Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Hej:)

Nerwa wspolcxuje nocy:( Marta tobie tez:)

Dziewczyny ja tez sie czuje jak stara babcia:) czasem sie z moim Juz smiejemy ze mnie:) a psychicznie I duchowo tez na 16:) z wygladu chyba tez mlodo bo mi tu mezowi piwa nie chca sprzedawac ale to na plus chyba:)

Wiecie co tak sobie uroilam ze wcziraj mialam po psiknieciu tum sprayem do nosa reakcje akwrgiczna tzn zrobilo mi sie mega slabo I goraco myskalam ze sie przewroce normalnie ze nie biore tego a powinnam bo mnie zatoki wykoncza:( I nie wiem co mam zrobic:(Nerwa to jeszcze tylko pare dni:) napusz odrazu jak sie zaaklimatyzujesz w nowym miejscu:)

Elo a co to jest hipo??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

evv ja mialam za dzieciaka bardzo przykre doswiadczenia z pecherzem i to tak ze dostawalam goraczki i minimum 2 tyg w chacie lezalam i pamietam ze nie moglam ogarnac zeby nie isc do toalety i beczalam jak siusialam..... jakos z wiekiem przeszlo @>@ ( chociaz cos) teraz jak mnie boli pecherz to 1 dzien i tyle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Księżniczka mnie też na ogół bolał dzień, brałam furagin i puf, a teraz trzyma mnie już z tydzień raz lepiej raz gorzej. Miałam dziś zrobić posiew, ale spóźniłam się do laba, a tak poza tym..

 

O boże ludzie co ja przeżyłam w tym rezonansie znowu. Ja pierd^%e. Pół godziny tortur. Czy to możliwe żeby to pole magnetyczne i ustawienie atomów wodoru w ciele tak wpływało na mózg? Leżę sobie, leżę myślę, że będę miała zawroty jak zwykle, mam zawroty, ale myślę spoko ostatnio też tak było, przejdzie.. w pewnym momencie czuję jakby moje ciało powoli razem z tym łóżkiem zaczynało się kręcić w kółko.. powoli, powoli, aż na maksa czuję jak się kręcę.. myślałam, że zwariuję słuchajcie.. czułam jakby mi to pole dotykało jakiegoś obszaru mózgu odpowiedzialnego za takie akcje. Za chwilę skończyło nadawać swój hałas i zaczęło inny, a ja czuję jakbym razem z łóżkiem kołysała się na boki co najmniej na pół metra wysokości. Miałam już naciskać przycisk, ale zacisnęłam zęby, pomyślałam o tym, że przecież drugi raz jak już stąd wyjdę już nie wejdę i jakoś wytrzymałam. Znowu jak to skończyło zawroty mi przeszły. Serce waliło mi w pewnym momencie jak szalone, bo uczucie było straszne. To chyba nie nerwicowe, bo pojawiło się dokładnie wtedy kiedy zaczął się pewien dźwięk, a skończyło chwilę po tym jak przestałam go słyszeć lub się zmienił. Pod koniec znowu zrobiło mi się niedobrze - to czego się najbardziej obawiam w rezonansie, zakrztuszenie wymiocinami, ale jakoś się powstrzymałam jak mówiłam do siebie uspokój się. Ktoś tu w rezonansie głowy też tak miał?

 

Uff muszę odpocząć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

evvelinka, faktycznie dziwne... ale w sumie moze byc i nerwowe chyba?

