Skocz do zawartości
Nerwica.com

Esci spin-off


Lord Cappuccino

Rekomendowane odpowiedzi

Elmopl

Tak wiem, że nerwica teraz może mną tak bardzo trzepać, wiem również, że nie pomoże mi żadna tabletka jeśli sama sobie w swojej łepetynie tego wszystkiego nie poukładam. Co do Afobanu to ja też taki strach przed lekami, muszę już chodzić po ścianach żeby to wziąć, dziś własnie był taki dzień, myślałam że zaraz wyzionę ducha abo jakiegoś zawału dostanę i odlot, że kroku zrobić nie mogłam i oddychać również więc albo pogotowie (czego nienawidzę) albo Afoban, wybrałam to drugie. Taki wpis od Ciebie daje mi nadzieję, że nie każdy rak nawet złośliwy jest wyrokiem, staram się w to wierzyć, od niedzieli szpital i cała diagnostyka a później mam nadzieję, że wytną dziada, zatrują chemią i może wrócę do żywych. Za Twój post bardzo dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

makaka,

Nie dziękuj,tak bylo,a wiem doskonale,ze jak sie uslyszy diagnozę:rak,to nogi sie uginają....

przechodziliśmy to wszyscy15lat temu...Mojego taty rak byl tylko operacyjny,chemia na tego typu raka nie dzialala.

Wszystko będzie dobrze!

 

-- 06 maja 2014, 18:09 --

 

makaka, a do którego szpitala idziesz?W trójmieście,czy Szczecin?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam Was..hmm myśleliscie że się ukryjecie..he he co tam?a dlaczego nowy wątek?zaskoczyliście mnie...tojaaa- paro działa...no opowiadajcie

 

-- 06 maja 2014, 18:26 --

 

Heh czytam że jakąś wojnę tu mieliśmy..a to pech wszystko przespałam i nie pomogłam ale daliście radę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellora,

czesc, po esci masz turbodoładowanie?

Tak w robocie na150 % nie mam wyjścia w domku wrzucam na luz bałaganik lekki i te sprawy...obawiam się tch szybkich obrotów, bo nie chce powrotu tego gówna..w wekend majowy minęły cztery lata od pierwszego napadu..dużo się zmieniło i wiele sobie uświadomiłam

 

-- 06 maja 2014, 21:02 --

 

Makaka moja teściowa w ciągu trzech lat miała raka na jelicie a potem na tarczycy...od choroby minęłycztery i funkcjonuje bardzo dobrze, oczywiście leki bierze bo tarczyca produkowała hormony ale daje radę, tetaz leczy deprechę..jeszcze dodam że teść też po nowotworze minęło 10 lat i bez nawrotów...dobry lekarz i jego szybka reakcja. Trzymaj się nie daj się skurwielowi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Ja trzeci dzień poza domkiem, śpię sama w pokoju ale, światła nie zapalam na noc :D nie jest złe, ellora no paro działa, choć normalnie jeszcze nie czuje sie. Czy to trzeba będzie zrec do końca życia? No dobra, nie wkrecam sie, ważne jest dziś.

 

Inez, elmo, luki co tam u Was?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry z rana.

Co u mnie? Obudziła mnie piękna wiosna, wreszcie ciepły wiaterek, słońce i po nocnym deszczu podziwiałem jadąc do pracy soczystą zieleń. Nastawiło mnie to pozytywnie na cały dzień i myślę, że taki właśnie będzie.

Tojaaa, dziś wydaje Ci się to nierealne, ale przyjdzie taki dzień, że sama poczujesz, że poradzisz sobie bez leków i będziesz chciała je odstawiać. Na razie nie ma co o tym myśleć.

U mnie są dni lepsze i gorsze, kiedy czuję nerwicę w ciele i pojawiają się czarne myśli, ale podchodzę do tego ze spokojem. Te gorsze dni i tak są dużo lepsze od tych najlepszych kiedyś bez leków.

Grunt, że mogę normalnie pracować, wychodzić z domu bez lęku, a w domu zrelaksować się.

Miłego dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy można prosić na forum o takie informacje, nie czytałam regulaminu (przyznaję), ale może ktoś udzieliłby mi info. Czy ktoś z forum jest może z Trójmiasta i mógłby polecić jakiego dobrego, sprawdzonego psychiatrę byłabym bardzo wdzięczna, nie chcę trafić do jakiegoś magika, który wypisze receptę w parę minut, won do domu i radź sobie człowieku sam.

