Skocz do zawartości
Nerwica.com

AMITRYPTYLINA (Amitryptylinum VP)


es71

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

Ja już czwarty tydzień na Amitryptylinie (od 2 dni na dawce 125mg) i od tygodnia 50mg paroksetyny. Wczoraj po południu miałem dużo energii, umyłem okno w pokoju i sprzątnąłem prawie cały pokój. Dziś pospałem do 10:00 rana. Przez cały dzień prócz wychodzenia z psem nie zrobiłem właściwie nic. Dopiero około 18:00 dokończyłem sprzątanie pokoju z wczoraj. Cały dzień mógłbym przesiedzieć w kuchni i palić papierosy. Totalny brak napędu i motywacji. Nie wiem już sam czy to wina paroksetyny , która rozleniwia, czy to depresja. Amitryptylina na pewno działa dobrze na sen. Chce spróbować jutro zejść z paro do 30mg i zobaczyć jak będzie.

 

Dodam, ze w środę nie mogłem wejść do autobusu, żeby jechać do pracy. Coś mi mówiło "wróć do domu" i wróciłem. Po godzinie spróbowałem jeszcze raz i mimo silnego lęku i niepokoju wsiadłem i pojechałem.

 

Jestem zmęczony tą chorobą. Co roku o tej porze roku jest to samo. W ubiegłym roku było lepiej. Byłem wtedy na 60mg paroksetyny i chyba na 150mg Wellbutrinu.

 

Nie wiem już co mam robić , czuję się źle, w takiej stagnacji. Wieczorem nachodzą mnie myśli o tym co będzie jutro w pracy i lekko się nakręcam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam za odpowiedź. :)

Spróbuję z AMI.

Nie chciałam jednak wymieniać dwóch leków na raz. Bo potem nie wiadomo, który z nich powoduje objawy uboczne.

Mozarin wymieniła mi lekarka na xetanor (paroxetinum) na rano (na początek 5 mg po tygodniu 10mg) .

Odczekałam tydzień i teraz spróbuję włączyć AMItrypilinę na noc.

Mam zacząć od minimalnej dawki 10 mg na noc.

Staram się także jednocześnie odstawić zolpic.

 

Póki co, co mnie pozytywnie zdziwiło, pierwszy lek, który kosztował całe 4,5zł :)

 

Mój "wyrok": Nerwica lękowa ze stanami depresyjnymi i bezsennością. Kiepsko reaguję na SSRI.

 

Dam znać, jak idzie.

 

Coś dziwnego w tym moim poście poprzednim, rozwaliło polskie znaki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cholera boli mnie. Czy amilitryptylina odejmuje ten ból?

 

-- 26 kwi 2014, 09:18 --

 

Robilem testy. Wyszlo ze mam lęk w osobowości umiarkowany. Ze zyje w ciaglym stresie. Amili moze to zrownowazyc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo sertralina to i tak przede wszystkim bardzo silny ssri, na równi z paroksetyną, a czym dawka wyższa, tym blokada transportera serotoniny silniejsza.

 

 

U mnie niestety zaczynają się problemy z zaparciami, a dawka amitryptyliny którą przyjmuję to dopiero 50mg, nie wiem co będzie przy 100mg. Spróbuję zmienić trochę dietę i spożywać produkty które przyspieszą perystaltykę jelit.

Co mnie jeszcze martwi, to że w ciągu dnia nadal odczuwam niepokój, jestem w ciągłym stresie i cały czas "podminowany", ciężko mi się wyciszyć i zrelaksować, to wszystko prowadzi do "wykończenia" organizmu i mojej psychiki, po prostu stres i lęk wysysa ze mnie całą energie, zabiera wszystko, nie pozwala czerpać żadnej przyjemności z dnia codziennego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że ja z lekami czy bez i tak ten niepokój odczuwam, podatność na stres i tyle lat w chronicznym, patologicznym stresie zrobiło niezłe spustoszenie. Czekam dalej, bo Ami to jednak skuteczny lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to biorę Ami' dopiero 10 dzień więc jeszcze za wcześnie na jakieś oceny.

Zauważyłem jeszcze, że teraz największy lęk pojawia się w godzinach od 13 do 18. Rano mimo koszmarnego samopoczucia, jestem spokojny, mam suche dłonie i nie odczuwam takiego lęku, być może ma to związek z działaniem antycholinergicznym amitryptyliny, które utrzymuje się jeszcze w godzinach przed południowych. Dlatego może dobrym rozwiązaniem okazałoby się dodanie kolejnej dawki w ciągu dnia, choć wolał bym jedną wieczorną by uniknąć "zamuły" z działania antyhistaminowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój lekarz stwierdził, że mogę pełną dawkę brać na noc, bo brana w dzień różne niepożądane efekty powoduje, m.in. zbyt duża sedacja albo wręcz przeciwnie - pobudzenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, zapomnialem sie zapytac lekarza wlasnie o ampitriptylinum. Podobno ma fajne dzialanie przeciw bolowe i polecane na jelito drazliwe, dostalem escitolopraum (paroksetyna super dzialala na jelita ale jednak jakos tak czlowiek byl bez uczuc)