Ja z kolei spotkalam sie z czyms takim, ze niektorych ludzi podczas skanowania strasznie zaczynala bolec punktowo glowa. Tak jakby palilo skore. Nawet pytalam technika kiedys, to byl troche zdziwiony, ale mowil, zemoze jakos to pole magnetyczne sie tak uklada, ze w pewnym miejscu jest jakos skondensowane czy cos?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Zdarza się, że pacjenci podają zmianę samopoczucia w trakcie badania lub pojawienie się różnych „dziwnych” objawów po badaniu. Najczęściej związane jest to związane ze stresem i ma podłoże psychiczne. „Rezonans” to przecież nie tylko pole magnetyczne, ale także dość wąska „tuba”, w której przebywa pacjent w trakcie badania, co jest uciążliwe dla pacjentów cierpiących np. na klaustrofobię. Skutkami wykonania badania rezonansem magnetycznym u takich pacjentów mogą być napady paniki. "

 

"Zaburzenie stałego pola magnetycznego, w jakim przebywamy na co dzień (pole magnetyczne ziemi), może sporadycznie wywoływać zawroty głowy i uczucie dezorientacji. Wszelkie objawy ustępują po kilkunastu minutach od zakończenia badania. "

 

Czyli mogę mieć rację z tymi zawrotami, bo co było nerwowe to chyba wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

evvelinkaja mialam rezonans glowy...nie bylo zle...tylko te stuki puki huki....masakra..no i geba w klatce;))no i moje mysli..jezu co tak dlugo co??pewnie cos widza....znalezli..szum w glowie....a ja odbieralam wynik to jzu wogole swiat mi wirowal:)

a ty kiedy masz wynik??szybko miala tez rezonanas...super...ze nie musialas sie stresowac i dlugo czekac...

ja prywatnie robilam i tak wiec z dnia na dzien;)))i wyniki w ten sam dzien wiecz:)))powiedz kochana a w rtg szyjnego (bo mialam)jamistosci nie widac???

 

ja mam dzis dola bo drwtewieja mi 2 rece...wtf(((:ostatnio policzek...teraz rece....dziwi mnie to ze mialam juz to jesienia...potem spokoj i teraz wrocilo... :why::why::why::why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

evvelinkaja mialam rezonans glowy...nie bylo zle...tylko te stuki puki huki....masakra..no i geba w klatce;))no i moje mysli..jezu co tak dlugo co??pewnie cos widza....znalezli..szum w glowie....a ja odbieralam wynik to jzu wogole swiat mi wirowal:)

a ty kiedy masz wynik??szybko miala tez rezonanas...super...ze nie musialas sie stresowac i dlugo czekac...

ja prywatnie robilam i tak wiec z dnia na dzien;)))i wyniki w ten sam dzien wiecz:)))powiedz kochana a w rtg szyjnego (bo mialam)jamistosci nie widac???

 

ja mam dzis dola bo drwtewieja mi 2 rece...wtf(((:ostatnio policzek...teraz rece....dziwi mnie to ze mialam juz to jesienia...potem spokoj i teraz wrocilo... :why::why::why::why:

 

Widać widać, na granicy szyjnego i piersiowego jest ta jama. Druga niżej w piersiowym.

Kurcze to coś ze mną nie tak, że mam takie zawroty przy rezonansach i tomografiach :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już się zaczynam lepiej czuć. Okazało się, że to katar sienny i po prostu flegma zaczeła spływać do gardła, dlatego boli. Teraz już boli dużo mniej, jest naprawdę znośnie. Zaraz zrobię sobie jeszcze inhalacje i powinno być ok .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O kurde marta przepraszam cię nie doczytałam, myślałam, że chodzi o rezonans, a nie rtg :hide: Nie wiem co ze mną jest czasami. Oczywiście w rtg nic nie widać. Te jamy są w samym rdzeniu, mają milimetrowe średnice, więc rtg tego nie pokaże, tylko rezonans i w całej stercie zdjęć z boku, góry i innych widać tę jamę może na 2-3 zdjęciach. Wklejam zdjęcie o co chodzi.. ten szary pień to rdzeń kręgowy, a to białe w samym jego środku to ta sławetna jama.. u mnie wygląda to bardzo podobnie tylko jest trochę krótsze i rozszerza się na mniejszej długości.

