Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tatuaże, piercing i inne modyfikacje


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Auman, to choćby mi za darmo dziarał - nie poszedłbym.

+1

Chyba że chcesz latać z dziarami tego typu: https://www.facebook.com/pages/Salon-Tatuazu-Jastrzebie-Zdr%C3%B3j/188839377817861?id=188839377817861&sk=photos_stream

A co jest złego w dziarach tego typu?

Pewnie według niektórych, złe jest to, ze nie sa dziełami sztuki i nie kosztują po 4-7kloców za sztukę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt tu nie pisze o dziełach sztuki i cenach z kosmosu, ale bądźmy poważni - chciał byś latać do końca życia z czymś takim:

150735_509764822391980_900061990_n.jpg

? Ja nie :D

Jedyny typ który dziara "na kolanie" i nie bał bym się wizyty u niego to Marcin Kosi Kosidowski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wam tylko uświadomię, że studio to nie zawsze 100% higieny, mało widzieliście w tej materii. Mój znajomy robi tatuaże i zaczynał od robienia ich w domu. A w domu miał autoklaw klasy szpitalnej, wszystkie duperele, aż do leżanki, było higienicznie i sterylnie. A w studiu? Cóż, ja akurat nie zajmowałam się tatuażem, ale często moczy się narzędzia w płynie zamiast szykować sterylne pakiety, co już obala teorię o salonie jako wylęgarni wszelkiego dobra. Dom nie zawsze jest zły, znam chaty, gdzie jeden pokój jest praktycznie zmieniony na mini-studio, znam salony, które nie przeszłyby kontroli sanepidu. Nie wiem o co ten ból dupy.

Wszyscy znani mi ludzie, od gościa który dziarał mnie, po ludzi, którzy tutaj momentami pojawiali się w dyskusji zaczynało od robienia tatuaży/piercingu w domu. Taka sugestia, moi drodzy :)

 

-- 15 maja 2014, 10:13 --

 

Jedyny typ który dziara "na kolanie" i nie bał bym się wizyty u niego to Marcin Kosi Kosidowski.

O rany, nigdy chyba nie widziałeś, jak to się robi w domu, jeśli piszesz o "kolanie" ;) Wyobrażasz sobie, że klient kładzie się na ujebanym dywanie i dziabie go ktoś igłą do szycia majtek. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wam tylko uświadomię, że studio to nie zawsze 100% higieny, mało widzieliście w tej materii. Mój znajomy robi tatuaże i zaczynał od robienia ich w domu. A w domu miał autoklaw klasy szpitalnej, wszystkie duperele, aż do leżanki, było higienicznie i sterylnie. A w studiu? Cóż, ja akurat nie zajmowałam się tatuażem, ale często moczy się narzędzia w płynie zamiast szykować sterylne pakiety, co już obala teorię o salonie jako wylęgarni wszelkiego dobra. Dom nie zawsze jest zły, znam chaty, gdzie jeden pokój jest praktycznie zmieniony na mini-studio, znam salony, które nie przeszłyby kontroli sanepidu. Nie wiem o co ten ból dupy.

Oczywiście ja nie twierdzę, że w każdym studio przepisy są przestrzegane i nie każda chata to jakaś melina. I tu i tu człowiek powinien widzieć tatuatura jak się przygotowuje do wykonania tatuażu, czy igły są nowe czy nie itd

 

Wszyscy znani mi ludzie, od gościa który dziarał mnie, po ludzi, którzy tutaj momentami pojawiali się w dyskusji zaczynało od robienia tatuaży/piercingu w domu. Taka sugestia, moi drodzy :)

"Mój" tatuator zaczynał w studio, także nie jest to regułą.

-- 15 maja 2014, 10:13 --

 

Wyobrażasz sobie, że klient kładzie się na ujebanym dywanie i dziabie go ktoś igłą do szycia majtek. ;)

Mam znajomego któy dziara u siebie w mieszkaniu, człowiek się kładzie na kanapie... ;) także bardzo podobnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

. I tu i tu człowiek powinien widzieć tatuatura jak się przygotowuje do wykonania tatuażu, czy igły są nowe czy nie itd

To jest złota reguła, żeby zrobić research w necie nieważne czy idziemy do studia czy do kogoś do domu. Jeśli ktoś ma wyrobioną, nazwijmy to, renomę to w żadnym miejscu nie będzie problemu. A chodzenie do początkujących odradzam w sumie każdemu, zwłaszcza jeśli robi to w domu, bo na tym etapie nie ma na ogół bladego pojęcia, jak i z czym to się je. Poza tym prawo też mówi o tym, że salon można zarejestrować w domu.

