Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mam fioła na punkcie zwierząt !!!


Gość toya75

Rekomendowane odpowiedzi

macieywwa, :105:

Kochana dziewczynka :D

Jak tam z kleszczami? My dzisiaj bylismy z naszą u weta bo sie rozchorowała i był gosc z ONkiem któremu wet 3 kleszczory z ucha wyciągał :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

macieywwa, to dobrze :)

oby... bo juz na samą mysl o tych potworach mi nie dobrze 8)

Nasza najmniejsza zaczeła sikac z krwią... i juz nawet zaczeły się podejrzenia bebeszjozy... ale mam nadzieje ze to tylko zapalenie pęcherza jakie juz kiedys przechodzila.

Dzisiaj dostala pierwsze zastrzyki... no i teraz codziennie bedziemy z nią jezdzic az się to świnstwo wyleczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aranjani, ja ze swoja rok temu miałem meksyk, po cieczce zaczeła strasznie duzo pic wody i puchnac okazało sie ze ma ropomacicze...miała operacje, wycieta macica i cała reszta, nosiła w sobie 6kg ropy.

Po operacji pierwsze 72h były decydujace czy zakażenie poszło do reszty organizmu czy tylko to co wycieli bylo zainfekowane,to co ja przezywałem to tylko ja wiem. Okazało sie ze dziewczynka jest bardzo silna i miała ogromna chec zycia i trzeciego dnia juz wychodziła na spacer :D wet był w szoku..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kochani prosze o wsparcie dla tej suni. Odebrana z pseudohodowli z chowu wsobnego (psy byly rozmnazanie pomimo pokrewienstwa) potrzebuje pmocy. Liczy sie kazda zlotoweczka. Sledze jej losy od momentu odebrania... wyglada juz duzo lepiej ale nadal jest bardzo chora

 

Podaje numer konta

Stowarzyszenie Adopcje Buldozkow

15 1160 2202 0000 0002 0821 3750, z dopiskiem "darowizna operacja Hope"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu Nexunia wlazła mi na stół i ściągneła papierową torbę z bułkami. Pod moją nieobecność oczywiście ;)

Zrobiła slalom między stojącymi na stole butelkami i kubkami, nic nie strąciła, nawet odrobinę nie pogniotła obrusa :D

A wizja tego, jak słodko musiała wyglądać niosąc ten worek w pyszczku i idąc z nim do legowiska (tylko tam leżały resztki torebki, grzecznie zjadła u siebie) sprawiła, że nawet się nie umiałam zdenerwować faktem, że na stół włazi :mrgreen:

Moje słodkie maleństwo :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anel92, no...

 

khaleesi, teraz juz nie biedna bo już po operacji ;)

 

L.E., myślała może że jak nie zrzuci nic ze stołu to nie zauważysz, że bułki zniknęły :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

L.E., :lol: czeka czekaj... to ile latek ma już Twoja psina?

Nasza wyżlica jak coś zwinie to meczy w pysku... ale jak się jej zapytasz "co tam masz" to od razu przestaje, mordka zamknięta i udaje że wcale w pysku nic nie ma :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×