Poszla wiadomosc prywatna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ooo!!! odnalazłem Was :D - u mnie ciąg dalszy stabilizacji - chyba zaczne schodzić z dawki - tak właściwie nie wiem czy to dzięki kochanej drugiej połówce czy dzięki lekom :D - nieważne - jest OK :) - a co u Was???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gradrec,

 

Jezdem , jezdem - nie zapomniałem o Was :) - siedzę w Poznaniu ale co weekend jestem na Ślunsku - bo tam moja ukochana - musze się umówić do psycha bo chyba czas zacząć schodzić z dawki gdyż 20 mg to chyba nieco za dużo na stabilizację :) - robota idzie fajnie - odkułem sie po tym kilkumiesięcznym marazmie i nadrabiam - byłem teraz na majówce popływać na żaglach na Mazurach a w lipcu wybieram sie do Dubaju :) także zaczynam wracać do życia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gradrec,

 

Jezdem , jezdem - nie zapomniałem o Was :) - siedzę w Poznaniu ale co weekend jestem na Ślunsku - bo tam moja ukochana - musze się umówić do psycha bo chyba czas zacząć schodzić z dawki gdyż 20 mg to chyba nieco za dużo na stabilizację :) - robota idzie fajnie - odkułem sie po tym kilkumiesięcznym marazmie i nadrabiam - byłem teraz na majówce popływać na żaglach na Mazurach a w lipcu wybieram sie do Dubaju :) także zaczynam wracać do życia :)

W koncu \o/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie jest poczytać zakochanego człowieka. Tryska takim optymizmem, że góry mógłby przenosić.

W takich przypadkach żałuję, że jestem monogamistą i zakochanie już mi się nie przydarzy :)

Na pewno to moment na obniżanie dawki. Na niższej będzie tak samo dobrze jak na całej, a nawet może być lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łoj tam, łoj tam - tylko teraz nie wiem co mi pomogło - leki czy związek :D :D :D - ale ostatnio po 3 miesięcznej przerwie spróbowałem alkoholu i jakoś mi było dziwnie po tym a nawet mi nie smakował i po tym na drugi dzień pojawił sie lekki niepokój więc dałem sobie spokój :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy można prosić na forum o takie informacje, nie czytałam regulaminu (przyznaję), ale może ktoś udzieliłby mi info. Czy ktoś z forum jest może z Trójmiasta i mógłby polecić jakiego dobrego, sprawdzonego psychiatrę byłabym bardzo wdzięczna, nie chcę trafić do jakiegoś magika, który wypisze receptę w parę minut, won do domu i radź sobie człowieku sam.

 

 

Piotr Wrześniewski

http://www.znanylekarz.pl/piotr-wrzesniewski/psychiatra-lekarz-medycyny-pracy/gdynia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellora,

ile masz brać ten lek? mowil Ci cos o tym lekarz? albo wspominal cos o tym ze nie powinno sie go brac za długo np. latami?

Mam brać pół roku czyli z końcem lipca kończę kurację...odstawiać mam powoli tak po pół tabletki przez kilka dni i jeśli będę potrzebowała to 1/3 . Ja biorę dopiero 3.5 mies...manadzieję że po drodze nic się nie wydarzy..o tym że nie powinno sie go brać latami nic nie rozmawialiśmy bo nie potrzebowałam poruszać tego tematu.Zadawałam pytania z innej sfery

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde ile ludzi z Trojmiasta. Jak agorafobia minie to organizuje zlot, nie ma bata :P

 

-- 08 maja 2014, 01:34 --

 

makaka w Gdańsku dr Anna Wrońska.. przyjmuje tutaj http://www.trojmiasto.pl/Gospody-Med-Sp-z-o-o-o21863.html z tym że oni się przenieśli dwa budynki obok..

Ktos wczesniej pisal o innym doktorze jeszcze. Problem polega na tym, ze do nich dostac sie z NFZ to wyczyn, albo czekacie w kolejce 5 miesiecy.

Nie chce zabrzmiec infatylnie (o zgrozo na tym forum :P), ale jak isc do psychiatry, to prywatnie. A reklamowanie psychiatry na forach, to tez chujnia, bo jeden uzna go za swojego zbawiciela, a drugi za kompletnego idiote.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde ile ludzi z Trojmiasta. Jak agorafobia minie to organizuje zlot, nie ma bata :P

 

A reklamowanie psychiatry na forach, to tez chujnia, bo jeden uzna go za swojego zbawiciela, a drugi za kompletnego idiote.

 

Reklamowanie - tak.

Polecanie swojego który Cie wyleczyl - nie jest chujnią, szczególnie, gdy prosi o to jakaś osoba, a tak było w tym przypadku.

 

No niestety, innego wyjścia niż przekonanie się na własnej skórze nie ma, trzeba iść i zobaczyć, czy idiota czy zbawiciel.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×