Skocz do zawartości
Nerwica.com

utknelam


greace

Rekomendowane odpowiedzi

Kryzys wieku średniego....

eh :(

podobno to magiczna liczba w wieku ....

parę oklepanych rad by sie znalazło ....

ze jeszcze mnóstwo przed tobą

i wszystko zależy od ciebie

nowe pasje, nowi ludzie nowe miejsca

a przeciez to prawda

to czemu tak trudno.....

eh :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duzo by pisac...Depresja,nerwica,dda,zaburzenia osobowosci a moze poprostu nic nie wart,zagubiony

czlowiek.Gleboka pustka...

 

-- 09 maja 2014, 01:20 --

 

Duzo by pisac...Depresja,nerwica,dda,zaburzenia osobowosci a moze poprostu nic nie wart,zagubiony

czlowiek.Gleboka pustka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nel,

o nowe pasje nie jest tak łatwo, zainteresowania, pasje, dyskusje to cos co mamy w sobie,

to jest niezmienne ,

nowi ludzie w pewnym wieku juz nie tak łatwo, szczegolnie jesli ci starzy spełniają oczekiwania dyskusji,

pasji,wrażliwości,

nowe miejsca tez są trudne, nie zna sie ich, trzeba sie zapoznac a to co stare tkwi w nas pamiecia, pamieci nie wykasujesz,

ja jestem bardzo stała ze wszystkim, tam mamod zawsze, to wrodzone, nie lubie zmieniac

szczegolnie jesli lubie to stare, od przedszkola , ciagle tesknie za moim pierwszym przyjacielem,

miałam 3 lata jak go poznałam w przedszkolu miał na imie Przemek a wspomnienia ciagle jakby wczoraj,ech,

człowiek nie zmieni sobie wrażliwosci, nie zmieni siebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie problem z tym,ze nigdy nie mialam pasji.nic mnie nie interesowalo na tyle,zeby poswiecic temu wiecej czasu

Od dawna tez zyje przeszloscia,wspominam mlodosc,radosne chwile...

Czuje sie jakby nie istnialo jutro,nie planuje.Nie umiem marzyc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chodzisz nigdzie, nie masz znajomych, nie rozmawiasz z ludźmi,nie czytasz, ne dowiadujesz sie nowych rzeczy jazda na rowerze jest ekscytujaca, ja lubie, bieganie jest ekscytujace, historia szczególnie starozytna jest ekscytujaca, audycje radiowe mozna przezywac ulubione rozmawiac o tym,

co nazywasz pasja podaj jakąs pasje, co jest wogole pasją w/g ciebie?

to cos co nas interesuje i sprawia przyjemnosć, ja uwielbiam historię i czytam duzo wyszukuje ciekawostki pasjonuje mnie to, kiedys chciałam być archeologiem nie wyszło ,ale pasja została,lubie nauke fizyke szczegolnie, czytam dowiaduje sie nowosci , to mnie kreci, lubie wyjscia ze znajomymi, rozmowy w knajpach w kilka osób o teatrze, filmach, polityce, o zyciu, o miłosci, tesknocie, czuciu,

lubie góry, chodze czesto ze znajomymi i nie musze tych znajomych szukac w róznych organizacjach , stowarzyszeniach po prostu ich mam i tez to lubia,

z czym mamnajwiekszy problem wiem, ale to moze PW a moze napisze,

w sumie teraz czuje ze bardziej potrzebuje sama z siebie ciszy i spokoju bo imprezy i znajomi to za duzo troche juz ,ale oni tez sa potrzebni do zycia tylko w pewnym wieku to juz nie bawi tak jak kiedys, teraz czas na inne zycie i inny etap , tamto tez potrzebne ,ale juz w nie takiej ilosci, che czegos innego teraz juz a moze dopiero teraz,sa rózne etapy w zyciu w pewnym momenci przestaje tak krecic to co było wczesniej superowe i to juz nie wróci bo to inny etap zycia inne potrzeby emocjonalne, mozemy za tym tesknic ,ale nie wrócimy do tego bo to po prostu inny wiek,też niemzona porównywac dwóch osób, jak ktos ma dzieci odchowane to bedzie znowu na etapie szaleństa a jak małe to bedzie na etapie wychowywania, ludzie maja róznie poukładane zycie, ktos kto juz dzieci wychował bedzie teraz sobie odbijął lata stracone a ktos kto całę zycie sie bawił bedzie się nastawiał na bardziej zycie rodzinne itp. wiele czynników kształtuje czlowieka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdzies tam chodze...z kims tam tez sie spotykam ALE CZY TO DAJE MI SATYSFAKCJE???Napewno,nie!

Niestety mieszkam zagranica i mam okrojone grono znajomych,tutaj przyjezdzaja rozni ludzie i niekoniecznie otaczamy sie tymi,ktorzy nam pasuja!

Tak jak pisalam brakuje mi hobby,pasji.

Pasja wedlug mnie to jest to cos,dzieki czemu twoje smutne zycie nabiera barw,cos dzieki czemu znajdujesz odskocznie od burej rzeczywistosci i klopotow.

Pasja powinna byc ta piekna stona zycia.Niestety ja nie wiem gdzie szukac...

Jestem prostym czlowiekiem i meczy mnie brak motywacji i wiary,takiej wiary we wszystko.Nie wierze w siebie,w swoje malzenstwo w przyszlosc.Nie wierze wiec i nie mysle o tym.

