby uzupełnić potas?

Mam w granicach normy ale właśnie na granicach. lekarz powiedział że niedobór może powodować u mnie skurcze a ja właśnie ostatnio takie odczuwam. Nie tylko serca, ale coraz częściej w nogach.

Chyba że codzienne bieganie to powoduje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

masz wypłukane mikroelementy - potas, sód, wapń, magnez. Na kilka dni spokój z bieganiem. Na pewno nie masz rozwolnień? Długotrwałe (trwające miesiącami) biegunki takie coś spowodują.

 

Na Twoim miejscu zwiększył bym dawkę magnezu do 6 tabletek, na kilka dni dał spokój biegom oraz kupił coś dobrego do regeneracji soli mineralnych - teraz jest mnóstwo takich dla sportowców. Najważniejsze jednak będzie uzupełnienie magnezu, bez niego ni hu hu nie podniesiesz potasu.

 

Jak już uzupełnisz, nerwica powinna po prostu zniknąć.

 

Bieganie jako takie nie tyle bezpośrednio powoduje skurcze, co sprawia, że razem z potem wydalasz jeszcze więcej minerałów - czego efektem są właśnie te skurcze.

 

Przy okazji możesz też sprawdzić poziom żelaza, ferrytyny i morfologię - razem z bieganiem bardzo szybko traci się żelazo, jeśli wcześniej źle się odżywiałeś, masz raczej niski poziom. Taki nagły wysiłek sprawi, że jego poziom dość szybko spadnie w organizmie. Tutaj też najlepszym chyba rozwiązaniem są odżywki dla sportowców, które zawierają nie tylko żelazo, ale tez komplet minerałów i witamin niezbędnych do jego prawidłowego przyswajania i przetwarzania - kwas foliowy, witaminę b12, miedź, cynk, chrom

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×