Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

platek rozy, Śpię po nim...tylko czasem muszę dorzucić jeszcze hydroksyzynę na sen, dlatego nie wiem co mam zrobić, urojenia też są słabsze bardziej trzeźwo patrzę na świat, nie jest tak,że zupełnie nie pomaga. Lekarz mi powiedział,że każde z tych leków, które mam będą pobudzać apetyt i mam to kontrolować, zobaczymy jak będzie. Na razie do niego nie idę, bo już mam dosyć zmieniania leków, może to się jakoś samo unormuje i nie będę aż tak głodna z czasem, a jak do 20 maja nic się nie zmieni to będę z nim rozmawiać żeby zrobić porządek z tymi lekami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czarnobiała mery, Wiesz nie wiem szczerze mówiąc jak on działa u mnie na sen, bo mam go od niedawna przepisane, jak wyszłam ze szpitala i biorę równo z olanzapiną, a olanzapinę brałam już wcześniej i nie wiem jak to na sen będzie... Zawsze można też zmniejszyć dawkę olanzapiny i zobaczę wtedy jak będzie mi się spało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czarnobiała mery, Ja już tyle leków przeszłam bez efektu, że szkoda gadać. Najgorsza i najbardziej oporna jest u mnie depresja i napadowy lęk. Z urojeniami poradziła sobie właśnie olanzapina, bo pernazinum nie działało. No zobaczymy jak to będzie, chyba na razie nie będę sama nic robić, poczekam do terminu wizyty u lekarza i niech on decyduje. Może do tego czasu jakoś się wszystko unormuje z tym jedzeniem

 

-- 02 maja 2014, 11:20 --

 

uciekam, będę później, papa :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim.

 

Raz wzięłam sulpiryd i już myślę o jedzeniu. W sensie wcześniejsza kolacja i przeglądanie przepisów na torty w necie :twisted:

No i od razu ta myśl - a jeśli przytyję, to ludzie się przestaną czepiać, że "chuda"? :shock:

 

Sąsiadka mnie ostatnio zaczepiła, że ja jestem aktoreczką i nic nie jem :shock: Następnego dnia natomiast jakiś (z głosu sądząc) dorosły facet puszczał Metallicę na cały regulator i wrzeszczał "Ave Szatan" przez okno. Jak ja bym chciała mieszkać w budynku z wariatami, to chyba jednak Kobierzyn byłby bezpieczniejszym wyborem :o Nie no kurde, boję się tych ludzi, jeszcze czasem w nocy domofonem dzwonią :hide:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LATEK1962, to może chociaż na spacer wyjdź, dobrze Ci zrobi

 

Anna Maria, smutno ci na tym zadupiu? a sama jesteś, czy są domownicy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×