 

Syringomyelia.jpg

 

link: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/2/2d/Syringomyelia.jpg

 

Masz rację nerwa. Wariuję już :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomcio to fajnie ze znasz przyczyne:)

A ja nie wiem co mam zrobic:/ ten spray co mam na zatoki podobno nie wolno uzywac jak sie ma bakteryjne zapalenie...Ja mam to jyz bardzo dlugo I nie wiem czy to nie bakteryjne:( moze dlatego taka reakcja byla pI uzyciu za pierwszym razen? Teraz sie boje tego uzywac:) masakra:)

Halo laski jak tam wieczor mija??

Evelinka biedna co sie musisz nalazic I tyle stresu...w sumie to na czym stoisz teraz?? Jakie kolejne kroki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam, ze ostatnio ogromna ilosc moich znajomych ma jakies problemy z zatokami i gardlem itp. Nie wiem skad sie to bierze...Jak ja to mowie chyba z dupy:P

 

Fabienka, ja siedze na fejsiku i pije wino i rozmawiam z ludkami:)

 

nerwa, wrocisz do domu i odpoczniesz sobie chociaz przez jakis czas. Masz juz jakies plany co bedziesz robila po powrocie?

 

evvelinka, wydaje mi sie, ze roznego rodzaju problemy przy rezonansie zdarzaja sie kazdemu i jest to reakcja prychiczna typowo.

 

Kurde kiedys bylam w szpitalu i czekalam na jakies USG chyba i obok byla babcia, ktora wsadzali w rezonans, tak sie trzesla i krzyczala, ze chyba caly szpital jqa slyszal. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Evelinka biedna co sie musisz nalazic I tyle stresu...w sumie to na czym stoisz teraz?? Jakie kolejne kroki?

 

Nie wiem. Byłam u lekarza, stwierdził, że to wrodzone, ale jak tak czytam to objawy ludzie mają dziwnie podobne do moich.. zwłaszcza te nogi. Nie mam raczej na pewno malformacji, ale dlaczego nie stwierdził jamistości to nie wiem. Pytałam po czym sądzi, że to wrodzone.. podał kilka powodów, ale już zapomniałam. Jak patrzę na fotki w necie to owszem w niektórych przypadkach tych jam jest więcej, ale takie zdjęcia gdzie jest jedna, a dookoła żadnych ucisków i poszerzeń, podobna do mojej też kilka znalazłam i właśnie otagowanych jako syringomyelia. Zrobiłam rezonans głowy, bo może coś tam jeszcze wyjdzie. Jak będę miała wyniki pójdę jeszcze do kogoś się skonsultować z całym kompletem. Wychodzi na to, że orezonansowałam się od czubka głowy do tyłka, bo przecież przy badaniu wychodzą też inne narządy i jak coś nie tak lekarz zwraca uwagę. Jeszcze nogi zbadać i jestem przebadana wzdłuż i w szerz. Chociaż dopplery nóg miałam 2 razy.

 

Nerwa dasz radę. Zajmiesz się czymś i zapomnisz o stresie samolotowym :)

 

Ellwe dzięki za pocieszenie. Zabawne z tą babcią :) To ja jednak umiem zagryźć zęby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde kiedys bylam w szpitalu i czekalam na jakies USG chyba i obok byla babcia, ktora wsadzali w rezonans, tak sie trzesla i krzyczala, ze chyba caly szpital jqa slyszal. :bezradny:

 

Coś podobnego i ja miałem okazję obserwować. Czekając na tomograf babka obok wpadła w panikę i zaczęła się drzeć "Nie chcę do trumny! Nie wrzucajcie mnie do trumny! Nie chcę tego badania". Weszła, wyszła po chwili i tyle ze strachu :D

 

ej a tera powaga cos mi wyskoczylo pod stopa jakas brazowa plama o srednicy 2 cm pierwszy raz gdy ja widzialam myslalam ze po kapieli zniknie ale nic z tego

umre?

 

Żeby to tak łatwo się umierało... :D

Też mam znamię na podeszwie stóp odkąd pamiętam i chyba pójdę do dermatologa w końcu je usunąć, bo z tego co wiem, to takie znamiona warto usuwać. Tobie też polecam wizytę u dermatologa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×