Proponowana dawka ampitryptylinum to 30 mg na noc. Mniej ten lek by wplywal na moja glowe niz esci ( np. na paroksetynie mialem przymulenie) czy lepiej esci sprobowac? w sensie skutki uboczne/dzialanie itp pytam bo jestem zielony w tych lekach a wizyta za miesiac u lekarza:)

 

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tomek0700, brałem 75mg na noc. Spało się nieźle, a w ciągu dnia senności nie było. Wręcz przeciwnie - odczuwałem noradrenalinowe pobudzenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też biorę na razie 75mg na noc, po przyjęciu leku czuję duży spokój i potrafię się zrelaksować a dłonie stają się całkowicie suche. W ciągu dnia też jestem spokojniejszy i odczuwam mniejszy lęk, z początku lęk był nasilony w trakcie dnia. Niestety nadal nie mogę się doczekać działania przeciwdepresyjnego, choć zdarzały się już trochę lepsze dni.

 

Odnoszę również wrażenie, że ten lek zdecydowanie słabiej podnosi serotonine od większości SSRI jak i wenlafaksyny, na amitryptylinie nie odczuwam typowych objawów, które powodują u mnie leki silnie serotoninowe, jak np. osłabione libido i zaburzenia funkcji seksualnych, szczękościsk, pobudzenie psychoruchowe, nasilona potliwość, poty nocne.

Nie wiem jak było by na wyższych dawkach, na razie zostaję na 75 mg bo boję się zaparć a i tak mam już problemy z "dwójką".

 

Ciekawe jest też to, że oprócz lekkich zaparć nie odczuwam żadnych innych skutków ubocznych, no może jeszcze suchość w ustach, która z dnia na dzień jest mniejsza, występuje tylko zaraz po przyjęciu leku i po przebudzeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nienawidze tych lekow jak psa, ale cos bede musial brac. Na razie odstawilem wszystko, ale co jak nie moge spac. Jakas analiza, cholera wie co. Popiol po co ci to dzialanie przeciwdepresyjne chcesz sie smiac jak klaun, pajaca z siebie robić?, bo nie rozumiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Częściej występuje suchość w ustach bo Ami ma silniejsze działanie antycholinergiczne, chyba najsilniejsze z pośród TLPD.

Nie brałem klomipraminy ale jak pisałem wcześniej, moim zdaniem amitryptylina to słabiak jeśli chodzi o blokowanie transportera serotoniny w porównaniu np. do paroksetyny czy sertraliny, więc na pewno jest też dużo słabsza serotoninowo od klomipraminy. Piszę to, opierając się na własnych doświadczeniach z tymi lekami, brałem kilka leków z grupy SSRI oraz podchodziłem do nich wielokrotnie i leki silnie serotoninowe dają u mnie zawsze specyficzne objawy.

 

manbearpig, z istotnych różnic, to co opisałem wyżej, silniejsze działanie antycholinergiczne amitryptyliny, klomipramina natomiast lepiej sprawdzi się w leczeniu np. ZOK, lek trzeba dopasować do objawów choroby.

No i naukowcy odkryli też ciekawą właściwość Ami, która jako jedyny TLPD imituje w mózgu NGF (czynnik wzrostu nerwów) pobudza wzrost neuronów i chroni je przed szkodliwymi czynnikami.

 

depresyjny, bo chcę wyleczyć depresję która rujnuje mnie w każdej dziedzinie życia, chcę poczuć przyjemność z życia, uwolnić się od lęku i cierpienia, odzyskać pasje, zająć się hobby, rozwijać się, poczuć sens życia i swoich działań. Dlatego nie rozumiem Twojego pytania.

 

-- 08 maja 2014, 17:58 --

 

Trzeci tydzień na amitryptylinie w dawce 75 mg, niestety depresja nadal nie puszcza a czasami wręcz przybiera na sile, pojawiają się co jakiś czas myśli samobójcze a to nie zbyt dobry znak.

Dziś zwiększę do 100 mg i czekam dalej, choć każdy kolejny dzień w tym stanie to piekło, najchętniej zapadł bym się pod ziemię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie pamietam czy juz sie o to pytalem, jesli tak to chyba nie dostalem odpowiedzi :)

Czy amitryptyilina w dawce 25 mg wplywa jakos na nasza psychike/depresje/mozg/ neuroprzekazniki ? bo podobno 25 mg stosuje sie w leczeniu jelit i nie wplywa to na depresje itp, prawda to jest?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"po co ci to dzialanie przeciwdepresyjne chcesz sie smiac jak klaun, pajaca z siebie robić?, bo nie rozumiem."

 

Wyjątkowo debilne pytanie, mimo nicka (nazwać się każdy może jak chce) Waszmość chyba nie za wiele wie o depresji, jej postaciach i sile zaburzenia, zazdroszczę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×