Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Mam ubezpieczenie na wszystkie sprzęty domowe ale jak uznają moją wine to zapłace kolosalną sumie. Waham czy dzwonić po montera bo to ryzykowne ale bym miała od ręki a zależy mi na czasie mam photoshopa do opanowania na zajęcia

 

-- 15 maja 2014, 14:57 --

 

Kasiorke w domu mam bo bym pożyczyła od brata. Sama nie wiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anna Maria, ale laptop zepsuł się np. po jakiejś burzy?

Mnie się wydaje, że ubezpieczenie sprzętu to obowiązuje właśnie z jakiś niezawinionych przyczyn np. burza, ale może się nie znam na ubezpieczeniach. Trzeba dobrze przeczytać umowę ubezpieczenia, wtedy będziesz wiedziała co i jak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monmaria, ubezpieczenie na wady fabryczne czy jeśli by padł bez mojej winy to by uznali ale nie wiem jak to wygląda w praktyce to pewnie załeży od widzi mi się tego co przyjedzie.

 

platek rozy, :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anna Maria, nie znam sie az tak ale wiem ze jak kolega zglaszal cos takiego to mu nie uznali chociaz sie nie zjego winy sprzet popsul no i mu nie wyplacili kasy . Nie placil za nic tyle ze tez nic nie dostal i musial naprawaic na wlasny koszt . U niego chodzilo o telewizor.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monmaria, nie wiem. Nie można go było ruszać jak był podłączony pod monitor a ja go przechyliła bo chciałam zetrzeć z biurka. Wcześniej go ruszałam i było ok ale po czyszczeniu to nawet lekko przesunąć go nie można było i trzeba było restartować bo maziaje sie pokazywały

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahma, ważne, że umiesz w inny sposób :D

 

-- 15 maja 2014, 16:27 --

 

Anna Maria, ciekawe, ja moim do "góry nogami wywracam" zresztą jak to laptopem. Zabiera się go tu i tam, ja niestety nie informatyk. Przykro mi, ale nie wiem co twojemu laptopowi dolega :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Załapał. :shock: Sam się naprawił. Może coś wpadło, jakiś papruch w środek bo chodził jak traktor i po chwili się wyłączał. Nic grunt że chodzi a potem się zobaczy jak awaria się powtorzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×