Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wasze ulubione teksty u psychiatry/psychologa ;)


devnull

Rekomendowane odpowiedzi

Ja: jak mam sobie z tym poradzić?

Terapeutka: nie wiem

 

 

Ja: Co Pani sądzi o zażywaniu leków ziołowych przy stanach napięcia i niepokoju?

Psychiatra: Dobry biznes dla firm farmaceutycznych.

 

 

Psychiatra: Uważa Pani, że poradzi sobie bez leków? Bo ja myślę, że nie.

 

 

Psychiatra: musi Pani przez jakiś czas przestać do mnie przychodzić, bo ja już dłużej nie wytrzymam.

 

 

No i jeszcze dodam tekst od internisty: jest Pani inna niż wszyscy ludzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej wkurza jak się na mnie gapi i nic nie gada , to ja jak osioł się też patrze na niego i nic nie gadam .

 

Dzień dobry i jak się dziś czujemy ?

- może być

 

A jak w życiu prywatnym , spotkała pani może kogoś odpowiedniego ?

- nie

 

i tak pierdzieli co wizytę :hide:

pewno bordera podejrzewa albo inne

zab os

 

co nie znaczy że zaburzenie usprawiedliwia kogoś

 

-- 03 maja 2014, 22:57 --

 

zresztą pełnu tu takich niby macie zaburzenia a zadowoleni chyba wam choroba naprawdę jeszcze nie dała w kość jak to użytkownik

Marian Paździoch określił

ps mamy te nicki bo nie widzimy powodu traktować was poważnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja lubiłem jak moja do mnie mówiła "panie Norbercie - niech pan nie świruje..." (gdyby nie fakt, że to chyba stuletnia psychiatra/neurolog/patolog sądowy to nawet bym takiego tekstu nie zauważył %21laugh.gif)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Dzień dobry,z czym pan do mnie przychodzi"

K*rwa mać,ze strawą,pożogą, i zmutowanymi ziemniakami widmo.

Śmiechłam xD

 

-- 03 maja 2014, 23:50 --

 

co pani tutaj robi?! :lol:

Ja bym odpowiedziała, że przyszłam dziergać na drutach :lol::lol::lol:

Sprzedaję kasztany :mrgreen:

 

A co do pytania "jak się dziś czujemy?" to zaofftopuję ginekologiem "kiedy mieliśmy miesiączkę?". Z gramatycznego punktu widzenia musiałabym być to ja, pani doktor i przynajmniej jeden osobnik rodzaju męskoosobowego :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co do pytania "jak się dziś czujemy?" to zaofftopuję ginekologiem "kiedy mieliśmy miesiączkę?". Z gramatycznego punktu widzenia musiałabym być to ja, pani doktor i przynajmniej jeden osobnik rodzaju męskoosobowego :lol:

 

Dokłądnie, jak byłam w szpitale to na wizycie wszyscy lekarze : jak się dziś czuje? Może pytali siebie... Ale czemu do mnie?...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio jak byłem na wizycie wstępnej do szpitala, psychiatra dopytywał się mnie ogólnie o mój stan, robił notatki, zadawał kolejne pytania, notatki itd.

Ja w którymś momencie tego "castingu", próbując wyjaśnić mój problem powiedziałem, że tak na prawdę mam wrażenie że nic o sobie nie wiem, nie potrafię się w żaden sposób opisać.

Rozmowa tak sobie trwała i trwała, aż doktor w końcu zapytał o moją orientację seksualną. Odpowiedziałem że hetero. A ten na to: "Skąd tak pewność? Przecież podobno nic pan o sobie nie wie". :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja psychiatra jest the best :D Poszłam dziś po leki wchodzę a ona:

O pani Maja ... No to cóż tam u pani słychać ??

A ja standardowo, że nie wiem 8)

A ona - no ja też nie wiem :D Nie mam tu kuli, nie czaruję i nie widzę ... :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Glebłam :D Ona też :D Po czym zaczęłam opowiadać co u mnie. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś jeden psycholog (który ma bardzo dobre opinie swoją drogą, jest superwizorem itp.): "Mówisz mi to co ja chcę usłyszeć. Nie specjalnie oczywiście, ale ja u Ciebie nie widzę niczego co wymagałoby pomocy psychologa. Nie rozumiem po co Cię do mnie przysłali. To chyba oni (rodzina zastępcza) mają jakiś problem. Niech się sami idą leczyć, a nie mi zdrowych pacjentów przysyłają." :lol: - byłam wtedy niepełnoletnia, stąd walenie na "ty".

 

I tekst ratownika medycznego: "wiedziałem, że pani ma coś wspólnego z medycyną. normalni ludzie tak nie mówią." :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tekst "zatrzymajmy na dziś" doprowadzał mnie do furii.. nie dlatego że to już koniec ale sam w sobie był jakiś nie miły w odbiorze.

 

 

T - o czym Pan myśli? (zadane pytanie po kilku minutach ciszy)

Ja - o niczym. Patrzę na liście za oknem.

T - czyli o czymś Pan myśli jednak

Ja - nie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to się dowiedziałam, że jestem "młodziutka" i "u progu dorosłości".

Wolę nie pytać kim i gdzie są w takim razie osoby 10 lat młodsze ode mnie.

 

Poza tym dowiedziałam się, że dużo pacjentów czuje to co ja, bo teraz mnóstwo młodych ludzi nie ma stabilizacji, umowy śmieciowe...

 

...no szkoda, że jeszcze mi nie walnęła "sorry, taki mamy klimat".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×