 

"Mój" tatuator zaczynał w studio, także nie jest to regułą.

Nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś ciężko było się złapać na "praktyki" do salonu, zwłaszcza bez własnego portfolio :P

 

Mam znajomego któy dziara u siebie w mieszkaniu, człowiek się kładzie na kanapie...

To chyba trafiliśmy na dwa różne światy :) Wszyscy, których znam są w wersji pro. Chociaż i tak 99% ludzi, którzy zaczynali od dziarania u siebie w domu w końcu przeniosło cały sprzęt do lokalu, szumnie nazywając to salonem :P

 

Z ciekawości aż zaczęłam szukać info o zwalonych tatuażach. Znalazłam gościa, który już nawet zamknął swoje studio, było tyle postów "uważajcie na niego", że się chyba speszył i od zeszłego roku cisza o nim :P

 

Tzn to nie tak też, że gloryfikuję opcje dziarania w domu, po prostu delikatnie zwracam uwagę, że to nie jest wyznacznik dobrego i higienicznego dziarania. Tak jak matki kiedyś tłumnie posyłały swoje dzieci do kosmetyczek, żeby te robiły im kolce w uchu PISTOLETEM, co jest najgorszą metodą i wszędzie o tym trąbili. No ale pani jadzia od maseczek miała na szybie napis "kolczyki"... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wam tylko uświadomię, że studio to nie zawsze 100% higieny, mało widzieliście w tej materii. Mój znajomy robi tatuaże i zaczynał od robienia ich w domu. A w domu miał autoklaw klasy szpitalnej, wszystkie duperele, aż do leżanki, było higienicznie i sterylnie. A w studiu? Cóż, ja akurat nie zajmowałam się tatuażem, ale często moczy się narzędzia w płynie zamiast szykować sterylne pakiety, co już obala teorię o salonie jako wylęgarni wszelkiego dobra. Dom nie zawsze jest zły, znam chaty, gdzie jeden pokój jest praktycznie zmieniony na mini-studio, znam salony, które nie przeszłyby kontroli sanepidu. Nie wiem o co ten ból dupy.

Wszyscy znani mi ludzie, od gościa który dziarał mnie, po ludzi, którzy tutaj momentami pojawiali się w dyskusji zaczynało od robienia tatuaży/piercingu w domu. Taka sugestia, moi drodzy :)

 

Pierdolisz i tyle. Każdy dobrze wie, że fach w ręku to pieniądze w kieszeni. I każdy szanujący się ARTYSTA zaciągnie chociażby gówniany kredyt na jakieś lokum i sprzęt, bo ma świadomość, że to i tak mu się zwróci, choćby dostawał dziennie po 800zł za głupią sesje. Ktoś, kto robi w domu i tłumaczy się brakiem możliwości jest najzwyklejszym niedorajdą.

 

Co więcej - jeśli jesteś dobry wystarczy pójść do jakiegoś studia, pokazać, że jest się dobrym i Cię zatrudnią/polecą, wśród gości, którzy tatuują nie ma zawiści, jest najzwyklejsza rywalizacja.

 

Pewnie według niektórych, złe jest to, ze nie sa dziełami sztuki i nie kosztują po 4-7kloców za sztukę :D

 

Tu nie chodzi o żadne dzieła sztuki.

 

Najnormalniejszy w świecie przykład - podoba Ci się tatuaż, który zrobił Ci kolega, aczkolwiek np. zaczyna blaknąć, lub coś tam się stało. Potrzebujesz poprawki ale kolega skończył już dziarać. Co teraz? Nikt w salonie Ci tego nie poprawi. Będziesz szukać kogoś za tyle samo, by dokończył inny tatuaż, o ile ktoś się zgodzi i płacił ponownie? Bez sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś ciężko było się złapać na "praktyki" do salonu, zwłaszcza bez własnego portfolio :P

IMO wystarczy pokazać swoje prace, rysunki, jakąś kreatywność itp. Fachu dziarania się człowiek nauczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś, kto robi w domu i tłumaczy się brakiem możliwości jest najzwyklejszym niedorajdą.