Zyje powierzchownie.Kiedy nie pracuje potrafie caly dzien przelezec na kanapie gapiac sie w tv...

Glupie to wszystko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naduzywasz tego co moze pasja, myslisz ,ze cie wyciagnie z tego doła, nie , moze byc odskocznia, ale na co dzień mają nas cieszyc rózne drobne rzeczy i zadna pasja nie zrobi zycia szczesliwego, zycie składa sie z róznych nastrojów, to jak widzimy swiat jest w duzej mierze uwarunkowane genetycznie.

Pozatym w zyciu najwazniejsze sa wartosci ,na których chcemy budować życie dobro, zaufanie, wsparcie drugiej osoby, ciepło, czułość, poczucie , moralnosc i zasady, kórymi sie kierujemy to jest baza a wszystko inne jest uzupłnieniem zycia, dodatkiem , nadbudowa, która w pewien sposób ma nam pomoc w zyciu zeby było ciekawsze ,ale poczucie ,ze postepujemy, dobrze, moralnie i mozemy liczyc na kogos i sami jestesmy wsparcie dla kogoś jest najwazniejsze.Ludzie szukaja ciagle w tym co nie powinni, błędnie interperetują potrzeby, budują złą bazę sobie a później sie dziwia ,ze pewne rzeczy nie daja im szczescia.

Nic ci nie da szczęścia żadne wycieczki jak postepujesz źle, wielu ludzi nie ma zachamowań, robi swiaństwa innym, postepuje niemoralnie, nie szanuje ludzi, robi swiństwa a później sie zastanwia czemu mu źle.Ludzie zyc nie potrafia, maj wartosci poprzestawiane w głowie myślą ,ze jak gdzies pojada zapałaca to beda lepiej zyli a tak a naprawdę to bedzie coraz bardziej w nich narastac poczucie beznadziejnosci bo nie oto w zyciu chodzi,rozbijaj zwiazki, nie maja zachamowań, nie potrafia życ godnie i nigdy nie beda do końca szczesli, bo miesza im czesto sie to co w życiu ważne i naprawdę daje szczescie, to tez płytkie żeby to zauwazyc trzeba patrzeć dalej niz wiekszosc ludzi.Wiekszosci to wystarcza dla mnie to za mąło jednak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tahela, napewno nie szuka,sie nowego,

Kiedy stare nas satysfakcjonuje i cieszy

ale tu widać jest inaczej

 

pasje są w nas tylko czesto o tym nie wiemy

czasami trzeba zbiegu różnych okoliczności

żebyśmy je sobie uświadomili

wydobyli...ożywili

i czerpali nową radość

 

kiedy sie staje na rozdrożu (bez względu na wiek)

potrzebujemy zmian

bo gdyby wszystko bylo dobrze

bie stanęlibyśmy na rozdrożu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Wam Kochani ze jestescie ze mna.Nie mam sily na nic

Ciesze sie,ze wogole ktos zechcial do mnie cokolwiek napisac.Jestescie kochani.Nie wiem jak sobie to zycie poukladac.Mysle...ze chyba faktycznie brakuje mi milosci,jestem mezatka od 18lat i co?czuje sie jsk zbity pies,wirm,ze nie kocham...Nie wiem co z tym zrobie.Sa dzieci,majatek....i wielkie g...w mojej glowie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym,ze na rozdrozu mozna stawac zawsze bo takie jest zycie, można albo byc zadowolonym albo nie być zadowolonym,zawsze jest cos, cos co nie bedzie nam odpowiadac, pytanie jest takie jak sie zachowamy, najprosciej jest uciec, ale później jest nastepne i nastepne i ciagle cos jest nie tak, nie mozna tez zyc w raju bo jak spiewał Rydel ,,w , zyciu piekne sa tylko chwile ,dlatego czasem warto zyc" i zawsze przychodzi moment gdy pięknych chwil brakuje wtedy potrzeba duzo madrosci i dojrzałosci jak sie zachować, wiekszosc ludzi ma słabe kregosłupy moralne wdają sie wtedy w romanse , rozwalają sobie zycie itp. a czasem wystarczy po prostu zachwywac sie moralnie a piekne chwile przyjdą znowu same.Nie lubie tłumaczenia czesto zachowan zaburzonych, zdrad, rozbijania zwiazków tłumaczeniami w takim stylu głupim,

bo ja wiem jak bym sie zachowała,ale takich jak ja jest mało.

Nie mowie tez o patologiach gdy ludzie do siebie wrzeszczą , bija sie , wyzywaja itp. bo wtedy to trzeba zmienic. Jesli ktos jest w stanie dla zabawy wyciagac kogos do łozka , na spotkania by poczuc sie lepiej bo ma kryzys w zyciu, bo fajnie sie rozmawia, a sam jest w zwiazku i druga osoba w zwiazku to raczej nie sa to sytuacje normalne i brakuje duzo do tego co mozna nazwac zyciem na odpowiednim poziomie mentalnym, moralnym z zasadami, jednym to pasuje dla kogos moze byc juz patologią taka osoba, trzeba sobie wyznaczyc kogo i za co jestesmy w stanie cenic w zyciu i szanowac. Ja sie obracam wsród ludzi trzymajacych jednak pewien poziom , wymagam wrecz tego i nie chodzi mi o grę pozorów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×