Problem jest taki, że nic nie pisałam o możliwościach, kredytach itp :)

jeśli jesteś dobry wystarczy pójść do jakiegoś studia, pokazać, że jest się dobrym

To może być trudne, zwłaszcza dla nowych, którzy w życiu nie mieli maszynki w ręku. Ale fakt, że ktoś może wziąć pod skrzydła - koleżka kiedyś w studiu uczył się operacji maszynką na... prosiaku.

 

 

Co do historii z kolegą. Nie mówię o koledze, tylko o poszukiwaniach artysty w necie. Poza tym, studio można zarejestrować na własne mieszkanie i pisałam wyżej, że widziałam pokój przerobiony na studio, w pełni sterylne i zarejestrowane, także nie wiem w sumie o co ten ból dupy. Ba, dziarałam się tam, nic mi nie odpadło, nic mi nie wyblakło. Koleś nie zwinął interesu, a zrelokował się do "studia" w waszym rozumieniu, założył własne wypasione, nie w mieszkaniu.

 

Ile osób tyle opinii, nie wiem czy jest sens się o to żreć. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może być trudne, zwłaszcza dla nowych, którzy w życiu nie mieli maszynki w ręku. Ale fakt, że ktoś może wziąć pod skrzydła - koleżka kiedyś w studiu uczył się operacji maszynką na... prosiaku.

 

 

Operacji maszynką na prosiaku, gdzie jest multum materiałów, które służą jako treningowe. Aha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jest obojetne czy gosc bedzie robil mi tatoo w domu, stodole, w samochodzie czy wypasionym studio, najważniejszy jest dla mnie efekt koncowy i jesli ktos potrafi dziabac zrobi dobry tatoo w każdych warunkach.

:great::brawo:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jest obojetne czy gosc bedzie robil mi tatoo w domu, stodole, w samochodzie czy wypasionym studio, najważniejszy jest dla mnie efekt koncowy i jesli ktos potrafi dziabac zrobi dobry tatoo w każdych warunkach.

 

A potem atrofia, bo gość wbijał za głęboko. :-)

 

Czemu ludzie nie potrafią pojąć, że DOBRE studio to gwarancja tego, że w cenie oprócz tatuażu masz jeszcze SWOJE bezpieczeństwo?

 

 

 

'I have seen some people who wont use pig skin for moral or ethical reasons. I am a vegetarian and have no problem with using it.'

 

Gość jest przeciwny zabijaniu i zjadaniu zwierząt, ale nie ma nic do ściągania skór z już martwych zwierząt. Rly? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jest obojetne czy gosc bedzie robil mi tatoo w domu, stodole, w samochodzie czy wypasionym studio, najważniejszy jest dla mnie efekt koncowy i jesli ktos potrafi dziabac zrobi dobry tatoo w każdych warunkach.

 

A potem atrofia, bo gość wbijał za głęboko. :-)

Taa i do tego świąd odbytu, pokurcz jelita i ostry zespół niedopchnięcia...

tak do Twojej wiadomosci krul....kolki posiadaja cos takiego jak ogranicznik a raczej maszynka w której owa kolkę sie montuje....inna głebokoscia robi sie kontur a inna cienie.

gosc dziabal mi wzorek w Zk kolka zrobiona ze sprężynki z długopisu/bez maszynki, popierdalal reka/ zyje do dzisiaj a tatoo ma sie dobrze..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiście jestem zwolennikiem nieoszczędzania na tattoo, i wole iść jeśli już to do sprawdzonego studia,zapłacić więcej,ale mieć pewność że nie będzie dramatu z jakością,higieną i resztą.

A już kto gdzie idzie,twoja skóra,twój wybór,co komu wygodnie,wszak żyjemy w podobno :wolnym: kraju :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A potem atrofia, bo gość wbijał za głęboko. :-)

Mam znajomego, któremu w studiu (podobno dobrym*, z Rbk zresztą) zmasakrowano rękę maszynką. Także różnie to bywa

 

* ja od zawsze twierdziłem że to studio jest do dupy, ale ludzie mnie nie słuchają :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kestrel, nie o Tobie pisałem. Chociaż po części też mógł byś się załapać :D Po części bo to jednak nie sam właściciel/główny dziaracz zjebał sprawę (a do niego chciałeś iść) tylko jego podopieczna.

Vett, nia panikuj :) Po prostu zwróc uwagę na przygotowanie sprzętu do wykonania tatuażu, w razie czego zawsze możesz odmówić.

I te sytuacje o których piszemy to jednak rzadkość i szansa że akurat na Ciebie padnie jest znikoma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×